[demot]
Zupełnie nieuzasadnione kompleksy. Może to nie ta skala, ale w 1998 r. w Słupsku kibole przez kilka dni naparzali się z policją po śmierci jednego z nich. Flaszki z benzyną latały aż miło.
[demot]
Nie trzeba robić memów, żeby wiedzieć jak to jest. Wystarczy unikać w poglądach skrajności i już jesteś lewakiem dla jednych i prawakiem dla drugich...
[demot]
@Szop85 Mylisz dwie rzeczy - powszechność określonego zachowania nie oznacza, że nie jest ono naganne. To konkretnie nie ma żadnego uzasadnienia, stwarza ryzyko dla innych użytkowników dróg i już to jest wystarczającym powodem, by nie było praktykowane.
[demot]
@mojekonto400 Podaj odnośnik do statystyk, które podają zgony w wyniku niewykonanej, a koniecznej aborcji, to chętnie sobie sprawdzę. Obawiam się jednaj, że tak precyzyjne dane istnieją tylko w twojej wyobraźni i jesteśmy skazani na kontemplowanie przypadków nagłaśnianych medialnie. Ostatnio zamieszczono tu mapkę, zgodnie z którą w kilku województwach od wyroku TK nie wykonano żadnej aborcji, również tej w przypadku zagrożenia życia matki. Jeśli dane były rzetelne, to znaczy, że stał się prawdziwy cud i od kilku lat nie występują już sytuacje, kiedy trzeba wybierać między życiem płodu a matki albo, że w tych województwach kobiety jednak umierały, tyle że sprawy te nie były nagłaśniane. Cuda są fajne, tyle że statystycznie bardzo mało prawdopodobne, więc nie wygląda na to, by było tak kolorowo, jak ci się wydaje.
[demot]
@mojekonto400 Pasjonują mnie inne rzeczy, niż oglądanie niemieckich parad, problemy jakie zgotowali sobie Niemcy na własne życzenie też mnie średnio obchodzą. Faktem jest natomiast, że na tle przynajmniej tych kilku nagłośnionych przypadków (a łatwo się domyślić, że nie o wszystkich takich bulwersujących historiach wiemy) to całkiem trafna ilustracja sytuacji.
[demot]
@mojekonto400 Czegoś nie zrozumiałeś, ten "obrazek" zupełnie nie jest śmieszny i nie sądzę, by w intencji autora taki miał być. Kiedyś uznałbym, że jest może przesadzony, ale jak pokazało życie niestety nie.
[demot]
@Elathir Czy nie mylisz mieszkań socjalnych z komunalnymi? Z tego co wiem w przypadku mieszkań komunalnych bada się sytuację dochodową wynajmujących pod tym kątem, czy będzie ich stać na opłacanie czynszu. Przy socjalnych na odwrót - im gorzej tym lepiej. To akurat realia mojej małej gminy.
[demot]
@thomassonss Taki pomysł, że spółki, teoretycznie należące do obywateli, zdzierają z nich mniej i generują zysk, ale mniejszy, pewnie nie przyszedł ci do głowy? Jeszcze pali licho, gdyby był to wynik osiągnięty na konkurencyjnym rynku, tymczasem akurat to są monopoliści żerujący na fakcie, że nie mamy wyboru i musimy od nich energię kupić. I dziwnym trafem w tym przypadku UOKiK nie dostrzega znamion zmowy cenowej...
[demot]
@marekmarecki123 Jak możesz, przecież to takie słodkie zwierzątka! To oczywiście sarkazm, ale jak widać po niektórych komentarzach bambinizm robi się coraz popularniejszy.
[demot]
Jeśli znacie odpowiedź to uświadomcie mnie proszę, dlaczego jako korytarz życia nie jest używany pas awaryjny na drogach, które go posiadają? Pewnie przejazd nim wozu strażackiego wymagałby przesunięcia się samochodów na sąsiednim pasie do skrajnej linii, ale to tak czy inaczej prościej, niż wymagać dzikich harców od użytkowników wszystkich pasów.
[demot]
Bez przesady, to równie prawdziwe jak forsowana przez PiS za rządów PO wizja "Polska w ruinie". Są miejsca, którymi można się pochwalić, syf jak na dolnych obrazkach i masę średniactwa - przyzwoitego, ale bez efektu WOW. Nie jest to jakiś ewenement na tle innych krajów Europy, szczególnie tych z podobnymi doswiadczeniami historycznymi.
