Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Z nami od: 19 października 2013 o 11:40
Ostatnio: 5 marca 2018 o 13:01
Płeć: mężczyzna
Exp: 1734
Jest obserwowany przez: 87 osób
  • Demotywatorów na głównej: 1245 z 1408 (156 w archiwum)
  • Punktów za demoty: 488308
  • Komentarzy: 7
  • Punktów za komentarze: 68
  • Obserwuje: 0 osób
 

Ściana

Twardy jest nie ten, który potrafi dużo wypić, ale ten, który nie pije wcale –
- A ty, gdy tańczysz to prowadziszczy jesteś prowadzony?- Jak tańczę, to jestem naj*bany –  SHOHO
Letni przysmak dzieciństwa –  KHAN WITH
 –  WIL
 –  nouveauSerine10.AIRIENBGTHETER《#
Niesamowite ujęcie trąby powietrznej z miejscowości Żórawina koło Wrocławia – Serwis Lubuscy Łowcy Burz opublikował niezwykłe zdjęcie trąby powietrznej, która miała miejsce w piątek (23.06)
To wy jesteście kręgosłupemnaszego kraju –  MOLE TOTEMAA
archiwum
 –
archiwum
 –  Amsterdam, ta sama ulica w 1971 i 20201971AmsterdamArchives2020Maschlijper.nltoday
 –  92
 –  Kiedy zaraz początek latai w końcu możesz pojeść:
Inżynier kryje się w każdym z nas –  S
Nie ma dobrej odpowiedzina to pytanie –  ŻONA: ZNOWU KUPIŁEŚ NARZĘDZIA?A: BYŁY PRZECENIONE!C: POŻYCZYŁEM OD MIRKAJOE MONSTERELEKTRYKAprąd nie tykaB: ZNALAZŁEM W GARAŻUD: PIĘKNIE DZIŚ WYGLĄDASZ
Pamiętacie? –  mmTHSALLESIE5CHLACHEהיFLACHTHEFLACHTHOEwwwEKEKOKOKKOK에어OM ON3
Gdy mama każe wyjść na powietrze, a ty masz level do nabicia –  CHEBECKSZNALEZIONE NAWWW.JOEMONSTER.ORG

