[demot]
@modyhipi wcześniej nade mną widniał komentarz o treści (w odpowiedzi na powyższy komentarz) "potwierdzam- Mieszkaniec miasta znienawidzonego przez Hanysów :]", zapytałem się go więc czy pochodzi z Sosnowca, ponieważ ta miejscowość narzuciła mi się jako pierwsza :D
[demot]
@HomoBavariensis
zgaduję- Sosnowiec? @EDIT wcześniej widniał nade mną komentarz, który nadawał sens mojej wypowiedzi, proszę o wyrozumiałość :]
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 listopada 2011 o 16:49
[demot]
Bytom ładnie się rozrasta. Przełomowym momentem była chyba budowa Agory- teraz wszystko tam się kręci. Teoretycznie komercha i tak dalej... Ale przydaje się taka galeria- Kino, Kręgle, Laserowy Paintball i inne pierdoły- Ogólnoie jest co robić.
[demot]
@Qusqui21 - możesz mi powiedzieć, dlaczego twierdzisz, że Śląsk nie walczył o przynależność do
Polski? Wiesz kim byli Powstańcy Śląscy? Nie- a to dlatego, że historycy wszystkie zasługi podczas wojny
przypisali prze-chuj-dzielnym Warszawiakom. Śląsk ostatecznie został przez Polaków zaprzedany Niemcom i
przez długi czas był on jednym z najważniejszych źródeł dochodów dla Niemczech (więc pada trupem też
argument, że Śląsk dla Polski nie jest gospodarczo potrzebny).
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 listopada 2011 o 21:24
[demot]
Czy nawoływanie ludzi, by na siłę płynęli pod prąd, nie jest po prostu tworzeniem kolejnego nurtu
takich
samych nad-alternatywnych grup ludzi, których dzisiaj przeważnie (kim by oni nie byli) nazywa
się
hipsterami? Czyżby nie tak wytworzył się ruch hipsterów? Gdy wszyscy chodzili krótko ścięci, w
bluzach
z kapturem, spodniach luźnych do kolan, a wstydem było nosić okulary, zaczęły się tworzyć grupy
ludzi,
którzy, jak autor demota powiedział, zaczęli "płynąć pod prąd"... I na czym się skończyło?
Utworzył się
nowy, przeciwny poprzednim normom, a za to przywołujący następne, ruch bieberowatych
pedałków,
psycho-fotograficzno-pisarsko-malarsko-artystycznych (przeważnie) nastolatków w rurkach,
koszulach w kratę, fryzurkach na bimberka (tu
głównie w przypadku chłopców), w okularach "zerówkach"...
I tak jak w założeniach chcieli być inni,
tak stali się kolejną grupą tak samo wyglądającej
młodzieży, od czego znowu rzygać się chce... A
jeśli przyjęte wcześniej poglądy, z którymi idzie
większość spodobają się mi? Jeśli to będzie
najlepsze wyjście? Po co zmieniać coś co dobre, lub
coś, co całkiem mi odpowiada? Nie można się przeciwstawiać
na siłę, bo to nie ma sensu. Należy
wyrażać siebie, ale nie wstydzić się też, jeśli sposobem na
wyrażenie siebie będzie to, co podoba się
większości... Nie można być przeciw wszystkim normom, bo
trzeba by wtedy przeciwstawić się
przeciwstawianiu normom. Perpetum Mobile. Ludzie nie potrafią się
przeciwstawić tłumowi, ponieważ gdy
przeciwstawiają się jakiemuś ruchowi, sami tworzą pewnego
rodzaju ruch, naprzeciw któremu znowu stanie
jakaś-tam grupa ludzi, próbujących się mu opierać. Nie ma czegoś takiego jak
"indywidualność",
ponieważ sama chęć bycia indywidualistą sprawia, że dołącza się do grupy osób o
podobnych
przekonaniach. Pozostawiam to wam do przemyślenia...
Żartuję, ruchcałbym.
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
30 października 2011 o 0:48
[demot]
Swoją drogą, doświadczenie 10 lat? To rozumiem, że w branży produkcyjno-przemysłowo-handlowo-wydobywniczo-usługowej siedzi odkąd skończyła 11 lat, czy tak?
[demot]
Gdybyśmy zaczęli coś robić dla pokoleń, też moglibyśmy stworzyć całkiem ładną przyszłość dla naszego narodu... Tymczasem dajemy się dymać ze wszystkich stron- zdzierają z nas gigantyczne podatki oraz wpłaty na ZUS, z których, jeśli się postaramy, może będziemy w przyszłości dostawać całe 300 zł kieszonkowego na emeryturę i 50 zł na rentę. OBALIĆ RZĄD!
