Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Z nami od: 3 lipca 2012 o 13:07
Ostatnio: 27 marca 2020 o 14:31
Wiek: 2024
Exp: 9313
Jest obserwowany przez: 265 osób
  • Demotywatorów na głównej: 6714 z 11441 (4720 w archiwum)
  • Punktów za demoty: 2592135
  • Komentarzy: 109
  • Punktów za komentarze: 277
  • Obserwuje: 0 osób
 
Kiedy na lekcji fizyki nauczyciel każe mi wyjaśnić działanie reguły prawej dłoni –
Faceci też mają swoje ulubione sposoby na walkę ze smutkiem –
Słoma!Jaka fajna słoma!Moja słoma! –
"Szczepionki są szkodliwe dla zdrowia"Jenny McCarthy – Dobrze jest usłyszeć opinię niewykształconej kobiety palącej e-papierosa, chodzącej z natryskową opalenizną, ufarbowanymi włosami, wstrzykniętym w twarz botoksem i silikonem w cyckach
Logika PKP – Dziś 8 godzin podróży przez dwa kraje to za dużo, aby otworzyć nową linię, a ostatnie 10 lat 8 godzin przejazdu z Gdańska do Krakowa było całkowicie akceptowalne
Kluzik-Rostkowska: Rodzice nie powinni decydować o swoich dzieciach – Gdyby głupota mogła latać niektórzy politycy już by zakładali bazę na Marsie „To nie o to chodzi, żeby sam rodzic na oko ocenił, czy jego dziecko ma dojrzałość szkolną. Tylko żeby ktoś to zweryfikował” – mówi Joanna Kluzik-Rostkowska. Minister Edukacji wyciąga szpony po sześciolatki, odmawiając rodzicom jakichkolwiek praw do decydowania o swoich dzieciach. Uważa bowiem, że od zeszłego roku… zmieniły się czasy!Według Rostkowskiej rodzic nie ma odpowiednich kompetencji, żeby ocenić rozwój swojej pociechy i to, czy może ona już iść do pierwszej klasy. Kompetencje takie mają natomiast… urzędnicy. Wszelka dyskusja jest natomiast niepotrzebna. Czyżby podważanie kompetencji rodziców było w porządku, a robienie tego samego w stosunku do nieznających dziecka funkcjonariuszy państwowych już nie? Rostkowska posuwa się nawet do stwierdzenia, że skierowanie dziecka do poradni celem odroczenia obowiązku szkolnego świadczy raczej o „dojrzałości szkolnej rodzica” niż dziecka.Taka arogancja cechuje nie tylko jedną bezczelną minister Rostkowską. Mimo zdecydowanego sprzeciwu rodziców z całej Polski posłowie i senatorowie przepchnęli ustawę posyłającą sześciolatki do pierwszych klas. Trudno się zresztą dziwić – odbieranie rodzicom kolejnych praw i kompetencji związanych z ich dziećmi od dłuższego już czasu należy do polityki naszych rządzących, a także – skoro już o tym mowa – stało się ogólnoeuropejskim trendem. Nie tak dawno, jak tak zwana Rzecznik Praw Obywatelskich stwierdziła, że rodzice nie powinni mieć wpływu na… wychowanie dzieci. Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł natomiast, że „rodzice mogą sobie edukować dzieci po szkole i w weekendy”.Jednak nie sama chyba chęć zrobienia rodzicom na złość powoduje, że robi się rzecz tak absurdalną i sprzeczną zarówno ze wskazaniami psychologów, jak i doświadczeniem setek tysięcy rodziców, którzy zaangażowali się w protesty przeciwko tej ustawie. Zanim dziecko pójdzie do szkoły, nawet jeżeli wcześniej uczęszczało do przedszkola – wciąż pozostaje pod wpływem przede wszystkim rodzica. Zajęcia szkolne zarówno wymagają od dziecka większego zaangażowania, jak i większy nacisk kładą na wychowanie uczniów. Dziecko w tym wieku rozwija się na tyle szybko, że odebranie rodzicom całego roku ma ogromne znaczenie.Cele