[demot]
@Goretex Wybacz, nie podzielam Twojej wiary w jakiś subtelny zamysł. To prosta gra o podatny na populizm elektorat wg scenariusza: "chcieliśmy przyspieszyć podwyżkę, ale zły PiS nie chciał - zobaczcie komu na was zależy. No a jeśli jakimś cudem postawimy PiS pod ścianą i zmusimy do przyspieszenia zmiany, to staniemy się współojcami sukcesu". Niestety jest to spójne z populistyczną polityką PO ostatnich lat, wyrażającą się w zapewnieniach, że żadne z dobrodziejstw wprowadzonych przez PiS nie będzie po objęciu władzy wycofane, odszczekaniu podwyższenia wieku emerytalnego czy pomyśle "babciowego". Problem w tym, że w takiej roli PO jest dla wyborców łasych na taką kiełbasę zupełnie niewiarygodne i nie wiem co musiałoby się stać, żeby to się zmieniło. Jeśli oceniam ich zbyt surowo, to może dlatego, że w swoich początkach mieli naprawdę sensowny program, na który bez wahania oddałem swój głos, a to, co proponują dziś, jest w dużej mierze jego przeciwieństwem.
[demot]
@ABDUL93 Zakładam, że jednak tonąc chciałbyś, by w okolicy znalazł się ktoś, kto odważy się "zgrywać bohatera". Czekanie na profesjonalną pomoc oznaczałoby w tym przypadku, że na miejscu potrzebny byłby karawan, a nie karetka. Oczywiście poza dyskusją jest, że akcja ratunkowa w wykonaniu osoby nieumiejącej pływać lub słabo pływającej byłaby pozbawiona sensu.
[demot]
Pomysłowe to kneblowanie ust ruskimi. To jak z mailami Dworczyka - z tego co kojarzę w żadnym wypadku PiS nie wykazał, by były to fałszywki, ale piętnowanie wynikających z nich patologii to podobno gra na rzecz Rosji.
[demot]
@jeszczeNieZajety Masz dużo racji, chociaż akurat pójście śladem zdecydowanej większości krajów europejskich i wypłacanie świadczenia na dzieci niezależnie od dochodu było w mojej ocenie dobrym posunięciem. Tyle, że kwota takiego świadczenia powinna pozostawać w rozsądnej relacji do przeciętnego lub najniższego wynagrodzenia. Kiedyś to liczyłem i wychodziła jakaś kosmiczna przebitka względem znacznie bogatszych krajów. A nominalnie, z tego co pamiętam, mniejsze pieniądze dostaje się w Holandii, zaś zbliżone w Szwecji czy Norwegii - o różnicach w wynagrodzeniach między Polską, a tymi krajami chyba nie trzeba się rozpisywać. Druga rzecz, że mamy mocno przekombinowany system, bo poza 500+ nadal jest zasiłek rodzinny, na który i tak obecnie mało kto się łapie, bo kryteria dochodowe od dojścia PiS do władzy nie były waloryzowane, a same kwoty zasiłku wzrosły o kilka złotych. W konsekwencji korzystają z niego mniej więcej te same osoby, co z pomocy społecznej (żeby było ciekawiej większe jest prawdopodobieństwo przyznania posiłku dla dziecka w ramach pomocy społecznej, niż otrzymania zasiłku rodzinnego). O innych głupotach i hipokryzji ludzi PiS, wyrażającej się olewaniem ludzi pobierających świadczenia, często bardzo potrzebne i sensowne, a przez nich nie wymyślone, można byłoby wiele napisać. Najsmutniejsze, że pomysły, takie jak Tuska, by przyspieszyć wprowadzenie 800+ są równie (jeśli nie bardziej) żenujące. Rozumiem polityczne wyrachowanie takiej propozycji, ale wychodzą na koncertowych i niekonsekwentnych idiotów, jeśli ze strony PO płynie jednocześnie przekaz "nie stać nas, źle się to skończy" oraz "wprowadźmy to szybciej". Co gorsza, ten mechanizm utrwalenia się złych rozwiązań może dotyczyć też innych sfer. Wcale nie jestem przekonany, że opozycja, jeśli dojdzie do władzy odkręci upolitycznienie sądów, mediów publicznych czy nadzoru nad spółkami skarbu państwa (tak, zdaję sobie sprawę, że polityczne oddziaływania w tych działkach istniały zawsze, ale jeśli ktoś nie zauważa szkodliwości i skali zmian dokonanych przez PiS w tym względzie, to szkoda czasu na dyskusję z nim).
[demot] Zupełnie nieuzasadnione kompleksy. Może to nie ta skala, ale w 1998 r. w Słupsku kibole przez kilka dni naparzali się z policją po śmierci jednego z nich. Flaszki z benzyną latały aż miło.
[demot] Nie trzeba robić memów, żeby wiedzieć jak to jest. Wystarczy unikać w poglądach skrajności i już jesteś lewakiem dla jednych i prawakiem dla drugich...
