[demot]
@Petyrek Grzanie prądem to dwie zmiany - najpierw czegoś (zazwyczaj ciepła) w prąd tylko po to aby ten prąd zamienić w ciepło. BTW coś ty tam dogrzewał jak średnie temperatury w Indianie nie spadają poniżej 20*C w ciągu roku??
[demot]
Tylko, że wiatraki i panele to nie rozwiązanie (dla chętnych do poczytania co się robi z wiatrakami/panelami jak już się spieprzą i trzeba je "zutylizować")!!! Gaz jako sposób ogrzewania gospodarstw domowych i paliwo do samochodów razem z prądem z ATOMU! dadzą nam zarówno ekologie jaki i tanią energię. Ale do tego potrzeba rządzących, którzy mają jaja zadbać o własny kraj.
[demot]
A masz może jakieś inne zdjęcie "witamy w Polsce"? Bo to to już chyba 18-kę będzie niedługo obchodzić. BTW możesz też wstawić zdjęcie np. nożownika z podpisem "witamy w Niemczech/Francji/Anglii" albo np. bezdomnych z podpisem "witamy w USA"
[demot]
A ona tam przypadkiem była? Chciała pooglądać? Czy może przypadkiem poszła się "napie*dalać" z innymi? Bo jeśli nie był to przypadkowy przechodzień to wcale mi jej nie żal...
[demot]
1. ZNOWU MANIPULACJA!! Nie aut SPALINOWYCH a aut w ogólności!!!
2. Elektryki sprzedają się tak "dobrze" bo a) koniec dopłat, b) ciulata infrastruktura, c) ciekawość (kto miał kupić to kupił, coraz więcej krytycznych głosów "szarych" użytkowników), d) praktycznie zerowa możliwość odsprzedaży używanego elektryka.
3. Od 2018 ceny samochodów oszalały - żeby pokryć koszty związane z najnowszymi normami spalania i zielonym ładem - przez ostatnie 5 lat ceny samochodów wzrosły średnio o ponad 50% https://auto.wprost.pl/aktualnosci/11214874/o-ile-podrozaly-auta-w-ciagu-10-lat.html
[demot]
@pilipiuk8 ale tu nie ma co szukać - "Droga jako dojazd do posesji jest nazywana drogą dojazdową w kategorii D. To droga publiczna lub prywatna, która ułatwia dostęp do określonego terenu, budynku lub obiektu wymagającego bezpośredniego połączenia z drogą główną np. krajową i wojewódzką." Jasno wynika, że droga dojazdowa występuje tylko wtedy, gdy POSESJA (NIE BUDYNEK!) nie ma bezpośredniego połączenia z drogą główną, co tutaj nie występuje - posesja graniczy bezpośrednio z drogą główną. Co do "wjazdu na swoją posesję" to wygląda to tak (parę lat temu zmieniałem usytuowanie bramy wjazdowej u siebie), że jak masz płot przy drodze to możesz sobie bramę postawić w dowolnym miejscu (uwzględniając przepisy o minimalnych odległościach itp) i jedyne co musisz to zgłosić fakt (prze)budowy ogrodzenia. Jeśli nie zgłosisz samego wjazdu to nikt tego nie wymaga ale jeśli nie będą mieli tego na mapach to np. przy remoncie chodnika (jeśli taki masz) mogą Ci go po prostu podnieść bo nie mają wjazdu na mapie.
Tu są zdjęcia jak to wyglądało i jak to jest teraz https://walbrzych.wyborcza.pl/walbrzych/51,178336,31685923.html#S.galeria-K.C-B.1-L.1.duzy - jednak się dało "wygospodarować" na ich posesji miejsce na drogę, a te "ogródki działkowe", które musieli "zniszczyć" to raptem parę krzaków i drzewek.
Napiszę jeszcze raz - to, że zrobił to ksiądz sprawia, że wygląda to źle (nie wiadomo też co było wcześniej, czy dostali info, że tak się stanie) bo to są przecież "ci lepsi, moralniejsi,...", natomiast z punktu widzenia właściciela to on jest poszkodowany bo teraz wiadro z pomyjami wylało się na niego. Nikt też nie napisał nic o tym, że właściciel(e) tego budynku i działki przez lata nie zadbali o uregulowanie sprawy dojazdu a jak już to zrobili to poszło jak poszło.
