Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

sliko

archiwum
Fakt niezgody wiernych z papieżem jest, z perspektywy kościelnej doktryny, zaskakujący. Bo papież stoi na czele Magisterium Kościoła, które naucza katolików o wierze i moralności. To wierni powinni uczyć się od papieża, a nie udzielać mu nauk. – Znamienna jest nie tylko sama niezgoda, lecz również to, że ma ona uzasadnienie ateistyczne. Przytoczyłem jedynie krótkie cytaty, ale kto zajrzy do zalinkowanych przeze mnie tekstów, przekona się, że obaj publicyści nie zakorzeniają krytyki papieża i Kościoła w wierzeniach religijnych.Twardy test, jakim jest wojna, obnaża fasadowość „moralności chrześcijańskiej”. Fantazmat Boga okazuje się zbędny. Moralność z niego nie wyrasta – znajduje grunt poza religią.
archiwum
"Można szczuć słowem, można szczuć modlitwą. Można dzielić ludzi, ciąć krzyżem, jak brzytwą."                                Maria Peszek –
archiwum
Olka wrzuca, dopóki może.. – ''Kto publicznie lży lub wyszydza Kościół podlega karze do dwóch lat więzienia" - z projektu ustawy "Solidarnej Polski"
archiwum
Minister sprawiedliwości z rządu PiS chce 2 lat więzienia za żarty z religii. To kopia rozwiązań z putinowskiej Rosji.                             Jan Piński –
archiwum
 –
archiwum
Demotywator do odrzucenia! – Nie krępuj się człowieku!
archiwum – powód
To nie żart, to się dzieje w naszym państwie wyznaniowym. Religia w polskiej szkole publicznej jest wprawdzie nieobowiązkowa, ale najważniejsza. Chce rozlewać się jak najszerzej, a szkoła jej w tym gorliwie pomaga. – W walce o umysły wszelkie chwyty są dozwolone. A skoro religię można połączyć z matematyką, to pewnie da się ją doczepić do wszystkiego. Czekamy na konkursy chemiczno-religijne, fizyczno-religijne, biologiczno-religijne itp.
archiwum
„Im więcej zdobędziemy broni, tym więcej ludzkich istnień zostanie uratowanych” mówi szef dyplomacji Ukrainy Dmytro Kułeba i prosi państwa NATO o zwiększenie dostaw broni. Tymczasem Watykan krytykuje te dostawy. – „Wielu wysyła broń. To straszne”, mówi kard. Pietro Parolin, szef watykańskiej dyplomacji. Ale nie potępia rosyjskiej produkcji broni i wykorzystywania jej do ataku na sąsiednie państwo.Jednocześnie kard. Parolin podkreśla, że Ukraina ma prawo do obrony. Jako to rozumieć? Chyba tylko tak: niech Ukraińcy bronią się tym, co sami wyprodukowali, a jeśli to za mało, to mogą użyć gołych pięści lub rzucać kamieniami w czołgi. Prawo do obrony nie może być realizowane, jeśli nie ma się broni – ale Watykan udaje, że tego nie rozumie. Jeśli państwa wspierające Ukrainę dostawami uzbrojenia pójdą za głosem Watykanu i zakończą swoją pomoc, to znacznie wzrosną szanse Rosji na skuteczny podbój. Trudno przewidzieć, jak wielu zbrodni na cywilach dopuszczą się przy tym żołnierze Putina. Jednak taki scenariusz najwyraźniej nie niepokoi Stolicy Apostolskiej. Dziś katolicka centrala wymierzyła policzek Ukrainie – i przyjaźnie pomachała ręką Putinowi.
archiwum – powód

Arli.Bro

Arli.Bro –
archiwum
368 lat temu, 6 kwietnia 1654 roku, król Jan Kazimierz nakazał wygnanie z Polski cudzoziemców-innowierców. W 1668 roku Sejm wprowadził karę śmierci za odstępstwo od katolicyzmu. – To tylko niektóre z działań podejmowanych wówczas w Polsce przeciwko reformacji, w której Kościół katolicki upatrywał zagrożenia dla swoich wpływów i stanu posiadania. Religia przypomina, że jest ideologią wrogości wobec tych, których uzna za obcych; często bywa instrumentem legitymizacji interesów, a jej naturalnym narzędziem jest przemoc.
