Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

MarekMRB

Użytkownik otrzymał bana za: konto propagandowe
Ban wygasa: 2993-06-19 15:53:54
-3 / 3
MarekMRB

[demot] @adamis62 Wbrew częstym twierdzeniom, List żelazny nie stanowił gwarancji bezkarności dla Husa. Został on sformułowany raczej jako gwarancja bezpiecznej podróży: „Polecamy wszystkim i każdemu po szczególe czcigodnego magistra Husa z Czech, który udaje się na sobór do Konstancji, abyście go życzliwie przyjmowali, uczciwie traktowali, pomagali do odbycia podróży czy to lądem czy wodą, i abyście, jeśli okaże się potrze¬ba, bezpieczną straż mu dodali". Nieprawdą jest też insynuacja, jakoby na soborze orzeczono, iż względem heretyka nie ma obowiązku dotrzymywania obietnic (za Historia Powszechna F. Holz Warth).

-1 / 1
MarekMRB

[demot] Rzadko mówi się o tym, że wystąpienie Jana Husa było sprzeciwem wobec działań antypapieża Jana XXIII szykującego się do krucjaty przeciw prawowitemu papieżowi Grzegorzowi XII. Jednak szybko czeski duchowny sam zaczął postępować w sposób burzący normy społeczne. Zmusił opozycję do milczenia, usuwając z uniwersytetu wszelkich adwersarzy (Poparcie dla Husa nie było bynajmniej tak powszechne jak się to często przedstawia – 20 maja 1408 jego nauka -45 artykułów- została potępiona przez ówczesną elitę naukową Czech - ponad 1200 osób). Co więcej, głosił hasła, które obecnie uznalibyśmy za nacjonalistyczne (w dzisiejszym, negatywnym sensie tego słowa) – wskutek jego działań Uniwersytet Praski opuścili praktycznie wszyscy wykładowcy cudzoziemscy (a także około 5000 studentów). Hus skwitował to zdaniem „Niech będzie wysławiany Bóg wszechmocny, pozbyli¬śmy się Niemców. Bóg oddał ziemię tę Czechom, jak niegdyś od¬dał ziemię obiecaną Izraelowi” Była to prawdziwa katastrofa dla praskiego uniwersytetu, który w ślad za naukowcami opuściła bardzo duża liczba studentów (zyskały na tym uczelnie w Wiedniu, Erfurcie, Heidelbergu oraz odnowiona Akademia Krakowska). Król Wacław, idąc za głosem Husa, począł grabić majątki arcybiskupie; prześladowano też (więzienie, konfiskaty, pręgierz) proboszczów przeciwnych Husowi. Dwóch radców miejskich, przeciwników husycytyzmu, skazano na śmierć. Jeśli chodzi o samo spalenie i Sobór w Konstancji, to został on zwołany przez antypapieża Jana XXIII na zlecenie Zygmunta Luksemburskiego (Zwracam uwagę iż był to antypapież – dlatego nie został uwzględniony w numeracji i papież o imieniu Jan (panujący w latach 1958–1963) także przyjął imię Jana XXIII). W dniu 4 lipca 1415 roku papież Grzegorz XII przejął Sobór (nie uznając wcześniejszych jego ustaleń), po czym natychmiast abdykował. Umarł (ponad 2 lata później), zanim wybrano następnego papieża (Marcin V). Do Konstancji Hus przyjechał, aby poddać się pod ocenę Soboru – w tym celu zawieszono nawet ekskomunikę. Wiele mówi się o tym, że Hus przybył tam, dzięki „listowi żelaznemu” króla Zygmunta Luksemburskiego – otóż nie jest to cała prawda. List żelazny wręczono mu już w Konstancji . Wbrew częstym twierdzeniom, List żelazny nie stanowił gwarancji bezkarności dla Husa. Został on sformułowany raczej jako gwarancja bezpiecznej podróży: „Polecamy wszystkim i każdemu po szczególe czcigodnego magistra Husa z Czech, który udaje się na sobór do Konstancji, abyście go życzliwie przyjmowali, uczciwie traktowali, pomagali do odbycia podróży czy to lądem czy wodą, i abyście, jeśli okaże się potrze¬ba, bezpieczną straż mu dodali". Nieprawdą jest też insynuacja, jakoby na soborze orzeczono, iż względem heretyka nie ma obowiązku dotrzymywania obietnic (za Historia Powszechna F. Holz Warth). Hus ze swej strony deklarował, iż jeśli udowodni mu się herezję gotów jest odwołać błędy i poddać się pokucie. Niestety, w rzeczywistości Hus nie ustawał w napadach na Kościół, nie poddał się także zakazowi odprawiania Mszy Świętej. Sprawę skomplikowała przybyła z Pragi delegacja naukowców i duchowieństwa oskarżająca Husa nie tylko o herezję, ale także o zrujnowanie Praskiego Uniwersytetu oraz podżeganie do grabieży majątków kościelnych. W tej sytuacji, Sobór wydał postanowienie wydania Jana Husa „ramieniu świeckiemu” (tj. Zygmuntowi Luksemburskiemu) 6 lipca 1415 roku – z tym, że Hus mógł uniknąć kary przez odwołanie błędów. Jan Hus był nastawiony skrajnie nacjonalistycznie (propagował hasło „Czechy dla Czechów”). Sprawa Jana Husa jest jedną z najczarniejszych kart. Owszem, można mówić, że czeski duchowny sam nie pozostawał bez winy (sądownictwo średniowieczne – jak zresztą żadne - nie mogło tolerować jego pochwały grabieży ), że sam proces toczył się w części Soboru zwołanej przez antypapieża i nie uznanej przez Kościół; wreszcie sam wyrok nastąpił w okresie braku papieża na Watykanie – to wszystko jednak nie usprawiedliwia tego co się stało z Husem. Również ekscesy, które towarzyszyły st

