Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Z nami od: 16 maja 2011 o 11:02
Ostatnio: 4 października 2022 o 20:26
Exp: 12913
Jest obserwowany przez: 359 osób
  • Demotywatorów na głównej: 9461 z 10941 (1337 w archiwum)
  • Punktów za demoty: 3447048
  • Komentarzy: 126
  • Punktów za komentarze: -760
  • Obserwuje: 27 osób (pokaż demotywatory)
 
To nagranie z meczu Pucharu Polski to prawdziwy hit. Kibic opłakuje sromotną porażkę swojej drużyny, ale jego dziewczyna specjalnie tym się nie przejmuje –
W pewnym mieście na Islandii postanowiono stworzyć pasy 3D w miejscu przejścia dla pieszych blisko szkoły – Ma to dać do myślenia kierowcom, którzy widząc takie coś automatycznie zwalniają. Myślicie, że to dobry pomysł?

36 najlepszych gifów, jakie ostatnio pojawiły się w sieci (37 obrazków)

Kobieta ukradła pięć jajek, aby nakarmić swoje dzieci. Policjant William Stacy zamiast aresztować ją, zrobił jej duże zakupy na swój koszt – Pamiętaj: przede wszystkim jesteś człowiekiem
Zmarł najstarszy kot świata – 32-letni Finalys Nutmeg w przeliczeniu na wiek człowieka miał aż 144 lat! Kot został wpisany do Księgi Rekordów Guinessa jako najstarszy kot świata. Przyczyną śmierci futrzaka była niewydolność serca.Właściciele adoptowali zwierzaka w 1990 roku. Lekarze weterynarii oznajmili wówczas, iż kocica ma około 5 lat. Finlays Nutmeg wiódł beztroskie życie w domu małżeństwa  Liz i Ian Finlay. Każdego roku w marcu para świętowała urodziny kota. Lan twierdzi, że gorący pieczony kurczak z sosem podawany na obiad był sekretem sędziwego wieku Nutmega.
Matka dziewczyny uważa, że personel szkoły potraktował jej córkę niesprawiedliwie, ponieważ jej strój nie był wyzywający. Wśród internautów zdania są podzielone – "Moja córka została nazwana „biuściastą kobietą plus-size” na forum całej klasy. [...] Zaczęłam wyjaśniać dyrektorowi, że moja córka właśnie została przedstawiona jako obiekt seksualny przed całą klasą. Była zażenowana i przerażona"
Psi bohater pomógł policjantom wskazać drogę do swojego nieprzytomnego pana z lubuskiego, który wyszedł z domu i nie wrócił – 70 policjantów szukało chorego 59-latka ze Szlichtyngowej (woj. lubuskie), który wyszedł na spacer z psem i nie wracał. Mężczyznę udało się odnaleźć. Do swojego pana funkcjonariuszy zaprowadził pies, napotkany przez nich w lesie.Mężczyzna wyszedł z domu w poniedziałek około godziny 12, udając się na spacer z psem. Około godziny 18.30 zaniepokojeni domownicy, po nieudanych poszukiwaniach na własną rękę, postanowili zgłosić zaginięcie na policji.– Z informacji przekazanych mundurowym wynikało, że mężczyzna był schorowany, po licznych udarach, z niedowładem części ciała. Z uwagi na okoliczności, stan zdrowia zaginionego oraz pogarszające się warunki atmosferyczne każda minuta była ważna – tłumaczy Maja Piwowarska, rzeczniczka wschowskiej policji.W poszukiwania zaangażowano całą wschowską jednostkę. Sprawdzane były wszystkie napływające sygnały, okoliczne zabudowania, tereny starych torów kolejowych, wały rzeki Odry. Do działań poszukiwawczych przyłączyli się: rodzina, znajomi, strażacy i strażnicy miejscy.– Policyjny pies podjął trop w stronę Wilkowa w powiecie głogowskim, więc policjanci od razu udali się w tamten teren – relacjonuje Piwowarska.Podczas sprawdzania terenu, około godziny 21 policjanci zauważyli biegającego w okolicy owczarka niemieckiego.– Na polecenie „zaprowadź do pana” skierował policjantów na brzeg rzeki. Świecąc latarkami, zauważyli w odległości około trzech metrów od linii brzegowej leżące twarzą do lustra wody ciało. Policjanci nie zastanawiając się, wskoczyli do rzeki. Mężczyzna nie wykazywał żadnych oznak życia. Podczas resuscytacji ocknął się tylko na chwilę. Policjanci kontynuowali przywracanie czynności życiowych i przyniosły one w końcu oczekiwany rezultat – wyjaśnia Piwowarska.Zziębniętego i osłabionego mężczyznę przewieziono do szpitala
Źródło: tvn24
Fantastyczny pomysł Zupy na Plantach. Otwierają Mobilną Bibliotekę dla Bezdomnych! – "Książka to także narzędzie do wyjścia na prostą. Dlatego rozpoczynamy zbiórkę książek do Mobilnej Biblioteki dla Bezdomnych. Biblioteki, którą Bezdomni sami tworzą, bo widzimy, że też przynoszą i oddają własne książki, żeby ktoś inny mógł je jeszcze poczytać."Zapraszamy do współtworzenia tego zbioru. Nadajmy naszym książkom drugie - zupełnie wyjątkowe - życie
 –

