Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Z nami od: 2 sierpnia 2011 o 18:19
Ostatnio: 1 września 2014 o 11:16
Exp: 462
Jest obserwowany przez: 65 osób
  • Demotywatorów na głównej: 283 z 383 (86 w archiwum)
  • Punktów za demoty: 172181
  • Komentarzy: 6
  • Punktów za komentarze: 5
  • Obserwuje: 0 osób
 

Ściana

16 mld zł wydaje rocznie Polska wydaje na ratowanie i stymulowanie rynku pracy. To kwota, która pozwoliłaby na wybudowanie 400 km autostrad – Efektów nie widać
Tymczasem teraz w Hiszpanii... –
Sharon Stone ma już 57 latAdobe Photoshop tylko 25 –
Źródło: Sesja Sharon dla Esquire
Ideologia gender się skończyła – Ekran z Google Trends

Co tak naprawdę przedstawia legendarny obraz Jerzego Kossaka "Cud nad Wisłą?" (Polimaty)

Co tak naprawdę przedstawia legendarny obraz Jerzego Kossaka "Cud nad Wisłą?" (Polimaty) –  Zwycięstwo Polaków symbolizuje biały sztandar Polski, z czerwonym krzyżem kawalerskim, unoszący się ku górze ponad polem bitwy. Natomiast klęskę Armii Czerwonej ma symbolizować chylący się ku upadkowi czerwony sztandar, w który jest wbijany polski bagnet. Można więc tu zobaczyć pewne podobieństwo do malowidła Jana Matejki „Bitwa pod Grunwaldem”.Obok sztandaru, ponad wojskami znajduję się ksiądz. Jest to sylwetka ks. Ignacego Skorupki. Podczas wojny polsko-bolszewickiej, dołączył do ochotniczego batalionu, jako kapelan wojskowy, a na obrazie jest ukazany wraz z krzyżem w prawej ręce, uniesionej ku niebu, prowadząc Wojsko Polskie w bój. Ale w rzeczywistości ks. Skorupka nie mógł brać udziału w bitwie. Poległ dzień wcześniej, trafiony kulą podczas bitwy o Ossów. Także sporną kwestią jest jego pozycja podczas walk, albowiem mówi się, że podczas ataku, z 14 sierpnia stał na czele nacierającego batalionu i tu na obrazie w ten sposób oddano mu hołd. Jednak z innego źródła wynika, że ks. Skorupka nie stał w pierwszej linii do ataku i zginął udzielając namaszczenia rannemu żołnierzowi.Na niebie jest ukazana postać Maryi. 15 sierpnia jest świętem Wniebowstąpienia Najświętszej Maryi Panny. Żołnierze wspominali, że podczas bitwy widzieli na niebie postać matki Jezusa. Przed tą postacią, znajdują się widma atakującej husarii. Ale co ma husaria wspólnego z bitwą warszawską? Ocalenie Europy. Tak samo jak w 1683 r. polska husaria zwyciężając w odsieczy wiedeńskiej uratowała Europę od zagłady Imperium Osmańskiego, tak samo Wojsko Polskie II RP nie pozwoliło przejąć Europy przez Armię Czerwoną i zbudować tam socjalizmu.W szeregach Armii Polskiej można zauważyć skauta, kobietę oraz niemieckiego żołnierza. Harcerz jest najbardziej wysunięty na lewo nacierającej armii, ubrany w skautowy kapelusz. Kobieta znajduje się na pierwszym planie obok CKM-u, ubrana w polski mundur wojskowy, lecz spodnie zostały zastąpione spódnicą. Nie jest przebrana za mężczyznę. W ten sposób autor pokazuje że nawet kobiety oraz młodzi ludzie wstępowali do ochotniczych pułków i pomagali w walce z bolszewikiem. Natomiast Niemiec (na obrazie ze Stahlhelmem na głowie) jak się można domyślić nie pokazuje tego, że Republika Weimarska udzieliła nam pomocy w bitwie warszawskiej (bo jej nie otrzymaliśmy), ale sugeruje, iż do wojska przyłączali się także Polacy, którzy wcześniej podczas I wojny światowej, walczyli u boku Cesarstwa Niemieckiego.
Matka chorego na padaczkę chłopca apeluje do prezydenta Dudy o zgodę na kontynuowanie terapii marihuaną medyczną – Maks choruje na padaczkę. Przez ponad 5 lat nie nie zadziałał na jego przypadłość żaden lek.  Dopiero medyczna marihuana podana w 2014 zmniejszyła ilość napadów padaczkowych z kilkuset dziennie do kilku miesięcznie. W lipcu 2015 roku bezduszna dyrekcja Centrum Zdrowia Dziecka jednak zakazała stosowania tego leku, mimo wcześniejszej zgody Ministerstwa Zdrowia. Dorota Gudaniec, matka chłopca straciła już prawie całą nadzieję i zwraca się do prezydenta "Proszę o pomoc, o interwencję. W panu nasza jedyna nadzieja. Jeżeli pan nam nie pomoże, już nie wiem, do kogo się zwrócić. Nasz syn może stracić życie, a na pewno zdrowie. Proszę o spotkanie, o możliwość przedstawienia wszystkich argumentów"
Państwo Islamskie planuje opanować ten obszar do roku 2020 – Mapę odtworzono na podstawie ich materiałów wewnętrznych
Mój kuzyn przez dwa lata starał się żeby jego wygłup trafił do Google Street View – W końcu się udało
To zdjęcie prezydenta z żoną i arcybiskupem Dziwiszem można interpretować na wiele sposobów – Ale nie każdy zauważy, że to grafik skopiował dłonie pary prezydenckiej na drugą stronę
Weekendy spędzam na działce... –