Jak ktoś jest ciekaw to tu są przepisy https://arslege.pl/rozporzadzenie-ministra-infrastruktury-w-sprawie-warunkow-technicznych-jakim-powinny-odpowiadac-budynki-i-ich-usytuowanie/k218/s3042/
[demot]
@PIStozwis tam nie ma żadnej służebności!!!! Ich działka sąsiaduje z drogą główną - po prostu wygodniej i taniej było im do tej pory jeździć po cudzej własności i mieć wszystko w dupie. Dojazd od drogi do garażu na własnej działce to kwestia właściciela a nie gminy/miasta/księdza czy sąsiada!!! Ale jak widać ty też masz w dupie - przeczytałeś sobie nagłówek i już wydajesz wyroki. Jak masz chociaż trochę przyzwoitości to zobacz na mapę https://geoportal360.pl/map/#clk=16.23766675,50.79739055,17.81&ctx=18.07/50.797432/16.237662 i przyznaj się do tego, że szerzysz dezinformację.
[demot]
@seybr dostać wyrok za niszczenie cudzej wartości - żaden problem...
@pilipiuk8 jak sobie zobaczysz na mapie to dojazd jest z dwóch stron. Co więcej działka jest przy drodze asfaltowej więc żadna służebność się im nie należy bo pomiędzy drogą a działką nic nie ma - sąsiadują one ze sobą. Jak zresztą sami mówią, dało się zrobić wjazd (bo to NIE JEST DOJAZ!) na ich działce. Po prostu przez lata korzystali z CUDZEJ działki, jeżdżąc po niej i zapewne nie płacąc za to ani grosza. Jak przyszedł nowy właściciel i powiedział basta to nagle jest afera. Dla ciekawskich oficjalna mapa na geoportalu z zaznaczoną działką https://geoportal360.pl/map/#clk=16.23766675,50.79739055,17.81&ctx=18.07/50.797432/16.237662
[demot]
Wyjmijmy z tego równania na chwilę fakt, że to był ksiądz. Co gdyby to był zwykły Kowalski? - kupił, jego prawo do dysponowania terenem. Dalej, jak to się stało, że miasto/gmina wydała zgodę na budowę domów BEZ DOSTĘPU DO DROGI PUBLICZNEJ? Idąc jeszcze dalej - te domy nie wyglądają na nowe - jak to się stało, że do tej pory nie zadbali o to, żeby drogę mieć? Teraz piszą do kurii, gminy i prokuratury - nie za późno? Co zrobili wcześniej?
O ile nie popieram takich praktyk a w szczególności jeśli chodzi o czarnych bo to przecież oni mają być tymi dobrymi i sprawiedliwymi to jeszcze bardziej brzydzi mnie wybiórcze traktowanie prawa własności przez ludzi - ksiądz, tak samo JAK KAŻDY INNY OBYWATEL, ma prawo rozporządzać swoją własnością wedle swojego uznania w granicach prawa. A jak rozumiem tutaj prawa nikt nie złamał.
[demot]
I żeby to zobrazować wstawiłeś filmik jak ktoś uderza z tyłu w samochód, który legitnie zatrzymał się przed przejazdem i wpycha go na tory?? No muszę przyznać, że nadajesz się na jakiegoś rzecznika, np. policji albo rządu
[demot]
@moherowy_beret Ale co ma jedno do drugiego? Autor stwierdził, że skoro nawet w "święta nakazane" taki "wierzący" nie chodzi do kościoła to nie jest wierzącym tylko "ochrzczonym poganinem" i ma rację
[demot]
No ale w czym problem? Biznes is biznes. A jak znam życie to Polska zostanie z palcem w dupie i z 800+ i emeryturą dla Ukraińskich emigrantów a nawet dziękuję nie dostaniemy...
[demot] @Petyrek Grzanie prądem to dwie zmiany - najpierw czegoś (zazwyczaj ciepła) w prąd tylko po to aby ten prąd zamienić w ciepło. BTW coś ty tam dogrzewał jak średnie temperatury w Indianie nie spadają poniżej 20*C w ciągu roku??
