Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

daclaw

1 / 1
daclaw

[demot] Od którego momentu clowny przestały być śmieszne, a zrobiły się straszne?

5 / 9
daclaw

[demot] Niemcy! Przez stulecia agresywni i ekspansywni, z apogeum w postaci WW2. Dzisiaj - pacyfistyczne, ciepłe kluchy, zakochane w "kebabach" i czarnych. Dopiero niedawno sobie przypomnieli, że w ogóle mają jakieś siły zbrojne i że warto coś w nie zainwestować.

3 / 7
daclaw

[demot] Tu jest bardzo krótka piłka - koń nie nadaje się na zwierzątko domowe, do towarzystwa, więc albo pracuje, albo kończy w rzeźni. Sądzę, że akurat te tutaj konie są bardzo zadbane i mają doskonałe warunki. Z pewnością, o wiele lepsze, niż jakaś kobyła, gdzieś na wsi. A te pokazy to ich praca i powód, dla którego istnieją i te warunki są im zapewniane. Więc, bez przesady.

4 / 4
daclaw

[demot] Rozumiesz lepiej Hindusów i Afrykańczyków, bo akcent w ich rodzimych językach jest bardziej podobny do polskiego, więc kaleczą angielski podobnie, jak Polacy. Stąd popularny klimat "ukryty polski" w piosenkach z tamtych stron: "Maciej poczuł tampon", itp.

1 / 1
daclaw

[demot] @koszmarek66 Zrobienie czegokolwiek w środowisku, w którym ciśnienie wynosi 1000 atmosfer to JEST przedsięwzięcie na miarę lądowania na Księżycu. Na Księżycu jest wręcz komfortowo, w porównaniu z tym.

0 / 0
daclaw

[demot] Pochlebiamy sobie. Czy to na pewno my, świadomie, kształtujemy świat, w którym żyjemy? Mam na myśli rozwój cywilizacji w ujęciu globalnym. Przychylam się raczej do podejścia, że cywilizacja, w dłuższym horyzoncie czasowym, rozwija się sama, wg swojej logiki, a my jesteśmy tylko takimi mrówkami lub termitami, które współtworzą coś, czego do końca nie ogarniają. Po I Wojnie Światowej ludzie, jak na ówczesne możliwości, zrobili bardzo dużo, aby nie doszło do kolejnej. Po II Wojnie Światowej też robiono bardzo dużo, aby wyeliminować wojny w ogóle, tymczasem członek-założyciel ONZ właśnie się z tego wyłamuje. Zrobiono bardzo dużo aby ograniczyć, a najchętniej wyeliminować broń jądrową - a taki Kim ma to gdzieś, więc w przyszłości pewnie znajdą się następni. Wydaje się, że powstrzymaliśmy pomysły klonowania ludzi - ale na pewno wkrótce jakiś inny Kim będzie miał to gdzieś, a po nim - następni. Nawet wielkimi działaniami nie jesteśmy w stanie niczego powstrzymać w sposób trwały...

1 / 1
daclaw

[demot] Polaka to szokuje, miejscowych nie. Nie ma miejsca na chodniku, to się idzie albo posuwa na wózku ulicą i każdy to respektuje. Są kraje i miasta, gdzie tłumy pieszych, samochody i wszystko inne, co tylko jeździ, dzielą tą samą drogę, każdy na każdego uważa i jest OK. Tam, po prostu nie ma kultury dupościsku i nadętego ego, że każdy musi mieć niemal prywatny pas autostrady i, najlepiej, czerwony dywan na nim, bo wypasa swojego blachosmroda - dorobek życia i wyznacznik statusu. Przeciętne auto greka to nieco brudny, nieco obdrapany grat, który zdecydowanie służy do przemieszczania się od A do B. Jeździłem sporo autem po Krecie i to była czysta przyjemność i relaks. Z jednej strony - trochę wolna amerykanka, z drugiej - totalny luz.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lutego 2024 o 13:58

0 / 4
daclaw

[demot] Chcę tylko przypomnieć, że prawdziwa fotografia czarno-biała to nie to samo, co zdjęcie barwne, któremu usunięto kolory. Czarno-białe materiały światłoczułe miały swój specyficzny walor i specyficzne właściwości, np. z zastosowaniem filtrów (optycznych, na obiektyw). To, co dzisiaj robi się cyfrowo, to tylko takie udawanie. Dlatego jestem przeciwny agresywnej cyfrowej rekonstrukcji i kolorowaniu dawnych zdjęć i filmów - w ten sposób tracimy tę subtelną specyfikę.

