Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Z nami od: 18 października 2010 o 23:30
Ostatnio: 19 kwietnia 2024 o 12:50
Płeć: mężczyzna
Exp: 4429
Jest obserwowany przez: 343 osoby
  • Demotywatorów na głównej: 2446 z 2656 (169 w archiwum)
  • Punktów za demoty: 1428537
  • Komentarzy: 1864
  • Punktów za komentarze: 12095
  • Obserwuje: 0 osób
 
Moderator, Administrator

Żebranie o świeżaki to przy tym nic. Tym razem Polacy znaleźli sposób na drogie grzyby – Oto zdjęcie z hipermarketu pod Warszawą, na którym możemy zobaczyć borowiki, a raczej same trzonki. Trzonki grzybów są raczej mało smaczne, a też coś ważą. Dlatego pazerni klienci poodrywali tylko same kapelusze i poszli z nimi do kasy
Klient zmienił umowę i wygrał z bankiem! Wszystko dlatego, że naniósł pewne poprawki do umowy o pożyczkę gotówkową – Zwykle to banki dokonują tego typu manewrów, zmieniając klientom jednostronnie wzorce umowne albo wprowadzając nowe wersje regulaminów, do których znajdują się odniesienia w umowach kredytowych. Klient, który chce coś zmieniać w umowie, często jest traktowany przez bankowców jak zawalidroga i pouczany, żeby się nie wymądrzał, bo od pisania umów to są bankowi prawnicy, a nie klienci.Klient zachował się niestandardowo i... postanowił nanieść w otrzymanych dokumentach zmianę. A dopiero potem druki podpisać i odesłać do banku. Zmiana mieściła się w punkcie umowy o nazwie "oświadczenia". W paragrafie 6. klient naniósł dopisek:"Bank zobowiązuje się do całkowitego umorzenia kwoty kredytu i należnych odsetek do (...)". I tutaj stosowna data. Bank odesłał klientowi umowę w brzmieniu zaproponowanym przez niego wraz z podpisami trzech pracowników banku: szeregowego, starszego inspektora oraz koordynatora. W bankach mówią: "Nie przeczytałeś przed podpisaniem, to płać". A potem podsuwają coś, czego się nie da przeczytać bez asysty trzech prawników. Klient odwrócił sytuację. To bank musiał przeczytać umowę, którą sam spłodził. I w banku jej dokładnie nie przeczytali
Znowu tysiące ludzi dopisało się do listy naiwniaków –  Mam zaszczyt przekazać wszystkim moim fanom świetną informację.W związku ze zmianą samochodu wpadłem na ciekawy pomysł. :)Chciałbym uszczęśliwić dwie osoby z was nagradzając je znakomitym samochodem - Lamborghini Aventador (oba widoczne na zdjęciu). Auto może wygrać każdy kto weźmie udział w konkursie.Zasady konkursu:UDOSTĘPNIJ TEN POSTPOLUB MOJĄ STRONĘNAPISZ SWOJE IMIĘ W KOMENTARZUWyniki pojawią się dziś jutro wieczoremPs. Wylosuję dodatkowo 5 osób, które dostaną nagrodę niespodziankę.
To nie fejk! Forum lasek, które chcą zapłodnienia naprawdę istnieje –
 –

24 internautów opowiada swoje śmieszne i kontrowersyjne historie, które naprawdę ich spotkały (25 obrazków)

7 najbardziej ohydnych tortur, jakie wymyślono (8 obrazków)

Chyba autor tej powieści przywalił małym palcem u nogi w kant mebla –  kurwa mać kurwa kurwa x pincet szlag jasny by to trafił
Po przegranym przez Manchester United meczu z Realem Madryt, trener angielskiej drużyny podszedł na trybuny i oddał swój medal tłumacząc: – - Czasami, kiedy wygrywam, to nie zachowuję medalu. Wyobraźcie sobie więc co robię z nimi, kiedy przegrywam! - Dla mnie ten medal powędrowałby w jakieś miejsce w moim domu. Dla tego dzieciaka, to kosmos. Coś co zatrzyma i będzie pamiętał.- To był mały dzieciak w koszulce United. Nie wiem, skąd jest. Myślę, że to coś, czego nigdy nie zapomni. Powtarzam. Kiedy wygrywam, to medale nie znaczą dla mnie wiele. Wyobraźcie więc sobie jak jest, kiedy przegrywam! - dodał Jose.
 –
Jesteś w pracy. Chcesz do domu. Jesteś w domu. Chcesz coś robić. Robisz coś. Chcesz już do łóżka. Jesteś w łóżku. Nie chcesz spać –
A kobiety mówią, że faceci to urodzeni kłamcy –
 –  Z Powodu Narodzin Dziecka  Warsztat nieczynny do 10 sierpnia.NIE DZWONIĆ!!!NIE NĘKAĆ!!!ZAMKNIĘTE TO ZNACZY:ZAMKNIĘTE!!!!JEŻELI NIE DOCIERA KARTKA POWYŻEJ ODNOŚNIE ZAMKNIĘCIA WARSZTATU OZNACZA TO ZE:W DUPIE MAM WASZE AUTA, SKRZYNIE BIEGÓW, KLIMATYZACJĘ ORAZ CHŁODNICE!!!!
Natura potrafi być przerażająca –
Źródło: Włącz głos