0 / 2
MarekMRB

[demot] I z kogo się głupku śmiejesz? Ktoś chciał coś zrobić dla swojej żony, a był biedny - ale umiał też coś.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
-4 / 4
MarekMRB

[demot] Jaaasne,bo jak wiadomo Wirtualna Polska to siedziba fanatyków PiS. Myślisz czasem facet co piszesz?

-1 / 1
MarekMRB

[demot] Przez tego papieża, który dwukrotnie w procesach przeciw Krzyżakom przyznał rację Polsce? :)

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
-1 / 5
MarekMRB

[demot] Pozostaje pytanie - czy autor tego mema jest głupcem (jak to mówił Lenin "pożytecznym idiotą") , czy tez płatnym rosyjskim trollem-propagandzistą? Zauważyliście, że w ostatnich dniach nastąpił nagły wysyp podobnych "wrzutek" ?

-2 / 4
MarekMRB

[demot] Jestem za chronieniem Polski przed najazdem emigrantów, ale są pewne granice. To są jednak ludzie; mem jest chamski i niesmaczny.

-2 / 2
MarekMRB

[demot] @zibooff Nie rozśmieszaj mnie. To że państwo wspiera zabytki, to nie jest żadne "dofinansowanie Kościoła" tylko działalność kulturalna. Np. Pałac w Łańcucie też wspiera. Z tym że do zamku trzeba zapłacić by wejść a do zabytkowych obiektów zabytkowych wejście jest przeważnie darmowe. W dodatku to "wsparcie" jest droższe niż gdyby go nie było - bo następuje najczęściej w postaci rzeczowej (figury z magazynu itd), zaś z chwilą "zostania zabytkiem" remonty są trzy razy droższe (droga dokumentacja, certyfikowani budowlańcy). Więc raczej dziękuj Kościołowi że to utrzymuje. Wsparcie dla uczelni - to samo. Są to uczelnie publiczne i państwo łaski nie robi wspierając te uczelnie (seminariów duchownych państwo nie wspiera). Dalej - kapelani w wojsku, szpitalach - niby dlaczego mają pracować za darmo? Przecież to jest praca jak każda inna. itd itp Co do nieruchomości, to państwo nigdy nie zwróci wszystkiego co ukradło. Przeczytaj w moim linku

-2 / 2
MarekMRB

[demot] Jaaaasne. To co zbierałem miesiącemi jest "niewiarygodne" ale to co Ty sobie wymyśliłeś z kapelusza - jest wiarygodne?

-5 / 5
MarekMRB

[demot] @zibioff - no i proszę - nie masz ŻADNYCH wiarygodnych danych, ale jak pokazuję Ci takowe - twierdzisz że nieprawda. Taka to rozmowa z antyklerykałami :)

-4 / 4
MarekMRB

[demot] @Zibioff Dziękuję za przedstawienie Twoich wyobrażeń na ten temat (względnie przepisanie z jakichś "Faktów i mitów" :) A teraz zajrzyj do tekstu, który zamieściłem tu i przeczytaj dokładne, liczbowe dane na temat tego co Kościół dostaje i co płaci do kasy państwa.http://analizy.biz/marek1962/finanse.pdf

-3 / 7
MarekMRB

[demot] @Zibioff - możesz mnie oświecić, co niby państwo "daje" duchownym w Polsce? ;)

-1 / 5
MarekMRB

[demot] Ciekawe, że wszyscy pamiętają tę wcześniejszą wypowiedź Jezusa, a nie pamiętają późniejszej: "(35) I rzekł do nich: Czy brak wam było czego, kiedy was posyłałem bez trzosa, bez torby i bez sandałów? Oni odpowiedzieli: Niczego. Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i niechaj kupi miecz!" /Łk 22,35-36/

1 2 3 4 5 następna »