Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

sliko

Z nami od: 15 czerwca 2013 o 22:41
Ostatnio: 18 kwietnia 2024 o 21:32
Wiek: 64
Płeć: mężczyzna
Exp: 1805
Jest obserwowany przez: 84 osoby
  • Demotywatorów na głównej: 768 z 4321 (3547 w archiwum)
  • Punktów za demoty: 802279
  • Komentarzy: 8293
  • Punktów za komentarze: 14518
  • Obserwuje: 62 osoby (pokaż demotywatory)
 

Ściana

archiwum
„Nycz Tower” jako przykład patologicznych relacji władzy i Kościoła. 170-metrowy wieżowiec stanie tam, gdzie dopuszczalna średnia wysokość to 30 m. Decyzję podjęła Hanna Gronkiewicz-Waltz, gdy była prezydentem Warszawy. – Mimo protestów mieszkańców, wbrew opiniom architektów i urbanistów„Prezydent miasta nie jest «architektem miasta» – to czysty bareizm – i nie może pokazywać palcem, gdzie mają być lokalizowane budynki wysokościowe”, mówi były urzędnik wydziału zagospodarowania przestrzennego warszawskiego ratusza. Podkreśla, że projekt planu zagospodarowania opracowują na zamówienie prezydenta miasta uprawnieni projektanci o określonych w ustawie kwalifikacjach. Hanna Gronkiewicz-Waltz nie ma wymaganych kwalifikacji.Hanna Gronkiewicz-Waltz: „O 170 metrów prosili kardynał Nycz i proboszcz parafii.”Proście, a będzie wam dane. To działa, ale tylko wtedy, gdy prosi Kościół.
archiwum
Kto w Kościele jest dla ciebie autorytetem moralnym?Franciszek - 48%; lokalny ksiądz - 14%; polscy biskupi - 2%. Oczywistą odpowiedź - żaden z nich - wybrało 36% badanych. – Skąd Franciszek? Pewnie stąd, że choć stoi na czele instytucji głęboko niemoralnej i odpowiada za jej funkcjonowanie, stara się dbać o PR. Sztukę stwarzania pozorów opanował daleko lepiej niż polscy biskupi.Warto skomentować  wykres z podziałem na grupy wiekowe. Jak można było oczekiwać, najmniej chętni do znajdowania moralnych autorytetów w zdeprawowanym Kościele okazali się najmłodsi. Kto w Kościele jest dla ciebie autorytetem moralnym? Franciszek - 48%; lokalny ksiądz - 14%; polscy biskupi - 2%.  Oczywistą odpowiedź - żaden z nich - wybrało 36% badanych. – Skąd Franciszek? Pewnie stąd, że choć stoi na czele instytucji głęboko niemoralnej i odpowiada za jej funkcjonowanie, stara się dbać o PR. Sztukę stwarzania pozorów opanował daleko lepiej niż polscy biskupi. Warto skomentować  wykres z podziałem na grupy wiekowe.  Jak można było oczekiwać, najmniej chętni do znajdowania moralnych autorytetów w zdeprawowanym Kościele okazali się najmłodsi.
archiwum
Religia nie pomaga w rozumieniu świata. Przeciwnie, utrudnia rozumienie. Zaciemnia to, co wyjaśnia nauka. Wprowadza w błąd u samych swych podstaw, gdy przekonuje o istnieniu nieistniejących bytów. – Religia to ocean nieprawdy, a jej obecność w szkole jest nieszczęściem i skandalem.W rozumieniu świata pomoże nam wiedza, w tym również wiedza o religii: czym ona jest, jakie pełni funkcje, jakie szkody wyrządza. Natomiast celem szkolnej katechezy nie jest przekazywanie wiedzy o religii, lecz ureligijnianie: kształtowanie postaw i wpajanie przekonań, które mają przywiązać dzieci i młodzież do Kościoła.
