Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Przytomny

5 / 7
Przytomny

[demot] Jeśli najpierw odwołano jego spotkanie z Putinem - na pewno samobójstwo. Skończył ze sobą z żalu.

0 / 0
Przytomny

[demot] @rafik54321 Widzisz - w zasadzie zgadzamy się, ale piszemy w różny sposób. Ty uważasz: " Elektryki nie są lepsze w praktycznie żadnym aspekcie, za to generująw pytę problemów. Kwestia bezpieczeństwa - gorsza. Większe ryzyko pożaru, większa masa własna pojazdu, więc większa energia kinetyczna itd." A ja rozpatruję sprawę w sposób - oddzielenie napędu od dostarczenia energii. I tu - piszę, że elektryki na baterię (obecnie stosowane) nie mają sensu. Ale - elektryki są LEPSZE pod każdym względem i spalinowe nie dorównują im. Weźmy stopień skomplikowania silników, masę tych silników, konieczność stosowania osprzętu, płynów eksploatacyjnych, czynności obsługowe. Elektryki są małe, lekkie, nieskomplikowane i niewymagające praktycznie obsługi. Spalinowe - wręcz przeciwnie. Przejdźmy do osiągów. Sprawność? Silnik elektryczny nie daje szans spalinowemu. Charakterystyka mocy i momentu obrotowego? Silnik elektryczny miażdży spalinowe. Problemem cały czas pozostaje dostarczenie energii. Baterie dziś stosowane mają o rzędy wielkości mniejszą gęstość energii niż benzyna czy olej napędowy. I to jest praktycznie jedyny problem elektryków. Jeśli przyjdzie moment, w którym można będzie wozić ze sobą wydajne źródło energii - nikt (poza fanami staroci) nie zatęskni za autem spalinowym - głośnym, psującym się, śmierdzącym, gdzie leje się dziwne oleje i inne płyny... Dlatego patrzę tęsknie w stronę np wodoru. Porównujesz C4 do Civica. Hmmm.... Tu trafiłeś w mój temat. Mam dwa samochody. Jeden do codziennej jazdy i jeden "dla frajdy". Że nie stać mnie na supersamochód to wygląda to tak: do codziennej jazdy Skoda 1,2 TSI z LPG, do frajdy Civic VIII (piętnastolatek...) z dwulitrowym silnikiem. Więc wiem o czym mowa. ;) (hmmm... jeśli prawie pięćdziesięcioletni skodziarz kupuje sobie dla frajdy starego Civica - może to oznaczać kryzys wieku średniego ;) )

2 / 2
Przytomny

[demot] @rafik54321 Lipa z litem zrobi się pewnie szybciej, jak z ropą. Samochody elektryczne zasilane bateryjnie to moim zdaniem - koszmarna pomyłka i nieporozumienie. Tzn. dobre jako auta miejskie, ale nic poza tym. Ale sam napęd elektryczny - przewaga nad spalinowym pod każdym względem. Ja kibicuję napędowi wodorowemu (ogniwa paliwowe - silniki elektryczne). No ale - pożyjemy, zobaczymy. Chociaż ja pewnie nie doczekam dokończenia tej rewolucji technicznej i zejdę z tego świata w jej trakcie, bo pół wieku już sobie liczę, a proces będzie długotrwały. Co do Twojego wyśmiewania 10s do setki (przy silniku elektrycznym). Zwróć uwagę, że mowa jest o Citroenie C4. Może to być celowy zabieg. Pomyśl, czy do celów cywilnych (jazda do / z pracy, zawożenie / odwożenie dzieci do szkoły, zakupy) - potrzebny jest pojazd mający 5s do setki? Z resztą przykład np. Norwegii, która jest bardzo zelektryfikowana. Na początku trendu wzrosła ilość stłuczek, bo ludzie nie spodziewali się takiej dynamiki (moment obrotowy od samego "dołu"). Reasumując - moim zdaniem pożegnanie pojazdów zasilanych silnikami ze spalaniem wewnętrznym jest chyba jedyną rozsądną drogą, ale brnięcie w bateryjki to pomyłka. No i na zakończenie - w Polsce już prawie Twój postulat jest spełniony... Tylko nie tyle pojazdy, co kierowcy jeżdżą na (po) alkohol (alkoholu) ;)

2 / 2
Przytomny

[demot] @Fahrmass Przypomniał mi się kabaret Tey z głębokiego PRLu. Było coś o starożytnym Egipcie (oczywiście w odniesieniach do PRLowskiej rzeczywistości). I było, że w Egipcie masy były ciemne, ale umysły były jasne. "I oni tam stworzyli sobie kulturę starożytną. A u nas? nową Żytnią". ;)

