InnyNieDlaWykolejonegoSwiata

[demot] @magmag1 i właśnie dlatego między innymi ich nie popieram. Mrzonki o wychodzeniu z UE to czysta głupota.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2019 o 21:09

[demot] Jeśli zamierzasz zadać jedno z pytań typu: - To jakie są alternatywy? - To na kogo głosować? - To kogo popierać? albo podobne - to tracisz czas. Ja Ci tego nie powiem i moim zdaniem, proszenie kogoś, żeby myślał za Ciebie i mówił Ci, co robić jest słabe. Myśl za siebie i samodzielnie podejmuj decyzje. Nie pozwalaj innym kierować Twoim życiem i wyborami. Głosuj, na kogo uznasz za stosowne, byleby to był Twój głos. Przemyślany i świadomy. A nie za namową TVP, TVN, naganiaczy z ambon w kościele, sąsiada, kolegi czy kogokolwiek innego. Twój własny.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2019 o 21:00

[demot] @Jasiek2r wszystko ma swój czas i miejsce. :D Wystarczy zaczekać.

[demot] @Jasiek2r co racja to racja, ale moim zdaniem, wobec i tak nieuniknionego, najważniejsze jest co, co dzieje się między wylotem z kranu a wlotem do odpływu. Rzeczy mogą dziać się bez sensu i marnotrawczo, ale mogą też mieć jakąś celowość.

[demot] @Jasiek2r i tu nic mi do tego. Dałem jako tło. Obrazek demota natomiast, poszedł krok dalej. Na ulicę

[demot] @Jasiek2r w kontekście pisemnych oświadczeń https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/w-szwecji-weszlo-w-zycie-prawo-ktore-wprowadza-pozwolenie-na-seks Szeroki temat. Może dobry. Może zły. Nie mi to osądzać w skali globalnej.

[demot] @Jasiek2r możliwie jak najszerszy kąt widzenia.

[demot] @Jasiek2r nie jestem przekonany co do tego, że spacerowanie po ulicy z odsłoniętym odbytem i genitaliami, będąc prowadzonym na smyczy, można uznać za normalność... Niemniej to wyłącznie mój punkt widzenia. Poza tym, jak narazie (szcześliwie) to większość a nie mniejszość decyduje o tym, co normalne w danej populacji.

[demot] @Jasiek2r to co piszesz, w podanym kontekście jest oczywiste i masz 100% racji. Niekwestionowanej dodam.

[demot] @Jasiek2r jeśli ktoś racjonalnie regulowałby parametry przepływu, to niekoniecznie. Racjonalnie ukierunkowany strumień może zdziałać cuda. Przysłowiowa woda na młyńskie koła gospodarki. A tak? Energia i zasoby się tylko marnują.

[demot] @Gobain jeśli potrzebujesz, żeby ktoś powiedział Ci, co masz robić i jak masz myśleć, to generalnie nie warto nawet polemiki zaczynać.

[demot] @Dragoo co by oznaczało, że kompletnie nic nie zrozumieli, albo żyją w fałszywym przeświadczeniu, że takowe rozumienie posiadają. Nie ma na to lekarstwa i nie wiem, czy kiedykolwiek powstanie.

[demot] @Jasiek2r być może... Ostatecznie i tak wszystko idzie w kanał, a rachunek za wodę prędzej czy później i tak przyjdzie.

[demot] Jak wielką szkodą jest, że tak niewielu to rozumie...

[demot] Biedne łososie... Całe życie nie w tą stronę... Wszystko po to, żeby przetrwać.

[demot] @Rhanai aaaaa serdecznie dziękuję :) Odpowiem — i tak i nie. Myślę, że to kwestia określonej głębi relacji między ludźmi i wyczucia danej chwili. Czasem moja kochana mówi "Nawet nie próbuj mnie dotknąć, ty łobuzie" w taki sposób, że człowiek mało z siebie ubrań nie pozrywa. :P A kiedy nie chce, żeby ją dotykano, to zasadniczo nie musi mówić nic. To po prostu się wie / czuje :) Oczywiście, nasz przypadek nie ma przełożenia na wszystkie ewentualności, ale zapewniam - "nie" - nie zawsze oznacza "nie". ;P

[demot] @Rhanai tu akurat nie sposób się nie zgodzić. Nie oznacza nie. Tak oznacza tak. Po nastu (nieważne ile dokładnie) latach wspaniałego, szczęśliwego i cudownego pożycia małżeńskiego z najcudowniejszą kobietą na świecie, które zaowocowały trójką niesamowitych dzieciaków, mogę z autopsji stwierdzić, że nie do końca masz rację :) Często mówiłem nie, a i tak szedłem zrobić to, o co prosiła mnie żona :D Miłego wieczoru dla Ciebie.

[demot] @Rhanai a teraz wyobraźmy sobie, że to mąż i żona. Pozdrawiam :)

[demot] @Tibr dziękuję. Interpretacja w 100% trafiona. Serdecznie pozdrawiam. Ps. W przeciwieństwie do wielu, przywracasz wiarę w ludzi. :)

[demot] @Yellow_Jester, gdyby tylko sterylizacja i szczepienia leżały na jednej półce tematycznej, to w sprzyjających okolicznościach, być może nawet pokusiłbym się o próbę przeanalizowania wykładni logicznej takiego zestawienia. A tak? No cóż... Pozdrawiam :)

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2019 o 18:40

[demot] @Jasiek2r w dziesiątkę drogi kolego. W dziesiątkę...

[demot] Moim zdaniem, wszystko zależy od tego, w czym będziesz pisał i jak dobry będziesz w swojej dziedzinie. Nie nastawiaj się na super fuchę tuż po studiach, czego oczywiście Ci życzę. Sugeruję już teraz myśleć nad obszarem zainteresowania. Jeśli będziesz naprawdę dobry w swojej działce, to znajdziesz zajęcie dużo powyżej podanej kwoty. select , max(potencjał) as factor_A , max(zaangażowanie) as factor_B , max(wiedza) as factor_C , max(decimal(szczęście, 7, 3)) as factor_D , max(upór) as factor_E , max(poświęcenie) as factor_F from twoja.osoba where kasa not in oczekiwania_początkowe order by priorytety Wierzę, że wyłapiesz o co chodzi :)

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2019 o 18:11

[demot] @darek1423 naturalna konsekwencja - grubo :) Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko stuknąć obcasami, zawołać -"Jawohl Herr Obersturmbannführer" - i pozwolić Ci dalej spokojnie poszukiwać Twojej lebensraum w wielkim drang nach osten. Za dalszą rozmowę danke schön. Zdecydowanie nie do napisania.

[demot] @Rhanai pracuję w jednej więc popieram. Masz rację i wszystko się zgadza tyle, że nie w Polsce.

[demot] Odpowiadając na pytanie — nie jesteśmy. Rządzili wcześniej i obecnie również rządzą nami tyłowłazy, wysługujące się silniejszym i ważniejszym od siebie. Jak posłuszne, dobrze wytresowane świnki. Celowo nie porównuję do psów. Psy zasadniczo kochają swoich ludzi (właścicieli).

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2019 o 21:16