Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

admin

Nieważne kim jesteś jeśli twoja żona mówi żebyś zamienił się miejscami to po prostu to robisz

Nieważne kim jesteś jeśli twoja żona mówi żebyś zamienił się miejscamito po prostu to robisz –
Smak polskiego chleba docenisz dopiero po kilku miesiącach spędzonych za granicą –
Ta fotografia mówi więcej niż tysiąc słów. Przedstawia 100-letniego mężczyznę, który leży w łóżku obok swojej 96-letniej żony. Najbardziej za serce chwyta fakt, że kobieta kilka godzin później umiera, podczas gdy jej mąż wciąż trzyma ją za rękę. – Tuż przed śmiercią miał wyszeptać do niej słowa "kocham cię".

Pewien młody tata, a zarazem syn kochającej matki stworzył to piękne przesłanie skierowane do wszystkich rodziców:

 –
Tak widzę wszystkieFacebookowe znajomości –
Twój samochód... – ...nie pyta czym jeździłeś poprzedniej nocy, czemu pachniesz innym olejem, i skąd ślady smaru na twoich rękach. Cieszy się, że czasem i jemu poświęcasz swój czas, wiedzę i pieniądze. Nie przeszkadza mu, że naprawiasz inne
Promocja dla tych, którzy nie dostali jej za darmo –
Wierzę, że wszystko dzieje sięz jakiegoś powodu – Sprawy przyjmują zły obrót, po to byś mógł docenić je kiedy wszystko jest dobrze. Wierzymy w kłamstwa po to, by w końcu nauczyć się ufać tylko sobie.A czasami bywa tak, że dobre rzeczy rozpadają się po to, aby jeszcze lepsze mogły powstać
W końcu szczery list motywacyjny – Można? Można!
A 99% ma dość słuchania o tym –
Niektórzy doskonale wiedząjak wkurzyć innych –
Jaki masz stopień odwagi? –  Pierwszy stopień odwagi:O trzeciej nad ranem wracasz pijany do domu.Twoja żona stoi z miotłą w drzwiach, a ty pytasz:- Zamiatasz czy odlatujesz?Drugi stopień odwagi:o trzeciej nad ranem wracasz pijany dodomu. Żona leży w łóżku, nie śpi. Bierzeszkrzesło, siadasz przy niej. Na pytanie:"Co to ma znaczyć?" odpowiadasz:- Chcę siedzieć w pierwszym rzędzie.Jak zacznie się ten cyrkTrzeci stopień odwagi:o trzeciej nad ranem wracasz pijanydo domu. Czuć od ciebie damskie perfumy.Masz ślady szminki na kołnierzu.Klepiesz żonę w tyłek i mówisz:-Teraz twoja kolej!Czwarty stopień odwagi:O trzeciej nad ranem wracasz do domupijany w towarzystwie dwóch ślicznotek.Stojącej żonie w drzwiach mówisz:- Stara, nie bądź Świnia.Powiedz, że jesteś siostrą...
"Dwóch zawsze ich jest. Nie mniej, nie więcej." –
Tak w skrócie dla leniwych: jestem młoda, głupia, zakochuję się w łobuzie, bo łobuz kocha najbardziej – A potem dojrzewam i płaczę w poduszkę, kiedy dowiaduję się, że miłość, która była na wyciągnięcie ręki, teraz jest poza zasięgiem.Nie da się jakoś przeskoczyć tego etapu poszukiwań prawdziwego samca alfa, wyłączyć hormony i od razu przejść do etapu poszukiwań prawdziwego uczucia? Chłopak z sąsiedztwa. Razem do podstawówki,razem do gimnazjum, razem do liceum, na studiajuż nie razem. Ciągle był obok, stąd traktowałam gojak przyjaciela. Domyślałam się, że coś do mnieczuje, albo bardziej wprost: wiedziałam że się wemnie podkochuje. Nie widziałam w nim jednak coświęcej nad przyjaciela. Czy miałam jakieś ale?Wtedy może i tak, jakieś niedojrzałe, bezsensowne.Tak więc często się spotykaliśmy, przez cały okresstudiów, i po. Sylwestry, urodziny, domówki.Naprawdę nie wiem czemu go trzymałam bliskosiebie w relacji przyjacielskiej, pilnując się byżadnych uczuć nie rozwijać.Potem poznałam obecnego. Zaimponował mistylem bycia. Może to śmieszne a teraz dla mnieżałosne - motorem też. Przy nim czułam się jakkobieta trzymana w garści przez silnego