1 / 1
daclaw

[demot] @Sok__Jablkowy Wierzyć = przyjmować bez dowodów. I teraz są dwie możliwości: 1) Możesz przyjmować nie wymagając dalszych dowodów, bo te, które są, są wystarczające - to jest wiara w znaczeniu zaufania, np. nauce, specjalistom. 2) Możesz przyjmować nie wymagając żadnych dowodów, dla swojego dobrego samopoczucia - to jest wiara w znaczeniu religijnym, albo wiara w zapewnienia współmałżonka.

5 / 5
daclaw

[demot] Idiota jest idiotą, pijany czy trzeźwy, tylko po trzeźwym mniej widać. Alkohol nie zmienia osobowości i charakteru człowieka - on tylko usprawnia transfer z RAM-u do gęby.

1 / 1
daclaw

[demot] Jak się ma do czynienia z "gadułą", mającym w zwyczaju odpisywać na wszystko natychmiast i walić ścianę tekstu z prędkością karabinu maszynowego, to jedynym sposobem jest przetrzymanie takiej osoby i sztuczne przeciąganie czasu na odpowiedź. Inaczej ten słowny ping pong nigdy się nie kończy i można spędzić z telefonem w łapie cały dzień.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lutego 2024 o 0:12

1 / 11
daclaw

[demot] @bartoszewiczkrzysztof Grób jest dla bliskich, nie dla Ciebie. Kult zmarłych jest potrzebny żywym, dla poczucia jakiegoś spokoju i ciągłości. Jest różny w różnych kręgach kulturowych, a u nas akurat taki, jaki jest. I może niech tak zostanie? Nie wszystko trzeba koniecznie postawić na głowie i nie każdą tradycję zanegować.

2 / 2
daclaw

[demot] To nie jest problem. Artykuł z niszowej dziedziny przeczyta 5 osób w skali świata. Jedna z tych osób to student, który zacytuje te bzdury w swojej nic nie wartej pracy dyplomowej, pozostałe 4 osoby to specjaliści w tejże niszowej dziedzinie, którzy natychmiast wyłapią, że to fejk. Może się to mocno odbić na reputacji czasopisma w małym środowisku, gdzie wszyscy się znają. Prawdziwym problemem jest to, że państwowa telewizja może bezkarnie i bez żadnych skrupułów, całymi dniami, przez 8 lat, zapodawać bzdury i kłamstwa, w które święcie uwierzy kilka milionów ludzi. I nikomu włos za to z głowy nie spadnie. W najgorszym wypadku - zamiast milionów ów nikt będzie musiał się zadowolić dziesiątkami tysięcy.

0 / 2
daclaw

[demot] Taaa... Ostatnio u mnie, na dzielni, objawił się "społecznik", co walczy z niezostawianiem 1,5 chodnika przez parkujących mieszkańców. A to jest mała, osiedlowa uliczka, gdzie przejeżdża jedno auto na pół godziny i nikt nie chodzi chodnikiem, tylko wszyscy środkiem. Prawilne zaparkowanie oznacza, że auto wystaje na pół "ulicy" i duży wóz, np. strażacki, mógłby mieć problem. Przepis przepisem, ale jest jeszcze coś takiego, jak lokalna specyfika i zdrowy rozsądek.

1 / 1
daclaw

[demot] Myślę, że pochodną posiadania dobrego słuchu muzycznego i aparatu wokalnego jest umiejętność odtworzenia brzmienia obcego języka, nawet bez jego rozumienia. Śpiewacy operowi wykonują repertuar w różnych językach, a jakoś nie sądzę, by je wszystkie dobrze znali. Wystarczy im zapewne pojęcie o treści i zapis fonetyczny.

0 / 0
daclaw

[demot] @Tniusia1 Tak bym zrobił. Ale wolę nie mieć tego problemu. Dlatego widzę zasadność tłumaczenia ciemnocie, że instalowanie zwierzęcia podstępem, przy założeniu, że ktoś na pewno się przełamie, jest ze wszech miar głupie i szkodliwe. P.S. Podobno schroniska nie przyjmują zwierząt właścicielskich - myślę, że to jest duża część problemu. Powinno istnieć coś w rodzaju okien życia.