Człowiek kontra laptop - kto wygrywa?

Człowiek kontra laptop - kto wygrywa? –
BBC wyemitowało ostatni odcinek Top Gear. Był dziwny, bo bez Clarksona i bez publiczności w studiu, ale.... – za to Hammond i May przemycili do studia symbolicznego słonia...
Kiedy oglądam film z dziewczyną... –
Dzięki! –  17 zł i 77 groszy miesięcznie zasiłku macierzyńskiego dostanie kobieta, która prowadzi firmę krócej niż dwa lata. To nie żart, ani pomyłka ZUS. To nowe prawo, które tylko czeka na podpis prezydenta. - Te pieniądze nie wystarczą nawet na zakup jednego opakowania pieluszek - alarmują Money.pl przyszłe matki. Dla nich lepiej będzie zostać bezrobotnymi, bo wtedy od państwa dostaną 1000 zł miesięcznie.Jednym z głównych powodów stworzenia nowych przepisów było zablokowanie możliwości wyłudzania od ZUS wysokiego macierzyńskiego. Teraz aby dostawać przez rok 6 tys. zł miesięcznie, wystarczy raz opłacić w maksymalnej wysokości składkę ubezpieczeniową - ok. 3,7 tys. zł. W sumie więc taka kobieta może dostać nawet 70 tys. zł.Ministerstwo Pracy i Polityki społecznej postanowiło więc przepisy zmienić. Nad prawem przez dwa lata pracował najpierw rząd, a potem parlament. W Sejmie za projektem zagłosowały wszystkie ugrupowania od prawa do lewa - w sumie 425 posłów. Na początku czerwca ustawę dostał prezydent. Jeśli ją podpisze nowe zasady obliczania macierzyńskiego wejdą w życie najprawdopodobniej 1 listopada.Według nich kobieta, która urodzi po tym terminie, a ma działalność gospodarczą krócej niż dwa lata oraz korzysta z preferencyjnej stawki ZUS dostanie 297,18 zł. Od tej kwoty przyszła matka będzie musiała zapłacić jeszcze obowiązkową składkę zdrowotną. W sumie na życie pozostanie jej 17 zł i 77 groszy miesięcznie.- Za te pieniądze to ja nawet paczki pieluch nie kupię. Mi się najprawdopodobniej upiecze, bo mam termin przed wejściem w życie nowych przepisów. Poza tym mogę iść na urlop nieco wcześniej. To jednak skandal, że kobiety, które zakładają firmy tak się traktuje. Z polityką prorodzinną nie ma to nic wspólnego – mówi Money.pl oburzona Małgorzata Wołoszyk, jedna z inicjatorek akcji "Matki na Działalności Gospodarczej: NIE! - dla prawa wstecz".