archiwum
Ksiądz Eugeniusz Stelmach to gdański duchowny znany z zamożności (willa z hiszpańskimi marmurami, jaguar w garażu). Zbierał pieniądze od wiernych na budowę kościoła, wzbogacił się też na sprzedaży działki, którą dostał od miasta za 2% wartości. – W grudniu 2021 roku media nagłośniły sprawę. Kuria właśnie odwołała księdza z urzędu proboszcza, ale nie sygnalizuje, aby była to kara związana z jego „biznesowymi” działaniami. Dziennikarzom udziela wymijających odpowiedzi. W Kościele takie rzeczy załatwia się jak najciszej, bez publicznego stwierdzenia winy. Tak również postępuje Watykan, gdy ogłasza symboliczne sankcje dla biskupów tuszujących pedofilię, lecz nie wskazuje żadnych ich przewinień. To ochrona wizerunku duchownych, ale również całego Kościoła.
archiwum
Ks. Jacek Paszko z Tyńca nie tylko straszył wiernych Ukrainkami odbijającymi mężów Polkom. Zbulwersował ich również  słowami: „Pan Jezus kocha tylko ludzi głęboko wierzących, innych wypluwa”. – Owszem, to odstręczające – ale zgodne z Jezusową ideą piekła dla niewiernych. Tutaj ks. Paszko wykazał się znajomością Ewangelii, czego nie można powiedzieć o słuchających go parafianach.Zatem potwierdza się, że ci, którzy deklarują wierność chrześcijaństwu, często nie wiedzą, pod jakimi wierzeniami się podpisują. Warto więc je przypominać: zasadniczą ideą głównego bohatera Nowego Testamentu jest wrogi podział na wiernych i niewiernych, zbawionych i potępionych. Jezus gotów jest skazać ludzi na wieczne tortury w piekle tylko za to, że w niego nie wierzą. Chrześcijaństwo jest więc niemoralne u samych swych założeń – kto wyraźnie to zobaczy, łatwiej się z nim rozstanie.
archiwum
Ksiądz Jacek Paszko – benedyktyn z Tyńca, doktor teologii – opowiadał wiernym w kościele, że sprawcami wojny na Ukrainie są Amerykanie. Straszył też parafianki Ukrainkami, które jakoby będą  odbijać im mężów. – W opowiadaniu rzeczy nie z tej ziemi księża mają wprawę. Straszenie wiernych i wykopywanie podziałów to również jedna z kościelnych specjalności. Ksiądz Paszko kreatywnie podszedł do tych tradycyjnych zadań, w czym zapewne pomógł mu doktorat z teologii.Dzień później benedyktyn miał „niegrzecznie i wulgarnie” odzywać się do dzieci z miejscowej podstawówki, które wraz z opiekunami ze szkoły uczestniczyły w rekolekcjach. Parafianie, którzy opowiedzieli o tym dziennikarzom, proszą, by nie publikować ich nazwisk. Boją się. „To mała wieś… Nie chcemy mieć w przyszłości problemów np. przy chrztach, ślubach albo pogrzebach”. Tak oto religijne uzależnienie odbiera ludziom godność. Gdyby byli wolni, wyszliby z kościoła i nigdy już nie wrócili. A ponieważ łatwiej zapobiegać niż leczyć, warto powtórzyć nieustający apel do rodziców: chrońcie dzieci przed Kościołem i religią.
archiwum
Stosunki państwo-Kościół - stan aktualny –
Źródło: facebook.com
archiwum
Wiem, znam... wy zaczynaliście od stajenki.My z kolei od brzozy.. –
archiwum
Co chwila słychać, że ktoś się modli o nawrócenie Putina. Ale na co? Jest ochrzczony, wierzący, praktykujący. Hołubi swój prawosławny Kościół. Zakazał „propagandy homoseksualnej” i obrażania uczuć religijnych. – Grzeszy? Wszyscy są grzeszni. To jeden z Was, szanowni chrześcijanie.