0 / 0
daclaw

[demot] @biolaXYZ Nie muszę szukać usprawiedliwienia, gdyż nie krzywdzę zwierząt - nie chcę ich nawet dotykać, ani zbliżać się do nich. Ponieważ, jak często podkreślam, nie znoszę zwierząt, to dbam o to, żeby nie było ich w moim otoczeniu. I wiem na pewno, na 200%, że gdyby ktoś uraczył mnie zwierzęciem podstępem, tobmy się nie przełamał i zwierzę zrobiłoby wyjazd jeszcze tego samego dnia. Z tą różnicą, że nie do lasu, tylko w dobre ręce. Odbyłoby się to kulturalnie, choćby dlatego, że zrobiłbym to od razu, nie czekając, aż mi się przeleje.

-1 / 3
daclaw

[demot] @remmah84 Nie usprawiedliwiam, tylko objaśniam przyczynę. I chcę też zasugerować coś co poniektórym - że instalowanie w domu psa metodą tzw. faktów dokonanych, pomimo oporu jednego z domowników, jest tak samo nieodpowiedzialne i głupie, jak kupowanie zwierzęcia pod choinkę. A, zgodnie z mądrością wielu demotów, uchodzi to za coś ok, co zawsze kończy się dobrze i wszyscy są zadowoleni.

1 / 1
daclaw

[demot] @adamis62 Bo to AI. Im wiecej ma materiału, tym lepiej jest wyuczona. A angielskich tekstów jest po prostu najwięcej. Zakładam, że z jakimiś egzotycznymi językami jest katastrofa.

-3 / 7
daclaw

[demot] @NewThriller Moje osobiste i coraz szersze doświadczenia wskazują, że psycho-miłośnicy zwierząt to bardzo często (w przypadku moich doświadczeń - 100%) ludzie potłuczeni, którzy otaczają się zwierzętami, bo nie umieją w relacje. Owszem, zwierzęcia nie porzucą ani nie skrzywdzą, za skarby świata, ale człowieka... - a to już nie jest powiedziane. Wg ich logiki (zwierzę lepsze od człowieka) człowiek to pośledni gatunek, zdecydowanie mniejszej troski.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
1 / 5
daclaw

[demot] @Melotte Serio? Niby gdzie? Raczej ze wszystkiego są szkolenia i trzeba mieć papier. Nikt nie wsadza człowieka z ulicy do lokomotywy, za kierownicę auta ani do skrzynki elektrycznej i nie mówi: masz dwie ręce, dwie nogi, rozum - radź sobie. Przewrót w przód, czy umiejętność grania w koszykówkę to nie są umiejętności wrodzone człowieka. Postawienie dzieciaka, który nie wie o co chodzi, pod koszem, by darto z niego łacha, to nie jest nauczanie. Wrzucenie do basenu, jak się dzieciak boi, też nie. Dziękuję rodzicom i lekarzom za zwolnienie z WF-u i oszczędzenie dalszych upokorzeń. Niestety, wcześniejsze wystarczyły, żeby trwale odechciało mi się sportu, w szczególności pływania. W prawdziwym życiu i w dorosłości nikt mnie tak nie traktuje, w każdym razie.

2 / 2
daclaw

[demot] "Mężczyzna płaci każde 2$ dla 1$ których potrzebuje. Kobieta będzie płacić każdy 1$ dla każdych 2$ rzeczy, których nie potrzebuje, ale dlatego, że są na sprzedaż" Moja pierwsza stała rozkmina: jak bardzo trzeba się postarać, aby współczesnym sprzętem, głęboko przemyślanym pod potrzeby idiotów, zrobić złe zdjęcie, albo film, który wygląda jak nagrywany kaloszem? Moja druga rozkmina: w jaki sposób ciągle powstaje taki bełkot, skoro google translator radzi sobie z j. angielskim już niemal perfekcyjnie? Wiem, bo korzystam.

1 / 1
daclaw

[demot] To niewiele się różni od latania po Himalajach i cykania fotek. Dzisiaj w takich miejscach i warunkach bardzo często pracują alpiniści, zarabiając w ten sposób, m.in., na wyprawy górskie. W każdym razie, i wbrew pozorom, lęk wysokości nie dotyka 100% populacji - niektórzy go, po prostu, nie mają.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10665 666 następna »