[demot]
Przepraszam, że taka byłam. Żałuje tego, nie miej mi za złe. Ten ostatni raz, chcę Ci powiedzieć, że mimo iż Cię nie znałam, była Pani dla mnie naprawdę dobrym człowiekiem...
[demot]
Za mało, bo im więcej takich idiotów się znęca nad kotkami, tym więcej osób o sadystycznych skłonnościach to powtarza.. Powinni jakieś solidne kary wymierzać za znęcanie się nad zwierzątkami.
[demot]
Owszem, chciałam jeszcze dopisać ''Nikt mnie nie lubi, ponieważ myślę poważnie o przyszłości. Chłopcy mnie nie lubią, bo nienawidzę różu ani makijażu''
[demot]
To prawda. Ludzie są tacy niecierpliwi, bo miłości nie da się zdobyć ot tak, po dwóch tygodniach. Ja oczywiście lubię psy, nie mam nic do nich, ale wolę osobiście koty. W końcu zwierzę się od nas nigdy nie odwróci, zwłaszcza pies. Ja miałam wrażliwego kota, który w moim dziecięcym wieku po prostu mnie kochał za to, że byłam przy nim. Teraz, po 14 latach mój taki kot nabrał do mnie zaufania a drugi traktuje mnie jak matkę, bo go przygarnęłam z lasu. Są na to dowody, że każde zwierze to prawdziwy przyjaciel dla człowieka.
[demot]
Powiedz to w oczy mojemu ''pewnemu'' chłopakowi. Ja uważam że zarówno facet jak i kobieta który na lewo i prawo się spotyka na ''seks'' wcale nie traktuje poważnie miłości.
[demot]
Kiedy patrzę na takie zdjęcia to płakać mi się chce. Jest mi lżej, kiedy mam u boku swojego kotka. Pomyśl sobie, co wielbiciele kotów muszą czuć widząc coś takiego. Ja czasem w szał wpadam gdy widzę tak poturbowane kotki przez ludzi.
[demot]
Tak, to prawda. Ludzie nie myślą, że oni krzywdzą. To impuls, bo jak jesteś zła to czasem nie myślisz o konsekwencjach. Kiedy mnie kot ugryzł a ja się zirytowałam, to nie szarpnęłam go. Pomyślałam ''To tylko zwierze, które kieruje się instynktem''. Nawet nie wiesz jak mnie serce boli, kiedy słyszę o dzieciach rzucającymi kotkami o ścianę, ciągającymi ich za ogonki, czy rzucającymi kamieniami. Ja już po prostu psychicznie wysiadam. Kocham koty i kiedy widzę, że coś się dzieje to reaguje. Mój sąsiad zabił mi kota i psa co mnie jeszcze bardziej zmobilizowało do walki o prawa zwierząt.
A koty kocham najbardziej na świecie, ponieważ za młody, gdy rodzice nie mieli na mnie czasu, to właśnie koty ''uczyły'' mnie wrażliwości i były przy mnie, kiedy tego najbardziej potrzebowałam.
Z biegiem czasu, z upływem lat żałuje niektórych rzeczy bardzo mocno. Czasem nawet chcę być schłostana za karę, że byłam taka nie dobra dla takiego jednego mojego kotka. I ten jeden raz mnie wiele nauczył.
Teraz już nieco dorosłam i myślę już jak racjonalny człowiek. Nie krzywdzę zwierząt, tylko staję w ich obronie, kiedy są głodne o daję im jeść, przygarniam czasem, głaszcze, mówię do nich.
Gdybym mogła, gdyby to było możliwe to po prostu stałabym się jakąś Boginią albo Patronką kotów i karałabym ludzi za znęcanie się nad nimi oraz innymi zwierzętami.
Bo zwierzęta to nie zabawki tylko nasi mali bracia i oni też mają prawo żyć!
[demot]
Tu się z tobą nie zgadzam. W mieście ludzie nie byli chamscy wobec siebie i szanowano kobiety, nie mówiono ''sorry'' tylko grzeczne przepraszam. No i mężczyźni nie myśleli tylko o jednym, byli dostojni i kulturalni a kobiety nie puszczały się na lewo i prawo tylko dbały o swój dobry wizerunek.
[demot]
Chociażby wiktoriańskie czy czasy średniowiecza, gdzie kobietę szanowano. No i poza tym w tych czasach dawnych, nie patrzyło się na to, czy ktoś jest taki czy może taki. Patrzono na wnętrze kobiety, nie na jej rozmiary ciała czy kolor włosów.
[demot]
Ano... Kiedyś był inny system wartości. No i poza tym nie było ''prawa dżungli'' takiego, jaki teraz jest. Ludzie potrafili prawić komplementy nawet kobiecie, która była tłusta i wyglądała jak ''baleronik'' delikatnie mówiąc. Nie, wtedy po prostu szanowano kobiety, mężczyzna starał się zadowalać damę a dama starała się być wrażliwą istotą, która świeci przykładem dla dorastających panienek x3
[demot]
Nie prawda. Bądźmy szczerzy, po prostu nigdy nie czułam sie kochana przez rodziców, więc skoro oni nie mogą dać mi miłości, to może taki Jezus by mi dał? W końcu każdy z nas tego potrzebuje a ja nie chcę sie zatracić i stać się jakimś zimnym mordercą, bo jestem wrażliwa i chce kochać i być kochana przez innych.
[demot] Ja mam 0 rh - więc mi mogą dać jedynie zera o tym samym rh xd Jak skończę osiemnastkę to tak samo jak szczesiara, idę oddać krew xd
[demot] Przepraszam, że taka byłam. Żałuje tego, nie miej mi za złe. Ten ostatni raz, chcę Ci powiedzieć, że mimo iż Cię nie znałam, była Pani dla mnie naprawdę dobrym człowiekiem...
