[demot]
@Erniklb Bo normalnie mu płacił za to... rok czy z 2 lata temu była o tym wzmianka, że prokuratura utknęła w martwym punkcie, bo to było za obopólną zgodą i za pieniądze. A to nie podpadało wtedy pod paragraf - nie pamiętam dokładnie.
[demot]
@Rhanai Tylko ktoś zapomniał uwzględnić ilość kobiet w "wieku prokreacyjnym" (chyba tak się to zwie naukowo). Ze względu na stale spadający procent kobiet zdolnych do zajścia w ciążę to aktualny ujemny przyrost naturalny oznacza mimo wszystko, że procentowo więcej tych kobiet zostaje matkami mimo wszystko.
Gdyby podać wskaźnik ilość dzieci/ciąż w przeliczeniu na ilość kobiet zdolnych do bycia matką (wliczanych) to okazałoby się, że jest wzrost.
Nie pamiętam dokładnych danych, czytałem to w przelocie jedynie więc proszę nie czepiać się słówek.
[demot]
@krzysio6666 Z racji pracy byłem/mieszkałem w kilkunastu parafiach (w Wielkopolsce) i nigdzie nie spotkałem tego rodzaju stawek. Ja sam i znajomi zawsze składali ofiarę (nie opłatę!), niejednokrotnie proboszcz nie otrzymał jej wcale i tak samo sprawował sakramenty. Może jestem szczęśliwcem, że na takich nie trafiłem choć słyszałem o jednym, który co prawda nie miał stawek ale krzywo patrzył przy ślubach i pogrzebach jak dawali mu za mało.
Należy przy okazji oddzielić - przy pogrzebach - ofiarę dla księdza/pastora/mistrza ceremonii od opłaty za dzierżawę miejsca (czyli pokładne). Bardzo wielu ludzi wyzywa proboszcza za to choć to nie od niego zależy. Na każdym cmentarzu obowiązuje wg ustawy opłata za wynajęcie miejsca (wyjątkami są aleje zasłużonych).
"Tanie Msze" - ciekawe spostrzeżenie. W małej wiejskiej Parafii gdzie jest kilka pogrzebów w roku (a często zero ślubów/chrztów) to ta ofiara z Mszy św. (nie opłata) jest głównym "zarobkiem" księdza proboszcza. I tylko jedna dziennie więc ma ich 30/31 w miesiącu. A to by dawało 1500-1550zł. Z tego w wielu diecezjach ksiądz oddaje ok 50% na Parafię jako swoje utrzymanie, musi zapłacić ZUS i US (prawie drugie tyle). Kokosy to to nie są na pewno wbrew temu co media trąbią. Dlatego wielu pracuje w szkole, czasem dokładając do życia parafialnego.
Oczywiście istnieją pojedyncze parafie i pojedynczy proboszczowie, którzy mają dużo kasy. Ale są to jednostki a nie ogół.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 grudnia 2020 o 10:47
[demot]
@bazyl73 Pomyślałem o tym później ale mnie wyprzedziłeś. Sprawdziłem listę księży diecezjalnych, a ten jest zakonnikiem - zgromadzenie salezjanów - SDB.
Określenie "ksiądz" w ogólnej mentalności oznacza "'czarnych" czyli diecezjalnych stąd moja poprzednia uwaga w poście.
Dzięki za te linki, bo oszczędziłeś mi szukania.
[demot]
@jeszczeNieZajety Nie wiem czy to ma znaczenie, kto napisał, ale takiego księdza nie ma w diecezji poznańskiej. Ani w spisie, ani w historycznych zapisach święconych kapłanów. Śmierdzi mi to fejkiem po prostu.
[demot]
@Intrus37 Wystarczy do tego golfa wrzucić silnik VR6 - nawet nie ma problemu, z dopasowaniem bo ogólnie pasuje. Trzeba tylko wzmocnić podwozie, żeby przenosiło taki moment oraz hamulce. Wbrew pozorom to nie aż taka droga zabawa.