[demot] @Szop85 Mylisz dwie rzeczy - powszechność określonego zachowania nie oznacza, że nie jest ono naganne. To konkretnie nie ma żadnego uzasadnienia, stwarza ryzyko dla innych użytkowników dróg i już to jest wystarczającym powodem, by nie było praktykowane.
[demot] @tiitus Piękne, a już upomnienie idiotów światłami rozwala system ;)
[demot] @abc_xyz Widać do tworzenia tych kwitów podeszli z ogromną starannością, a to wymaga czasu ;)
[demot] @mojekonto400 Podaj odnośnik do statystyk, które podają zgony w wyniku niewykonanej, a koniecznej aborcji, to chętnie sobie sprawdzę. Obawiam się jednaj, że tak precyzyjne dane istnieją tylko w twojej wyobraźni i jesteśmy skazani na kontemplowanie przypadków nagłaśnianych medialnie. Ostatnio zamieszczono tu mapkę, zgodnie z którą w kilku województwach od wyroku TK nie wykonano żadnej aborcji, również tej w przypadku zagrożenia życia matki. Jeśli dane były rzetelne, to znaczy, że stał się prawdziwy cud i od kilku lat nie występują już sytuacje, kiedy trzeba wybierać między życiem płodu a matki albo, że w tych województwach kobiety jednak umierały, tyle że sprawy te nie były nagłaśniane. Cuda są fajne, tyle że statystycznie bardzo mało prawdopodobne, więc nie wygląda na to, by było tak kolorowo, jak ci się wydaje.
[demot] @mojekonto400 Pasjonują mnie inne rzeczy, niż oglądanie niemieckich parad, problemy jakie zgotowali sobie Niemcy na własne życzenie też mnie średnio obchodzą. Faktem jest natomiast, że na tle przynajmniej tych kilku nagłośnionych przypadków (a łatwo się domyślić, że nie o wszystkich takich bulwersujących historiach wiemy) to całkiem trafna ilustracja sytuacji.
[demot] @mojekonto400 Czegoś nie zrozumiałeś, ten "obrazek" zupełnie nie jest śmieszny i nie sądzę, by w intencji autora taki miał być. Kiedyś uznałbym, że jest może przesadzony, ale jak pokazało życie niestety nie.
[demot] To jest właśnie ten szacunek dla ludzi, który podobno tak ich odróżnia od opozycji.
[demot] "Wolność. A po co wam wolność?" Dziwnie szybko domyka się to koło historii.
[demot] Ja rozumiem, że mają swoje ulubione zespoły, ale uczciwiej byłoby umieścić cały line-up ;)
[demot] @Elathir Czy nie mylisz mieszkań socjalnych z komunalnymi? Z tego co wiem w przypadku mieszkań komunalnych bada się sytuację dochodową wynajmujących pod tym kątem, czy będzie ich stać na opłacanie czynszu. Przy socjalnych na odwrót - im gorzej tym lepiej. To akurat realia mojej małej gminy.
[demot] Ale konsekwencji nie sposób mu odmówić...
[demot] @thomassonss Taki pomysł, że spółki, teoretycznie należące do obywateli, zdzierają z nich mniej i generują zysk, ale mniejszy, pewnie nie przyszedł ci do głowy? Jeszcze pali licho, gdyby był to wynik osiągnięty na konkurencyjnym rynku, tymczasem akurat to są monopoliści żerujący na fakcie, że nie mamy wyboru i musimy od nich energię kupić. I dziwnym trafem w tym przypadku UOKiK nie dostrzega znamion zmowy cenowej...
[demot] @marekmarecki123 Jak możesz, przecież to takie słodkie zwierzątka! To oczywiście sarkazm, ale jak widać po niektórych komentarzach bambinizm robi się coraz popularniejszy.
[demot] @milamber84 Co tak skromnie, obstawiałbym raczej czas, gdy wszystko było jedną wielką puszczą ;)
[demot] Przecież myśl przewodnia Konfy to "Niech wygra silniejszy, nie przejmujemy się przegrywami". Jak nic ich przyszły elektorat.
[demot] Jeśli znacie odpowiedź to uświadomcie mnie proszę, dlaczego jako korytarz życia nie jest używany pas awaryjny na drogach, które go posiadają? Pewnie przejazd nim wozu strażackiego wymagałby przesunięcia się samochodów na sąsiednim pasie do skrajnej linii, ale to tak czy inaczej prościej, niż wymagać dzikich harców od użytkowników wszystkich pasów.
[demot] @pawel24pl Pewnie chodzi o tę cenną minutę wyjętą z ich życiorysu, jaką zajęłoby pokazanie dowodu.
[demot] @An_ders A to nie jest gazetka Orlenu?