Samouwielbienie

Samouwielbienie –  TATO, CO ON ROBI?LAJKUJE WŁASNE POSTY

Gdyby Patryk Vega napisał scenariusz do nowego Batmana:

 –  Wyobraźcie sobie, że sławny polski reżyser filmów akcji Patryk Vega został poproszony o napisanie scenariusza nowego Batmana. No przecież to jest kurwa złoto na samym wejściu. Już widzę ten motyw jak coś dramatycznie zjebało się w Gotham i zarządzono ewakuację miasta. Komisarz Gordon w przypływie obowiązku obrony miasta, na wieżowcu wzywa Batmana. Ten przylatuje pyta „co jest”, a Gordon na jednym wydechu „Joker chuj rozjebał kurwa pół miasta kurwa”. Batman poruszony rozpoczyna dochodzenie, żeby dopaść Jokera.Dochodzi do lokacji w których Joker podłożył bomby i praktycznie po 15 minutach filmu sprawa wydaje się dobiegać ku końcowi. Jednak mamy tu film akcji, wątek Jokera zostaje wyciszony, pojawia się Agnieszka Dygant jako kobieta kot i zostaje poruszony zupełnie inny wątek na temat tego jak złodzieje i zli brutalniu policjanciu wykorzystują seksualnie złodzieje-kobiety, a ona z tym dzielnie walczy. Wpada w grupke złodziejaszków i super fajnym tekścikiem „ja kurwa się z wami zaraz zabawię kurwa”. Ujeciami z drona pokazana jest walka, w której kobieta kot masakruje towarzystwo. Przyjeżdzają źli policjanci i na wejściu jeden do kobiety kot „włożysz do buzi? heheheheheh”. Kobieta Kot ucieka i można zająć się ewakuacją Gotham.Do gry wchodzi Tomasz Oświeciński policjant-debil. Pierwsza scena – pogania staruszkę tekstem „pani kurwa szybciej do tego autobusu kurwa”. Po tej scenie przychodzi przybliżenie postaci policjanta. Ciężkie życie, matka mu umarła, ojciec chleje, nie ma żony ani dzieci. Ciuła w tej policji w mieście najbardziej zjebanym dla policji i na każdym kroku pokazywana jest jego głupota jak np wtedy kiedy na bomby w radiowozie powiedział "kury". W pracy ma takiego kolegę Radka powiedzmy najlepszego kumpla. Siedzą se w barze i nagle do baru huehue "wchodzi" Oracle, czyli córka Gordona, która Radkowi się bardzo spodobała. Leci bajera i następna scena to już wulgarne bzykanie w łóżku. Oczywiście nie mogło zabraknąć sceny jak Radek wstaje z łóżka cały goły i widać mu dupę. Przecież w każdych filmach to jest to czemu nie tu. Radek wraca do siebie, a Oracle musi pomóc Batmanowi.O co tam chodziło? Aaa bomby. Jednak do Oracle zgłasza się Kobieta Kot, bo chce pomocy przy takiej „fujarze”. Niestety rozmowę podsłuchał Batman. Zaczyna śledzić Kobietę Kot i dochodzi do szokującego odkrycia, że ma romans z nikim innym jak komisarzem Gordonem i to jest ta „fujara”, której chce się pozbyć. Chuj wie czemu.Wraca wątek ewakuacji. Otóż okazuje się, że Radek przy ewakuacji molestował bezbronne kobiety. Traf chciał, że jedna z nich okazała się być siostrą Kobiety-Kot. Ta siostra z kolei ma męża, który jest bratem Oświecińskiego. I tyle w sumie.Batman uchronił komisarza Gordona przed Kobietą-Kot. I tu mamy plot twist. Umiera ojciec Tomka. Tomek wypłakuje się Radkowi „jak to kurwa umarł kurwa to był mój ojciec”. Wracamy do konfrontacji z Jokerem. Wielki spotkanie odwiecznych wrogów. Batman standardowo na jednym wydechu „co Ty kurwa ty, pojebało Cię kurwa? Nie możesz niszczyć miasta kurwa” a joker „ssij kurwa mi pałę”. Dochodzi do konfrontacji. Kolejna walka nagrana przy użyciu dronów i hura batman wygrywa, miasto uratowane.Pomyśleć by można, że to koniec. Ale tu przebitka na Kobietę Kot. Zabija Radka za molestowanie siostry. Całą sytuację wdziała Oracle. W płaczu i smutnej muzyce odjeżdża z miejsca zdarzenia, bo komisarz nie może się nic dowiedzieć. Oczywista zapowiedź fabuły drugiej części. Ekran powoli gaśnie. Nikt nic nie zrozumiał i gitara.
To zdjęcie wyraża więcej niż tysiąc słów –
Ta wersja Bohemian Rhapsody sprawia, że ma się ciarki na plecach – Tuż przed koncertem zespołu Green Day w londyńskim Hyde Parku, puszczono z głośników właśnie wspomniany utwór. Wtedy publiczność zaczęła śpiewać...

