Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Eaunanisme

0 / 0
Eaunanisme

[demot] @Sroka123 Nigdzie nie wyjeżdżam. Cały czas siedzę na miejscu. Odebrałem Twoją wypowiedź jako polemikę ze mną, podczas gdy sam polemizuję z głosem, który twierdzi, że jak dziecko bije psa butelką, to niepotrzebnie właściciel tego psa powstrzymuje przed pogryzieniem dziecka. Zatem w jakim kontekście zadałeś to pytanie i jakiej odpowiedzi oczekujesz po moim wywodzie, do którego się tym pytaniem odnosisz?

1 / 1
Eaunanisme

[demot] @KCNO Czasem takie zamienniki mają sens i moim zdaniem spoko, że są dostępne. Raz na jakiś czas można zjeść takie keto-vege ciastko, tak samo jak nic się nie stanie, jeśli zjemy raz na chiński rok tabliczkę czekolady na raz. Faktem jednak jest, że warto zwracać uwagę na to, co w takich wynalazkach jest w środku, zwłaszcza w kontekście słodzików. Niestety, wiele osób kieruje się w wyborach kalorycznością i jak jest coś ze słodzikiem, to wali w ciemno. Tymczasem niektóre z nich (np. maltitole) potrafią trochę napsuć krwi. Inna kwestia to, też niestety, przekonanie niektórych, że jak coś jest "zdrowe", to można to jeść praktycznie bez ograniczeń. Mam bardzo dobrego przyjaciela, który niestety ma fioła na punkcie kalorii z takich "niedobrych" rzeczy, jak cukier i tłuszcz. W efekcie swego czasu zaczął eksperymentować z zamiennikami i doszedł do momentu, kiedy wszystko, co piekł, miało niestandardowy skład, ale, co ciekawe, w smaku było w większości ekstra. Problemy były jednak dwa. Po pierwsze, mieszanka słodzików, białek, jakichś proszków i mąk z rogu jednorożca potrafiło spowodować w delikatniejszym żołądku niezłą rewolucję. Po drugie, przekonany o właściwościach zdrowotnych i niskiej kaloryczności składników finalnie potrafił sam zjeść praktycznie w mniej niż kilka godzin po upieczeniu całą blaszkę takiego keto-fit-vege sernika, gdzie może kawałek ma mało wartości odżywczych. Ale już cała blacha do kupy wcale taka "lekka" nie była.

0 / 0
Eaunanisme

[demot] @Sroka123 I naprawdę uważasz, że jeśli mamy głupie dziecko i głupiego rodzica, to należy uderzyć do dziecka? Co następne - wyrzucenie płaczącego dziecka z jadącego autobusu, bo mamusia na telefonie? Czy wy jesteście poważni, czy tylko takie chojraki w necie i wobec dzieci, a jak trzeba komuś dorosłemu zwrócić uwagę, to pełne portki?

7 / 15
Eaunanisme

[demot] @Xar Przytrzymywał zapewne dlatego, że zdrowy psychicznie człowiek nie uznałby za właściwe, żeby dwulatek (na oko) odpowiadał swoim życiem lub zdrowiem za to, że jest cнujowo wychowany. Naprawdę uważasz, że małe dziecko za uderzenie butelką powinno mieć np. odgryzione pół twarzy? Chore.

2 / 2
Eaunanisme

[demot] @michalrydz Pamiętam, jak kiedyś w jakimś amerykańskim programie jeden z uczestników (biały) chciał wystylizować na popularnego malarza, Boba Rossa, który też był biały. Problem polegał na tym, że Bob Ross miał mocno kręcone włosy, które przypominały afro i odgrywający go uczestnik stwierdził, że nie założy peruki afro, bo to rasistowskie. iks de

-1 / 3
Eaunanisme

[demot] Jakby ktoś się kiedyś zastanawiał, tak właśnie wygląda życie w dyktaturze. Polecam do zastanowienia wszystkim krzykaczom, którzy twierdzą, że w ostatnich 30-latach na jakimkolwiek etapie Polska stała się na przykład Białorusią.

3 / 3
Eaunanisme

[demot] @PIStozwis 14 w Danii? Jakieś źródło? Nawet w artykułach prasowanych na temat tej sytuacji piszą, że jednak 15.

