Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Wolfi1485

Z nami od: 6 marca 2012 o 23:02
Ostatnio: 17 kwietnia 2024 o 22:09
Wiek: 39
Płeć: mężczyzna
Exp: 592
O sobie:

Nie wierz we wszystko, co zobaczysz na obrazkach z czarnym tłem.

Jest obserwowany przez: 17 osób
  • Demotywatorów na głównej: 267 z 796 (529 w archiwum)
  • Punktów za demoty: 134160
  • Komentarzy: 5192
  • Punktów za komentarze: 12548
  • Obserwuje: 10 osób (pokaż demotywatory)
 

Ściana

Logika "podatku bykowego" – Nie stać cię na dziecko, więc zwiększymy ci zobowiązania finansowe, aby cię jeszcze bardziej nie było stać na to dziecko
Obejrzałem pańskie CV. W rubryce "zainteresowania" wspomniał pan o Survivalu... – - Tak jest, panie dyrektorze!- To się doskonale składa, bo pracując z nami będzie musiał pan przeżyć za pensję w wysokości minimalnej krajowej...
Krótkie podsumowanie historii ze sklepu brzmi: "Wychowanie córki - robisz to cholernie dobrze!" – Byłem wczoraj na zakupach w supermarkecie. Obok stoiska z zabawkami mała dziewczynka (na oko 5-6 lat) płakała, żeby jej tata kupił księżniczki, że inne koleżanki mają księżniczki, a ona nie.Nasz bohaterski tata powiedział "Nie marudź słonko! Księżniczki są głupie i źle kończą! My wybieramy dobrych bohaterów, prawda? O, proszę - Boba Budowniczego - chcesz? Strażaka Sama? A może taką planszówkę, to zagramy razem?"Mała dalej ryczała wniebogłosy, ale tata był stanowczy i nieugięty. I ja uważam, że to bardzo dobrze! Niech obrzydza jej "synalków prezesa", wszelkie "księżniczki" i wszelkich "złych chłopców" już od najmłodszych lat! Dzięki temu panna w przyszłości nie będzie materialistką, i będzie dostrzegała tylko wartościowych mężczyzn. Bo chyba nie przypadkowo tata polecał jej męskie autorytety - odważnego strażaka Sama, czy pracowitego Boba Budowniczego...
Mam znajomego, który jest wyjątkowo ciekawym przypadkiem medycznym – Wiekowo po 30-stce, ale jakim dobrym zdrowiem się cieszy! Podczas badań kontrolnych lekarz określił wiek jego serca na 25 lat, płuc na 20, a mózgu na 12...  Znając go aż za dobrze, szczególnie z tym ostatnim stwierdzeniem, muszę się zgodzić!
Charakterystyczny dźwięk silnika, zapach spalonych frytek we wnętrzu, mieszanie oleju z benzyną przed podróżą... – Tylko pokolenie 40+ zrozumie.
Lubię, kiedy mamy w firmiedelegację z zagranicy – Nie robimy nadgodzin, jest czysto, wszyscy są dla siebie mili,a w toaletach nie brakuje nawet mydła i papieru toaletowego
Kiedy już naprawdę nie masz po coi dla kogo żyć – Żyj z całych sił, na złość wszystkim sk**wysynom,którzy cię nienawidzą.
Ludzie, którzy mieszkają nad morzem,to urodzeni farciarze – Cały rok na wakacjach bez konieczności brania urlopu
Pamiętam rozmowę z moim znajomym na temat sensu wiary – Próbowałem go przekonać, że nie ma dowodu na istnienie Boga. Zaskoczył mnie swoim podejściem mówiąc: "Masz rację, i to jest właśnie sens wiary". Zapytałem go, dlaczego tak mówi. Wyjaśnił mi swój punkt widzenia."To jest właśnie istota wiary, że nie ma żadnego dowodu na jego istnienie. Gdyby był dowód, wiara nie byłaby wiarą, a faktem. I na tym polega jej sens - że musisz wierzyć"
Panie Emanuelu, czy odnalazł się już Pan w nowej rzeczywistości? –
Szanowny pracowniku - masz wybór! – Możesz teraz ciągnąć nadgodziny, ale w wieku emerytalnym będziesz schorowany i wszystko wydasz na lekarstwa.Możesz również pracować w normalnym, albo niepełnym wymiarze godzin - na starość będziesz miał więcej energii... aby pracować! Tak, bo za to co odłożysz na emeryturę nie dasz rady się utrzymać.Co wybierasz?
Dzięki pewnej prostej sztuczce schudła w miesiąc ponad 8 kg! Wyrzuciła z diety tylko jeden produkt!* – *Jedzenie