archiwum
Ksiądz Bronisław W. stanie przed sądem. Zarzuty: wykorzystywanie seksualne dwóch małoletnich poniżej 15. roku życia oraz próba molestowania trzeciego małoletniego. – Według prokuratury, ksiądz popełnił te przestępstwa w latach 2018-19, gdy był proboszczem w Kopytowej na Podkarpaciu i katechetą w tamtejszej szkole podstawowej.Ksiądz Bronisław W. już wcześniej wszedł w konflikt z prawem – w 2017 roku został skazany na karę grzywny za plagiat, popełniony wraz z dwoma innymi pracownikami Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Sanoku. Ksiądz stracił wówczas pracę katechety w szkole w Kopytowej. Ale po roku od zapłacenia grzywny wyrok uległ zatarciu. Ksiądz przedstawił w szkole zaświadczenie o niekaralności i został przywrócony do pracy.  Warto przypomnieć, że rocznie zapada w Polsce 600 wyroków na pedofilów, a populacja mężczyzn to około 15 milionów. Oznacza to, że statystycznie 1 pedofil przypada na 25 tysięcy mężczyzn. Można zatem spodziewać się, że wśród 30 tysięcznej grupie księży powinno znaleźć się 1,2 pedofila rocznie. Nie marnują czasu - pierwszy tydzień i już pierwsza sprawa.
archiwum
Takie są fakty. –
Źródło: facebook.com
archiwum
20 lat temu, 6 stycznia 2002 roku, dziennik „The Boston Globe” opublikował pierwszy z serii artykułów o pedofilii i jej tuszowaniu w archidiecezji bostońskiej. Głównym negatywnym bohaterem skandalu był kardynał Bernard Law. – Amerykanie dowiedzieli się, jak rozległy jest klerykalny proceder pedofilski i jak zdeprawowaną instytucją jest Kościół.
archiwum
Nowa odsłona skandalu, jakim jest ochrona księdza pedofila Grzegorza K. przez Kościół. Ksiądz molestował ministrantów, był dwukrotnie skazany. W 2018 roku biskup Romuald Kamiński umieścił go w domu księży emerytów w Otwocku, obok szkoły. – Usunął księdza po protestach mieszkańców i nagłośnieniu sprawy przez media. Teraz znów przysłał go w to samo miejsce.Trzy lata temu biskup Kamiński, usuwając pedofila z Otwocka, oświadczył, że robi to „w trosce o dobro społeczne oraz dobro Kościoła”. Niedawno Zbigniew Nosowski z „Więzi” zapytał biskupa, czy ta motywacja jest już nieaktualna. Hierarcha odparł: „Ja na to odpowiadać nie będę”.Skandal wokół księdza Grzegorza K. ciągnie od dziesięciu lat. Wówczas wspieraniem pedofila zajmował się abp Henryk Hoser. Gdy przeszedł na emeryturę, w rolę opiekuna wcielił się nowy biskup warszawsko-praski, Romuald Kamiński.
archiwum
O miłosierdziu dla pedofilów w sutannach mówił kiedyś abp Marek Jędraszewski; bp Antoni Długosz przekonywał, że biskup nie powinien „donosić sądom” na księdza pedofila. – Ze słów jezuity Thomasa Reese'a wynika, że taki klimat rozwinął się w Kościele za czasów Jana Pawła II. To „miłosierdzie” w praktyce oznacza wyrozumiałość dla sprawców. Ofiary znikają z horyzontu. Jakże poręcznym narzędziem zepsucia okazuje się chrześcijaństwo.
archiwum
"Żywot Briana"reż. Terry Jones. –
archiwum
Jaka piękna obłuda! –
Źródło: facebook.com
archiwum
Polska, środek Europy, XXI wiek – Ale czy na pewno?
