[demot]
Tak mówisz ale jakby on zabił to by było że oni sprowokowali i wogule.....grozi im dożywocie ale jakby to nie był policjant by dostali z 15 albo 25
[demot]
Aron Ralston – w maju 2003 roku wybrał się na wspinaczkę w kanionach w Utah. Ogromny głaz spadł na jego przedramię, przygważdżając je do podłoża. Po 5 dniach prób przesunięcia lub rozbicia głazu, desperacja doprowadziła go do wydrapania na skale swojego nazwiska i dat narodzin i śmierci, picia własnego moczu, aby nie umrzeć z pragnienia. W końcu, odwodniony i będący w delirium Ralston zdecydował się złamać swoją rękę o krawędź głazu, niezbyt ostrym scyzorykiem przeciąć tkanki miękkie. Kiedy został odnaleziony, trafił do szpitala. Jego ręka zagoiła się.
[demot] Ehh....akurat dzisiaj miałem wywiadówkę ....
[demot] o ku**a mocne
[demot] W tym niby skłądzie hip-hop jest Włodi, Eldo i pelson
[demot] http://demotywatory.pl/1327459/Czasami-masz-wrazenie ehh..ta oryginalność
[demot] Mi w kościele zadzwonił telefon a na dzwonku miałem Firma - Mam wyje bane (Remix)
[demot] Dobre;D Główna!!
[demot] Tego nie twierdze ale po prostu każdego bardziej docenia się po śmierci.
[demot] Brakuje jeszcze "Czas Surferów"
[demot] Super byłoby to zobaczyć na głównej
[demot] Mocne!
[demot] Tak mówisz ale jakby on zabił to by było że oni sprowokowali i wogule.....grozi im dożywocie ale jakby to nie był policjant by dostali z 15 albo 25
[demot] unbearable zgadadzam się z toba w 100 %.....trafiłeś w setno
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lutego 2010 o 0:08
[demot] Maters3 ja mam 15 lat i zostałem wrobiony w kradzierz...policja w niczym mi nie pomagała tylko jeszcze bardziej chcialea mnie udupic
[demot] To był prawdziwy glina z krwi i kości takich nasze państwo potrzebuje
[demot] Człowieka docenia się po śmierci...gdyby nie umarł to by nikt o nim nie slyszał
[demot] Natix miales doczynienia z policja...chyba nie i nie wiesz jakie to sa chu je....ale ten czlowiek jest wielki
[demot] Ja mam 15 lat nie powiem bo nie lubie policji ale ten czlowiek jest wielki
[demot] Powiem że nie lubie policji ale ten czlowiek ma u mnie szacunek... Demotywator 100%
[demot] Aron Ralston – w maju 2003 roku wybrał się na wspinaczkę w kanionach w Utah. Ogromny głaz spadł na jego przedramię, przygważdżając je do podłoża. Po 5 dniach prób przesunięcia lub rozbicia głazu, desperacja doprowadziła go do wydrapania na skale swojego nazwiska i dat narodzin i śmierci, picia własnego moczu, aby nie umrzeć z pragnienia. W końcu, odwodniony i będący w delirium Ralston zdecydował się złamać swoją rękę o krawędź głazu, niezbyt ostrym scyzorykiem przeciąć tkanki miękkie. Kiedy został odnaleziony, trafił do szpitala. Jego ręka zagoiła się.