Przyspiesza to jak rakieta, problem jest jednak z hamowaniem, krótki rozstaw osi jest tu wielkim problemem.
[demot]
@jeykey1543 niekoniecznie - czasami szalunek jest prawidłowo ustawiony (pion) ale druty się odgięły. Do tego stosuje się stabilizatory, bo zewnętrznie szalunek można ustabilizować dość prosto ale przy laniu betonu pręty łatwo się przestawiają.
[demot]
@vlkplzn Przecież to stare jak świat tylko, że BEZ OPISU !
To był przykład jak zachowuje się ten samochód z przeładowaną powierzchnią bagażową. Ten model notorycznie przewoził więcej niż powinien i był to crashtest pokazujący jakie kierowca ma wtedy szanse.
Nie pamiętam, ale z tyłu miał chyba ze 2-3 tony w postaci betonu.
[demot]
Najbardziej mi żal zwykłych, normalnych księży. Winni są dość konkretni ludzie - kilku-nasty-dziesięciu(?) biskupów, kilkudziesięciu księży, może kilkuset. Takim należy się normalny wyrok. Ale generalnie co taki prosty proboszcz/wikariusz może w sprawie biskupa, który ukrywał pedofilów? Jaki miał wpływ albo nawet i wiedzę o tym - księży się o tym nie informuje. W większości diecezji ksiądz wydalony i osądzony (z wyrokiem w kiciu) nie jest powszechnie znanym przypadkiem samym księżom (biskup czy kuria nie informuje księży w diecezji o takich przypadkach, po prostu ktoś "znika" i tyle).
W Polsce jest kilkadziesiąt tysięcy kapłanów (~25 tys. "czarnych" i ~9 tys. zakonnych). Oni pracują, służą, są normalni. To znaczy, że nie są idealni, jak żaden człowiek ale jednak służą i pracują. Są wśród nich lepsi i gorsi, ale drobny procent to zboczeńcy (różnej maści), a za głupotę tej garstki cięgi zbierają Ci normalni...
[demot]
@KyloRen Francja ma swoistą postać "religii państwowej" czyli laickość. Wszystko co ma odniesienie religijne jest eksterminowane ze zwykłej przestrzeni publicznej. Co prawda ostatnio się to zmieniło ze względu na muzułmanów (bo oni "mają prawo" - bo nie można zastosować prawa względem nich w sposób skuteczny) i europejska poprawność polityczna jest w tej chwili dla nich problemem.
Żadna religia (teoretycznie) nie ma prawa pojawiać się publicznie - nawet na katedrze krzyż może być tylko mały i prawie "schowany". Wielkim zaskoczeniem i zażenowaniem publicznym była wypowiedź Macron'a o tym, że patrzy pozytywnie na Kościół Katolicki oraz pochwały za jego działanie. Potraktowane to zostało jako złamanie świętości "laickości państwa".
Wiele świątyń katolickich znajduje się w rękach państwa bo zostały przerobione na muzea - ale wolno Kościołowi sprawować w nich kult na zasadzie "wypożyczenia od państwa na cele kultu religijnego" - taki status ma np. katedra Noter Dame.
W wielu miejscach Francji wyjście w sutannie na ulicę może być potraktowane jako przekroczenie prawa, bo jest obnoszeniem się ze swoją religią; procesja Bożego Ciała byłaby przestępstwem.
Trochę to zostało ostatnimi laty "nadszarpnięte" poprzez muslimów...
Przepraszam za chaotyczność wypowiedzi - ale mam nadzieję, że jest to jakoś jasne i obrazowe.
[demot]
Zastanówmy się na spokojnie
1. Jak najbardziej
2. dlaczego? Dla porównania - kościół parafialny, budynki probostwa i np. ziemia należy do Parafii, do ludzi a nie jest prywatną własnością proboszcza. Dlaczego więc okradać ludzi z tego, co należy do nich?? Dla ułatwienia porównania - dyrektor szkoły "przymilał się do dzieci" - czy w takim razie sprzedać szkolne boisko deweloperowi?
