Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

archiwum
 –  Wentylatortypu SZATAN
archiwum – powód
 –
archiwum

Delphine LaLaurie: Historia Najokrutniejszej Kobiety w Dziejach Stanów Zjednoczonych...

Delphine LaLaurie: Historia Najokrutniejszej Kobiety w Dziejach Stanów Zjednoczonych... – Do historii przeszła jako jedna z najokrutniejszych kobiet w dziejach Stanów Zjednoczonych. Jej krwawa legenda narodziła się w kwietniu 1834 roku. W jednej z luksusowych rezydencji Nowego Orleanu wybuchł wówczas pożar. Jego przyczyna oraz następstwa doprowadziły do makabrycznego odkrycia, które wstrząsnęło mieszkańcami miasta.Bohaterka tego skandalu przyszła na świat 19 marca 1787 roku jako Delphine McCarthy. Wywodziła się ze znaczącego i zamożnego nowoorleańskiego rodu, do którego należał m.in. burmistrz miasta. Jej pochodzenie oraz uroda bardzo szybko zaczęły zwracać uwagę mężczyzn pragnących pojąć ją za żonę. Jednak Delphine okazała się kobietą przynoszącą swoim wybrankom serca… pecha.1. Zamożna Wdowa:Nim skończyła 30 lat, dwukrotnie została wdową. Za każdym razem w dość tajemniczych okolicznościach. Pierwszy związek zawarła w wieku 13 lat z Don Ramonem de Lopez y Angulo, wysokim rangą hiszpańskim oficerem. Małżeństwo nie przetrwało nawet czterech lat. Ramon zmarł z niewyjaśnionych powodów w drodze do Madrytu, gdy Delphine była w ciąży ze swoją pierwszą córką. Nie pozostała jednak wdową na długo. Już w 1808 roku poślubiła Jean Blanque, zamożnego bankiera, prawnika i kupca. Para doczekała się czwórki dzieci. Jednak również nie żyli długo i szczęśliwie. Osiem lat po zawarciu związku Jean umarł, pozostawiając Delphine zamożną i wysoko usytuowaną społecznie wdową.Trzeci mariaż nasza bohaterka zawarła dziewięć lat po śmierci drugiego męża ze znacznie młodszym od siebie lekarzem Leonardem LaLaurie. W 1831 roku para zamieszkała w okazałym domu przy 1140 Royal Street. Jego zarządzaniem zajęła się wyłącznie madame LaLaurie. Choć para należała do szanowanych w społeczeństwie, to niestety związek nie okazał się udany. Ostatecznie Delphine złożyła do sądu wniosek o separację spowodowaną złym traktowaniem ze strony męża. Miała to poświadczyć trójka dzieci kobiety z drugiego małżeństwa.Zgodnie z decyzją sędziego Delphine została sama w rezydencji przy 1140 Royal Street. Lecz po mieście krążyły plotki, że choć wniosła prośbę o oddzielenie męża od jej łoża i mieszkania, to był on częstym gościem w ich dawnym domu. Jednak nie były to jedyne historie, które słyszano na ulicach Nowego Orleanu na temat madame LaLaurie.2. Kobieta o Ciężkiej Dłoni:Delphine nie mieszkała w rezydencji sama. Jak na amerykańskie Południe przystało, jej służba składała się z niewolników. I to właśnie o sposobie ich traktowania bardzo szybko zaczęły krążyć niepochlebne historie. Kobieta słynęła w okolicy z twardej ręki wobec służby. I choć w tym rejonie Stanów Zjednoczonych nie było to niczym niezwykłym, to jej metody budziły oburzenie. Przykład? Nieletnia niewolnica wolała się rzucić z dachu niż zmierzyć z gniewem oraz biczem Delphine.Sprawą LaLaurie w końcu zainteresowały się organy prawne. Pierwsze śledztwo nie wykazało jednak żadnych nieprawidłowości. Publicznie Delphine starała się również utrzymać wizerunek kobiety odnoszącej się grzecznie do czarnoskórych niewolników. Troszczyła się o ich zdrowie oraz walczyła o wyzwolenie. Sama miała tego dokonać w stosunku do dwójki z nich. Niestety, nie uciszyło to plotek krążących po ulicach.Sąsiedzi 1140 Royal Street wspominali o niepokojących odgłosach dochodzących z domu LaLaurie. Widziani ukradkiem niewolnicy Delphine mieli wyglądać na wyjątkowo wynędzniałych. To wszystko przyczyniło się do kolejnego procesu wytoczonego przeciwko kobiecie. W jego wyniku uznano LaLaurie za winną nielegalnego okrucieństwa. Zmuszono ją do oddania dziewięciorga zniewolonych służących. Zostali oni odkupieni przez jej krewnego i po pewnym czasie… powrócili do rezydencji. Wkrótce jednak życie kobiety