Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

kyd

[demot] @teszwonsz dalej podtrzymuję, że nie masz pojęcia o czym mówisz. Dalej masz wyobrażenie o bywalcu siłowni jako statystycznym Sebie, który przychodzi na siłownię lekko spompować mięśnie. Nie da się zastąpić dużego ciężaru małym, ale zwiekszając ilość powtórzeń czy ogólnie objętość treningową. Trening siłowy musi dawać co najmniej te same bodźce, żeby utrzymać mięśnie, nie mówiąc o nabywaniu ich. A nawet nie wspomnę o ludziach, którzy chodzą na siłownię, aby być silnym i siła jest ich priorytetem. Wtedy jak nie masz w domu tych 300 kilogramów żelastwa, to jesteś w dupie. Szymon Moszny zdaje się zabrał głos w tej sprawie w ubiegłym roku i z tego co pamiętam mało optymistycznie się wypowiadał w kwestii budowania mięśni w domu. Trzeba ciągle dokładać gum, czy innych bodźców siłowych, ale w domu jesteś mocno ograniczony, więc w pewnym momencie i tak napotkasz ścianę. W czerwcu wróciłem na siłownię po 3 miesiącach przerwy. Przez ten czas trenowałem w domu przy pomocy małych hantelków, gum i masy własnego ciała. Okazjonalnie bywałem w parkach z tzw. zewnętrzną siłownią, choć u mnie to były 4 maszyny na krzyż. Spadły mi wszystkie obwody, spadła mi siła, choć mimo wszystko spodziewałem się, że spadnie dużo bardziej. Jak wcześniej podnosiłem 120 kg na 12 powtórzeń, tak w pierwszym treningu po przerwie dałem radę 3 razy. Dlatego powtarzam - jak komuś bardziej zależy na rozbudowie masy mięśniowej niż o zgrabnej fit sylwetce, to nie ma szans zastąpić tego sprzętem domowym. Nie wiem czy jesteś za partią rządzącą czy nie, ale na pewno powtarzasz retorykę jej elektoratu. Czyli takie "panie, do wszystkiego można się przyzwyczaić, wystarczy chcieć" zestawione z takim januszowym, PRL-owym pitoleniem "Za moich czasów człowiekowi wystarczyła łopata, grabie, popracował w ogródu i mięśnie już się same robiły". No jasne, że wszystko się da. Ale ktoś musi być szalenie zdeterminowany. Biorąc pod uwagę, że silownie to domena młodych, silnych, zdrowych osób, gdzie jak dotąd nie znaleziono żadnego ogniska zakaźnego i biorąc pod uwagę, że sport jest potrzebny ludziom, aby normalnie funkcjonować, to upieranie się przy ich zamykaniu przy otwartych kościołach czyli domenie starszych, schorowanych osób - to jest jawna kpina.

kyd

[demot] @teszwonsz czyli policjant może przygotować swoją formę pod zawody korzystając z możliwości trenowania w klubie (bo trenował, co jest napisane w artykule), ale zwykły Polak nie może i musi zmniejszyć swoje ambicje, bo jakiś internauta mu tak mówi? Widać, że mało się orientujesz w temacie. W domu, bez groma specjalistycznego sprzętu, możesz co najwyżej lekko podtrzymać formę, albo spowolnić spadek utraty mięśni. I nawet zakup ławki ci nie pomoże. Bo dodatkowo wciąż potrzebujesz dużo obciążenia. Wielu ludzi, w tym ja, żeby utrzymać to co wypracowała, musi mieć ponad 200 kg samego obciążenia - nie liczę wagi gryfów, czy ławek. A ja nawet nie predysponuję do miana kulturysty. Natomiast zdziwiłbyś się jak dużo jest osób, którzy chcą czegoś więcej niż wyglądać w miarę ok. Znam w swoim gronie co najmniej 7 osób, które startowały albo planują start w zawodach kulturystycznych. Inni z kolei uprawiają np. trójbój - tutaj tym bardziej potrzebujesz nawet 300 kg obciążenia. Trzeba też brać pod uwagę to, że wielu mieszka w ciasnych klitkach, jakichś małych kawalerkach i nie ma nawet miejsca na nic ponad gumy. Nawet głupi drążek - wyobraź sobie, że nie każde mieszkanie nadaje się do zamontowania takowego. Albo bredzisz, że cokolwiek ćwiczysz, bo gdybyś faktycznie trenował, to nie wygadywałbyś takich głupot, albo jesteś totalnie zaślepiony blaskiem słów naszego miłującego wodza.