Źródło: facebook.com
archiwum
"Jestem przeciwny religii w szkole nie dlatego, że jest to religia, tylko dlatego, że nie jest to nauka"                              Neil deGrasse Tyson                     astrofizyk –
Źródło: facebook.com
archiwum
Amen! –
Źródło: facebook.com
archiwum
Np. zwierzęta domowe traktowane są jak członkowie rodziny – sądy muszą uwzględniać ich dobro podczas rozwodów. – Tymczasem w katolickiej Polsce troska o zwierzęta uznawana jest za neomarksistowskie zagrożenie. Niedawno bp Ignacy Dec skrytykował „solidarność z karpiem” która jakoby zagraża solidarności z ludźmi. Jak zatem wygląda katolicka solidarność z ludźmi? Pokazał to sondaż Ibris z połowy grudnia – wierzący i praktykujący są najmniej chętni, by zaprosić do stołu uchodźcę (45%); najchętniej zrobią to niewierzący (70%).Empatia wobec zwierząt nie stoi w konflikcie z wrażliwością na los ludzi, lecz idzie z nią w parze. Religia nie rozwija tych obszarów wrażliwości, bo jej cel jest inny: skłonić ludzi, by trwali przy instytucji religijnej (w Polsce – przy Kościele katolickim) i wspierali kastę kapłanów.
archiwum
Dwukrotnie skazany za molestowanie seksualne ministrantów ksiądz Grzegorz K. ponownie bulwersuje mieszkańców Otwocka. – Jak czytamy na łamach serwisu wiez.pl, antybohater jednego z najgłośniejszych polskich skandali pedofilskich ponownie zamieszkał w domu księży emerytów przy ul. Geislera, tuż obok szkoły.O 65-letnim księdzu Grzegorzu K. Polska usłyszała we wrześniu 2013 r. za sprawą głośnego reportażu w TVN24 autorstwa Wojciecha Bojanowskiego. Za przyzwoleniem ówczesnego biskupa warszawsko-praskiego abp. Henryka Hosera – przez pół roku po wyroku skazującym pierwszej instancji, a przez dwa i pół roku od wpłynięcia do kurii informacji o molestowaniu seksualnym młodych chłopców, ksiądz K. swobodnie pełnił funkcję proboszcza parafii na warszawskim Tarchominie.Duchowny zapraszał ministrantów do siebie, pokazywał im filmy pornograficzne, częstował alkoholem, całował, lizał po szyi i uszach, pokazywał genitalia.Wedle ustaleń prokuratury, potwierdzonych przez sąd, najmłodsi ministranci uczestniczący w tych spotkaniach mieli nieukończone 11 lat.
archiwum
Bóstwa, duchy, anioły nie istnieją. Po prostu. – Moje uczucia obraża to, że miliardy ludzi wierzą w bajki, które opowiedzieli im rodzice. Dorośnijmy wreszcie. Każdego dnia nauka tłumaczy nam Świat, leczy nas z chorób, pozwala wysyłać statki kosmiczne, a nadal większość z nas myśli, że jest jakiś ojciec, jego syn i jakiś wujek lub inne bzdury i zaraża tymi opowiastkami - kolejne pokolenia wystraszonych dzieci.              Marek Migalski nauczyciel akademicki, publicysta.
Źródło: facebook.com
archiwum
Benedykt XVI, zanim został papieżem, tuszował pedofilię - wynika z artykułu w „Die Zeit”. Tygodnik powołuje się na wewnętrzny dokument Kościoła, który obciąża emerytowanego papieża i innych hierarchów. – W 1980 roku ksiądz Peter H., który molestował chłopców, został przeniesiony z diecezji Essen do archidiecezji monachijskiej. Kierował nią wówczas wówczas kard. Joseph Ratzinger, późniejszy papież. Kardynał przyjął księdza do swojej diecezji, choć znał jego przeszłość - tak przedstawia sprawę „Die Zeit”, powołując się na dokument z 2016 roku, sporządzony przez Sąd Kościelny Archidiecezji Monachium i Fryzyngi. Dokument stwierdza, że biskupi i ich zastępcy w Essen i Monachium nie wypełnili swoich obowiązków wobec dzieci i młodzieży. Kilka razy pojawia się nazwisko Ratzingera. Ksiądz Peter H. po przeniesieniu nadal wykorzystywał seksualnie dzieci. Joseph Ratzinger za pośrednictwem swojego sekretarza zaprzeczył, by wiedział o pedofilii księdza Petera H.Więcej światła na tę sprawę może rzucić zapowiedziany na połowę stycznia raport kancelarii prawniczej Westphal Spilker Wastl, która przeprowadziła własne dochodzenie.
