Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

damiano0122

1 / 1
damiano0122

[demot] @pawelkolodziej Numer był zakryty żeby osoby, które chcą się zabawić nie dzwoniły. I tak mieliśmy 2 dziwne telefony. Na szczęście zadzwoniła osoba, która wszystko widziała i będzie zeznawać.

1 / 9
damiano0122

[demot] @bwieczorek Znamy sprawcę. Wiele lat temu jeździł z psem typu amstaff na tereny starych działek ROD- Tecza. Piesek polował na koty. We wrześniu 2019 facet nasłał syna. Syn niszczył kocie stołówki i rzucał w koty kamieniami( raczej w celu odgonienia i przepłoszenia, niż zrobienia kotom krzywdy fizycznej). Policja była. Przyjęła zgłoszenie. Rozmawialiśmy i zobowiązał się, ze już więcej syn nie będzie tego robić. Dla mnie te trzy przypadki, są wystarczające do osądu sprawcy.

5 / 15
damiano0122

[demot] @ZbychD Masz identyczne stanowisko jak ten, który kota zabił. Nic o mnie nie wiesz. Ani o ilości kotów, które mam w domu, ani o ilości, którą codziennie dokarmiam. Który z nas łamie prawo? Ja, bo karmię koty, czy facet, który zabił kota? Koty mogą przeszkadzać ludziom,mogą także mieć małe grono wielbicieli- zwłaszcza te koty, które zyją dziko. Ale NIKT nie ma prawa im życia odbierać. Są odpowiednie instytucje, którym można zgłosić przeszkadzające koty, są także inne możliwości- np. rozmowa z Opiekunem. Kot zginął na chodniku, przy posesji, która była jego "domem", kilkaset metrów od posesji sprawcy. Siedział przy furtce i czekał na jedzenie- co komu zrobił? Wykastrowaliśmy ponad 300 kotek w rejonie osiedla. gdyby nie ta akcja, którą nadal robimy to kotów byłoby mnóstwo, tak więc sterylizacje to podstawa. O tym, jakie korzyści wynikają ze sterylizacji( po za regulacją stada) możesz poczytać w sieci. Mogłem go zabrać do domu? Kot był zdrowy, chociaż wiekowy, kotów wolnozyjących nie można od tak bez powodu brać sobie do domu( co nie znaczy, ze jest to zabronione): Dz.U.2020.0.638 t.j. - Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt: https://www.arslege.pl/ustawa-o-ochronie-zwierzat/k663/ ..." Rozdział 6. Zwierzęta wolno żyjące (dzikie) Art. 21. Ochrona zwierząt wolno żyjących (dzikich) Zwierzęta wolno żyjące stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu, z wyjątkiem tych, o których mowa w art. 33a ograniczenie populacji zwierząt, ust. 1. "

2 / 10
damiano0122

[demot] Od 3 lat codziennie zaworzę mu jedzenie. Karmiony od +/- 15- stu. Tożsamość faceta jest znana i nie jest to pierwszy raz jak krzywdzi wolnożyjące koty. Brakuje świadków bezpośredniego zdarzenia. Spoznilem sie o 2 minuty- mialem z gosciem chwile pozniej awanture. Smial sie, ze nikt znowu nic mu nie zrobi.

2 / 2
damiano0122

[demot] Jakos tak 5 lat temu mialem problem z sasiadem, ktory wyprowadzal swojego psa na "dwójke". Piesek grzecznie zalatwial sie na trawniku przed moim domem. Dzien w dzien musialem sprzatac po jego psie. Zadne prosby nie dzialaly. Pomogl patent z monochlorkiem diwodoru. Pewnego wiosennego dnia, poszedlem wylac kilka butelek tego plynu na trawnik, tak zeby widzial to sasiad. Potem poszedlem go poinformowac, ze trawnik zostal polany specjalnym srodkiem polepszajacym wzrost trawy i, ze w tym plynie jest monochlorek diwodoru w stezeniu blisko 100%. Pies przestal sie zalatwiac na trawniku. Kilka tygodni pozniej jego pies sie czyms zatrul. Musialy interweniowac sluzby porzadkowe, bo oczywiscie sasiad twierdzil, ze to wina tego swinstwa, ktorym pryskalem trawnik. I wez tu teraz tlumacz wszystkim czym jest ten okropny monochlorek diwodoru- polecam twn sposob wszystkim, ktorzy maja podobny problem.

