[demot]
@ShawnHBKMichaels Wiem, że odgrzewam stare kotlety, ale wiecie co mnie to... Wracając do wiadomości kolegi. Przeginasz i to bardzo. Ja jestem szczera, mam bogatego faceta (który też jest szczery, momentami, aż za bardzo, dogadujemy się bez problemu) i nie lecę na jego kasę. Na drugi raz zastanów się 2x zanim coś napiszesz/powiesz. Szczerość nie oznacza, że od razu kogoś trzeba obrazić, ale jak się mówi do tej osoby, a nie dociera, to trzeba powiedzieć bardziej dosadnie. Ja nie jestem pyskata chyba, że ktoś mi da ku temu powody, a swoich racji potrafię bronić jak lew. To czy ktoś mnie lubi czy nie, to nie jest kwestia szczerości. Nikogo nie zmuszę do tego, żeby mnie lubił. Nie ustanę nad nim ze spluwą i nie będę mu niczego narzucać. Osobiście lubię osoby, które są szczere czy nawet bezczelne, bo uważam, że bez interakcji drugiej osoby, te osoby nie byłyby takie. Nie mierz innych swoją miarą, bo się przejedziesz i to ostro!
[demot]
Lepszy silnik od kosiarki niż od razu moc, której nie opanuję i wyląduję na drzewie albo pod samochodem. Ten "włoski plastik" to aktualnie jedna z lepszych 125-tek i przede wszystkim piekny motocykl. Jak na początek ok, gdy zdobędę trochę więcej doświadczenia to przesiądę się na większą pojemność. Poza tym nie za pół roku, tylko za 4 miesiące, ale to mniejsza z tym.Sam pewnie ie umiesz jeździć to trzeba dogryźć komuś innemu. Ciekawa jestem jakbyś mówił, gdybyś miał prawko, pewnie coś w stylu "pościgamy się od świateł do świateł".
[demot]
Jestem dziewczyną i nie mam 13-14 lat. W marcu idę na prawo jazdy, a potem kupuję wymarzoną Aprilie RS4 125. Jak zdam egzamin na prawo jazdy kat A, będę jeździć jak człowiek, nie jak dawca. Mając prawo jazdy, niektórzy jeżdżą jak dawcy. Prawdziwego motocyklistę poznaje się po tym jak jeździ. Fakt, że nie mam motocykla, nie oznacza, że nie mogę mieć pasji i dążyć do spełnienia marzeń. Zazdrościsz.
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 grudnia 2018 o 21:29
[demot] @ShawnHBKMichaels Wiem, że odgrzewam stare kotlety, ale wiecie co mnie to... Wracając do wiadomości kolegi. Przeginasz i to bardzo. Ja jestem szczera, mam bogatego faceta (który też jest szczery, momentami, aż za bardzo, dogadujemy się bez problemu) i nie lecę na jego kasę. Na drugi raz zastanów się 2x zanim coś napiszesz/powiesz. Szczerość nie oznacza, że od razu kogoś trzeba obrazić, ale jak się mówi do tej osoby, a nie dociera, to trzeba powiedzieć bardziej dosadnie. Ja nie jestem pyskata chyba, że ktoś mi da ku temu powody, a swoich racji potrafię bronić jak lew. To czy ktoś mnie lubi czy nie, to nie jest kwestia szczerości. Nikogo nie zmuszę do tego, żeby mnie lubił. Nie ustanę nad nim ze spluwą i nie będę mu niczego narzucać. Osobiście lubię osoby, które są szczere czy nawet bezczelne, bo uważam, że bez interakcji drugiej osoby, te osoby nie byłyby takie. Nie mierz innych swoją miarą, bo się przejedziesz i to ostro!
[demot] Lepszy silnik od kosiarki niż od razu moc, której nie opanuję i wyląduję na drzewie albo pod samochodem. Ten "włoski plastik" to aktualnie jedna z lepszych 125-tek i przede wszystkim piekny motocykl. Jak na początek ok, gdy zdobędę trochę więcej doświadczenia to przesiądę się na większą pojemność. Poza tym nie za pół roku, tylko za 4 miesiące, ale to mniejsza z tym.Sam pewnie ie umiesz jeździć to trzeba dogryźć komuś innemu. Ciekawa jestem jakbyś mówił, gdybyś miał prawko, pewnie coś w stylu "pościgamy się od świateł do świateł".
[demot] Jestem dziewczyną i nie mam 13-14 lat. W marcu idę na prawo jazdy, a potem kupuję wymarzoną Aprilie RS4 125. Jak zdam egzamin na prawo jazdy kat A, będę jeździć jak człowiek, nie jak dawca. Mając prawo jazdy, niektórzy jeżdżą jak dawcy. Prawdziwego motocyklistę poznaje się po tym jak jeździ. Fakt, że nie mam motocykla, nie oznacza, że nie mogę mieć pasji i dążyć do spełnienia marzeń. Zazdrościsz.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 grudnia 2018 o 21:29