archiwum
Powtarza okrągłe zdania o złu wojny; potępia produkcję broni – nieważne, czy służy ona agresji, czy obronie. – Sam akt zawierzenia rozmywał winę i odpowiedzialność – opowiadał o złu nas wszystkich: „Zgubiliśmy drogę do pokoju… Zamknęliśmy się w nacjonalistycznych interesach…”. Komentuje Krzysztof Siwczyk: „Kościół powszechny daje ciała pogrążony w rytualnych gestach potępienia wojny, tak jakby ta wojna była rodzajem grzechu pierworodnego ludzkości. Tymczasem nie jest ona zapośredniczona w chrześcijańskiej mitologii grzechu, tylko w agresji jednego państwa na drugie”.
archiwum
Ze słów papieża wynika, że winni są konkretni sprawcy, pojedynczy katolicy – a nie instytucja. Franciszek ogólnie wspominał o „cierpieniach, biedzie, dyskryminacji i różnych formach nadużyć”, ale nie sprecyzował, jakie to były cierpienia i nadużycia. – W ogóle nie usłyszeliśmy z jego ust o przemocy – fizycznej, seksualnej, psychicznej – stosowanej wobec dzieci w szkołach prowadzonych przez kler.Papież mówił, że „wyrządzono wielką krzywdę waszej tożsamości i waszej kulturze”. Kto wyrządził? Nie wiadomo. Mówił o „ideologicznej kolonizacji” (również nie wiadomo, przez kogo prowadzonej), ale nawet nie napomknął o przemocowej chrystianizacji, jakiej poddawane były dzieci w katolickich szkołach. Nie opowiedział, jak religia generuje zło.  W ubiegłym roku premier Justin Trudeau mówił o odpowiedzialności Kanady za gehennę rdzennych dzieci w szkołach rezydencjalnych. Zaznaczył, że odpowiedzialność powinien przyjąć też Kościół za swoją rolę w tym systemie. Ale papież, jako przywódca Kościoła, jej nie przyjął. Zamiast tego zastosował tradycyjną kościelną strategię uników, przemilczeń i półprawd. Otworzył dobrze znany retoryczny parasol ochronny nad swoją zdeprawowaną instytucją.
archiwum
Na dwadzieścia lat więzienia został skazany ks. Mauricio Víquez Lizano z Kostaryki, który w 2003 roku zgwałcił jedenastoletniego ministranta.W Polsce najwyższa możliwa kara za takie przestępstwo to 12 lat. – Sądzony będzie również arcybiskup Quiros, podejrzewany o krycie sprawcy. W Polsce – nie do pomyślenia.Kolejną odmiennością jest to, że kostarykańskie media podają nazwisko sprawcy i ujawniają jego wizerunek.
archiwum
O nietrzeźwych księżach dowiadujemy się zwykle wtedy, gdy spowodują wypadek po pijanemu, ale w Trzemesznie sytuacja była inna: pijany ksiądz chciał prowadzić katechezę w szkole. Interweniowali nauczyciele, którzy nie dopuścili duchownego do dzieci. – Rodzice uczniów zawiadomili policję. Wierni już wcześniej widzieli księdza, jak sprawuje posługę pod wpływem alkoholu.Ludzie Kościoła wolą nie przyznawać, że przyczyn alkoholizmu księży należy szukać w specyfice tego „zawodu”. Jak mówi o. Adam Michalski, dyrektor Ośrodka Apostolstwa Trzeźwości, „alkoholizm jest w każdej grupie zawodowej”. To znajoma retoryka – w podobny sposób Kościół podchodzi do klerykalnej pedofilii. Wyobrażacie sobie 30-to tysięczne miasteczko, w którym są aż dwie kliniki, leczące uzależnienie od alkoholu? Tyle właśnie ma do dyspozycji Kościół, dla swojej kadry