Odezwa do cwaniaków z wielkich korporacji, którzy wciskają nam gówniane i niepotrzebne usługi

Odezwa do cwaniaków z wielkich korporacji, którzy wciskają nam gówniane i niepotrzebne usługi – Każdy milion twojego zysku to sto milionów strat dla gospodarki. Wszystko to przy indolencji państwa, słodkim śnie urzędów, bezczynności uokików, kaenefów, prokuratur i polityków.Szanowny cwaniaku,w ciągu 25 lat wolnej Polski wcisnąłeś mi już chyba wszystko, czego nie chciałem: trzy zbędne modemy, darmowy abonament w cenie 500 złotych, kanał wędkarski zamiast HBO, ubezpieczenie autocasco, które znakomicie działało aż do stłuczki, oraz "miniratkę" na 130 procent w skali miesiąca. Dzwonisz codziennie z nowymi ofertami, zmieniasz firmy jak rękawiczki, żadna branża nie jest ci obca. Czasem twoja inwencja zapiera dech w piersiach. "Polisolokaty" - klękajcie narody! Dzięki tym śmieciom wydoiłeś z Polaków 50 mld zł, co powinno zostać uhonorowane jakimś cwaniackim Noblem. Zwykle jednak masz pomysły skromniejsze, pszenno-buraczane, jak wtedy, gdy zstąpiłeś do mojej babci pod postacią dwóch zdesperowanych majstrów montujących drzwi antywłamaniowe z bardzo solidnej tektury. Wciąż cię widuję w nowych miejscach, żadną pracą nie gardzisz, zaludniasz ciasne kantorki Adameksów, Szwagreksów i Stefbudów, ale też zarządy korporacji w błyszczących biurowcach. Niezmienny jest tylko deszczowy polski pejzaż z wierzbą płaczącą w tle i płaczącym na końcu klientem.Cwany przyjacielu, wierna mendo, obecnie zatrudniłeś się w firmie T-Mobile. Skąd to wiem? Moja mama nieopatrznie wykupiła u ciebie abonament i teraz za każdym razem, gdy do niej dzwonię, zamiast zwykłego sygnału oczekiwania na połączenie słyszę upiorną melodyjkę o natężeniu wręcz biblijnym. Nauczyłem się odsuwać telefon metr od ucha, aż ów kretyński brzdęk wybrzmi, i pewnie robiłbym tak nadal, nie naprzykrzając ci się tym listem, ale ubogaciłeś też resztę mojej rodziny. Brzdęk zaczął pobrzmiewać przed rozmowami z jedną ciotką, potem drugą, a ostatnio zaanektował połączenia z wujem. Liczni znajomi tych osób na kolanach błagają, aby to "coś" wyłączyć, żeby owo donośne "Hallelujah" zmiksowane z grą w kręgle, występem orkiestry strażackiej oraz zburzeniem murów Jerycha wreszcie zamilkło.Mordo ty moja! Szybko się domyśliłem, że ów brzdęk w słuchawce to kolejna wesoła zagwozdka z niewyczerpanego arsenału twoich pomysłów na zarobek. Moja mama, dwie ciotki oraz wuj (wszyscy w T-Mobile) płacą ci co miesiąc od 2 do 5 złotych za to przepyszne urozmaicenie ich monotonnego życia (o nazwie "granie na czekanie"). Oczywiście nie mają o tym pojęcia, gdyż złoty deszcz "usług dodatkowych" spuszczasz na swe ofiary znienacka, w trakcie przedłużania umów i bez pytania o zgodę. Poza upiornym brzdękiem są to jeszcze SMS-y o pogodzie oraz MMS-y o treści nieustalonej, za to w ustalonej cenie. Zastanawia mnie, co na to twój