kyd

[demot] @teszwonsz nie da się osiągnąć takiej formy i przygotować do zawodów kulturystycznych treningiem domowym. To byłby absurd. Chyba że masz po prostu w domu prywatną siłownię. Ale takie coś kosztowałoby krocie. I raczej nie stać na to policjanta. Chyba zdajecie sobie sprawę, że kulturystyka na wysokim poziomie to coś więcje niż pompki i brzuszki i może zabawy z gumami oporowymi. Potrzebujesz do tego dużo sprzętu i dużo ciężaru. Gdyby było inaczej, to jaki sens byłby w ogóle chodzić na siłownię, skoro można zrobić formę w wygodnych, domowych warunkach.

kyd

[demot] Lewy nie zagrał też w ten weekend - w najważniejszym dla Bayernu meczu sezonu Bundesligi, z wiceliderem z Lipska. Tak, na pewno ta kontuzja to była ściema.

kyd

[demot] @CzesiekX Spisek. Tak mamy ustawione żeby wspierać społeczność LGBT.

kyd

[demot] @Saladyn1 A czy wiesz na pewno, że te osoby, które dopuściły się zbroni mazania po ścianach, albo o zgrozo - wtrargnięcia z transparentem do kościoła - to te same osoby, które zostały spałowane? Bo chyba jednak nie. Chyba te osoby dokonały tych czynów bez bliskiej obecności policji i zresztą - czy faktycznie za mazanie po ścianie powinno się pałować, walić gazem po oczach? Chyba jednak nie. Co innego rzucanie kostkami brukowymi i fizyczna agresja wobec policjantów jak w przypadku marszu niepodległości. Bardzo duża część osob, które fizycznie ucierpiały podczas strajku to byly osoby, których największą zbrodnią było same uczestnictwo w zgromadzeniu. Są w internecie filmiki, widać tam jak przypadkowe osoby są brane z tłumy i bite. I ja mam gdzieś władze Warszawy i pana Trzaskowskiego - nie ze mną takie argumenty. Za bardzo nakręcasz się, jak zgaduję z przyzwyczajenie w retorykę debaty prawacko - lewackiej. Ja mam gdzieś obie strony. Nie jestem po prostu ślepy na nierówność i niesprawiedliwość, niezależnie z której strony pochodzą. Nasze media postępowe? Czyli kto właściwie? Z telewizyjnych tylko TVN24, choć też bym się spierał. To, co przeciętna konserwatywna osoba nazywa "postępowym", to zazwyczaj się okazuje centrowym i rozsądkowym. A tak to mamy TVP - tutaj nie trzeba nic dodawać i Polsat, który z centra skręca w prawo coraz mocniej. Ma redaktor naczelną Dorotę Gawryluk, która nie ukrywa swoich konserwatywnych poglądów, swojego stanowiska pro life ws. aborcji. Dlatego w Wiadomościach możemy oglądać takie kwiatki jak zmanipulowany reportaż o rosnącej agresji na Kościół, który został wykpiany w całym internecie. Lokalne gazety z kolei zostały upaństwowione i też można by na tej podstawie podważać ich wiarygodność. Dochodzi zatem do kuriozum, gdzie postępowymi i lewicowymi mediami są te, które nie powielają źródeł rządowego ścieku informacyjnego i chcą stanowić dla nich jakiś merytoryczny balans. Ale odchodzimy znowu od sedna. Dalej nie wiem jak można porównywać obie spawy - oczywiste prawo obywateli do wyrażenia sprzeciwu wobec zmianiy w ustawie, która jest potwarzą dla wolności i obywateli z konsekwentnym wymaganiem, aby kościoły nie były świętymi krowami na tle innych budynków, gdzie pilnowane sa wszelkie restrykcje.Ostatnio w knajpie zamawialem obiad na wynos. Nikogo nie było w środku. Poprosiłem o szklankę napoju, żeby się napić w oczekiwaniu. I nie ma mowy - zasady to zasady, nie można spożywać jedzenia ani napojów na miejscu. To szanuję. Byłem ostatnio też w kościele (tak, tu zdziwko, chodzę do kościoła) - było jakieś 300% limitu (wszedłem jak jeszcze była garstka, żebyś mi nie próbował wygarnąć, że sam się nie stosuję). Nikt nie reagował.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2021 o 14:06