[demot] Bez przesady, to równie prawdziwe jak forsowana przez PiS za rządów PO wizja "Polska w ruinie". Są miejsca, którymi można się pochwalić, syf jak na dolnych obrazkach i masę średniactwa - przyzwoitego, ale bez efektu WOW. Nie jest to jakiś ewenement na tle innych krajów Europy, szczególnie tych z podobnymi doswiadczeniami historycznymi.
[demot] @Goretex Wybacz, nie podzielam Twojej wiary w jakiś subtelny zamysł. To prosta gra o podatny na populizm elektorat wg scenariusza: "chcieliśmy przyspieszyć podwyżkę, ale zły PiS nie chciał - zobaczcie komu na was zależy. No a jeśli jakimś cudem postawimy PiS pod ścianą i zmusimy do przyspieszenia zmiany, to staniemy się współojcami sukcesu". Niestety jest to spójne z populistyczną polityką PO ostatnich lat, wyrażającą się w zapewnieniach, że żadne z dobrodziejstw wprowadzonych przez PiS nie będzie po objęciu władzy wycofane, odszczekaniu podwyższenia wieku emerytalnego czy pomyśle "babciowego". Problem w tym, że w takiej roli PO jest dla wyborców łasych na taką kiełbasę zupełnie niewiarygodne i nie wiem co musiałoby się stać, żeby to się zmieniło. Jeśli oceniam ich zbyt surowo, to może dlatego, że w swoich początkach mieli naprawdę sensowny program, na który bez wahania oddałem swój głos, a to, co proponują dziś, jest w dużej mierze jego przeciwieństwem.
[demot] @ABDUL93 Zakładam, że jednak tonąc chciałbyś, by w okolicy znalazł się ktoś, kto odważy się "zgrywać bohatera". Czekanie na profesjonalną pomoc oznaczałoby w tym przypadku, że na miejscu potrzebny byłby karawan, a nie karetka. Oczywiście poza dyskusją jest, że akcja ratunkowa w wykonaniu osoby nieumiejącej pływać lub słabo pływającej byłaby pozbawiona sensu.
[demot] Pomysłowe to kneblowanie ust ruskimi. To jak z mailami Dworczyka - z tego co kojarzę w żadnym wypadku PiS nie wykazał, by były to fałszywki, ale piętnowanie wynikających z nich patologii to podobno gra na rzecz Rosji.
[demot] @jeszczeNieZajety Masz dużo racji, chociaż akurat pójście śladem zdecydowanej większości krajów europejskich i wypłacanie świadczenia na dzieci niezależnie od dochodu było w mojej ocenie dobrym posunięciem. Tyle, że kwota takiego świadczenia powinna pozostawać w rozsądnej relacji do przeciętnego lub najniższego wynagrodzenia. Kiedyś to liczyłem i wychodziła jakaś kosmiczna przebitka względem znacznie bogatszych krajów. A nominalnie, z tego co pamiętam, mniejsze pieniądze dostaje się w Holandii, zaś zbliżone w Szwecji czy Norwegii - o różnicach w wynagrodzeniach między Polską, a tymi krajami chyba nie trzeba się rozpisywać. Druga rzecz, że mamy mocno przekombinowany system, bo poza 500+ nadal jest zasiłek rodzinny, na który i tak obecnie mało kto się łapie, bo kryteria dochodowe od dojścia PiS do władzy nie były waloryzowane, a same kwoty zasiłku wzrosły o kilka złotych. W konsekwencji korzystają z niego mniej więcej te same osoby, co z pomocy społecznej (żeby było ciekawiej większe jest prawdopodobieństwo przyznania posiłku dla dziecka w ramach pomocy społecznej, niż otrzymania zasiłku rodzinnego). O innych głupotach i hipokryzji ludzi PiS, wyrażającej się olewaniem ludzi pobierających świadczenia, często bardzo potrzebne i sensowne, a przez nich nie wymyślone, można byłoby wiele napisać. Najsmutniejsze, że pomysły, takie jak Tuska, by przyspieszyć wprowadzenie 800+ są równie (jeśli nie bardziej) żenujące. Rozumiem polityczne wyrachowanie takiej propozycji, ale wychodzą na koncertowych i niekonsekwentnych idiotów, jeśli ze strony PO płynie jednocześnie przekaz "nie stać nas, źle się to skończy" oraz "wprowadźmy to szybciej". Co gorsza, ten mechanizm utrwalenia się złych rozwiązań może dotyczyć też innych sfer. Wcale nie jestem przekonany, że opozycja, jeśli dojdzie do władzy odkręci upolitycznienie sądów, mediów publicznych czy nadzoru nad spółkami skarbu państwa (tak, zdaję sobie sprawę, że polityczne oddziaływania w tych działkach istniały zawsze, ale jeśli ktoś nie zauważa szkodliwości i skali zmian dokonanych przez PiS w tym względzie, to szkoda czasu na dyskusję z nim).