główny udziałowiec Deutsche Telekom? Czy bardzo jest kontent z tych innowacyjnych pomysłów? Czy prezes Timotheus Höttges już ci winszował? Bo gdybyś spróbował w podobny sposób ubogacić klientów niemieckich, firma musiałaby zapłacić milionowe kary, a członkowie zarządu szukaliby już nowej pracy.Cwaniaku! Wciskając nam rozmaite pierdoły, stworzyłeś kraj ludzi nieufnych, którzy nieustannie boją się zostać oszukani. Przez ciebie nie mamy społeczeństwa, lecz zbieraninę wkurzonych osamotnionych jednostek, którym wyrządziłeś mniejsze lub większe świństwa. Zdesperowany rój obywateli krąży obecnie po sądach, próbując odzyskać pieniądze z polisolokat, anulować "pomyłkowe" faktury z e-sądu (trzysta tysięcy przypadków - polecam tekst Solskiej w poprzedniej "Polityce"), uwolnić się od komornika, który omyłkowo zajął emeryturę, rozwiązać pełną kruczków umowę z bankiem, kablówką, telefonią. A także - to przypadki najgorsze - ochronić siebie i swoją rodzinę przed czyścicielami kamienic, które sądy zwracają wyspecjalizowanym grupom cwaniaków. Wszystko to przy indolencji państwa, słodkim śnie urzędów, bezczynności uokików, kaenefów, prokuratur i polityków.Szanowna cwana mendo! Każdy milion twojego zysku to sto milionów strat dla gospodarki. Z powodu twojej bezkarności przedsiębiorcy boją się współpracować i łączyć siły, a każda transakcja musi być potwierdzona siedmioma pieczątkami, podpisami pięciu księgowych i trzech prawników, co kosztuje.Nie jestem naiwny, nie liczę na poprawę. Wiem, że będziesz z nami już zawsze, bo gdzie byś się czuł tak swobodnie jak w Polsce? Mam tylko małą prośbę. Maleńką. Chodzi o ów nieznośny brzdęk w telefonie mamy. Nie śmiem prosić, żebyś go wyłączył i zwrócił wydębione pieniądze, ale błagam chociaż o ściszenie. A jeśli masz dodatkową usługę - np. "ściszanie grania na czekanie dla rodzin abonentów, którym to gówno wrzepiliśmy" - to mogę nawet uiścić.Winszuję udanego 25-lecia!Twój wierny klient i ofiara
Mocne hasło kandydata na urząd  amerykańskiego prezydenta – Ten kandydat to Jeb Bush, brat prezydenta George'a W. Busha i syn prezydenta George'a H. W. Busha. Co prawda to tylko jego imię, ale w Polsce by zrobiło furorę na każdym billboardzie
Pamiętacie? Kiedyś taki gadżet służył jako prognoza pogody –
Witajcie w XXI wieku –

Internauci nie próżnowali i sprawdzili "zwykłych obywateli"

Internauci nie próżnowali i sprawdzili "zwykłych obywateli" –
Polska państwem prawa?Tylko teoretycznie – Prywatna polska firma InPost wygrała przetarg na obsługę przesyłek rządowych. Wygrała z Pocztą Polską SA bo spełniła precyzyjnie sformułowane kryteria przetargu. Tymczasem komuś się to nie spodobało i mimo trzech odwołań i dwóch wyroków sądów - na korzyść InPostu - wynik przetargu unieważniono. Wkrótce zostanie rozpisany na nowo - jak łatwo się domyśleć, w taki sposób żeby tym razem Poczta Polska  wygrała. System się zakonserwuje