Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

leylla25

archiwum
Większego gó*na nie da się wymyślić –
0:38
archiwum – powód
 –
0:11
archiwum
 –
archiwum – powód

Niektórzy ludzie nawet nie zaczną porządnie nowej pracy, a lada moment z niej wylatują Zobacz co przeskrobali ci fachowcy (13 obrazków)

archiwum
Możesz teraz odpocząć –
archiwum – powód
 –  Mongolian master 10 20 30 50
archiwum
 –
0:25
archiwum
 –
0:19
archiwum
 –
0:09
archiwum – powód
W rezultacie na terenie znajdują się 293 gatunki roślin, 172 gatunki ptaków i 33 gatunki zwierząt, z których niektóre były na skraju wyginięcia –
archiwum – powód
 –
0:21
archiwum
Imponujące umiejętności zapamiętywania i liczenia- premiaza wielozadaniowość –
archiwum
Największe na świecie pomieszczeniedo suchego dojrzewania –
0:47
archiwum
Dziewczynka zginęła, matce wybuch rakiety urwał nogę –
0:09
archiwum
 –
0:25
archiwum
Przewodnik po typach pracowników – 1. LENIWIEC. Tryb jego funkcjonowania determinuje fakt, że w chuj mu się nie chce. Kiedy akurat nie jest u lekarza ani na urlopie, można go spotkać kryjącego się w zaroślach kantyny, palarni, sekretariatu albo ksero. Pomimo że jego dzień zdaje się upływać na robieniu kawusi i rozmówkach na fajce, ciągle jest zmęczony i poirytowany faktem, że czasem ktoś mu zada pytanie dotyczące jego obowiązków. Leniwiec przyparty do muru jest w stanie wykonać zadanie, ale w ramach rytuału zawsze dwa dni chodzi po firmie i pierdoli, jaki to jest przygnieciony robotą; potem przez cztery dni robi to, co można zrobić w 1,5 godziny, a na koniec bierze L4, żeby odchorować tę orkę2. JAGUAR. Typ imprezowy. Jeśli nie opowiada wszystkim, że ma kaca, to znaczy, że jeszcze jest zawiany po wczoraj. Zawsze ma w zanadrzu zajebistą historię o tym, kto się wczoraj porzygał. Zajmuje różnorodne siedliska, ale jego naturalne miejsce to palarnia, gdzie zbiera chętnych na browara po pracy. Wśród pozostałych pracowników budzi mieszankę entuzjazmu i strachu, ale potrafi trzymać ciśnienie pod stresem. W pracy często sprawia wrażenie przymulonego, ale gdy na horyzoncie pojawia się łania deadline’u, potrafi w dwa dni wyrobić 1800% normy. Nie odczuwa bólu3. SZOP. Mały złodziejaszek. Biuro traktuje jak sklep z darmowymi rzeczami. Zawsze zaczyna się niewinnie, od kilku długopisów, ale po jakimś czasie z biura zaczynają znikać ryzy papieru, małe meble, pozostawione bez opieki fotele obrotowe. Dotychczas sądzono, że jest typem samotnika, ale chętnie funkcjonuje w małych grupkach: jeden zeruje wkłady ze zszywacza, drugi w tym czasie drukuje sobie nowego Twardocha w pdf-ie. Od czasu kiedy został zatrudniony, dziwnym trafem konsumpcja mleka w firmie wzrosła czterokrotnie. Lubi koczowniczy tryb życia: często bierze kasę na delegacje i kilometrówki, ale po firmie krąży plotka, że wszędzie jeździ autostopem i śpi po kumplach4. DZIĘCIOŁ. Rzadko występuje w biurowym ekosystemie, ale jak już jest, to wszyscy o tym wiedzą. Typ służbisty. Jedyna osoba w całym biurze, która przeczytała wszystkie zasady BHP, normy ISO i zna procedury przeciwpożarowe. Regularnie wydaje charakterystyczne dźwięki, które przypominają zdanie: „Formalnie rzecz biorąc...”. Zawsze ma zaktualizowanego Adobe Readera. W środowisku korporacyjnym przeważnie pod ścisłą ochroną kierownictwa. Mimo że praca zaczyna się o 9, w biurze jest już od 7:30, żeby podlać juki na piętrze, wyregulować żaluzje i odinstalować pasjansa na wszystkich służbowych komputerach. Zawsze precyzyjny niczym pikujący myszołów. Ilekroć popełni błąd, składa natychmiastową rezygnację. W odpowiedzi zawsze słyszy, że literówka w mailu do klienta nie jest podstawą do zwolnienia dyscyplinarnego5. ŻÓŁTODZIÓB. Stażysta, w firmie pracuje krótko, za to robi świetną kawę i potrafi po dotyku odróżnić ziarna Arabiki od Robusty oraz cukier brązowy od soli. Jako jedyny w całym biurze pamięta, że Agata z księgowości lubi zawsze o 11:00 