10 najokrutniejszych kar, jakie kobiety wyrządziły mężczyznom za zdradę (11 obrazków)

To były czasy... – Kto tęskni za tymi programami?

Kobieta zdecydowała, że nie będzie swojego dziecka uczyć czytania. Jej wpis podzielił internautów:

Kobieta zdecydowała, że nie będzie swojego dziecka uczyć czytania. Jej wpis podzielił internautów: – "Nie uczę mojego synka, który chodzi do przedszkola czytać.Nie zrozumcie mnie źle. Cały czas czytamy książki. Wyobrażamy sobie, że jesteśmy razem w fabryce czekolady Willy’ego Wonka, a teraz doszliśmy do 170. strony „Harry’ego Pottera i Komnaty Tajemnic”. Uczymy go, jak czerpać przyjemność z bajek, jak identyfikować się z ich bohaterami.Ale nie uczymy go czytać — jeszcze nie. Jest zbyt zajęty nauką innych rzeczy. Uczy się jak być dobrym sportowcem, jak czekać na swoją kolej w Krainie Słodyczy i jak nie triumfować, kiedy wejdzie szybciej do Zamku Króla, zanim zrobi to jego siostra. Uczymy się budować. Za pomocą swoich malutkich palców czuje wagę różnych materiałów i bada fizyczną integralność struktur, które wykonał. Uczy się ćwiczyć. Goni psa, chodzi na plac zabaw, tańczy (dobrze) i ćwiczy karate (słabo).Będzie potrzebował swojego ciała przez długi czas, więc musi mieć aktywne mięśnie, zamiast siedzieć cały dzień przy biurku. Uczy się jak dbać o własne rzeczy metodą prób i błędów. Widział na przykład, co się stało, gdy zostawił swoją książę na deszczu. Uczy się jak być kreatywnym, jak rysować, jak zbudować statek kosmiczny. Uczy się ekosystemów, patrzy a robaki, kwiaty, burze. Widzi jak flora i fauna we współzależności zamieszkują ten świat.Uczy się, że kluczem do szczęścia jest skupienie się na tym, co się posiada, zamiast narzekać na to, czego się nie ma. Uczy się przepraszać i jak funkcjonować z innymi dziećmi. Uczy się jak wybaczać. Rozumie, że każdy popełnia błędy i potrafi kochać mimo czyichś wad. Codziennie uczy się czegoś ważnego, ale nie umie czytać. I choć pierwszego dnia w przedszkolu nie dostał się do grupy z „zaawansowanym czytaniem” posiada o wiele więcej umiejętności.Ma zdolność do próbowania nowych rzeczy bez frustracji. Posiada umiejętność bycia przyjacielem. Zdolność do słuchania innych i postępowania zgodnie z ich instrukcjami. Zdolność do rozwiązywania problemów. Zdolność do koncentracji na zadaniu. Jest tyle rzeczy, których uczą się nasze dzieci i których nie można mierzyć w standardowych testach. Pewnego dnia jego godziny będą pełne czytania, ale nie będziemy się dzisiaj tym martwić. Dziś mamy ważniejsze rzeczy do nauki."Uważacie, że nauka czytania faktycznie powinna zejść na dalszy plan?

