Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

MarekCZ

 –
0:34
 –
W przypadku spowiedzi zostawia się dziecko sam na sam z osobą bez specjalistycznego przygotowania, której celem jest wycisnąć z dziecka jak najwięcej zła. – profesor Katarzyna Popiołekpsycholog z Uniwersytetu SWPS.
 –  В
 –  The Wojciech Cejrowski10 maja o 17:51 · HAMBURGERY TRZYW całym moim życiu zjadłem trzy hamburgery. Wszystkie pamiętam.***Pierwszego jadłem w Szwecji, w mieście Malmo, na głównym placu, gdzie obok siebie były McDonald i Burger King. Znajomy Szwed powiedział mi, że Burger King robi lepsze. W tym dniu zjadłem mojego pierwszego w życiu hamburgera; był pyszny. Nigdy w życiu nie jadłem czegoś takiego i po powrocie do Polski nie umiałem tego z niczym porównać, nie miałem tego jak opowiedzieć znajomym, którzy jeszcze nie jedli. Było lato roku 1981, w Polsce trwał jeszcze Karnawał "Solidarności" i dlatego mnie wypuścili. Pojechałem na pierwsze w życiu saksy i w Szwecji zarobiłem niewielkie pieniądze, które po przewiezieniu do Polski zrobiły się KOLOSALNE.***Drugiego hamburgera zjadłem w roku 1986 w Berlinie Zachodnim niedaleko dworca ZOO. To był McDonald, była noc i lało. Kosztował KOLOSALNE pieniądze. A mnie znowu wypuścili i nie chcieli żebym wracał - powiedziała mi to wyraźnie, zaglądając prosto w oczy szefowa Wydziału Paszportowego. Dlatego wracałem pociągiem z dworca ZOO, bo w pociągach kontrole były lżejsze niż na lotnisku. W pociągach trzepali raczej bagaże, niż życiorysy. W bagażu wiozłem sprzęt do drukowania, który zamówił znajomy z podziemia, a dla niepoznaki kilka maszynek dziewiarskich firmy Brother - tym się wtedy w Polsce handlowało i tego szukali celnicy. Szukali, znaleźli, jedną zabrali, resztę przewiozłem. Tamten pierwszy McDonald też wtedy wydawał mi się smaczny i rzeczywiście gorszy od Burger Kinga, którego smak pamiętałem dokładnie pomimo pięciu lat które upłynęły od pierwszego hamburgera w Szwecji.***A teraz zjadłem trzeciego w moim życiu. Pojechałem do Texasu, gdzie w roku 1950. w miejscowości Corpus Christi pewien facet założył restaurację z hamburgerami tak dużymi, że trzeba je było trzymać dwiema garściami i były tak smaczne, że po ugryzieniu ludzie mówili: Ależ burger! Teraz tych restauracji jest 800, czyli sieć. I ta sieć jest nadal rodzinna! Nie dali się przerobić na korporację! Zuchy! Prawdziwi porządni kapitaliści! Duma narodowa Texasu - hamburgery o nazwie WHATABURGER co da się przełożyć na ALEŻBURGER. Jak wszystko w Texasie: największy, najlepszy, mega, super, a reszta świata ze swoimi burgerciami i burgerciupciami może się od razu zakopać do grobów. Ze wstydu.***Nie sądzę, by ktoś jeszcze pamiętał wszystkie swoje hamburgery. Ja tak. Cenię swoje życie, Bogu dziękuję za różne drobiazgi oraz za to, że niektóre z tych drobiazgów były dla mnie KOLOSALNE. Słowa chleba naszego powszedniego są ważne i nie powinny być puste.wc
Dorośli ludzie pokornie czekają w kolejce, żeby opowiedzieć obcemu facetowi, przebranemu w sukienkę, o swoich prywatnych sprawach –
Niezwykły talent bramkarski –
archiwum
Czepiamy się innych narodów, jak traktują polskich bohaterów, a sami do dzisiaj pomijamy zasługi tych, którzy mogli nas uratować przed największą katastrofą w naszej historii. – Po lewej, Jerzy Sosnowski, polski superszpieg, który zdobył szczegółowe plany ataku Niemiec na Polskę w czasie II-giej Wojny Światowej na kilka lat przed jej rozpoczęciem. Aresztowany przez polski wywiad, bo informacje były zbyt szczegółowe, więc wg ich logiki nie mogły być wiarygodne. Po prawej Władysław Studnicki, geopolityk. Przewidział wszystko, co się stanie z Polską, poza skalą niemieckich zbrodni. Ostrzegał, że sojusz z aliantami to dla Polski gwóźdź do trumny, bo ci nie dadzą rady nam pomóc, a Niemcy najpierw zaatakują najsłabszego i osamotnionego sojusznika. Przewidział też, że ZSRR stanie po stronie aliantów i w zamian dostanie Europę Wschodnią i Środkową. Cały nakład jego książki, w której opublikował te tezy, został skonfiskowany na rozkaz polskiego rządu, żeby nie obniżać morale w narodzie. Samemu Studnickiemu zagrożono zamknięciem w szpitalu psychiatrycznym, a już po ucieczce polskiego rządu, kiedy jego przewidywania się sprawdziły, Beck nakazał jego obserwację.
 –
Niemowlę zakrztusiło się i przestało oddychać. Matka dziecka, mimo usilnych starań, nie potrafiła skutecznie pomóc synowi. Na szczęście przypomniała sobie, że obok jest straż pożarna – - Wybiegłam z domu, tak jak stałam, w kapciach i piżamie, i zaczęłam krzyczeć "pomocy". Na szczęście mnie usłyszeli. Brama była zamknięta, ale przeskoczyli przez płot - opowiada matka dziecka. Strażacy uratowali dziecku życie. Jesteście bohaterami!
 –
0:23
Gdybyś mógł wybrać piosenkę, która będzie zagrana na twoim pogrzebie,to jaki utwór byś wybrał? –
Ale jak? –
0:20
 –
Pracownicy przyjechali do roboty –
Kiedy dobrze się bawicie z ziomkami, ale jeden zawsze coś odwali –
0:14
Zły dzień na noszenie takiej koszuli –
0:38
Jak na jeziorze ćwiczyć spływy górskie –
0:15
To był ten moment, kiedy Sylwia postanowiła zacząć odkładaćna własne auto –
No przecież to jestsamochód terenowy! –
0:13