archiwum
Były ksiądz Marek M. z Zabrza stanie przed sądem pod zarzutem nadużycia zaufania i doprowadzenia do obcowania płciowego z małoletnią poniżej 18. roku życia. Według prokuratury, Marek M., gdy był księdzem, uwiódł 15-latkę. – Wcześniej jednak prokuratura była przekonana o niewinności Marka M. W 2020 roku umorzyła postępowanie przeciwko niemu. Uznała, że 30-letni ksiądz się zakochał, a jego relacja z małoletnią to „obraz normalnego związku między mężczyzną i kobietą".   Pokrzywdzona zaskarżyła umorzenie i sąd je uchylił, nie zostawiając na decyzji prokuratury suchej nitki. Sąd wskazał, że ksiądz perfidnie wykorzystywał zdobywaną podczas spowiedzi wiedzę o życiu dziewczyny „w celu zaspokojenia własnych potrzeb seksualnych i robił to latami". Z informacji „Wyborczej” wynika, że umorzenie postępowania nie było samodzielną decyzją śledczych z Zabrza. Sugestia w tej sprawie przyszła z góry – Prokuratura Krajowa twierdziła, że nie dostrzega znamion przestępstwa.
archiwum
„Trzasnęła mnie prosto w ucho. Pękł mi bębenek”, wspomina Vera Jones, która przebywała w trzech szkołach rezydencjalnych. „Zgniłe ziemniaki, spleśniałe papki – tym karmiono dzieci. Jednak księża i zakonnice dostawali wszystko. Dzieci nic” - mówi Lillian – W Kanadzie przez ponad sto lat dzieci rdzennych mieszkańców odbierano rodzicom i umieszczano w szkołach finansowanych przez państwo i prowadzonych przez duchownych. Przemoc była tam normą. Kościół, który twierdzi, że jest „mistycznym ciałem Chrystusa”, „powszechnym sakramentem zbawienia” miał dla rdzennych dzieci takie dary, jak bicie, gwałty, molestowanie, rażenie prądem, zmuszanie do zjadania wymiocin. Oferował im przymusową chrystianizację, odbieranie kultury, języka i obyczajów. Dzisiaj ma dla nich obojętność i lekceważenie. W 2018 roku Watykan poinformował, że papież Franciszek nie przeprosi za kościelne zbrodnie w Kanadzie.
archiwum
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Zbyt łatwo udaje się kościołowi żydowsko-katolickiemu oszukać ludzi, oj zbyt łatwo. Nawet w erze komputerów, informacji, telefonów  komórkowych, Internetu o sztucznej inteligencji można ludzi oszukiwać i ogłupiać w nieskończoność. – A przecież ciemnota średniowiecza dawno minęła, prawda? Tylko w kościołach we Francji znajduje się 17 napletek Jezusa jako relikwie, do których żarliwie modlą się katolicy i żaden nawet nie pomyśli, że Jezus nie mógł mieć 17 penisów. Do tego po kościołach katolickich przechowywane są gwoździe, którymi był niby  przybity do krzyża. Tych gwoździ jest mnóstwo, ale żadnemu biednemu i niegodnemu katolikowi nie przyjdzie do głowy nawet maleńkie podejrzenie, że jest oszukiwany przez kościół katolicki. Dlaczego?                                                                    Alfred Michalak
Źródło: facebook.com