To czego nigdy nam nie zabraknie, to wyobraźnia

To czego nigdy nam nie zabraknie,to wyobraźnia –  NAJELPSZE TEKSTY Z PROTOKOŁOWPOLSKICHUBEZPIECZYCIELICZ. 1Wracając do domu podjechałem do złego domu i zderzyłem się zdrzewem którego nie mam.Inny samochód zderzył się z moim nie ostrzegając o swoich zamiarach.Myślałem, że mam opuszczone okno jednak okazało się, że jestpodniesione kiedy wystawiłem przez nie rękę.Zderzyłem się ze stojącą ciężarówką nadjeżdżającą z drugiej strony.Ciężarówka cofnęła się przez szybę prosto w twarz mojej żony.Odholowałem swój samochód z jezdni, spojrzałem na teściową iuderzyłem w nasyp.Przechodzień uderzył we mnie i przeszedł pod moim samochodem.Facet był na całej drodze i wiele razy próbowałem go wyminąć zanimuderzyłem w niego.Budka telefoniczna zbliżała się, kiedy próbowałem zjechać jej z drogiuderzyła w mój przód.Nie chcąc zabić muchy wjechałem w budkę telefoniczną.Prowadziłem samochód już czterdzieści lat, kiedy zasnąłem za kółkiem imiałem wypadek.Broniąc się przed uderzeniem zderzaka samochodu przede mnąuderzyłem przechodnia.Mój samochód był legalnie zaparkowany kiedy wjechał w inny pojazd.Mój samochód był prawidłowo zaparkowany w tyle innego samochodu.Nagle znikąd pojawił się niewidoczny samochód, uderzył w mójsamochód, po czym zniknął.Byłem pewien, że ten stary człowiek nie dotrze na drugą stronę ulicykiedy go stuknąłem.Przechodzień nie miał żadnego pomysłu którędy uciekać, więc goprzejechałem.Nie pamiętam dokładnie okoliczności wypadku, ponieważ byłemkompletnie pijany. W celu uzyskania dalszych szczegółów proszęzwracać się do policji.Kiedy wróciłam do samochodu to okazało się, że on umyślnie albonieumyślnie zniknął.Jechałem do lekarza z chorym kręgosłupem, kiedy wypadł mi dysk,powodując wypadek.Nie wiedziałem, że po północy też obowiązuje ograniczenie prędkości.Dałem sygnał klaksonem, ale nie działał, ponieważ został skradziony.Pośrednią przyczyną wypadku był mały człowieczek w małymsamochodzie z dużą buzią.Zdałem sobie sprawę, że może być nieciekawie. Golf jedzie nam wmaskę. Spojrzałem na zegarek - była 7:05.W pewnym momencie drzewo dostało się między kabinę ciężarówki iprzyczepę.Jechałem sobie spokojnie, a tu nagle zaatakowała mnie wysepkatramwajowa.Cały dzień byłem na zakupach - kupowałem rośliny. Gdy wracałem dodomu, to żywopłot wyrósł jak grzyb po deszczu, przysłaniając mi polewidzenia w taki sposób, że nie zobaczyłem nadjeżdżającegosamochodu.Mój samochód przeleciał przez barierkę i wylądował w kamieniołomie.Mam nadzieję, że spotka się to z państwa aprobatą.Kiedy dojeżdżałem do skrzyżowania, nagle pojawił się znak drogowy wmiejscu, gdzie nigdy przedtem się nie pojawiał i nie zdążyłemzahamować.Wjeżdżając na parking, uderzyłem w ogromną, plastikową mysz.Ubezpieczony nie zauważył końca mola i wjechał do morza.Jechałem powoli, usiłując dosięgnąć szmatki, aby wytrzeć okno, którazaczepiła się o fotel. Kiedy ją pociągnąłem, uderzyłem się w twarz,straciłem kontrolę nad kierownicą i wjechałem do rowu. Gdyprzyjechałem z powrotem z pomocą drogową, moje radio zniknęło.Ostrożnie przyhamowałem, aby ta kobieta upadła jak najdelikatniej.Zatrąbiłam na pieszego, ale on tylko się na mnie gapił, więc goprzejechałam.Ten pieszy strasznie latał po szosie, musiałem kilka razy wykręcać,zanim na niego wpadłem.źle osądziłem kobietę przechodzącą przez jezdnię.Kierowca, który przejechał człowieka: "Podszedłem do leżącegopieszego i stwierdziłem, że jest bardziej pijany ode mnie".Poszkodowany przeze mnie obywatel jest teraz w szpitalu i nie chowaurazy. Powiedział, że mogę korzystać z jego samochodu i wziąć jegożonę aż do czasu, kiedy wyjdzie ze szpitala.Zobaczyłem wolno poruszającego się starszego pana o smutnej twarzy,jak odbił się od dachu mojego samochodu.
 –  201
 –  ERIC, MUSIMY POROZMAWIAĆ OŚMIERCI TWOJEJ BABCI.1418ROZMAWIANIE MI NIE POMOŻE,TO CO MI MOŻE POMÓC TO PICIE.HEJ FORMAN,CHODŹMY SIĘNAJEBAĆ.
Ktoś powinien dodać funkcję "pies w środku" w nowych samochodach, która monitorowałaby temperaturę wewnątrz auta i otwierała szyby i/lub włączała klimatyzację, gdy zrobi się za gorąco –  DEDPOD
Patrząc dookoła, to wygląda na to, że matematyczne obliczeniasię sprawdzają –  W r. 2139 będą na świeciesami warjaciJeden z Anglików obliczył, że w roku2139 cały świat będzie skladał się tylko zsamych warjatów. Nie są to żadne przepo-wiednie, ani też jakieś dociekania, tylkościśle matematyczne obliczenia. W roku1859 wypadał 1 warjat na 535 zdrowych, wroku 1897 jeden warjat już tylko na 312zdrowych; dalej rozwija się stosunek na-stępująco: w r. 1926 1:150, w r.1977 bę-dzie 1:100, idąc zaś tym sposobem liczenia,dochodzi się do wniosku, że w roku 2139cały świat będzie się składać z samych wa-rjatów. Te obliczenia są dokonane ściślematematycznie. Jak można więc nie wie-1rzyć!