[demot] Tylko, że wiatraki i panele to nie rozwiązanie (dla chętnych do poczytania co się robi z wiatrakami/panelami jak już się spieprzą i trzeba je "zutylizować")!!! Gaz jako sposób ogrzewania gospodarstw domowych i paliwo do samochodów razem z prądem z ATOMU! dadzą nam zarówno ekologie jaki i tanią energię. Ale do tego potrzeba rządzących, którzy mają jaja zadbać o własny kraj.
[demot] Ale po nim po prostu widać, że jeździł bez fotelika
[demot] A masz może jakieś inne zdjęcie "witamy w Polsce"? Bo to to już chyba 18-kę będzie niedługo obchodzić. BTW możesz też wstawić zdjęcie np. nożownika z podpisem "witamy w Niemczech/Francji/Anglii" albo np. bezdomnych z podpisem "witamy w USA"
[demot] a z której strony?
[demot] No i bardzo dobrze - nie będą się mendy przeciskać między samochodami bo się nie zmieszczą
[demot] A ona tam przypadkiem była? Chciała pooglądać? Czy może przypadkiem poszła się "napie*dalać" z innymi? Bo jeśli nie był to przypadkowy przechodzień to wcale mi jej nie żal...
[demot] @Jezuita w sensie, że tą babą?
[demot] 1. ZNOWU MANIPULACJA!! Nie aut SPALINOWYCH a aut w ogólności!!! 2. Elektryki sprzedają się tak "dobrze" bo a) koniec dopłat, b) ciulata infrastruktura, c) ciekawość (kto miał kupić to kupił, coraz więcej krytycznych głosów "szarych" użytkowników), d) praktycznie zerowa możliwość odsprzedaży używanego elektryka. 3. Od 2018 ceny samochodów oszalały - żeby pokryć koszty związane z najnowszymi normami spalania i zielonym ładem - przez ostatnie 5 lat ceny samochodów wzrosły średnio o ponad 50% https://auto.wprost.pl/aktualnosci/11214874/o-ile-podrozaly-auta-w-ciagu-10-lat.html
[demot] Zapłon masz jak IE - wygrałeś złoty szpadel miesiąca luty.
[demot] Daję słabe - mocne bym dał jakby się zamienił
[demot] @pilipiuk8 ale tu nie ma co szukać - "Droga jako dojazd do posesji jest nazywana drogą dojazdową w kategorii D. To droga publiczna lub prywatna, która ułatwia dostęp do określonego terenu, budynku lub obiektu wymagającego bezpośredniego połączenia z drogą główną np. krajową i wojewódzką." Jasno wynika, że droga dojazdowa występuje tylko wtedy, gdy POSESJA (NIE BUDYNEK!) nie ma bezpośredniego połączenia z drogą główną, co tutaj nie występuje - posesja graniczy bezpośrednio z drogą główną. Co do "wjazdu na swoją posesję" to wygląda to tak (parę lat temu zmieniałem usytuowanie bramy wjazdowej u siebie), że jak masz płot przy drodze to możesz sobie bramę postawić w dowolnym miejscu (uwzględniając przepisy o minimalnych odległościach itp) i jedyne co musisz to zgłosić fakt (prze)budowy ogrodzenia. Jeśli nie zgłosisz samego wjazdu to nikt tego nie wymaga ale jeśli nie będą mieli tego na mapach to np. przy remoncie chodnika (jeśli taki masz) mogą Ci go po prostu podnieść bo nie mają wjazdu na mapie. Tu są zdjęcia jak to wyglądało i jak to jest teraz https://walbrzych.wyborcza.pl/walbrzych/51,178336,31685923.html#S.galeria-K.C-B.1-L.1.duzy - jednak się dało "wygospodarować" na ich posesji miejsce na drogę, a te "ogródki działkowe", które musieli "zniszczyć" to raptem parę krzaków i drzewek. Napiszę jeszcze raz - to, że zrobił to ksiądz sprawia, że wygląda to źle (nie wiadomo też co było wcześniej, czy dostali info, że tak się stanie) bo to są przecież "ci lepsi, moralniejsi,...", natomiast z punktu widzenia właściciela to on jest poszkodowany bo teraz wiadro z pomyjami wylało się na niego. Nikt też nie napisał nic o tym, że właściciel(e) tego budynku i działki przez lata nie zadbali o uregulowanie sprawy dojazdu a jak już to zrobili to poszło jak poszło. Jak ktoś jest ciekaw to tu są przepisy https://arslege.pl/rozporzadzenie-ministra-infrastruktury-w-sprawie-warunkow-technicznych-jakim-powinny-odpowiadac-budynki-i-ich-usytuowanie/k218/s3042/
[demot] @PIStozwis tam nie ma żadnej służebności!!!! Ich działka sąsiaduje z drogą główną - po prostu wygodniej i taniej było im do tej pory jeździć po cudzej własności i mieć wszystko w dupie. Dojazd od drogi do garażu na własnej działce to kwestia właściciela a nie gminy/miasta/księdza czy sąsiada!!! Ale jak widać ty też masz w dupie - przeczytałeś sobie nagłówek i już wydajesz wyroki. Jak masz chociaż trochę przyzwoitości to zobacz na mapę https://geoportal360.pl/map/#clk=16.23766675,50.79739055,17.81&ctx=18.07/50.797432/16.237662 i przyznaj się do tego, że szerzysz dezinformację.
