[demot]
A dla mnie to jest właśnie normalny związek, bo nie mogłabym być z facetem, który olewa to, że np nie śpię drugi dzień bo dziecko chore a on staje zadowolony w drzwiach i mówi "idę na piwo i mam gdzieś Twoje zdanie na ten temat". Może te "pozwoli" jest złym sformułowaniem, ale tak samo jak mój facet konsultuje ze mną swoje wyjścia, tak samo ja konsultuje z nim swoje. I wiesz co? Jest dobrze, bo jesteśmy ze sobą 5 lat, kłóciliśmy się może 3 razy i za tydzień bierzemy ślub. Tobie też życzę takiego szczęścia i następnym razem zanim napiszesz, że kimś gardzisz, to się zastanów, bo mojemu facetowi nie dorastasz do pięt swoim rzucaniem obelg.
[demot]
Sorry, ale idiotyzmem jest robić demoty z błędami i liczyć, że bez szemrania trafią na główną.
Przekaz jak najbardziej rozumiem i się z nim zgadzam, ale serio nie dało się tego zrobić poprawnie?
[demot]
Dlatego moim marzeniem jest, żeby ludzie, którzy osiągają "wiek rozpłodowy" byli poddawani badaniom psychologicznym, a debili i zboczeńców kastrować... niech się nie rozmnażają... Ale by było pięknie.
[demot]
Nie jestem homofobem, jeśli dwójka mężczyzn lub kobiet chce się zabawiać w zaciszu swojego mieszkania, jest mi to obojętne, jeśli chcą zawierać związki partnerskie, bo tylko w taki sposób w razie wypadku mogą dostać informacje o ukochanej dla nich osobie, proszę bardzo jest mi to obojętne. Ale niegdy w życiu nie zgodzę się na to, żeby takim parom były dawane pod opiekę dzieci! Zgadzam się, że takie sytuacje zdarzają się u par heteroseksualnych, ale na litość Boską, przecież homoseksualizm sam w sobie jest zboczeniem, jest czymś nienormalnym, więc ryzyko na coś takiego jest już wiele większe niż w przypadku normalnej heteroseksualnej pary! I nie mówcie mi, że to nie jest zboczenie, bo jest! Nigdy nie będę homoseksualistom włazić z buciorami w życie dopóki nie krzywdzą innych i nie chcą wychowywać dzieci, ale wykastrowałabym każdego, kto chciałby skrzywdzić małą istotkę w tak obrzydkiwy i odrażający sposób!
[demot]
Jak narazie to widzę, że poziom spada i jest to dla mnie dno i 6 metrów mułu i nie, nie jestem sezonowcem, uwielbiam skoki narciarskie, bo widzę z jaką ci chłopcy się im oddają, uwielbiam piłkę ręczną, bo również widzę w zawodnikach wielki zapał.
Co do pieniędzy to robię co mogę dla biednych ludzi, jestem wolontariuszką, oddaję starą (w dobrym stanie) odzież biednym ludziom, jak poznałam dziewczynę z biednej rodziny, która nie miała w czym iść na studniówkę, to oddałam jej swoją raz użytą sukienkę i buty, a co do komputera, to jest mi on potrzebny do pracy, również po to, żeby mieć potem pięniądze, by pomóc tym biedniejszym, więc proszę Cię nie naskakuj na mnie za to, że uważam, że piłka nożna w wykonaniu Polaków nie powinna być tak dochodowa.
Pozdrawiam.
[demot]
Nie chodzi o to, że uważasz, że to marne widowisko, tylko pamiętaj, że włączając TV na mecz swojej ukochanej reprezentacji napychasz im kieszenie gatówką. Gdyby ludzie olali piłkę nożną, to by te marne piłkarzyki nie dostawali za grę tyle kasy i może wtedy zaczeliby to robić z pasji i z większym poświęceniem niż teraz.
[demot]
I zastanawia mnie kiedy zrozumiecie, że to co kiedyś było piękne w piłce nożnej już nigdy nie wróci? Teraz piłkarzom zależy tylko na kasie, tylko i wyłącznie na tym żeby zgarnąć gruby hajs za to, że Wy, wielcy kibice, jak debile siedzicie przed telewizorami i mało nie sracie, "żeby chociaż jeden gol"... I po co to? Jest tyle wpaniałych dyspyplin sportowych, w których Polacy osiągają sukcesy, a Wy dalej srajcie tymi pedałkami, którzy chcą się tylko pokazać, zamiast włożyć w to co robią chociaż połowę serca, ale pytanie "po co mają to robić, po co mają się starać, skoro ślepo wpatrzeni w nich kibice i tak są z nimi i i tak dostaną hajs, za który przeżyłoby mnustwo biednych rodzin przez długie lata?" Zastanówcie się ludzie i opamiętajcie!