opierdolić rogalika z masą truflową, a następnie przez pół godziny przeglądać w kibelku memy na Make Life Harder. Dbając o równowagę w ekosystemie, regularnie przepuszcza wszystkich w kolejce do Pana Kanapki. Jako jedyny w firmie potrafi wyczyścić historię przeglądarki i nie mieć kaca po firmowym śledziku. Jak po stażu nie wyjdzie mu w zawodzie, zawsze może liczyć na karierę baristy w segafredo 1. LENIWIEC. Tryb jego funkcjonowania determinuje fakt, że w chuj mu się nie chce. Kiedy akurat nie jest u lekarza ani na urlopie, można go spotkać kryjącego się w zaroślach kantyny, palarni, sekretariatu albo ksero. Pomimo że jego dzień zdaje się upływać na robieniu kawusi i rozmówkach na fajce, ciągle jest zmęczony i poirytowany faktem, że czasem ktoś mu zada pytanie dotyczące jego obowiązków. Leniwiec przyparty do muru jest w stanie wykonać zadanie, ale w ramach rytuału zawsze dwa dni chodzi po firmie i pierdoli, jaki to jest przygnieciony robotą; potem przez cztery dni robi to, co można zrobić w 1,5 godziny, a na koniec bierze L4, żeby odchorować tę orkę2. JAGUAR. Typ imprezowy. Jeśli nie opowiada wszystkim, że ma kaca, to znaczy, że jeszcze jest zawiany po wczoraj. Zawsze ma w zanadrzu zajebistą historię o tym, kto się wczoraj porzygał. Zajmuje różnorodne siedliska, ale jego naturalne miejsce to palarnia, gdzie zbiera chętnych na browara po pracy. Wśród pozostałych pracowników budzi mieszankę entuzjazmu i strachu, ale potrafi trzymać ciśnienie pod stresem. W pracy często sprawia wrażenie przymulonego, ale gdy na horyzoncie pojawia się łania deadline’u, potrafi w dwa dni wyrobić 1800% normy. Nie odczuwa bólu3. SZOP. Mały złodziejaszek. Biuro traktuje jak sklep z darmowymi rzeczami. Zawsze zaczyna się niewinnie, od kilku długopisów, ale po jakimś czasie z biura zaczynają znikać ryzy papieru, małe meble, pozostawione bez opieki fotele obrotowe. Dotychczas sądzono, że jest typem samotnika, ale chętnie funkcjonuje w małych grupkach: jeden zeruje wkłady ze zszywacza, drugi w tym czasie drukuje sobie nowego Twardocha w pdf-ie. Od czasu kiedy został zatrudniony, dziwnym trafem konsumpcja mleka w firmie wzrosła czterokrotnie. Lubi koczowniczy tryb życia: często bierze kasę na delegacje i kilometrówki, ale po firmie krąży plotka, że wszędzie jeździ autostopem i śpi po kumplach4. DZIĘCIOŁ. Rzadko występuje w biurowym ekosystemie, ale jak już jest, to wszyscy o tym wiedzą. Typ służbisty. Jedyna osoba w całym biurze, która przeczytała wszystkie zasady BHP, normy ISO i zna procedury przeciwpożarowe. Regularnie wydaje charakterystyczne dźwięki, które przypominają zdanie: „Formalnie rzecz biorąc...”. Zawsze ma zaktualizowanego Adobe Readera. W środowisku korporacyjnym przeważnie pod ścisłą ochroną kierownictwa. Mimo że praca zaczyna się o 9, w biurze jest już od 7:30, żeby podlać juki na piętrze, wyregulować żaluzje i odinstalować pasjansa na wszystkich służbowych komputerach. Zawsze precyzyjny niczym pikujący myszołów. Ilekroć popełni błąd, składa natychmiastową rezygnację. W odpowiedzi zawsze słyszy, że literówka w mailu do klienta nie jest podstawą do zwolnienia dyscyplinarnego5. ŻÓŁTODZIÓB. Stażysta, w firmie pracuje krótko, za to robi świetną kawę i potrafi po dotyku odróżnić ziarna Arabiki od Robusty oraz cukier brązowy od soli. Jako jedyny w całym biurze pamięta, że Agata z księgowości lubi zawsze o 11:00 opierdolić rogalika z masą truflową, a następnie przez pół godziny przeglądać w kibelku memy na Make Life Harder. Dbając o równowagę w ekosystemie, regularnie przepuszcza wszystkich w kolejce do Pana Kanapki. Jako jedyny w firmie potrafi wyczyścić historię przeglądarki i nie mieć kaca po firmowym śledziku. Jak po stażu nie wyjdzie mu w zawodzie, zawsze może liczyć na karierę baristy w segafredo
archiwum
Jest to największy na świecie silnik wysokoprężny –
0:16
archiwum – powód
 –
archiwum – powód
 –
archiwum
 –
0:30