Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

RoseColoredGirl

Z nami od: 29 maja 2017 o 23:22
Ostatnio: 1 sierpnia 2018 o 3:34
Płeć: kobieta
Exp: 2231
Jest obserwowana przez: 24 osoby
  • Demotywatorów na głównej: 1711 z 2064 (344 w archiwum)
  • Punktów za demoty: 520812
  • Komentarzy: 2
  • Punktów za komentarze: 8
  • Obserwuje: 0 osób
 

Ściana

Tak wygląda hotel w Islandii, który ma aż pięć milionów gwiazdek. Bańkowy hotel specjalnie z myślą o tych, którzy chcą podziwiać gwiazdy w najlepszych warunkach:

 –
Tak wygląda praca dyplomowa pewnej studentki ASP. Jest to suknia ślubna zrobiona z papierów rozwodowych –
Porzucony pies tygodniami czekał na właściciela. Z żalu "pękło mu serce" – Ktoś porzucił psa na lotnisku w mieście Bucaramanga w Kolumbii. Zwierzę zdechło z tęsknoty za swoim panem.Porzucony pies spędził miesiąc wałęsając się po terminalu lotniska. Zaopiekowali się nim pracownicy lotniska, którzy nadali mu nawet imię - Wędrująca Chmura.Na pewno ma właściciela, ma swój dom, ale ktoś go porzucił tu na lotnisku, więc czeka, aż pan po niego wróci - powiedział weterynarz, który został wezwany do psa.Pies obwąchiwał pasażerów, najwyraźniej szukając wśród nich swoich właścicieli. W końcu i tego zaprzestał. Położył się w kącie, leżał tak bez chęci do życia, nic nie jadł i nie pił.Kiedy jego stan się pogorszył, został zabrany przez weterynarza do schroniska dla zwierząt. Jednak pies był z każdym dniem coraz słabszy, mimo podawanych mu kroplówek. Ostatecznie depresja go pokonała...
Złodzieje próbowali ukraść benzynę bezpośrednio z baku autokaru. Szybko zrozumieli swój błąd – Otworzyli wlew i zaczęli ssać przez rurkę, ale szybko zrozumieli, że coś jest nie w porządku.Okazało się, że włożyli rurkę w całkowicie zły otwór – zamiast do baku, sięgnęli do szamba, w którym zbierane były odchody.Policja odkryła próbę kradzieży, gdy znaleziono odkręcony korek. Nie skradziono jednak benzyny.„Możemy stwierdzić, że złodzieje szybko uciekli i pozostał im niesmak w ustach,” policjant Heath Southar powiedział Yahoo
Tak wyglądają płuca konia "na wdechu" –
"Nikt mi nie powie, że nie jestem najlepszym mężem pod słońcem" –  Pewnego dnia moja żona zadzwoniła do mnie kiedy byfem w pracy żebypowiedzieć mi, że nasz syn postanowił zabawić się niezmywalnymi markeramina ścianie pokrytej lateksową farbą. Styszałem smutek w głosie swojej żony, bomieszkanie było świeżo po remoncie a nie fatwo zmyć markery ze ściany."Nastepnego dnia wystałem ją na weekendowe zakupy a kiedy ta wróciłapokazałem jej najnowszy obraz w naszej małej domowej kolekçji."R.C. Massicotte (ur. 2011)Dom Przerwany, 2017Marker na lateksowej farbieJako prezent dla rodziców, 13 listopada"R. C. Massicotte (b. 2011)Interrupted House, 2017Marker on latex paintGifted to his parents, by surprise. Nov. 13h
Genialna riposta profesora na skamlącego studenta –
Serio, ktoś to je? –  Kasiu, ostatnia szansa na spróbowanie innego
Świat zmierza w dziwnym kierunku... –
 –
Co wam wyszło? –
 –  OCZEKIWANIARZECZYWISTOŚĆCHRRRR
Dziewczyny zrozumieją –  RyNN Z RODU DEUGowLoSyCH,PIERNSZA (TEGO IMIENIAPTFUTFUKRòLowA ZATKANEGo ODPLyWU, RozczoCHRANAWyzHOLICIELKA MASEK, S2AMPONOW I OozYWEK,MATKA ZAGUBIONyCH GUMEk, NiERoZczEsaNA,
 –
 –
Uważaj zanim dasz pobawić się telefonem swojemu dziecku. Pewna sprytna 9-latka odgadła hasło ojca do paypala i wykupiła wycieczkę do paryskiego Disneylandu dla całej rodziny w wersji VIP – Ojciec dowiedział się o tym rano, kiedy zauważył, że z jego konta zniknęło tysiąc euro
Ten mężczyzna to Keanu Reeves. Większość tego, co zarobił na filmach oddał albo na cele charytatywne albo szpitalom. Nie posiada willi i prowadzi skromne życie, poruszając się po mieście nowojorskim metrem –
Nie ma już wiary w prawdziwą miłość w ludziach... –
Nietypowa kara spotkała mężczyznę za nękanie swojej byłej dziewczyny. Ma 157 dni na wymyślenie 144 oryginalnych komplementów! – "Każdą paskudną rzecz, którą o niej powiedziałeś zastąpisz teraz miłym komplementem – rozkazała mężczyźnie sędzina. Nad pochlebstwami będzie się zastanawiać za kratami. 157 dni to dość czasu, by przemyśleć każde rzucone w kierunku kobiety wyzwisko, wszystkie bezpodstawne oskarżenia i bluzgi. W więzieniu mężczyzna będzie miał czas i sposobność do wymyślania komplementów. Jest jednak jeden haczyk: wszystkie miłe słowa muszą być oryginalne i nie mogą się powtórzyć"