3. Sprawa do rozmowy - w większości państw jakaś forma religii jest obecna w szkole. Odhaczamy Francję, bo to nie jest dobry przykład "religii laickiej"
4. Kościół i Państwo przestrzegają konkordatu - to są obwarowania prawne. Dekrety kościoła Katolickiego nie mają mocy prawnej w Polsce. Często są zbieżne - np. Kościół mówi "nie zabijaj, nie kradnij". Państwo też to mówi - zabijanie i złodziejstwo jest karane. Ale to nie znaczy, że Kościół ustanowił prawo karne choć są w tej dziedzinie bardzo zbieżne. Biskupi NIE są mianowani przez np. premiera jak i biskupi NIE mianują ministra. A to, że ktoś komuś chce się przypodobać NIE jest łamaniem konkordatu!
5. Kościół nie ma majątków odebranych nielegalnie. To raczej nielegalnie był nieoddany przez Państwo. Dekret Bieruta zabierał Kościołowi większość dóbr (różnego rodzaju - szkoły, szpitale, ziemie, budynki itp.) TK i Sąd Najwyższy określał sytuacje, kiedy zwracano dobra kościelne zabrane wbrew dekretowi Bieruta. I tak naprawdę to absolutna większość zwracanych dóbr dotyczyła tego, co było ponad prawem ustalonym w latach 50-tych.
6. święcenie włazy kanalizacyjnych jest śmiesznym przegięciem. Ale jeśli lokalna społeczność sobie tego życzy to co Tobie do tego? Neutralność Światopoglądowa jest zbitką samowykluczających się słów. Każdy człowiek ma jakiś światopogląd np. w tej części Europy uznajemy np. że kobieta jest człowiekiem, ma godność osoby ludzkiej, a gwałt jest karany. I to jest światopogląd o naturze chrześcijańskiej choć nie musi mieć ŻADNEGO odniesienia do wiary. Ale weź sobie muzułmański - kobieta jest rzeczą, gwałcenie jej jest normą albo i przywilejem. Jako wyposażenie domu nie ma swoich praw.
Światopogląd zawsze jest związany z jakimś zestawem praw moralnych. Nie istnieje takie coś jak neutralność światopoglądowa, bo musiałoby to być oparte o żadne prawa a tak się nie da.
[demot]
Jest tu jedna nieścisłość - Gulbinowiczowi prokuratura się przyglądała, ale ze względu na przedawnienie zarzuty wycofano. Zgodnie z prawem niestety, bo u nas obowiązuje przedawnienie w tej sprawie.
Poza tym okazało się, że Gulbinowicz był ważnym współpracownikiem SB i właśnie z tego powodu przez lata "był kryty" przez władze (różnego rodzaju i szczebla). Nawet spalili mu samochód, żeby mógł twierdzić, że jest nieustraszony względem władz (to była ustawka). Był może i większym oszustem niż pewien "Bolek".
A kara z Watykanu... właściwie pozbawili go możliwości bycia biskupem: zakaz publicznego pokazywania się gdziekolwiek, zakaz noszenia insygniów i sprawowania liturgii publicznie - to tak jak degradacja do poziomu zwykłego księdza albo i niżej (bo zwykły wikary może odprawić Mszę św. i transmitować w internecie, jak to wiele Parafii teraz robi); no i pochowają go "pod płotem" a nie w katedrze. Dla kogoś tak zniszczonego pychą jest to wielki cios.
A poza tym - Watykan ani KK nie mają swoich więzień, nie mają władzy, żeby go jakoś "zamknąć". To już sprawa prokuratury/sądów, ale przedawnienie niestety działa na jego korzyść.
[demot]
@slawke Bardzo cieszę się, że ktoś to napisał.
PS. My też mamy swojego "Bidena" - chodzi z Matką Boską w klapie...
Wycieranie sobie gęby religią jak widać dotyczy każdego zakątka świata. Kamala Harris - czyli jego prawa ręka (a za chwilę w ogóle jego ręka bo Biden ma taką demencję, że jak ostre leki przestaną działać to nie wie co się wokół niego dziej) mogłaby sobie np. z naszym Urbanem ręce podać...