miał odmienić wypadek, który wstrząsnął Nowym Orleanem i sprawił, że Delphine zapisała się na kartach historii jako jedna z najokrutniejszych kobiet.10 kwietnia 1834 roku w domu przy 1140 Royal Street wybuchł pożar. Zaczął się w kuchni rezydencji. Przybyli na miejsce strażacy znaleźli w niej 70-letnią kucharkę przykutą łańcuchem do pieca. To właśnie ona wznieciła ogień w samobójczej próbie. Chciała ratować się przed okrucieństwami, które miały ją czekać za złe zachowanie w pokoju na górnym piętrze. Nikt stamtąd nie powracał…Nie był to jednak koniec rewelacji na temat rezydencji madame LaLaurie. Właścicielka trawionego przez ogień domu miała odmówić kluczy osobom gotowym do pomocy w ratowaniu jej niewolników. Wolontariusze włamali się do posiadłości. Znaleźli w niej siedmiu okaleczonych niewolników przykutych do ścian. Mieli być więzieni całymi tygodniami. W tym czasie byli okrutnie torturowali. Posiadali widoczne okaleczenia kończyn, rany głowy, obdarcia skóry spowodowane biczowaniem. Wszyscy byli wycieńczeni. Część z nich nosiła również kolczaste kołnierze, które utrzymywały ich głowy w statycznej pozycji.Ocaleni zostali zabrani do lokalnego więzienia. Wystawiono ich na widok publiczny, by pokazać stopień okrucieństwa madame LaLaurie. Do 12 kwietnia zobaczyło ich aż 4000 osób.3. Narodziny Legendy:Wiadomość o tym, co działo się w domu przy 1140 Royal Street, doprowadziła do szturmu mieszkańców miasta na rezydencję. Oprawczyni jednak nie udało się złapać. Delphine uciekła do Paryża, gdzie w ukryciu spędziła resztę swoich dni. Zmarła w 1849 roku w wieku 62 lat. Nigdy nie spotkała jej kara za popełnione zbrodnie.Nie jest to jednak koniec historii madame LaLaurie. Jej legenda cały czas żyła pośród ulic Nowego Orleanu, obrastając kolejnymi warstwami. Rezydencja przy 1140 Royal Street została zniszczona w wyniku szturmu mieszkańców oraz pożaru. Po latach ją jednak odbudowano. Na przestrzeni wieków pełniła różne funkcje – od szkoły po luksusowy apartamentowiec. Przez chwilę znajdowała się również w rękach Nicolasa Cage’a.Dom na stałe zapisał się również w lokalnym folklorze. Można go znaleźć na trasie najbardziej nawiedzonych miejsc w Nowym Orleanie. Postać Delphine LaLaurie do dziś inspiruje różnych twórców. Pojawia się w książkach, filmach i serialach. I choć obecnie jej czyny są wyolbrzymiane i ubarwiane, to jednak wciąż prawdziwa historia okrucieństwa Delphine klasyfikuje ją pośród najbardziej bezwzględnych kobiet w dziejach ludzkości.
archiwum – powód
"Trap, po którym przechodził papież Jan Paweł II podczas rejsu w czerwcu 1999 r. - dzisiaj jest pięknym wspomnieniem, które pozwala lepiej zrozumieć słowa pieśni "Barka" –
archiwum
 –
archiwum
W jednym z numerów "Life" z 1947 roku, w rubryce artykułów dotyczących rosnących w drugiej połowie lat 40. cen, przedstawiono sposób radzenia sobie z inflacją gospodyni domowej z Atlanty, Ann Cox Williams. Przez redakcję została uznana za "supergwiazdę oszczędności" wydając na wyżywienie swojej rodziny jedyne 12 i pół dolara tygodniowo – Autorka artykułu nazwała Williams „bohaterką bitwy budżetowej z 1947 roku”, pisząc, że:"pozwala sobie na 12,50 dolara tygodniowo na zakup wszystkich artykułów spożywczych z wyjątkiem mleka. Na tym udaje jej się wyżywić siebie, męża, czteroletnie bliźniaki, a nawet domowego kota. To wymaga od niej sporo pracy. Pani Williams z zapałem studiuje promocje artykułów spożywczych i zawartość witryn sklepowych. Ogranicza się do jednej wyprawy na zakupy w tygodniu, podczas której każdy grosz waży w stosunku do całotygodniowego apetytu rodziny. W porze lunchu nie podaje mięsa, wieczorne przystawki ogranicza do takich produktów jak klops, hamburgery i chili. A jednak udaje jej się zorganizować dwa desery dziennie i takie dodatki jak ciasteczka na przyjęcie! Gdyby wszystkie amerykańskie gospodynie miały taką odwagę i pomysłowość jak pani Hamilton Williams z Atlanty w stanie Georgia inflacja nie byłaby takim przekleństwem!"