[demot]
1) Koleś łapie telefon w miejscu pełnym ludzi i zamiast spylać staje jak pipa, bo tak jak inni w jego gatunku czuje się najlepszy i bezkarny. 2) Laska go okłada torebką, a on lezie na nią przodem i się nie zasłania za bardzo, bo myśli "co takie chuchro może mi zrobić", coś jak w relacjach: starszy brat - młodsza siostra. 3) każdy na kopniaka reaguje inaczej, mój facet powiedział, że to taki ból, że traci się siłę w nogach i normalną rzeczą jest upadek na kolana. I myślę, że tak go bolało, że po prostu skupił się tylko na tym. TA DAAAM
[demot]
Hehe, a najśmieszniejsze, że czasem nie robi się nawet nic głupiego :D Jak nocowałam pierwszy raz u mojego chłopaka (jego rodzice o tym wiedzieli) i rano jego mama przyszła do pokoju, żeby go oblać (lany poniedziałek) to jak stwierdziła zerwałam się i mało po ścianach biegać nie zaczęłam :D
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2013 o 17:08
[demot] A dla mnie to jest właśnie normalny związek, bo nie mogłabym być z facetem, który olewa to, że np nie śpię drugi dzień bo dziecko chore a on staje zadowolony w drzwiach i mówi "idę na piwo i mam gdzieś Twoje zdanie na ten temat". Może te "pozwoli" jest złym sformułowaniem, ale tak samo jak mój facet konsultuje ze mną swoje wyjścia, tak samo ja konsultuje z nim swoje. I wiesz co? Jest dobrze, bo jesteśmy ze sobą 5 lat, kłóciliśmy się może 3 razy i za tydzień bierzemy ślub. Tobie też życzę takiego szczęścia i następnym razem zanim napiszesz, że kimś gardzisz, to się zastanów, bo mojemu facetowi nie dorastasz do pięt swoim rzucaniem obelg.
[demot] W takim razie zdecydowanie wolę być nudziarzem niż brudasem
[demot] Tak samo przykro jest gdy siada się przy stole i widzi się, że kogoś brakuje, a ten ktoś nie przyjeżdża, bo woli kasę od rodziny...
[demot] Sorry, ale idiotyzmem jest robić demoty z błędami i liczyć, że bez szemrania trafią na główną. Przekaz jak najbardziej rozumiem i się z nim zgadzam, ale serio nie dało się tego zrobić poprawnie?
[demot] Zdecyduj się, albo przyjaciel, albo przeciwnik...
[demot] O matko! hahahha jakie to prawdziwe :D
[demot] Surówkę? Kupić? Serio?
[demot] Dlatego moim marzeniem jest, żeby ludzie, którzy osiągają "wiek rozpłodowy" byli poddawani badaniom psychologicznym, a debili i zboczeńców kastrować... niech się nie rozmnażają... Ale by było pięknie.
[demot] Nie jestem homofobem, jeśli dwójka mężczyzn lub kobiet chce się zabawiać w zaciszu swojego mieszkania, jest mi to obojętne, jeśli chcą zawierać związki partnerskie, bo tylko w taki sposób w razie wypadku mogą dostać informacje o ukochanej dla nich osobie, proszę bardzo jest mi to obojętne. Ale niegdy w życiu nie zgodzę się na to, żeby takim parom były dawane pod opiekę dzieci! Zgadzam się, że takie sytuacje zdarzają się u par heteroseksualnych, ale na litość Boską, przecież homoseksualizm sam w sobie jest zboczeniem, jest czymś nienormalnym, więc ryzyko na coś takiego jest już wiele większe niż w przypadku normalnej heteroseksualnej pary! I nie mówcie mi, że to nie jest zboczenie, bo jest! Nigdy nie będę homoseksualistom włazić z buciorami w życie dopóki nie krzywdzą innych i nie chcą wychowywać dzieci, ale wykastrowałabym każdego, kto chciałby skrzywdzić małą istotkę w tak obrzydkiwy i odrażający sposób!