[demot]
@killerxcartoon Zmartwię Cię nieco - jest jeszcze (od dawna) obojnactwo (hermafrodytyzm) choć "czynne" są zazwyczaj jedne narządy. A co do genetyki to prócz XX i XY są jeszcze.... XXY, XYY itp. mieszanki. Są one bardzo rzadkie, osoby te umierają młodo lub starzeją się szybciej; właściwie uznaje się je za niepłodne, mają wiele wad wrodzonych itp. Są też inne zaburzenia genetyczno-hormonalne ale one są schorzeniem.
Myślę jednak, że nie o tych osobach mówiła czy pisała ta osoba.
PS. paleontolodzy albo nawet archeolodzy jak znajdują kości ludzkie to zawsze dzielą na mężczyzn i kobiety. Nigdy inne "płcie" nie wchodzą w rachubę.
[demot]
@mercedes33 Ten tekst z majtkami jest durny, bo tamtędy coś generalnie wychodzi. A do płuc wchodzi i wychodzi ciągle (ze 20-30 tysięcy razy dziennie). Przytaczanie tego przykładu świadczy o braku myślenia.
[demot]
A jest w Ameryce mnóstwo problemów właśnie z tymi głosowaniem korespondencyjnym. Wiele osób zgłasza się, że oni NIE głosowali korespondencyjnie a ich głosy zostały wysłane. Jest wiele spraw już w sądach o fałszerstwa wyborcze (np. synuś wyciągnął kopertę ze skrzynki, sam zagłosował podszywając się pod rodziców i wysłał bez ich zgody i wiedzy).
[demot] @Erniklb Bo normalnie mu płacił za to... rok czy z 2 lata temu była o tym wzmianka, że prokuratura utknęła w martwym punkcie, bo to było za obopólną zgodą i za pieniądze. A to nie podpadało wtedy pod paragraf - nie pamiętam dokładnie.
[demot] @Rhanai Tylko ktoś zapomniał uwzględnić ilość kobiet w "wieku prokreacyjnym" (chyba tak się to zwie naukowo). Ze względu na stale spadający procent kobiet zdolnych do zajścia w ciążę to aktualny ujemny przyrost naturalny oznacza mimo wszystko, że procentowo więcej tych kobiet zostaje matkami mimo wszystko. Gdyby podać wskaźnik ilość dzieci/ciąż w przeliczeniu na ilość kobiet zdolnych do bycia matką (wliczanych) to okazałoby się, że jest wzrost. Nie pamiętam dokładnych danych, czytałem to w przelocie jedynie więc proszę nie czepiać się słówek.
[demot] @krzysio6666 Z racji pracy byłem/mieszkałem w kilkunastu parafiach (w Wielkopolsce) i nigdzie nie spotkałem tego rodzaju stawek. Ja sam i znajomi zawsze składali ofiarę (nie opłatę!), niejednokrotnie proboszcz nie otrzymał jej wcale i tak samo sprawował sakramenty. Może jestem szczęśliwcem, że na takich nie trafiłem choć słyszałem o jednym, który co prawda nie miał stawek ale krzywo patrzył przy ślubach i pogrzebach jak dawali mu za mało. Należy przy okazji oddzielić - przy pogrzebach - ofiarę dla księdza/pastora/mistrza ceremonii od opłaty za dzierżawę miejsca (czyli pokładne). Bardzo wielu ludzi wyzywa proboszcza za to choć to nie od niego zależy. Na każdym cmentarzu obowiązuje wg ustawy opłata za wynajęcie miejsca (wyjątkami są aleje zasłużonych). "Tanie Msze" - ciekawe spostrzeżenie. W małej wiejskiej Parafii gdzie jest kilka pogrzebów w roku (a często zero ślubów/chrztów) to ta ofiara z Mszy św. (nie opłata) jest głównym "zarobkiem" księdza proboszcza. I tylko jedna dziennie więc ma ich 30/31 w miesiącu. A to by dawało 1500-1550zł. Z tego w wielu diecezjach ksiądz oddaje ok 50% na Parafię jako swoje utrzymanie, musi zapłacić ZUS i US (prawie drugie tyle). Kokosy to to nie są na pewno wbrew temu co media trąbią. Dlatego wielu pracuje w szkole, czasem dokładając do życia parafialnego. Oczywiście istnieją pojedyncze parafie i pojedynczy proboszczowie, którzy mają dużo kasy. Ale są to jednostki a nie ogół.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2020 o 10:47
[demot] @JestemRolnik Wiara wiarą, ale to bardziej praktyka.