13 / 13
damiano0122

[demot] @krawathh W twojej wypowiedzi nie widać "zimnej krwi i opanowania" więc mam dla Ciebie zadanie. Zaznacz poprawnie kończąc zdanie: Ja posługujący się nickiem krawathh jestem... a) emo, b) gimgała, c) ciota, d) egoista itp.

0 / 0
damiano0122

[demot] Wszystko fajnie pięknie, ale w tym państwie tytuł powinien wyglądać tak: „Cudze chwalicie, swego nie znacie” Najbardziej niezwykłe polskie miejsca, które trzeba zobaczyć przed emeryturą.

2 / 4
damiano0122

[demot] Oto historia, która wydarzyła mi się 3 m-ce temu. Rozmowa kwalifikacyjna, pada propozycja pracy: "1200 miesiecznie do ręki, umowa o pracę na czas określony na pól etatu-800 zł na umowie(ale trzeba 2-3 miesiące czekać na nią:), lub na 1-8 na teraz. Normalny tydzień pracy(!), 250 godzin w miesiącu w schemacie: 2 dni po 10 godzin, trzeci dzień 7 godzin. Dwie niedziele w miesiacu wolne."Pada pytanie: "czy pasuje taki system pracy?" Oczywiście podziękowałem. I tutaj zagrywka(rozmowa z właścicielem):"nikt nie zaproponuje lepszych warunków pracy niż JA, jestem jedynym pracodawcą w tym mieście, który dba o pracowników, dodatkowo 24tys (!) rocznie to nie małe pieniądze. A na to miejsce pracy mam 150-250 chętnych więc jeżeli nie pasuje to żegnam, daję dwa dni żebyś(!!!) się zastanowił, potem nie będę z tobą rozmawiał" Demot dokładnie pasuje do osoby, która teraz tyra u tego prywaciarza, ja podziekowałem i tydzień pozniej znalazłem lepszą pracę.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 stycznia 2014 o 18:34

0 / 0
damiano0122

[demot] @Lubieschab chyba nie zrozumieli, padły odpowiedzi, że siostra ma lat -4, czyli różnica wieku wynosi 8 lat. Bardzo dużo osób udzieliło odpowiedzi 92. Mieli problem z dzieleniem więc czego wymagać, gdy mowa o proporcjach?

6 / 10
damiano0122

[demot] dwa razy młodszy= o połowę młodszy. Zatanówcie się jeśli ktoś jest od Was dwa razy młodszy to ile ma lat? Np. ja mam 22, a osoba dwa razy młodsza ode mnie ma ich 11. Wniosek: Różnica między nami to 11 lat i zawsze taka będzie. W zadaniu na democie prawidłowa odpowiedz to 98

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 grudnia 2013 o 21:41

0 / 0
damiano0122

[demot] fake jak nic:) aby zwiekszyc ogladalnosc kolega, ktorego nie widac w kadrze rzucil znakiem w kumpele. a w Szczecinie przez chwile nie ciekawie sie zrobilo w ciagu dnia,

0 / 0
damiano0122

[demot] Niezebym sie czepial, ale po co cofac czas tylko o 1 godzine skoro ozna cofnac go o 24? Autor pominął pewną kwestię geograficzną a dokładniej Linię zmiany daty.Przy przekraczaniu linii zmiany daty w podróży z zachodu na wschód odejmujemy jeden dzień od bieżącej daty (obowiązującej po zachodniej stronie linii).

0 / 0
damiano0122

[demot] Raczej nie spimy :P dla mnie zmiana czasu to jedynie powód, aby iść spać godzinę póżniej niż zwykle.

7 / 27
damiano0122

[demot] @ srti86pl to samo możemy powiedzieć, np. o katolikach i innych wyznawcach różnych religii i sekt.

1