Przerażona żona dzwoni do męża. Dziś jest na ustach tysięcy osób, których rozbawiła ta historia

Przerażona żona dzwoni do męża. Dziś jest na ustach tysięcy osób, których rozbawiła ta historia – "Dzisiaj zobaczyłam mysz w pokoju mojego syna.Mysz.Stewart Malutki zdecydował się przyjść do mojego domu i zrobić sobie kemping w pokoju moich synów.Zobaczyłam ją i zamarłam.I to był ten rodzaj zamrożenia, kiedy czujesz, że nie powinno się nawet oddychać.Próbowałam też uspokoić swój puls po tym, jak moja córka zdecydowała się wejść do pokoju - a ja krzyczałam nie! I to nie było po prostu "nie”. To było najgłośniejsze nie, jakie w życiu wykrzyczałam.Więc zatrzasnęłam szybko drzwi i zostawiłam małego Jerry 'ego w pokoju.Postanowiłam zadzwonić do męża, że w domu jest mysz, a kiedy jest mysz w domu, to nie ma czasu na zbyt rozsądne myślenie.On odbiera telefon, a ja mówię cicho ”mysz", bo jestem kurewsko przerażona. To nie Myszka Miki. To jest Ratatouille, ale mniejszy i nie robi wcale zupy. Mysz robi pewnie wszędzie kupy i pewnie chodzi po poduszkach i dotyka w nocy uszy moich synów i moich ust... Myszka w moich ustach!!!– He? - on pyta.– Mysz w domu - mówię, wciąż wstrząśnięta.– Kot w kapeluszu – odpowiedział.– Nie kochanie, w pokoju Luca jest mysz! Musisz wrócić do domu i zabrać ją na zewnątrz!.– Och kochanie, po prostu weź ją na zewnątrz, albo po prostu zabij.– Zabij ją???Najwyraźniej ten facet nie widział filmu "Czarownice”, w którym czarownica zamienia się w mysz po zjedzeniu zupy, dostaje wpierdol przez szefa kuchni i spryskana zostaje zieloną ropą.– W domu są dzieci. Twoje dzieci. Musisz tu przyjść. Ja nie mogę ich ocalić.– Śmieje się. On myśli, że ja żartuję.– Ta twarz nie żartuje. Ta twarz boi się, że ta mysz zadzwoni do innych myszy, że mogą przyjść i zrobić imprezę. Ale NIE na mojej zmianie!Oczywiście on nie widzi mojej twarzy, bo rozmawiamy przez telefon.– Dobra, mówię poważnie, w domu jest mysz, a ja przysięgam, jestem przerażona i przeklinam.– Gdzie ona jest? – pyta.– W pokoju Lucasa.– Gdzie dokładnie?– Nie wiem, boję się otworzyć drzwi.W końcu uchylam drzwi powoli... milimetr po milimetrze, w ślimaczym tempie, tak wolno, że słyszę męża pytającego, czy nadal tam jestem.I jest tam. W tym samym miejscu.– Nie żyje– krzyczę i zamykam drzwi.O Mój Boże, mysz nie żyje. Mam martwą mysz w moim domu. Zaczynam płakać.Ona jest martwa!– Kochanie, po prostu weź kawałek papieru i wyrzuć ją do kosza. Muszę iść na spotkanie.Więc jestem jak zwykle sama z problemem. Jestem sama i muszę być tą odważną… więc biorę kilka łyków whisky i mówię: Dobra Laura, dziś jest dzień, w którym będziesz walczyć ze swoim największym strachem w życiu i usuniesz martwą mysz ze swojego domu.Powiedziałem to dla odwagi 10 razy w lustrze, zanim dotarłam do drzwi i weszłam do pokoju jak rycerz w lśniącej zbroi z kawałkiem papieru i krzycząc jak wojowniczka, którą przecież jestem.Nagle zdaję sobie sprawę, że to nie jest martwa mysz…To nawet nie jest mysz…To mały lampart…Zabawka.Wtedy mówię cicho do siebie: "Nigdy nikomu o tym nie powiem".Mój mąż wrócił do domu 4 godzin później i zapytał mnie jak sobie poradziłam? Powiedziałam: Stary, po prostu się tym zajęłam!"