2 / 2
Eaunanisme

[demot] Coś w tym jest. Doskonale pamiętam moment podjęcia przeze mnie decyzji o wyborze kierunku studiów. Było to w 2 klasie liceum pod koniec roku na zajęciach z fizyki, której w klasie 3 już miało nie być. W związku z tym forma zajęć luźniejsza i nauczycielka pytała nas, czy mamy już jakiś pomysł. Wszyscy sprawiali wrażenie superogarniętych i pewnych swoich planów, a ja sobie siedziałem i nie za bardzo wiedziałem, co tak właściwie mam zamiar robić po szkole. I w gruncie rzeczy w jednej chwili przyszedł mi do głowy losowy kierunek studiów. I teraz ciekawe jest to, że w sumie finalnie poszedłem na niego, skończyłem i teraz pracuję z sukcesem w zawodzie.

2 / 2
Eaunanisme

[demot] Mam predyspozycje do całkiem sensownej brody, ale to kompletnie nie mój klimat i szczerze nie znam mężczyzny, o którym mógłbym z całą pewnością powiedzieć, że lepiej wygląda w tak bujnym zaroście.

5 / 5
Eaunanisme

[demot] @bartoszewiczkrzysztof I mnie osobiście to mega wnerwia, bo świadczy o totalnym niezrozumieniu kwestii białoruskiej. Przejawem tego jest porównywanie próby pociągnięcia dwóch polityków do odpowiedzialności do sytuacji chociażby Andrzeja Poczobuta, czy innych więźniów politycznych skazywanych na kary wieloletniego (niektórzy nawet kilkanaście lat) więzienia za sprzeciw wobec władzy. Chyba dawno nic mnie tak nie zirytowało.

6 / 6
Eaunanisme

[demot] Jestem niemal pewien, że tablica KUR WA99 jest fejkowa. Gdyby była to tablica indywidualna za dopłatą, to powinna mieć K i cyfrę od 1 do 9. KUR sugerowałoby standardową tablicę z województwa małopolskiego, gdzie UR odnosiłoby się do oznaczenia powiatu, w którym zarejestrowany jest pojazd. A wg znalezionych przeze mnie informacji, powiatu z takim oznaczeniem nie ma. Swoją drogą w mojej (prawie) rodzinnej miejscowości na Dolnym Śląsku (D) jest miasto z oznaczeniem OL i swego czasu bardzo popularne były tablice, gdzie pierwszymi symbolami były literki A i R, tak że wychodził DOL AR.

0 / 2
Eaunanisme

[demot] @WhiteD Mali chłopcy ciągną za włosy koleżanki, które im się podobają, robią psikusy i pajacują, żeby zwrócić na siebie ich uwagę. Mam wrażenie, że tutaj zachodzi podobny mechanizm.

0 / 0
Eaunanisme

[demot] @SteveFoKS Rodzice przede wszystkim przegrywają ze swoimi uzależnieniami. Nie ma siły, że dziecko będzie w korzystaniu z technologii mądrzejsze od rodzica. Tak samo, jak nie będzie mądrzejsze w kwestii żywienia.

2 / 2
Eaunanisme

[demot] @Azheal Oj bo to wszystko rozbija się o gusta i smaki. Sam nie mogę od jakiegoś czasu oddawać krwi, ale jak oddawałem, to nie miałem uwag do jakości tych czekolad. Teraz regularnie oddają moi znajomi i rozdają otrzymane czekolady nie dlatego, że są niedobre, tylko dlatego, że po prostu nie jadają słodyczy. Ostatnio otrzymałem pełną paczuszkę, w której większość to były czekolady deserowe, a więc z definicji postrzegane jako gorsze, ale w gruncie rzeczy zdrowsze, bo bez tony cukru i innych wypełniaczy. Były całkiem okej. I mówię to ja - osoba, która w szczycie swojego pochłaniania czekolad była w stanie zjeść w miesiącu tabliczkę dziennie.

6 / 6
Eaunanisme

[demot] Nie wyobrażam sobie, że ktoś może spojrzeć na tego typu zdjęcie i z czystym sumieniem stwierdzić, że absolutna i niepodważalna wina w tym, że dzieci na dmuchanym zamku siedzą na telefonach, leży po stronie tych dzieci, a nie ich rodziców, którzy dla własnej wygody prawdopodobnie podsuwali im ekrany z jakimiś Baby Shark od pieluszki.

0 / 0
Eaunanisme

[demot] Odrutować to i będziemy mieli modny dizajnerski murek na grodzonym osiedlu w Warszawie, gdzie mieszkania chodzą po 17 tys. za metr.