[demot]
Planuję być masowym oblatywaczem wszystkiego co się rusza, ma cycki i waży nie więcej niż 70 kg... Ale być może przeczyta to chociaż jedna moja przyszła kochanka ;p
[demot]
W czasach mojego dzieciństwa, takich gum jeszcze nie było ;D Były za to orbitki, czpisy z pokemonami, potem spinnerami ^^ Ale rozumiem przekaz. xD
[demot]
Z tego co kojarzę, to jest to Alain Robert, człowiek, który nielegalnie wspina się na największe budynki na świecie,
czasem też w stroju Spidermana. Kiedyś odwiedził nawet Warszawę, gdzie wszedł na 140-metrowy hotel Mariott. ;D
Nie wiem
czy było to jego marzenie z dzieciństwa, bo gdy on był dzieckiem, spiderman chyba jeszcze nie istniał, ale poza tym
gość i tak jest świetny ;D Pozdro
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 maja 2011 o 2:15
[demot]
Mnóstwo architektów- żadnych budowniczych, mnóstwo śmieci- żadnych śmieciarzy, w dodatku miliony prezydentów- żadnych podporządkowanych systemowi, mnóstwo sędziów- nikogo do sądzenia, wybitni projektanci samochodów- żadnych inżynierów mechaników, żeby je poskładać.
[demot] Open your eyes...
[demot] @modyhipi wcześniej nade mną widniał komentarz o treści (w odpowiedzi na powyższy komentarz) "potwierdzam- Mieszkaniec miasta znienawidzonego przez Hanysów :]", zapytałem się go więc czy pochodzi z Sosnowca, ponieważ ta miejscowość narzuciła mi się jako pierwsza :D
[demot] Sam chciałem zapytać, ale już skminiłem. Twarz taka się tworzy z tych gór :D
[demot] @HomoBavariensis zgaduję- Sosnowiec? @EDIT wcześniej widniał nade mną komentarz, który nadawał sens mojej wypowiedzi, proszę o wyrozumiałość :]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 listopada 2011 o 16:49
[demot] Bytom ładnie się rozrasta. Przełomowym momentem była chyba budowa Agory- teraz wszystko tam się kręci. Teoretycznie komercha i tak dalej... Ale przydaje się taka galeria- Kino, Kręgle, Laserowy Paintball i inne pierdoły- Ogólnoie jest co robić.
[demot] @Qusqui21 - możesz mi powiedzieć, dlaczego twierdzisz, że Śląsk nie walczył o przynależność do Polski? Wiesz kim byli Powstańcy Śląscy? Nie- a to dlatego, że historycy wszystkie zasługi podczas wojny przypisali prze-chuj-dzielnym Warszawiakom. Śląsk ostatecznie został przez Polaków zaprzedany Niemcom i przez długi czas był on jednym z najważniejszych źródeł dochodów dla Niemczech (więc pada trupem też argument, że Śląsk dla Polski nie jest gospodarczo potrzebny).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2011 o 21:24
[demot] Czy nawoływanie ludzi, by na siłę płynęli pod prąd, nie jest po prostu tworzeniem kolejnego nurtu takich samych nad-alternatywnych grup ludzi, których dzisiaj przeważnie (kim by oni nie byli) nazywa się hipsterami? Czyżby nie tak wytworzył się ruch hipsterów? Gdy wszyscy chodzili krótko ścięci, w bluzach z kapturem, spodniach luźnych do kolan, a wstydem było nosić okulary, zaczęły się tworzyć grupy ludzi, którzy, jak autor demota powiedział, zaczęli "płynąć pod prąd"... I na czym się skończyło? Utworzył się nowy, przeciwny poprzednim normom, a za to przywołujący następne, ruch bieberowatych pedałków, psycho-fotograficzno-pisarsko-malarsko-artystycznych (przeważnie) nastolatków w rurkach, koszulach w kratę, fryzurkach na bimberka (tu głównie w przypadku chłopców), w okularach "zerówkach"... I tak jak w założeniach chcieli być inni, tak stali się kolejną grupą tak samo wyglądającej młodzieży, od czego znowu rzygać się chce... A jeśli przyjęte wcześniej poglądy, z którymi idzie większość spodobają się mi? Jeśli to będzie najlepsze wyjście? Po co zmieniać coś co