2 / 8
Przytomny

[demot] @Apofiss Albo czkawki dostaną za parę lat użytkownicy spalinowych samochodów, jak skończy się powszechna dostępność paliw płynnych a ich ceny osiągną niebotyczne poziomy. Przy dzisiejszych założeniach jest tak, jak piszesz. Ale jakie będą warunki za parę lat? Już dziś właściciele diesla przeżywają coś, co parę lat temu w najgorszych koszmarach się nie śniło. Np. ja mam benzynowy samochód przerobiony na LPG i 100 km kosztuje mnie niecałe 30 zł. Moja córka ma dużego, mocnego diesla i 100 km kosztuje ją ok 60 zł. Obgryza paznokcie z niemocy biedulka. A np w przyszłym roku - embargo na LPG i ja będę rwał włosy ze starej głowy... Kto to wie?

2 / 2
Przytomny

[demot] @PIStozwis Ale święto jest 3 maja... Za to 3 listopada obchodzą "święto kultury". W Polsce takie zupełnie nieznane. Ciekawe, dlaczego? ;)

1 / 1
Przytomny

[demot] Byłem w Jerozolimie. Tam są zupełnie inne skały. A to może być głaz narzutowy gdzieś z Mazowsza co najwyżej.

4 / 10
Przytomny

[demot] Podejrzewam, że sporo osób powie, że "Biblia". Ale w przypadku apokalipsy miała by wartość jedynie energetyczną. Jednak papier się szybko pali i ta wartość też jest znikoma.

-3 / 15
Przytomny

[demot] @Laviol Tylko z jakiego poziomu do jakiego poziomu? A poza tym zainteresuj się jakie jest średnie oprocentowanie kredytów (hipotecznych i konsumenckich) w strefie Euro, w Szwajcarii i w Polsce. Wnioski mogą być druzgocące.

10 / 12
Przytomny

[demot] Również znam osobę z Warszawy, która z braćmi K. miała do czynienia od młodości (jej i ich...). I to zdanie się pokrywa. Stuprocentowa prawda. Jarek to psychopata.

1 / 1
Przytomny

[demot] @elefun Ale akurat u nich (tak po wyglądzie) wiadomo. Oni mają inne skrzywienia. ;)

1 / 3
Przytomny

[demot] @Ella111111 I już wiadomo (właśnie od wywiadu, który wie, pod którym drzewem wysrał się Rusek), że to ukraińska rakieta p-lot, która chybiła celu, po czym spadła w sposób niekontrolowany. Dalej uważasz, że NATO powinno uruchomić art. 5 i rozpocząć totalną wojnę nuklearną?

2 / 10
Przytomny

[demot] Jak kończyłem LO (akurat w trakcie przemian ustrojowych) - pojawiło się na murze w moim mieście hasło "Polska dla Polaków" napisane białą farbą, okraszone "kółkiem i krzyżykiem" (krzyż celtycki). Prócz tego po sąsiedzku pojawiło się hasło "White power". Akurat szliśmy z kolegą i mieliśmy żółtą farbę. Więc pod tym drugim dopisaliśmy "Yellow power", a to pierwsze uzupełniliśmy tak, że w całości brzmiało: "Polska dla Polaków, Ziemia dla Ziemniaków, Księżyc dla Księży".

0 / 0
Przytomny

[demot] @jinnkscat A ja myślę, że im mniej pedalarzy tym lepiej. Rowerzyści mi nie przeszkadzają. * * - należy oddzielić specyficzny rodzaj użytkownika rowerów: "Pedalarze" i nie mylić z normalnymi użytkownikami. Tak samo z motocyklistami. Nie każdy motocyklista to "dawca narządów". A określenie "dawca narządów" dotyczy pewnej grupy motocyklistów. Chociaż jest nieprecyzyjne, bo gdy taki się rozsmaruje na drodze lub jej okolicach, to narządy się już do przeszczepu nie nadają...

4 / 4
Przytomny

[demot] TVPiS zatrudnia 2-3 tysiące etatowych pracowników, a współpracowników jest armia kilkukrotnie liczniejsza. Czyli gdyby pracownicy, współpracownicy i ich rodziny to pobrały - sukces murowany :D

« poprzednia 1 24 5 6 7 8 9 10 11 12 13 1444 45 następna »