kyd

[demot] @Saladyn1 julki, julki... jeszcze coś o kukoldach dodaj - to wzmocni merytorykę wypowiedzi. Nie wiem jak było na ostatnim marszu niepodległości. Wiem na pewno, że nie brakowało agresywnych sebixów, ich słynnej bitwy pod emikiem, ich wielkiego zwycięstwa jakim było podpalenie pracowni artystycznej, bo na piętrze wyżej widniał jakiś transparent pro lgbt. Wiem też na pewno, że oberwało się dużej ilości przypadkowych osób na strajku za sam fakt, że uczestniczyli w strajku. Obrywało się, choć nie fizycznie, nawet osobom, które udostępniały posty nt. czasu i miejsca strajku. Co do prześlapdowania - nie, rzeczywiście, ja sję mocno kajam - w państwie, w której władze dzierży ultra konserwatywna, katolicka partia wesół z Kościołem, to na pewno ten przeciwległy obóz "julek" ma jakieś fory. Ma to sens.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2021 o 13:31

kyd

[demot] @Tibr czy w kościele mandatem nagrodzono jakiegoś uczestnika mszy, czy może dostali go księża za nieupilnowanie limitów? Pytam poważnie, bo może coś mi umknęło, a to ważne. I albo czegoś nie rozumiesz, albo celowo manipulujesz moimi słowami. Nie chodzi mi o taki rodzaj równości, żeby palować parafian, którzy w nadilościach przychodzą na mszę. Można by pomyśleć, że skoro rządzący tak bardzo troszczą się o zdrowie obywateli - na tyle, żeby wypuszczać policjantów ubranych po cywilnemu, którzy z łapanki biora przypadkowe kobiety i je pałują - tak by dac wyraz troski o ogół społeczeństwa oczywiście - to by mozna oczekiwać pewnego rodzaju konsekwencji w działaniu i albo zamykać kościoły, żeby nie narażać tych biednych ludzi, albo wprowadzać surowe środki prewencyjne, które ochronią katolików przed nadliczbowymi zgromadzeniami. Bo zapewne to nie ich wina, że nie potrafią sami siebie w kościele policzyć. Żarty, żarciki, ale tak poważnie, to ciężko porównać obie sytuacje i oczekiwać od obywateli, żeby pokornie siedzieli w domach, kiedy na ich oczach wprowadzane jest drakońskie prawo cofające ich kraj do średniowiecza, szczególnie kiedy na każdym kroku politycy partii rządzącej kpią z obostrzeń.

kyd

[demot] @Saladyn1 Was? Czyli kogo? Projekltujemy sobie znowu świat na lewo i prawo? Marsze niepodległości, z wyjątkiego ostatniego, były organizowane przed pandemia i przed obostrzeniami i to, że policja czasami kogoś skarciła, to bynajmniej nie za sam udział, a być może np. za rozwalanie miasta, rzucaniem kostkami brukowymi, wojowaniem z policją... Mówi Ci to coś? A jesli mówimy o równości, to przypominam, że kiedy niedawno tłumy kiboli Legii zebrali się pod stadionem, to wtedy jakoś panowie policjanci dzielnie podkulili ogon i kompletnie olali sprawę. Ale ok - uznajmy, że konsewatyści, prawicowcy, kibole i katolicy są tymi prześladowanymi.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2021 o 13:14

kyd

[demot] I w rezultacie ci pierwsi byli pałowani, mieli łamane ręce, psikano im gazem po oczach, byli zamykani w kordonie policjantów, dostawali niezliczone ilości mandatów, byli targani po sądach, mieli problemy w szkołach itp itd. Czy ktoś widział, żeby policjanci kogoś w kościele palowali, albo chociaż wystawili mandat? Debilne porównanie.

kyd

[demot] @Agitana Iga wciąż jest zawodniczką na dorobku, to jej dopiero drugie zwycięstwo nie licząc turniejów ITF. Buduje też w ten sposób ranking przed Dubajem, czy przed turniejami wielkoszlemowymi - idąc dalej w przód. Dzięki temu jest większe prawdopodobieństwo trafić na lepszą drabinkę turniejową. Nie jest to sukces na miarę Rolanda Garrosa, ale przypomnijmy sobie, że jesteśmy Polską, gdzie tenisiści nie zwykli nas rozpieszczać sukcesami. Jak Fibak był najwyżej 10. w rankingu ATP i dochodził co najwyżej do ćwierćfinału wielkiego szlema to pialiśmy z zachwytu i namaszczaliśmy go ambasadorem polskiego sportu. Teraz nasza zawodniczka wygrywa silnie obsadzony turniej w Adelajdzie, gdzie było zdaje się szóstka zawodniczek z pierwszej 20 rankingu, w tym liderka i my grymasimy. Za większy sukces uważamy podium w zawodach PŚ naszego skoczka, w dyscyplinie, która uprawia się na poważnie może w 6 państwach na świecie.