wychowawcze nadmiernie rozbudowanego państwa-Lewiatana stoją w oczywisty sposób z celami wychowawczymi rodziców. Wychowanie rodzinne w naturalny sposób uczy umiłowania tradycji, szacunku dla starszych – a zarazem pewnej niezbędnej dozy indywidualizmu. Z drugiej strony – państwu, jako bezdusznemu mechanizmowi – nie zależy na wychowaniu dzieci, a poddanych: żołnierzy i robotnic. Nie bez znaczenia (i przyznać musieli to nawet autorzy ustawy) jest także fakt, że im szybciej dzieci pójdą do szkół, tym szybciej zostaną wypuszczone na rynek pracy i zaczną płacić podatki. Oczywiście dziurę budżetową można łatać na inne sposoby (już podstawy ekonomii uczą, że optymalna wysokość podatków od np. działalności gospodarczej to kilka – do 10% – potem krzywa znów opada). Na to jednak trzeba by wykazać się odrobiną zrozumienia i dobrej woli, do czego nasi umiłowani przywódcy są najwyraźniej organicznie niezdolni.Rostkowska krytykuje także pomysł prezydenta in spe, Andrzeja Dudy, proponującego likwidację gimnazjów i powrót do starego systemu. „Ja się nad tym zastanawiałam wielokrotnie i to, że husaria polska była niezwyciężoną armią przez ponad 100 lat, kilka wieków temu, wcale nie znaczy, że gdyby ją przenieść w dzisiejszy świat, byłaby tak samo niezwyciężona” – wypaliła ni w pięć, ni w dziesięć pani minister
Jakie to miłe, widzieć, że nowo wybrane władze miast zajmują się najpilniejszymi potrzebami mieszkańców –  słupsk ma tylko szesnaście ulic, których patronami są kobiety. Robert Biedroń postanowił coś z tym zrobić. W imię poprawności politycznej prezydent Słupska zadba o parytety.Biedroń chce by w mieście, którym zarządza, jak najwięcej ulic za patronów miało kobiety. Zdaniem Roberta Biedronia obecna statystka jest dla pań bardzo krzywdząca - informuje Radio Gdańsk.Okazuje się, że w Słupsku aż dwieście sześć ulic ma za patronów mężczyzn, a tylko szesnaście kobiety.Jest nierówność i trzeba coś z tym zrobić. Tym bardziej, że większość naszego społeczeństwa stanowią kobiety. Trzeba zmienić tę złą statystykę i mam nadzieję, że się to uda—mówił Robert Biedroń w Radiu Gdańsk.Do tej pory nazwy ulic były po prostu nadawane za zasługi dla miasta niezależnie od płci—podkreśla przewodnicząca słupskiej rady miejskiej - Beata Chrzanowska, której pomysł Biedronia się nie podoba.
Żyjemy w takim kraju, że powiedzenie "jesteśmy sto lat za murzynami" obraża murzynów –
Kiedy kobieta poprawia uwierający stanik nikt nie reaguje – Kiedy ja poprawiam pijące gacie wszystkim odbija
Co? Ja? Nic takiego, tak sobie siedzę –
Potrzeba matką wynalazku – Nie trzeba być inżynierem, wystarczy mieć głowę na karku
Próba gaszenia oleju za pomocą wody –
Gracze online – darmowi kontra płacący
Polskie władze konsekwentnie realizują politykę wychowywania sobie tępego narodu baranów, którymi łatwo będzie rządzić –
Kiedy całe życie ci się sypie, ale przed innymi udajesz, że wszystko gra –  Kiedy całe życie ci się sypie, ale przed innymi udajesz, że wszystko gra –
Zapinajcie pasy!!! –
W sali konferencyjnej naszej parafii stoi niezwykły stół –
Strach pomyśleć dla kogo to jest zabawka i do czego może służyć –
Te dzieci będą mogły powiedzieć, że miały naprawdę szczęśliwe dzieciństwo – Chociaż również chętnie posłuchałbym opowieści ich mamy
To jest szczeniakMa 10 miesięcy – Strach pomyśleć jaki urośnie