[demot] @bazyl73 Pomyślałem o tym później ale mnie wyprzedziłeś. Sprawdziłem listę księży diecezjalnych, a ten jest zakonnikiem - zgromadzenie salezjanów - SDB. Określenie "ksiądz" w ogólnej mentalności oznacza "'czarnych" czyli diecezjalnych stąd moja poprzednia uwaga w poście. Dzięki za te linki, bo oszczędziłeś mi szukania.
[demot] @jeszczeNieZajety Nie wiem czy to ma znaczenie, kto napisał, ale takiego księdza nie ma w diecezji poznańskiej. Ani w spisie, ani w historycznych zapisach święconych kapłanów. Śmierdzi mi to fejkiem po prostu.
[demot] @JanMariaWyborow Kojarzy z ikonek zapisu :)
[demot] A C3PO?
[demot] @Intrus37 Wystarczy do tego golfa wrzucić silnik VR6 - nawet nie ma problemu, z dopasowaniem bo ogólnie pasuje. Trzeba tylko wzmocnić podwozie, żeby przenosiło taki moment oraz hamulce. Wbrew pozorom to nie aż taka droga zabawa. Przyspiesza to jak rakieta, problem jest jednak z hamowaniem, krótki rozstaw osi jest tu wielkim problemem.
[demot] @jabol428 Tym bardziej, że kapłan we Francji nie może pokazywać się w sutannie na ulicy... jest to złamanie doktryny świeckości państwa.
[demot] i śmierdzi - facet się nie myje - brak prysznica...
[demot] @jeykey1543 niekoniecznie - czasami szalunek jest prawidłowo ustawiony (pion) ale druty się odgięły. Do tego stosuje się stabilizatory, bo zewnętrznie szalunek można ustabilizować dość prosto ale przy laniu betonu pręty łatwo się przestawiają.
[demot] @vlkplzn Przecież to stare jak świat tylko, że BEZ OPISU ! To był przykład jak zachowuje się ten samochód z przeładowaną powierzchnią bagażową. Ten model notorycznie przewoził więcej niż powinien i był to crashtest pokazujący jakie kierowca ma wtedy szanse. Nie pamiętam, ale z tyłu miał chyba ze 2-3 tony w postaci betonu.
[demot] I teraz innego wymiaru nabiera stwierdzenie "sołtys zwija asfalt na noc"...
[demot] Najbardziej mi żal zwykłych, normalnych księży. Winni są dość konkretni ludzie - kilku-nasty-dziesięciu(?) biskupów, kilkudziesięciu księży, może kilkuset. Takim należy się normalny wyrok. Ale generalnie co taki prosty proboszcz/wikariusz może w sprawie biskupa, który ukrywał pedofilów? Jaki miał wpływ albo nawet i wiedzę o tym - księży się o tym nie informuje. W większości diecezji ksiądz wydalony i osądzony (z wyrokiem w kiciu) nie jest powszechnie znanym przypadkiem samym księżom (biskup czy kuria nie informuje księży w diecezji o takich przypadkach, po prostu ktoś "znika" i tyle). W Polsce jest kilkadziesiąt tysięcy kapłanów (~25 tys. "czarnych" i ~9 tys. zakonnych). Oni pracują, służą, są normalni. To znaczy, że nie są idealni, jak żaden człowiek ale jednak służą i pracują. Są wśród nich lepsi i gorsi, ale drobny procent to zboczeńcy (różnej maści), a za głupotę tej garstki cięgi zbierają Ci normalni...