kyd

[demot] @Agitana tak, jak np. dla liderki rankingu, która w Australian Open odpadła w ćwierćfinale. Pula nagród - 550 tys. też nie świadczy o jakimś podrzędnym turnieju. Cykl WTA nie sklada się z samego wielkiego szlema i trzeba wygrywać też te trochę mniejsze turnieje.

kyd

[demot] W zasadzie to jest tzw. "muscle up" - w tym przypadku jednorącz. Cieżko to wykonać oburącz, a co dopiero jedną ręką.

kyd

[demot] @snap171 A co ma Wyborcza do niezależnych badań CBOS-u, które są prowadzone co roku, od wielu lat, i które sa publikowane na chyba wszystkich możliwych portalach? Zrobi Ci to różnicę, jak zamiast Wyborczej znajdzie się tam polsatnews, rzeczpospolita czy onet?

kyd

[demot] @profix3 była jakiś czas temu afera w internecie, gdy Przyjaciele wkroczyli na Netflixa i wówczas dopiero młoda widownia po raz pierwszy odkryła ten serial. I oczywiście zaraz zalali Twitter wpisami typu: to skandal, że wszyscy biali, wszyscy heteronormatywni, zero różnorodności. Ale potem któryś z aktorów, chyba David Schwimmer w jakimś wywiadzie odniósł się do tych komentarzy i słusznie zauważył, że szczególnie jak na tamte czasy serial był bardzo innowacyjny, bo żona Rossa była lesbijką, która wzięła ślub i wychowywała syna z inną kobietą. "Mężem" Phoebe był z kolei inny gej. Dziewczyną Rossa była czarnoskóra kobieta. No i pewnie jeszcze parę takich przypadków można by w serialu odnaleźć, gdzie generalnie przełamywane jest pewne tabu. Chyba prędzej Świat Według Bundych nie miałby racji bytu w dzisiejszych czasach.

kyd

[demot] @truskawka90 jak byk masz napisane, że publiczna. A nawet szkoła prywatna nie może narzucać rzeczy, które tyczą się twojego prywatnego, pozaszkolnego życia.

kyd

[demot] @belzeq ciężko mi powiedzieć, prawdopodobnie jakiś błąd nastąpił. Widzę w linku, który podałeś, że to nie fejk.

kyd

[demot] @DonSalieri @Erecer na obrazkach jest łącznie 9 dzieci, można się domyślić, że to brakujące jedno urodziło się im jeszcze wcześniej.

kyd

[demot] @Qaziku prawdę? Nawoływanie do rozstrzelania to głoszenie prawdy? Ciesz się, że ktoś usuwa takie komentarze, bo inny ktoś mógłby je zgłosić do prokuratora.

kyd

[demot] @0bcy u mnie widać nagłówek i zablurowane lekko zdjęcie, bo reszta pay per read, ale potwierdza tezę - furgonetka z niby 11 tygodniowym, abortowanym płodem i drastyczne zdjęcie jak ten płód został rozczłonkowany. No tak nie wygląda aborcja w 11 tygodniu.

kyd

[demot] @0bcy nie było mowy o zniszczonej ciężarówce, była mowa o ogólnie o ciężarówkach antyaborcyjnych, które zawsze jednak zawierały fałszywe zdjęcia nie pochodzące z aborcji i kłamliwe podpisy, że tak niby wygląda aborcja w 11 tygodniu. A na zdjęciu rozczłonkowane dziecko. Np tu: https://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35136,25604879,pro-life-atakuje-lodz-hejt-na-in-vitro-a-na-ulicach-komunikat.html