[demot] @seybr dostać wyrok za niszczenie cudzej wartości - żaden problem... @pilipiuk8 jak sobie zobaczysz na mapie to dojazd jest z dwóch stron. Co więcej działka jest przy drodze asfaltowej więc żadna służebność się im nie należy bo pomiędzy drogą a działką nic nie ma - sąsiadują one ze sobą. Jak zresztą sami mówią, dało się zrobić wjazd (bo to NIE JEST DOJAZ!) na ich działce. Po prostu przez lata korzystali z CUDZEJ działki, jeżdżąc po niej i zapewne nie płacąc za to ani grosza. Jak przyszedł nowy właściciel i powiedział basta to nagle jest afera. Dla ciekawskich oficjalna mapa na geoportalu z zaznaczoną działką https://geoportal360.pl/map/#clk=16.23766675,50.79739055,17.81&ctx=18.07/50.797432/16.237662
[demot] Wyjmijmy z tego równania na chwilę fakt, że to był ksiądz. Co gdyby to był zwykły Kowalski? - kupił, jego prawo do dysponowania terenem. Dalej, jak to się stało, że miasto/gmina wydała zgodę na budowę domów BEZ DOSTĘPU DO DROGI PUBLICZNEJ? Idąc jeszcze dalej - te domy nie wyglądają na nowe - jak to się stało, że do tej pory nie zadbali o to, żeby drogę mieć? Teraz piszą do kurii, gminy i prokuratury - nie za późno? Co zrobili wcześniej? O ile nie popieram takich praktyk a w szczególności jeśli chodzi o czarnych bo to przecież oni mają być tymi dobrymi i sprawiedliwymi to jeszcze bardziej brzydzi mnie wybiórcze traktowanie prawa własności przez ludzi - ksiądz, tak samo JAK KAŻDY INNY OBYWATEL, ma prawo rozporządzać swoją własnością wedle swojego uznania w granicach prawa. A jak rozumiem tutaj prawa nikt nie złamał.
[demot] Wszystko pięknie, ładnie tylko na jaki ch*j tam te kamery?
[demot] Lepiej, żebyś nie wiedział...
[demot] I żeby to zobrazować wstawiłeś filmik jak ktoś uderza z tyłu w samochód, który legitnie zatrzymał się przed przejazdem i wpycha go na tory?? No muszę przyznać, że nadajesz się na jakiegoś rzecznika, np. policji albo rządu
[demot] @koszmarek66 chyba samobójstwa
[demot] @jeszczeNieZajety STATYW - słyszałeś deklu o czymś takim???
[demot] @jurand1967 tak na oko to w ch*j i trochę
[demot] Chciałem zauważyć, że Alternatywy 4 (na tę chwilę na szczycie rankingu) to nie komedia a dokument
[demot] nie założyłeś/założyłaś stringów
[demot] @moherowy_beret Ale co ma jedno do drugiego? Autor stwierdził, że skoro nawet w "święta nakazane" taki "wierzący" nie chodzi do kościoła to nie jest wierzącym tylko "ochrzczonym poganinem" i ma rację
[demot] No ale w czym problem? Biznes is biznes. A jak znam życie to Polska zostanie z palcem w dupie i z 800+ i emeryturą dla Ukraińskich emigrantów a nawet dziękuję nie dostaniemy...