[demot] @KyloRen Francja ma swoistą postać "religii państwowej" czyli laickość. Wszystko co ma odniesienie religijne jest eksterminowane ze zwykłej przestrzeni publicznej. Co prawda ostatnio się to zmieniło ze względu na muzułmanów (bo oni "mają prawo" - bo nie można zastosować prawa względem nich w sposób skuteczny) i europejska poprawność polityczna jest w tej chwili dla nich problemem. Żadna religia (teoretycznie) nie ma prawa pojawiać się publicznie - nawet na katedrze krzyż może być tylko mały i prawie "schowany". Wielkim zaskoczeniem i zażenowaniem publicznym była wypowiedź Macron'a o tym, że patrzy pozytywnie na Kościół Katolicki oraz pochwały za jego działanie. Potraktowane to zostało jako złamanie świętości "laickości państwa". Wiele świątyń katolickich znajduje się w rękach państwa bo zostały przerobione na muzea - ale wolno Kościołowi sprawować w nich kult na zasadzie "wypożyczenia od państwa na cele kultu religijnego" - taki status ma np. katedra Noter Dame. W wielu miejscach Francji wyjście w sutannie na ulicę może być potraktowane jako przekroczenie prawa, bo jest obnoszeniem się ze swoją religią; procesja Bożego Ciała byłaby przestępstwem. Trochę to zostało ostatnimi laty "nadszarpnięte" poprzez muslimów... Przepraszam za chaotyczność wypowiedzi - ale mam nadzieję, że jest to jakoś jasne i obrazowe.
[demot] Zastanówmy się na spokojnie 1. Jak najbardziej 2. dlaczego? Dla porównania - kościół parafialny, budynki probostwa i np. ziemia należy do Parafii, do ludzi a nie jest prywatną własnością proboszcza. Dlaczego więc okradać ludzi z tego, co należy do nich?? Dla ułatwienia porównania - dyrektor szkoły "przymilał się do dzieci" - czy w takim razie sprzedać szkolne boisko deweloperowi? 3. Sprawa do rozmowy - w większości państw jakaś forma religii jest obecna w szkole. Odhaczamy Francję, bo to nie jest dobry przykład "religii laickiej" 4. Kościół i Państwo przestrzegają konkordatu - to są obwarowania prawne. Dekrety kościoła Katolickiego nie mają mocy prawnej w Polsce. Często są zbieżne - np. Kościół mówi "nie zabijaj, nie kradnij". Państwo też to mówi - zabijanie i złodziejstwo jest karane. Ale to nie znaczy, że Kościół ustanowił prawo karne choć są w tej dziedzinie bardzo zbieżne. Biskupi NIE są mianowani przez np. premiera jak i biskupi NIE mianują ministra. A to, że ktoś komuś chce się przypodobać NIE jest łamaniem konkordatu! 5. Kościół nie ma majątków odebranych nielegalnie. To raczej nielegalnie był nieoddany przez Państwo. Dekret Bieruta zabierał Kościołowi większość dóbr (różnego rodzaju - szkoły, szpitale, ziemie, budynki itp.) TK i Sąd Najwyższy określał sytuacje, kiedy zwracano dobra kościelne zabrane wbrew dekretowi Bieruta. I tak naprawdę to absolutna większość zwracanych dóbr dotyczyła tego, co było ponad prawem ustalonym w latach 50-tych. 6. święcenie włazy kanalizacyjnych jest śmiesznym przegięciem. Ale jeśli lokalna społeczność sobie tego życzy to co Tobie do tego? Neutralność Światopoglądowa jest zbitką samowykluczających się słów. Każdy człowiek ma jakiś światopogląd np. w tej części Europy uznajemy np. że kobieta jest człowiekiem, ma godność osoby ludzkiej, a gwałt jest karany. I to jest światopogląd o naturze chrześcijańskiej choć nie musi mieć ŻADNEGO odniesienia do wiary. Ale weź sobie muzułmański - kobieta jest rzeczą, gwałcenie jej jest normą albo i przywilejem. Jako wyposażenie domu nie ma swoich praw. Światopogląd zawsze jest związany z jakimś zestawem praw moralnych. Nie istnieje takie coś jak neutralność światopoglądowa, bo musiałoby to być oparte o żadne prawa a tak się nie da.