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 sierpnia 2020 o 12:31

kyd

[demot] @olamakotki troszkę argumentum ad absurdum z tym mieszkaniem. Choć wiem, że nawiązujesz do tej Przybysz. Ja bym poparł edukację pozytywną. Taką, która nie epatuje drastycznością, nie próbuje ci wejść na sumienie, robić na siłę z ciebie złego człowieka, bo uznałaś, że nie jesteś gotowa na dziecko w tej chwili. Edukacja pozytywna, to pokazywanie kobietom, że aborcja nie jest jedynym rozwiązaniem. Oferując pomoc, wsparcie, jeśli to np. kwestia biedy i braku warunków. Pokazując uroki macierzyństwa. Ale jednak dając ci możliwość wyboru. Nie napisałem, że nikt tego nie robi, w sensie nie dokonuje późnych aborcji, po prostu zawsze są to wyjątkowe, rzadkie i z punktu widzenia kobiet - konieczne sytuacje. Taki zespół Downa - nie wykryjesz go w pierwszych 12 tygodniach. Dlatego się poszerza ten dopuszczalny czas. No i wciąż na furgonetkach widnieją płody, które nie pochodzą z aborcji.

kyd

[demot] @0bcy jeszcze raz, bo chyba nie zrozumiałem? Jak ktoś ma swoje postulaty, to niech je demonstruje, ale bez kłamliwej propagandy.

kyd

[demot] @0bcy a czy ja coś takiego popieram? Jestem co najwyżej za tzw. obywatelskim zatrzymaniem takiej ciężarówki w oczekiwaniu na policję. Sądy, policja już niejednokrotnie karały autorów takich plakatów, a oni mimo wszystko dalej robią swoje, wbrew prawu. Więc trochę rozumiem ludzi, którzy widząc taki brak poszanowania dla prawa i obyczajów, biorą sprawy w swoje ręce. Choć przemoc nigdy nie popieram. @olamakotki ja doskonale zrozumialem, to Ty mnie nie zrozumiałeś. Prawo w paru krajach jest mocno liberalne i pozwala do 22 tygodnia na aborcję, ale tak na "chłopski rozum" - jak to lubi prawica - po co kobieta miałaby dokonać aborcji tak późno, skoro może to zrobić np. w 8 tygodniu? W 8 tygodniu jest bezpieczniej, mniej inwazyjnie, krócej. 22 tydzień to tylko opcja dla kobiet, które chciały urodzić, ale w którymś momencie badania prenatalne wykazały, że np. dziecko urodzi mi się ciężko chore i w świetle nowych informacji, kobieta postanawia dość późno dokonać aborcji. Bo chyba nikt nie myśli, że są jakieś turbo feministki, które tak dla draki czekają do 22 tygodnia, bo wtedy dostaną jakąś nową odznakę feminazistki i lewaczki. Co do edukacji seksualnej, to przykład Wielkiej Brytanii jest nieco bardziej złożony. Zacznijmy od tego, że tam nie ma, a na pewno nie było w ostatnich latach obowiązkowej edukacji seksualnej. Każdy rodzic mógł wypisać dziecko z takich zajęć. W Anglii większą rolę też odgrywają prywatne szkoły, w tym chrześcijańskie, które mają duży wplyw na program nauczania, więc jak komuś ze względów ideologicznych nie pasuje edukacja seksualna - to jej tam nie będzie. Osoby, które więc uczęszczały na te zajęcia robiły to z własnej, nieprzymuszonej woli. Dochodzi do tego socjal. W tych samych latach doszły programy socjalne jak nasze 500+, więc przypuszczalnie miało to też wpływ na większą liczbę ciąży. No i najważniejsze - w latach 2015-2020 odsetek nastoletnich ciąż nie był w Wielkiej Brytanii dużo większy niż w Polsce, która nie miała żadnej edukacji seksualnej. UK - 13,4, Polska - 10,5 na 1000 dziewczyn. Poza tym, najniższe wskaźniki nastoletnich ciąż mają zachodnie państwa, mocno lewicowe i liberalne, gdzie jak mniemam - w szkołach dużo edukacji seksualnej. Holandia - 3,8, Dania - 4,1, Belgia – 4,7, Francja – 4,7, Norwegia – 5,1, Szwecja – 5,1, Finlandia – 5,8. Najgorsze statystyki mają Węgry, Słowacja, Bułgaria, Mołdawia. Strzelam, bo nie wiem, ale domyślam się, że tam nie kładą dużego nacisku na seks edukację. Uciekamy od meritum, ale to Ty ciągle to robisz, nie starając się nawet polemizować z faktem, że płody na tych plakatach nie odzwierciedlały informacji, którymi były podpisywane.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 sierpnia 2020 o 11:47

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10195 196 następna »