[demot] Taki słodziutki zgredek :3
[demot] Za mało, bo im więcej takich idiotów się znęca nad kotkami, tym więcej osób o sadystycznych skłonnościach to powtarza.. Powinni jakieś solidne kary wymierzać za znęcanie się nad zwierzątkami.
[demot] Owszem, chciałam jeszcze dopisać ''Nikt mnie nie lubi, ponieważ myślę poważnie o przyszłości. Chłopcy mnie nie lubią, bo nienawidzę różu ani makijażu''
[demot] To prawda. Ludzie są tacy niecierpliwi, bo miłości nie da się zdobyć ot tak, po dwóch tygodniach. Ja oczywiście lubię psy, nie mam nic do nich, ale wolę osobiście koty. W końcu zwierzę się od nas nigdy nie odwróci, zwłaszcza pies. Ja miałam wrażliwego kota, który w moim dziecięcym wieku po prostu mnie kochał za to, że byłam przy nim. Teraz, po 14 latach mój taki kot nabrał do mnie zaufania a drugi traktuje mnie jak matkę, bo go przygarnęłam z lasu. Są na to dowody, że każde zwierze to prawdziwy przyjaciel dla człowieka.
[demot] Też racja... Zwróć na to jednak uwagę, że bardziej MY ludzie im szkodzimy, niż natura.
[demot] Powiedz to w oczy mojemu ''pewnemu'' chłopakowi. Ja uważam że zarówno facet jak i kobieta który na lewo i prawo się spotyka na ''seks'' wcale nie traktuje poważnie miłości.
[demot] Kiedy patrzę na takie zdjęcia to płakać mi się chce. Jest mi lżej, kiedy mam u boku swojego kotka. Pomyśl sobie, co wielbiciele kotów muszą czuć widząc coś takiego. Ja czasem w szał wpadam gdy widzę tak poturbowane kotki przez ludzi.
[demot] Tak, to prawda. Ludzie nie myślą, że oni krzywdzą. To impuls, bo jak jesteś zła to czasem nie myślisz o konsekwencjach. Kiedy mnie kot ugryzł a ja się zirytowałam, to nie szarpnęłam go. Pomyślałam ''To tylko zwierze, które kieruje się instynktem''. Nawet nie wiesz jak mnie serce boli, kiedy słyszę o dzieciach rzucającymi kotkami o ścianę, ciągającymi ich za ogonki, czy rzucającymi kamieniami. Ja już po prostu psychicznie wysiadam. Kocham koty i kiedy widzę, że coś się dzieje to reaguje. Mój sąsiad zabił mi kota i psa co mnie jeszcze bardziej zmobilizowało do walki o prawa zwierząt. A koty kocham najbardziej na świecie, ponieważ za młody, gdy rodzice nie mieli na mnie czasu, to właśnie koty ''uczyły'' mnie wrażliwości i były przy mnie, kiedy tego najbardziej potrzebowałam. Z biegiem czasu, z upływem lat żałuje niektórych rzeczy bardzo mocno. Czasem nawet chcę być schłostana za karę, że byłam taka nie dobra dla takiego jednego mojego kotka. I ten jeden raz mnie wiele nauczył. Teraz już nieco dorosłam i myślę już jak racjonalny człowiek. Nie krzywdzę zwierząt, tylko staję w ich obronie, kiedy są głodne o daję im jeść, przygarniam czasem, głaszcze, mówię do nich. Gdybym mogła, gdyby to było możliwe to po prostu stałabym się jakąś Boginią albo Patronką kotów i karałabym ludzi za znęcanie się nad nimi oraz innymi zwierzętami. Bo zwierzęta to nie zabawki tylko nasi mali bracia i oni też mają prawo żyć!
[demot] Twój komentarz jest przykry
[demot] Sekret długowieczności.. I nagle człowiek czuje się jak Bóg xD'
[demot] Nie tylko z bajek
[demot] Tu się z tobą nie zgadzam. W mieście ludzie nie byli chamscy wobec siebie i szanowano kobiety, nie mówiono ''sorry'' tylko grzeczne przepraszam. No i mężczyźni nie myśleli tylko o jednym, byli dostojni i kulturalni a kobiety nie puszczały się na lewo i prawo tylko dbały o swój dobry wizerunek.
[demot] Chociażby wiktoriańskie czy czasy średniowiecza, gdzie kobietę szanowano. No i poza tym w tych czasach dawnych, nie patrzyło się na to, czy ktoś jest taki czy może taki. Patrzono na wnętrze kobiety, nie na jej rozmiary ciała czy kolor włosów.
[demot] Ano... Kiedyś był inny system wartości. No i poza tym nie było ''prawa dżungli'' takiego, jaki teraz jest. Ludzie potrafili prawić komplementy nawet kobiecie, która była tłusta i wyglądała jak ''baleronik'' delikatnie mówiąc. Nie, wtedy po prostu szanowano kobiety, mężczyzna starał się zadowalać damę a dama starała się być wrażliwą istotą, która świeci przykładem dla dorastających panienek x3
[demot] Też tak masz jak ja? Problemy z okazywaniem uczuć?
[demot] Nie prawda. Bądźmy szczerzy, po prostu nigdy nie czułam sie kochana przez rodziców, więc skoro oni nie mogą dać mi miłości, to może taki Jezus by mi dał? W końcu każdy z nas tego potrzebuje a ja nie chcę sie zatracić i stać się jakimś zimnym mordercą, bo jestem wrażliwa i chce kochać i być kochana przez innych.