dobre, lub coś, co całkiem mi odpowiada? Nie można się przeciwstawiać na siłę, bo to nie ma sensu. Należy wyrażać siebie, ale nie wstydzić się też, jeśli sposobem na wyrażenie siebie będzie to, co podoba się większości... Nie można być przeciw wszystkim normom, bo trzeba by wtedy przeciwstawić się przeciwstawianiu normom. Perpetum Mobile. Ludzie nie potrafią się przeciwstawić tłumowi, ponieważ gdy przeciwstawiają się jakiemuś ruchowi, sami tworzą pewnego rodzaju ruch, naprzeciw któremu znowu stanie jakaś-tam grupa ludzi, próbujących się mu opierać. Nie ma czegoś takiego jak "indywidualność", ponieważ sama chęć bycia indywidualistą sprawia, że dołącza się do grupy osób o podobnych przekonaniach. Pozostawiam to wam do przemyślenia... Żartuję, ruchcałbym.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 października 2011 o 0:48
[demot] Najlepszy podpis pod portretem "Jezus I Świebodzińśki" :D
[demot] Swoją drogą, doświadczenie 10 lat? To rozumiem, że w branży produkcyjno-przemysłowo-handlowo-wydobywniczo-usługowej siedzi odkąd skończyła 11 lat, czy tak?
[demot] Moim zdaniem (wiem z obserwacji) tam gdzie jest napis "piwo", powinien znajdować się "Redd's"... To taki sok, co smakuje trochę jak piwo ;]
[demot] Zastanawiam się, po co jest tam zwrot "około"... Nie ma na nią wagi, to się domyślają? Czy ryje tak szybko, że trudno wynik zarejestrować?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 lipca 2011 o 19:57
[demot] Znam nawet wyjście- je*nij se tatuaż ;]
[demot] Statystycznie, wychodząc z dziewczyną, każdy z was ma po jednym cycku.
[demot] Widzę ten dom z podobnym podpisem już któryś raz... Serio, to jakiś przytułek, czy coś? Ilu was tam mieszka?
[demot] Jaka ta młodzież leniwa, że do własnej mamy nawet nie mają sił krzyknąć, tylko na necie pisać muszą.
[demot] Gdybyśmy zaczęli coś robić dla pokoleń, też moglibyśmy stworzyć całkiem ładną przyszłość dla naszego narodu... Tymczasem dajemy się dymać ze wszystkich stron- zdzierają z nas gigantyczne podatki oraz wpłaty na ZUS, z których, jeśli się postaramy, może będziemy w przyszłości dostawać całe 300 zł kieszonkowego na emeryturę i 50 zł na rentę. OBALIĆ RZĄD!
[demot] I najlepiej zamontuj ją najpierw we wszystkich autobusach ;D
[demot] Nie porównuj innych po sobie ;>
[demot] Ale ty jesteś krejzol ;D
[demot] Pewnie byłoby mniejsze zainteresowanie, gdyby nie to, że jesteś mężczyzną.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2011 o 0:16
[demot] Wyprzedasz wszystkie zbiory na FarmVille?
[demot] Planuję być masowym oblatywaczem wszystkiego co się rusza, ma cycki i waży nie więcej niż 70 kg... Ale być może przeczyta to chociaż jedna moja przyszła kochanka ;p
[demot] W czasach mojego dzieciństwa, takich gum jeszcze nie było ;D Były za to orbitki, czpisy z pokemonami, potem spinnerami ^^ Ale rozumiem przekaz. xD
[demot] Z tego co kojarzę, to jest to Alain Robert, człowiek, który nielegalnie wspina się na największe budynki na świecie, czasem też w stroju Spidermana. Kiedyś odwiedził nawet Warszawę, gdzie wszedł na 140-metrowy hotel Mariott. ;D Nie wiem czy było to jego marzenie z dzieciństwa, bo gdy on był dzieckiem, spiderman chyba jeszcze nie istniał, ale poza tym gość i tak jest świetny ;D Pozdro
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 maja 2011 o 2:15
[demot] Mnóstwo architektów- żadnych budowniczych, mnóstwo śmieci- żadnych śmieciarzy, w dodatku miliony prezydentów- żadnych podporządkowanych systemowi, mnóstwo sędziów- nikogo do sądzenia, wybitni projektanci samochodów- żadnych inżynierów mechaników, żeby je poskładać.