archiwum – powód
 –
archiwum – powód
Otóż Dania oraz Kanada postanowiły zakończyć spór terytorialny trwający 50 lat zwany Whisky War i wyspa Hans będzie po prostu podzielona granicą duńsko-kanadyjską – Sama wyspa jest bardzo istotna z punktu widzenia politycznego oraz militarnego - daje możliwość kontroli cieśniny Naresa.
archiwum – powód
Nazywa się Łada Granta i będzie pozbawiona ABS-u, ESP, poduszek powietrznych czy pirotechnicznych napinaczy pasów, a norma spalin, jaką uda im się spełnić to Euro2 – Tak, pozbawione technologii i surowców z Zachodu zakłady AvtoVAZ będą wypuszczać z fabryki takie właśnie auta
archiwum
Wybaczcie mi, ale to już jest przesada. Stoje sobie w kolejce, a przede mną dwie Ukrainki – Mówią coś po ukraińsku. Niezbyt rozumiem, o czym i staram się nie słuchać. Patrze co kupiły, a tam ziemniaki, pierś z kurczaka i pieczarki. No nic, stoję w tej kolejce, pani już je kasuje, a ja wykładam swoje towary. Przychodzi do zapłacenie, to pierwsza Ukrainka (taka koło 40, normalna kobieta, ale za to ubrana schludnie). Uśmiechnęła się tylko i zaczęła szukać coś w portfelu. Wyciągnęła kartę i pokazuje ekspedientce. Ta się uśmiechnęła i żwawym gestem pokazała gdzie jest terminal. Ja w tym czasie zacząłem wyciągać swoje zakupy na taśmę. Ukrainki zapłaciły za towary i zaczęły pakować je do toreb. No nic, moja kolej. Jako że u mnie tak średnio z kasą to kupiłem sobie makaron, mielone mięso i pomidory w puszcze. Przychodzi mi do płacenia, a patrze kątem oka, a te Ukrainki jeszcze nie wyszły ze sklepu, stanęły w korytarzu i coś robią. Ta Ukrainka, która płaciła schowała portfel do kieszeni, ale za to ta druga w tym czasie czekała na nią. Potem obie wyszły ze sklepu. Zapłaciłem za swoje zakupy i wyszedłem tuż za nimi. One poszły dalej prosto a ja w prawo. Nie wiem co o tym myśleć
Źródło: Łukasz Chołdecki
archiwum
 –
archiwum
 –
0:22
archiwum – powód
 –
archiwum – powód
 –
archiwum – powód
Nie wiem czy teraz nie za mocny cios wymierzamy Putlerowi... –
archiwum
 –
archiwum – powód
 –
archiwum
Nie dajcie się nabrać na kolejną partię, która nie chce być ani kojarzona z PO ani z PiS. Jej założycielka - Marianna Schreiber to żona posła PiS, która parę lat temu zasłynęła pisząc na Twitterze "won z mojego miasta" do dziewczynki, która siedziała w autobusie z tęczową torbą – Skończy się tym, że po dostaniu się do sejmu wejdzie w koalicję z PiSem. Chociaż kusi trochę potencjalna nazwa tej kolacji "Mam Dość PiS"
archiwum
 –  W tym rokuodliczam od podatkuwszystkie obietnice rządu
archiwum – powód
 –  Niedawno zamieściłem w tym miejscu wpis mówiący, że chciałbym, bynierychliwy, ale sprawiedliwy Bóg zareagował na zbrodnie ruskich bandytów iprzyjrzał się baczniej odklejonym od rzeczywistości opowieściom papieżaFranciszka o prowokatorach z NATO.