Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Cobalt54

Wystrzegaj się "przyjaciół",którzy z zazdrości chcą,żebyś poczuł się gorzej –  Nie jesteś trzymany na łańcuchu bo właściciele chcą, żebyś uciekł
Nie, to nie jest street art – To tylko kałuża
Ecclesia militans – "Uprawniona obrona może być nie tylko prawem, ale poważnym obowiązkiem tego, kto jest odpowiedzialny za życie drugiej osoby, za wspólne dobro rodziny lub państwa"(Katechizm Kościoła Katolickiego 2265)

Naszym chłopcom i mężczyznom, których potrzebujemy

Naszym chłopcom i mężczyznom,których potrzebujemy –  To nieprawda, że jesteśmy samowystarczalne. To nieprawda, że doskonale sobie bez Was radzimy. Kłamałabym również mówiąc, że za Wami nie tęsknimy. Największą bzdurę wypowiedziałabym krzycząc, że nie jesteście nam do niczego potrzebni. Chcemy Waszego silnego ramienia by nas oplotło, gdy wali nam się świat ale i wtedy kiedy wydaje nam się cudownym snem. Ściska nas w środku, gdy Wasza dłoń puszcza naszą i słysząc Wasze cichnące kroki musimy się pożegnać (mimo, że czasami jest to raptem kilka godzin). Wtedy jeszcze przez jakiś czas czujemy Waszą obecność, zapach perfum i dotyk czułej dłoni. tykamy jak powietrze każdą sekundę spędzoną z Wami - tymi naszymi wyśnionymi JEDYNYMI. Niejednokrotnie zastanawiamy się jak wiele straciłybyśmy, gdybyście nas z różnych względów opuścili. Tak. Dokładnie! Tak jakby ktoś wyrwał nam połowę życia. Nie, nie, nie... To nie prawda, ze samotna kobieta to silna kobieta! Prawdziwą siłę zyskujemy wtedy, gdy swoje uczucia możemy przelać na Was a Wy w tym czasie napełniacie nas swoimi. Jesteście wspaniałymi kumplami i bardzo często rozumiecie nas dużo lepiej niż najlepsza przyjaciółka. Potraficie gdy trzeba mocno nami psychicznie wstrząsnąć i postawić na ziemi. Uspokaja nas Wasze opanowanie w sytuacjach kryzysowych. Nasi chłopcy i mężczyźni. Dziękujemy za to, że jesteście!
Ból który dziś czuję, – będzie siłą którą poczuje jutro
Jak się nie ma co się lubi... – to się nie lubi tych co mają

Paintball

Paintball –
11 zdjęć wykonanych w ciągu27 minut i 59 sekund –
Jednym z najwspanialszych prezentów jaki możesz podarować drugiemu człowiekowi jest obecność – Nie musisz nie wiadomo czego robić, wystarczy że jesteś
Gdy facet na początku naszego związku mówi, że cieszy się, że jestem taka fajna i normalna... – ...i jeszcze nie wie jak bardzo jestem po*ebana
Nowe polskie miary czasu –
Na szczęście dziś nie ma jużtakich spisków... – Prawda? Na początku XX wieku, wiodący producenci żarówek porozumieli się, by wytwarzane przez nich żarówki miały mniejszą żywotność, niż pozwalają na to rzeczywiste możliwości technologiczne. Zrobili to w celu utrzymania stałego popytu na żarówki, a tym samym by zapewnić sobie konsekwentnie wysokie zyski w dłuższej perspektywie.

"Wojny nie ma, a i tak nas ciągle dymają ze wschodu i zachodu"

"Wojny nie ma, a i tak nas ciągle dymają ze wschodu i zachodu" – Nordstream II patron uchodźców
Im więcej pozwalasz ludziom wiedzieć o swoim życiu prywatnym – Tym więcej dajesz im możliwości, żeby cię skrzywdzili

Trzeba być realistą

Trzeba być realistą –
Smutne jest, że dla ludzi, na których tak bardzo nam zależy, często jesteśmy tylko kolejną szarą twarzą w tłumie –
Nie próbujcie tego w domu – Tak reaguje chlor z płynem hamulcowym
W życiu najcięższe walki toczymysami ze sobą – Ze swoimi słabościami, lenistwem czy brakiem odwagi

Życie

Życie – Tu nie wszystkie historie kończą się happy endem Historia pewnej Komóreczki Była sobie Komóreczka, oo która niczym nie różniła - się od innych komórek. ll I wszyscy byli szczęśliwi. Ale pewnego dnia Komóreczka zrobiła się niebiesko. Innym komórkom bardzo się to nie spodobało... "Masz być taka, jak wszystkie!" "Nie wyróżniaj się!" "Nic na to nie poradzę! Już taka jestem." - odpowiadała rozżalona Komóreczka. Jednak pozostałe komórki nie lubiły jej i dokuczały biednej Komóreczce. Niebieskiej Komóreczce było przykro, bo nie miała przyjaciół i czuła się okropnie samotna. I żyła by tak dalej, gdyby nie jedno słowo - "Cześć!" Jedno proste słowo, a może przewrócić twój świat do góry nogami! "Cześć!" - odpowiedziała Komóreczka. I tak zaczęła się przyjaźń, spacery, wspólne oglądanie zachodu słońca... Wszystko robili razem: Karmili kaczki, chodzili do kina, puszczali latawce... Byli najszczęśliwszymi komórkami na świecie. "Jak dobrze, że się spotkaliśmy. Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie!" "Nie martw się, nigdy cię nie opuszczę" "- Serio? - Serio serio" I przyrzekli sobie nigdy się nie rozstać, choćby nie wiem co. Zimą... w deszczu... latem... i w śniegu Zawsze i wszędzie byli razem. Wkrótce stali się rodziną. I jak w każdej zdrowej rodzinie... Tak! Na świat przyszło dziecko :) Potem jeszcze jedno... A potem urodziły się jeszcze bliźniaki. I chociaż było im ciężko, żyli szczęśliwie. Wkrótce kupili dom. Ich marzenie się wreszcie spełniło! W końcu byli naprawdę szczęśliwi. Nowotwór III stopnia