Kasjerka zwróciła uwagę starszemu mężczyźnie, że jego pokolenie nie myślało o środowisku. Ten szybko ją zgasił:

 –  Płaciłem ostatnio za zakupy w sklepie spożywczym i młoda kasjerka zasugerowała, że powinien mieć własną torbę za zakupy ponieważ plastikowe jednorazówki nie są dobre dla środowiska. Przeprosiłem i wytłumaczyłem, że w Naszych Czasach nie mieliśmy takiego Myślenia o Środowisku. Kasjerka powiedziała, że problemem jest właśnie to że "wasze pokolenie nie dbało wystarczająco dobrze o środowisko dla przyszłych pokoleń". Oczywiście miała rację w jednym przypadku. Za naszych czasów nie było takiego Myślenia o Środowisku. Ale co za to mieliśmy w naszych czasach? Po dłuższym zastanowieniu i zajrzeniu głęboko we wspomnienia zrozumiałem, że...Mieliśmy butelki na mleko, które oddawaliśmy do sklepu. Sklep odsyłał je z powrotem do wytwórcy mleka, który mył je i używał ponownie. Więc te butelki były używane wielokrotnie. Ale nie mieliśmy Myślenia o Środowisku.Wdrapywaliśmy się po schodach ponieważ nie było wind we wszystkich sklepach, szkołach i biurowcach. Gdy szliśmy do sklepu nie jechaliśmy samochodem by przejechać paręset metrów. Ale faktycznie kasjerka miała rację. Nie mieliśmy Myślenia o Środowisku.Musieliśmy prać pieluchy za każdym razem, bo nie było jednorazowych. Wieszaliśmy nasze pranie na sznurkach, a nie suszyliśmy ich w suszarkach konsumujących prąd. Energia słoneczna i wietrzna wystarczyła by osuszyć nasze pranie w naszych czasach.Nasze dzieci dostawały ubrania po starszym rodzeństwie, nie były to ubrania markowe. Ale kasjerka miała racje, nie mieliśmy Myślenia o Środowisku.W naszych domach był jeden telewizor i jedno radio. Nie mieliśmy telewizora w każdym pokoju. A ekran był wielkości chusteczki, a nie był ogromny jak pół Gotlandii. W kuchni wszystko mieszaliśmy ręcznie, nie mieliśmy sprzętu który by to zrobił za nas. Gdy pakowaliśmy delikatne rzeczy używaliśmy starych gazet, nie mieliśmy folii bąbelkowej. W naszych czasach nie musieliśmy zużywać benzyny by zasilić naszą kosiarkę, wystarczyło koszenie ręczne. Ćwiczyliśmy fizycznie pracując, więc nie musieliśmy chodzić do siłowni i korzystać ze wszystkich tych przyrządów, takich jak bieżnie, które konsumują energię elektryczną. Ale kasjerka miała racje, nie mieliśmy Myślenia o Środowisku.Piliśmy wodę z kranu zamiast kupować kolejne butelki z wodą. Napełnialiśmy nasze pióra atramentem, zamiast kupować nowy długopis. Wymienialiśmy żyletki w maszynkach do golenia gdy się stępiły zamiast wyrzucać całą maszynkę. Ale nie mieliśmy Myślenia o Środowisku. W naszych czasach ludzie jeździli autobusami, dzieci jeździły do szkoły na rowerze lub chodziły pieszo. Nie korzystaliśmy z taksówek. Mieliśmy gniazdka elektryczne w każdym pokoju zamiast sieci przedłużaczy. Nie potrzebowaliśmy sprzętu elektronicznego wysyłającego sygnał na 3000 kilometrów w górę tylko po to by dowiedzieć się gdzie w pobliżu jest pizzeria. Czy to nie jest przykre jak współczesne pokolenie twierdzi, że nasze pokolenie marnotrawiło zasoby naturalne tylko dlatego że nie mieliśmy Myślenia o Środowisku?Podziel się tym postem ze wszystkimi starszymi osobami, które potrzebuje lekcji dbania o środowisko, a także ze wszystkimi młodymi osobami które są zbyt głupie by zrozumieć pewne rzeczy.
Niewidoma Joanna Mazur wraz ze swoim przewodnikiem Michałem Stawickim zdobyli złoty medal w biegu na 1500m rewelacyjnie atakując na finiszu z 4-tego miejsca po zewnętrznej części toru odrabiając kilkudziesięciometrową stratę do prowadzących! – Wielki szacunek!
Źródło: Włącz głos / Kluczowy moment od 6:00