Szanowny inaczej Januszku zakupów! Uważasz mnie za nieudacznika, za kogoś niewykształconego, bo pracuję na kasie? – Dlaczego w takim razie kupujesz w tanim supermarkecie, skoro tobie się powiodło? Nie lepiej w delikatesach? Skoro jesteś lepiej wykształcony, dlaczego prosisz mnie o pomoc przy kasie samoobsługowej, która w obsłudze jest prostsza od smartfona czy najtańszego radia z CD? I wreszcie - dlaczego ochrona czasami cię wyprowadza za kilka czekolad czy pół litra za pazuchą? Zapomniałeś zapłacić, czy co? A tyle mówisz o nieuczciwości sklepu...
Kiedy już pójdziecie do Kościoła ze święconką - pamiętajcie o jednej rzeczy: – Aby się nie żegnać automatycznie, kiedy tego nie potrzeba. Ksiądz mówi: "Pobłogosław tą kiełbasę...  Pobłogosław to pieczywo... Pobłogosław  te jajka..." - ludzie - i po co wtedy się żegnacie?! Nie jesteście ani pieczywem, ani kiełbasą, ani jajkiem. W przeszłości na lekcje religii uczęszczałem, i zarówno księża, jak i katecheci o tym samym mówili - nie żegnać się w tej sytuacji, bo to jest błąd!
Zamienię! Wieczny raj po śmierci, który nigdy się nie skończy, oddam za 30 lat raju na Ziemi! Dopłacę! – Ktoś chętny na transakcję?
Złe uczynki czasami wracają do ich sprawcy. – Przypomniała mi się pewna historia, opowiedziana przez starszą ode mnie kobietę. W jej rodzinie zmarł ktoś bogaty, zostawiając spory spadek. Nie pozostawił jednak testamentu. Zebrała się bliższa i dalsza rodzina do podziału tego majątku.W każdej rodzinie jest jednak czarna owca. W tym przypadku jej rola przypadła małżeństwu w średnim wieku. Oboje bogaci, na wysokich stanowiskach. Jako że bogaci są bardzo roszczeniowi, od początku wymuszali, aby to im przyznać cały spadek. Byli jednak z tej dalszej rodziny. Ogólnie nie należało się im.Nie pamiętam szczegółów postępowania sądowego, ale dopięli swego. Wygrali rozprawę biorąc wszystko dla siebie. Byli tacy zadowoleni że dopięli swego, że wygrali, że potoczyło się tak jak sobie zażyczyli. Bo oni byli z tych, co to zawsze i bezwzględnie układa się po ich myśli.Kilka dni później obydwoje zginęli w wypadku samochodowym. Czołowe zderzenie z ciężarówką, nie mieli żadnych szans. Warto było tak garnąć do siebie? Był drugi podział majątku.
Jestem rekruterką, pracuję dla jednej z wielkich sieci handlowych. – Co za przegrywów miałam dzisiaj na rozmowach kwalifikacyjnych! Jeden chce pracę, bo nie ma środków do życia. Drugiego zwolnili w wyniku restrukturyzacji firmy i nie ma za co zapłacić raty kredytu. Trzeci po studiach, kretyn się uczył zamiast znajomości rozbudowywać.I wszyscy frajerzy są na mojej łasce i niełasce! I pomyśleć, że jeszcze dwa lata temu korzystałam z wychodka na podwórku... Nauczyciele mi mówili, że nic w życiu nie osiągnę. Ledwo przechodziłam z klasy do klasy, i zawsze zaznaczali, żebym się nie przyznawała kto mnie uczył!A teraz jestem kimś! Dostałam stanowisko, wystarczyło kilka razy sprawić przyjemność dyrektorowi. I to ja jestem bardziej szanowana przez społeczeństwo, a nie te przegrywy z maturą i studiami! Tak się osiąga sukces!
Nasza przychodnia jest tak wspaniała,że ludzie stają w kolejce już o 4 rano! – Tylko po to, aby się leczyć właśnie u nas!
Przywrócenie obowiązkowej służby wojskowej? – Zauważam tutaj pewną hipokryzję. Dzisiaj najgłośniej przywrócenia domagają się ci, którzy nigdy jej nie odbyli. Mam tutaj na myśli między innymi paru znajomych, którzy co roku/co semestr zaczynali nowy kierunek studiów/szkoły policealnej, żeby tylko odsunąć w czasie zasilenie szeregów armii. A teraz, gdy po wielu latach im się upiekło - cwaniakują
Wcale się nie dziwię, że wierzą w Boga – Gdybym dysponował takim majątkiem jak oni,mając raj na ziemi - wierzyłbym tak samo