[demot] Jest tu jedna nieścisłość - Gulbinowiczowi prokuratura się przyglądała, ale ze względu na przedawnienie zarzuty wycofano. Zgodnie z prawem niestety, bo u nas obowiązuje przedawnienie w tej sprawie. Poza tym okazało się, że Gulbinowicz był ważnym współpracownikiem SB i właśnie z tego powodu przez lata "był kryty" przez władze (różnego rodzaju i szczebla). Nawet spalili mu samochód, żeby mógł twierdzić, że jest nieustraszony względem władz (to była ustawka). Był może i większym oszustem niż pewien "Bolek". A kara z Watykanu... właściwie pozbawili go możliwości bycia biskupem: zakaz publicznego pokazywania się gdziekolwiek, zakaz noszenia insygniów i sprawowania liturgii publicznie - to tak jak degradacja do poziomu zwykłego księdza albo i niżej (bo zwykły wikary może odprawić Mszę św. i transmitować w internecie, jak to wiele Parafii teraz robi); no i pochowają go "pod płotem" a nie w katedrze. Dla kogoś tak zniszczonego pychą jest to wielki cios. A poza tym - Watykan ani KK nie mają swoich więzień, nie mają władzy, żeby go jakoś "zamknąć". To już sprawa prokuratury/sądów, ale przedawnienie niestety działa na jego korzyść.
[demot] @slawke Bardzo cieszę się, że ktoś to napisał. PS. My też mamy swojego "Bidena" - chodzi z Matką Boską w klapie... Wycieranie sobie gęby religią jak widać dotyczy każdego zakątka świata. Kamala Harris - czyli jego prawa ręka (a za chwilę w ogóle jego ręka bo Biden ma taką demencję, że jak ostre leki przestaną działać to nie wie co się wokół niego dziej) mogłaby sobie np. z naszym Urbanem ręce podać...
[demot] @lolo7 Tylko jakoś nikt nie wspomniał, że jedną z metod pomocy jest przysłanie ich wojska... :(
[demot] @killerxcartoon Zmartwię Cię nieco - jest jeszcze (od dawna) obojnactwo (hermafrodytyzm) choć "czynne" są zazwyczaj jedne narządy. A co do genetyki to prócz XX i XY są jeszcze.... XXY, XYY itp. mieszanki. Są one bardzo rzadkie, osoby te umierają młodo lub starzeją się szybciej; właściwie uznaje się je za niepłodne, mają wiele wad wrodzonych itp. Są też inne zaburzenia genetyczno-hormonalne ale one są schorzeniem. Myślę jednak, że nie o tych osobach mówiła czy pisała ta osoba. PS. paleontolodzy albo nawet archeolodzy jak znajdują kości ludzkie to zawsze dzielą na mężczyzn i kobiety. Nigdy inne "płcie" nie wchodzą w rachubę.
[demot] @mercedes33 Ten tekst z majtkami jest durny, bo tamtędy coś generalnie wychodzi. A do płuc wchodzi i wychodzi ciągle (ze 20-30 tysięcy razy dziennie). Przytaczanie tego przykładu świadczy o braku myślenia.
[demot] Po to mam laserówkę. Toner wymieniam co 3 tys. stron.
[demot] Ojj.. wielu brakuje, choćby kapitana JL Picarda ze StarTrecka czy dziadka z uśmiechem i wieeelu innych.
[demot] A jest w Ameryce mnóstwo problemów właśnie z tymi głosowaniem korespondencyjnym. Wiele osób zgłasza się, że oni NIE głosowali korespondencyjnie a ich głosy zostały wysłane. Jest wiele spraw już w sądach o fałszerstwa wyborcze (np. synuś wyciągnął kopertę ze skrzynki, sam zagłosował podszywając się pod rodziców i wysłał bez ich zgody i wiedzy).