faceta. A poślubie to wszystko się zepsuło. I jestemnieszczęśliwą kobietą tkwiącą w nie udanymzwiązku z osobą która po nałożeniu mi obrączkicałkowicie się różni od osoby która zakładała mi napalec zaręczynowy pierścionek.Po zaręczynach przyjaźń ustąpiła miejscekoleżeństwu, a potem - znajomości. Po ślubiezamieszkaliśmy z "mężem" w innym miejscu,przyjaciela jako martwy kontakt miałam na fb. Onw końcu doszedł do siebie, otrząsnął się z marzeń omnie. Znalazł dziewczynę, ożenił się. Dziś tworzyszczęśliwą rodzinę, ma z nią dwóch uroczychbliźniaków. Zapewnia im dostatnie życie ze swojegobiznesu pielęgnacji ogrodów. Czasem mijamy się jakwracają w niedzielę szczęśliwi z kościoła czyspaceru. Z mojego ściśniętego gardła ledwo słychaćmoje: dzień dobry...Tylko ja wyję noc w noc do poduszki, nad życiemktóre się nie układa, nad zmarnowaną szansą, nadzłym wyborem i własną głupotą. Tym boleśniejszegdy widzę szczęście innej, które mogło być moimszczęściem.Piszę to z przestrogą dla dziewcząt które mogą miećpodobną sytuację. Nie popełniajcie tego samegobłędu. Lepsze jest wrogiem dobrego. Anonka 30 lat.
My tu się boimy terrorystów – A to woda jest naszym największym wrogiem!
Otto Schimek będąc 19-letnim, austriackim żołnierzem służącym w Wehrmachcie został zastrzelony za odmowę wykonania wyroku śmierci na polskich cywilach ze wsi Machowa – Nie był Polakiem, ale na pewno był bohaterem Polski
Fabian – tak nazywa się maluch, który urodził się na przystanku na poznańskiej Starołęce – informuje Radio Merkury. Poród odebrała motornicza MPK, z zawodu położna. Pępowinę podwiązano sznurkiem od parasola. –
Pielęgniarz otrzymał wiadomość napisaną na chusteczce od jednego ze starszych pacjentów – Niepewną ręką i z błędami ortograficznymi napisał: Ten pielęgniarz jest niesamowity. Miał dużo cierpliwości, aby mnie wykąpać.Ze wzruszeniem przeczytał liścik od 84-latka i był ogromnie wdzięczny za to, że ktoś docenił jego pracę.Na Facebooku napisał odpowiedź na krótką wiadomość:Leki złagodzą ból, zwalczą infekcję i ukoją nerwy, ale nic nie jest w stanie zastąpić prawdziwego wsparcia i opieki. Nie jesteśmy tylko od tego, aby dawać tabletki, ale też od tego, aby wesprzeć, dopingować i pomagać, nawet jeśli jesteśmy zmęczeni i zniechęceni.Niestety starszy pan zmarł, a pielęgniarz ponownie podziękował mu za to, jakim był człowiekiem:Dziękuję, że dałeś mi swoją wiadomość dokładnie w tym momencie, kiedy tego naprawdę potrzebowałem. Spoczywaj w pokoju… Rodzinie życzę dużo siły. Niestety życie nie jest do końca sprawiedliwe… Niepewną ręką i z błędami ortograficznymi napisał: Ten pielęgniarz jest niesamowity. Miał dużo cierpliwości, aby mnie wykąpać.Ze wzruszeniem przeczytał liścik od 84-latka i był ogromnie wdzięczny za to, że ktoś docenił jego pracę.Na Facebooku napisał odpowiedź na krótką wiadomość:Leki złagodzą ból, zwalczą infekcję i ukoją nerwy, ale nic nie jest w stanie zastąpić prawdziwego wsparcia i opieki. Nie jesteśmy tylko od tego, aby dawać tabletki, ale też od tego, aby wesprzeć, dopingować i pomagać, nawet jeśli jesteśmy zmęczeni i zniechęceni.Niestety starszy pan zmarł, a pielęgniarz ponownie podziękował mu za to, jakim był człowiekiem:Dziękuję, że dałeś mi swoją wiadomość dokładnie w tym momencie, kiedy tego naprawdę potrzebowałem. Spoczywaj w pokoju… Rodzinie życzę dużo siły. Niestety życie nie jest do końca sprawiedliwe…
Drzwi zamykają się i szczekaczka zapowiada:- Następny przystanek - 17 Stycznia – Jakiś koleś rzuca:- Takiego korka jeszcze nie widziałem...
 –