Matka dziecka z zespołem Downa napisała wzruszający list do lekarza, który proponował jej aborcję:

Matka dziecka z zespołem Downa napisała wzruszający list do lekarza, który proponował jej aborcję: – Parker Myles to chłopiec z zespołem Downa. Jego rodzice prowadzą profil na Facebooku, na którym opowiadają historie innych dzieci, które spotkało to genetyczne schorzenie. Wśród ich opowieści pojawił się również list matki, której lekarz wielokrotnie doradzał aborcję po tym, jak okazało się, że jej córeczka obciążona jest zespołem Downa. Kobieta w kilku wzruszających zdaniach opowiedziała, dlaczego nie jest na niego zła."Panie doktorze,Znajoma powiedziała mi ostatnio, że kiedy lekarz zobaczył jej dziecko w trakcie USG, powiedział: "on jest doskonały". Kiedy jej syn urodził się z zespołem Downa, odwiedziła jeszcze raz tego samego lekarza. On spojrzał na jej synka i powiedział: "Mówiłem ci. On jest doskonały". Wzruszyło mnie to. Byłam bardzo wdzięczna za doświadczenie mojej przyjaciółki, a jednocześnie wypełniał mnie żal z powodu tego, co przydarzyło się nam. Chciałabym, by był Pan taki, jak tamten lekarz. Przyszłam do ana w najtrudniejszym okresie mojego życia. Byłam przerażona, niepewna i zrozpaczona" - zaczęła swój list kobieta."Nie znałam jeszcze prawdy o moim dziecku i to jej potrzebowałam od Pana najbardziej. Jednak zamiast wsparcia i zachęty, Pan zasugerował, abym dokonała aborcji. Powiedziałam Panu, jak córeczka ma na imię, a Pan pytał nas ciągle, czy rozumiemy jak niską jakość miałoby nasze życie z dzieckiem z zespołem Downa. Sugerował Pan, byśmy przemyśleli naszą decyzję o kontynuowaniu ciąży" - brnęła dalej, zdradzając swoje traumatyczne wspomnienia."Od tej pierwszej wizyty, baliśmy się wizyt u Pana. Najtrudniejszy okres w moim życiu był niemal nie do zniesienia, bo nigdy nie powiedział mi Pan prawdy. Takiej, że moje dziecko jest idealne. Nie jestem zła. Nie jestem zgorzkniała. Jest mi po prostu smutno. Jestem smutna, bo malutkie bijące serca, które ogląda Pan na co dzień, nie napełniają Pana podziwem. Jestem smutna, bo szczegóły i cuda tych słodkich małych paluszków u rąk i nóg, płuc, oczu, uszu nie zawsze robią na Panu wrażenie. Jestem smutna, bo tak bardzo się Pan mylił mówiąc, że dziecko z zespołem Downa zmniejszyłoby jakość naszego życia. I boję się, że mógłby Pan powiedzieć to jakiejś mamie nawet dzisiaj" - wylicza matka Emmy."Ale przede wszystkim jestem smutna, bo nigdy nie będzie miał Pan przywileju poznania mojej córki, Emersyn. Bo widzi Pan, Emersyn nie tylko wpłynęła pozytywnie na jakość naszego życia, ale dotknęła serc setek ludzi. Dała nam cel i radość, które trudno wyrazić. Dała nam uśmiech, więcej zabawy i słodkich pocałunków niż może pan sobie wyobrazić. To ona otworzyła nasze oczy na prawdziwe piękno i najczystszą miłość" - opowiada o swojej córeczce kobieta.W ostatnich zdaniach podsumowała cały swój list, prosząc lekarza o to, by zmienił swoje poglądy na temat chorych genetycznie dzieci: "Dlatego modlę się, by żadna inna mama nie musiała przechodzić przez to, co przeszłam ja. Modlę się też za Pana - aby widział Pan prawdziwie piękno i czystą miłość podczas każdego badania USG. I modlę się, by następnym razem, gdy zobaczy Pan dziecko z syndromem Downa schowane w łonie matki, spojrzał Pan na tą matkę i powiedział jej prawdę – twoje dziecko jest doskonałe."