[demot] Wyjątkowo żenujący i debilny demotywator... Brawo, dawno takiego syfu nie widziałam
[demot] No chyba jest jakaś różnica w tym, czy się poprawia fryzurę na jajach czy na głowie...
[demot] Jak narazie to widzę, że poziom spada i jest to dla mnie dno i 6 metrów mułu i nie, nie jestem sezonowcem, uwielbiam skoki narciarskie, bo widzę z jaką ci chłopcy się im oddają, uwielbiam piłkę ręczną, bo również widzę w zawodnikach wielki zapał. Co do pieniędzy to robię co mogę dla biednych ludzi, jestem wolontariuszką, oddaję starą (w dobrym stanie) odzież biednym ludziom, jak poznałam dziewczynę z biednej rodziny, która nie miała w czym iść na studniówkę, to oddałam jej swoją raz użytą sukienkę i buty, a co do komputera, to jest mi on potrzebny do pracy, również po to, żeby mieć potem pięniądze, by pomóc tym biedniejszym, więc proszę Cię nie naskakuj na mnie za to, że uważam, że piłka nożna w wykonaniu Polaków nie powinna być tak dochodowa. Pozdrawiam.
[demot] Nie chodzi o to, że uważasz, że to marne widowisko, tylko pamiętaj, że włączając TV na mecz swojej ukochanej reprezentacji napychasz im kieszenie gatówką. Gdyby ludzie olali piłkę nożną, to by te marne piłkarzyki nie dostawali za grę tyle kasy i może wtedy zaczeliby to robić z pasji i z większym poświęceniem niż teraz.
[demot] Taak? Ciekawe, na innym serwisie wyczytałam, że to jakaś artstka się za to zabrała? No Jak to wkońcu było mili moi?
[demot] Lipton92 a oglądaj dalej i napychaj kabzę tym wyżelowanym imbecylom.
[demot] I zastanawia mnie kiedy zrozumiecie, że to co kiedyś było piękne w piłce nożnej już nigdy nie wróci? Teraz piłkarzom zależy tylko na kasie, tylko i wyłącznie na tym żeby zgarnąć gruby hajs za to, że Wy, wielcy kibice, jak debile siedzicie przed telewizorami i mało nie sracie, "żeby chociaż jeden gol"... I po co to? Jest tyle wpaniałych dyspyplin sportowych, w których Polacy osiągają sukcesy, a Wy dalej srajcie tymi pedałkami, którzy chcą się tylko pokazać, zamiast włożyć w to co robią chociaż połowę serca, ale pytanie "po co mają to robić, po co mają się starać, skoro ślepo wpatrzeni w nich kibice i tak są z nimi i i tak dostaną hajs, za który przeżyłoby mnustwo biednych rodzin przez długie lata?" Zastanówcie się ludzie i opamiętajcie!
[demot] Że bród za pazurami? Współczuję.
[demot] Żadne mnie nie szokuje... To po lewej mnie obrzydza, zaś to po prawej zasmuca...
[demot] Gdy tylko upewniłabym się, że mój narzeczony żyje... zabiłabym go za coś takiego...
[demot] 1) Koleś łapie telefon w miejscu pełnym ludzi i zamiast spylać staje jak pipa, bo tak jak inni w jego gatunku czuje się najlepszy i bezkarny. 2) Laska go okłada torebką, a on lezie na nią przodem i się nie zasłania za bardzo, bo myśli "co takie chuchro może mi zrobić", coś jak w relacjach: starszy brat - młodsza siostra. 3) każdy na kopniaka reaguje inaczej, mój facet powiedział, że to taki ból, że traci się siłę w nogach i normalną rzeczą jest upadek na kolana. I myślę, że tak go bolało, że po prostu skupił się tylko na tym. TA DAAAM
[demot] Tylko szkoda, że po takim wiązaniu krawat sięga do mostka, zamiast do paska. Chyba że ktoś podciąga spodnie pod pachy, to proszsz bardzo.
[demot] No co Ty nie powiesz? Serio? O jaaaa
[demot] Nie bez potrzeby jest/był tu bardzo pojemny psychiatryk :D
[demot] mmmmm pyszoooota :P
[demot] Hehe, a najśmieszniejsze, że czasem nie robi się nawet nic głupiego :D Jak nocowałam pierwszy raz u mojego chłopaka (jego rodzice o tym wiedzieli) i rano jego mama przyszła do pokoju, żeby go oblać (lany poniedziałek) to jak stwierdziła zerwałam się i mało po ścianach biegać nie zaczęłam :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2013 o 17:08