0 / 0
Eaunanisme

[demot] @therosiu Zgłosiła się i ktoś ją przyjął. Nie znała odpowiedzi na pierwsze pytanie. Ludzie ją wyśmiali i jeszcze kilka tygodni po emisji o tym dyskutują. Do następnego odcinka zasiądą tłumnie stali widzowie, żeby się pośmiać, że kolejni uczestnicy nie będą znać odpowiedzi na banalne pytania. Wszyscy zadowoleni. Uczestniczka, bo była w tv i ma 5 minut sławy. Producent, bo program przynosi zyski. Widzowie, bo mogą się poczuć lepiej przez czyjąś niewiedzę.

3 / 3
Eaunanisme

[demot] @profix3 Przyczyną tego, co piszesz, nie jest bynajmniej wrodzona tępota reprezentantów młodego pokolenia, ale potwierdzenie jednego ze starych powiedzeń - "Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał". Nie ma nic nadzwyczajnego w tym, że jak dasz komuś dorosłemu do ręki dowolne narzędzie, którego nigdy na oczy nie widział, i będziesz mu kazał coś z nim zrobić, to nie będzie umiał. No bo skąd? Starsze pokolenia zapominają, że posiadają pewne umiejętności bo: A) ktoś im kiedyś to pokazał i wytrenowali się z czasem na tyle, że umieją to robić, B) rzeczywistość była taka, że pewne rzeczy były oczywistością, bo jak sam nie umiałeś czegoś zrobić, to nie było po kogo dzwonić, żeby Cię wyręczył. Mniej bym tu obarczał winą za taki stan rzeczy młodzież, a bardziej ich rodziców. To na nich spoczywa obowiązek nauczenia dziecka odpowiedzialności i przekazania pewnych umiejętności. Tymczasem widzę mnóstwo moich rówieśników, którym się kompletnie nie chce samemu robić, a co dopiero dzieci uczyć. Przykładowo, mieszkam na osiedlu, na którym znaczna większość to młodzi rodzice z małymi dziećmi. Na FB mamy swoje forum osiedlowe. Jakie jest najpopularniejsze zapytanie wśród sąsiadów? "Czy ktoś ma do polecenia jakąś dobrą panią do sprzątania?" I teraz wyobraź sobie, że jesteś dzieckiem takich rodziców. Odkąd pamiętasz w domu się nie sprząta, bo przychodzi od tego pani. Po latach takiego życia miałbyś problem z tym, żeby samodzielnie poodkurzać dobrze mieszkanie. A co dopiero w sytuacji dużo bardziej niszowych przyrządów, jak suwmiarka? To samo będzie się tyczyło szeregu innych kwestii, jak na przykład dzwonienie przez mamy i zapisywanie na kursy etc. To nie jest wina tych ludzi, że zostali tak wychowani. Tak samo jak nie Twoją zasługą jest to, że umiesz, dajmy na to, wymienić świece w aucie. Nie urodziłeś się tą umiejętnością. Ktoś Cię jej nauczył. Więc fakt, że ktoś inny nie umie wymienić świec nie świadczy o tym, że jest debilem. Po prostu - nikt go tego nie nauczył.

0 / 0
Eaunanisme

[demot] @therosiu Taki jesteś zasadniczy, że potrafisz określić, że ktoś się nadaje do programu rozrywkowego, a potrzebujesz pomocy w dojściu do tego, że celem programu jest przyciągnięcie ludzi przed ekrany telewizorów, również poprzez pokazanie kogoś, kto nie odpowie poprawnie na najprostsze pytanie. Bawisz się oglądając, jak ktoś w tv robi z siebie tłumoka? Znaczy, że działa.

8 / 12
Eaunanisme

[demot] "Historyczny ruch" zawsze będzie brzmiał, jakby było to coś niesamowicie istotnego, albo wpływającego na miliony. Wszystko można tak przedstawić, ale waga takiego wydarzenia będzie faktycznie nikła. "Historyczny ruch użytkownika demotywatorów. Obrał truskawki".

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2024 o 12:36

0 / 0
Eaunanisme

[demot] U mnie sprawa jest prosta. Budzik mam nastawiony na 7 rano. Jeśli budzę się, chce mi się siku, a do budzika została mniej, niż godzina, to leżę w łóżku i wstanę z budzikiem. W każdym innym przypadku idę sobie ulżyć, a po powrocie do łózka mam jeszcze szansę wygodnie przymknąć oko.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10118 119 następna »