"Więc uważasz, że jestem ofiarą? Tylko dlatego, że mam śmierdzącą pracę, której nienawidzę, rodzinę, która mnie nie szanuje, miasto, które przeklina dzień, w którym się urodziłem? – Cóż, dla ciebie może to oznaczać, że jestem ofiarą, ale coś ci powiem. Kiedy budzę się każdego ranka, to wiem, że nic się nie polepszy póki się znów nie położę. Więc wstaję, wypijam rozwodnionego Tanga i zjadam zamrożone Pop-Tart, siadam do mojego samochodu, który nie ma tapicerki ani paliwa, ale ma sześć rat do spłacenia, i walczę z korkami tylko po to, by mieć zaszczyt nakładania tanich butów na rozszczepione kopyta ludzi takich jak ty. Nigdy nie zagram w futbol tak, jak myślałem że zagram, nigdy nie dotknę pięknej kobiety i nigdy więcej nie zaznam radości jechania samochodem bez torby na głowie. Ale nie jestem ofiarą. Ponieważ mimo tego wszystkiego, ja i każdy inny facet, który nigdy nie będzie tym, kim chciał być, wciąż gdzieś tam jesteśmy, będąc tymi, kim nie chcemy być, czterdzieści godzin tygodniowo, przez całe życie. I fakt, że nie włożyłem sobie pistoletu do ust, ty kobiecy puddingu, czyni ze mnie zwycięzcę!"
 –  Witam!Jestem mamą trójki niezwykle energicznych dzieciaków. Mamy zwyczajne życie, albo można powiedzieć mieliśmy, aż do 21. 07. 2017. Wtedy to nasz najmłodszy szkrab Maksio uległ bardzo ciężkiemu wypadkowi w gospodarstwie. Wszedł mężowi pod koła ładowarki teleskopowej, która niestety po nim przejechała. Pod wpływem emocji, adrenaliny i sama nie wiem czego, nie czekając na karetkę, wzięliśmy naszego Maksia i sami wieźliśmy do szpitala, łamiąc po drodze chyba wszystkie przepisy ruchu drogowego.Szczęście w nieszczęściu na naszej drodze spotkaliśmy trzech policjantów kierujących ruchem na rondzie w Sochaczewie. Zaczęliśmy trąbić, krzyczeć, a oni bez wahania wsiedli do radiowozu i kazali nam jechać za sobą, eskortując w drodze do szpitala. Kto wie, może ten skrócony czas dojazdu pozwolił uratować życie naszego Maksia, bo liczyła się każda sekunda.Po dojechaniu na miejsce podbiegli do nas, wzięli na ręce Maksia i wbiegli z nim do szpitala. Było to dwóch Panów, których kompletnie nie pamiętam, jak wyglądali, i Pani blondynka o krótkich włosach, o ile dobrze pamiętam. Z obecnych ustaleń była to Pani Martyna Katana (mam nadzieję, że nie przekręciłam nazwiska), Panów nazwisk nie znam.Do czego zmierzam? Po stokroć dziękujemy!! Rzadko spotyka się na swojej drodze tak miłych i pomocnych ludzi. Gdy reanimowali Maksia, Pani Martyna cały czas siedziała przy mnie, wspierała i próbowała pocieszać. Nie wiem, ile czasu spędziliśmy na SOR, ale ta Pani była cały czas. Panowie zresztą też.Dziękujemy - to mało, ale wiele znaczy. My przeżywaliśmy najgorsze chwile w naszym życiu, ale był ktoś zupełnie obcy, kto starał się zrozumieć i bez chwili zawahania pomógł.Dobro powraca i mam nadzieję, że jeszcze nie raz do Państwa szczęśliwy los się uśmiechnie.Tak jak teraz Maksio się uśmiecha -  żyje... jest... jest sprawny.
Dopiero co "Koło Fortuny" wróciło na ekrany, a już mamy wpadkę roku. Dziewczynę zapytano o to, gdzie znajduje się koloseum. Takiej odpowiedzi chyba nikt się nie spodziewał –
Mężczyzna od 18 lat ciągle chodzi w tej samej koszulce. Powód, dla którego to robi wzrusza – Każdy z nas ma ważne dla siebie rzeczy, czasem ze względu na cenę, innym razem na wygląd, a najczęściej z pobudek sentymentalnych. Symbole to dosyć popularne zagadnienie w dzisiejszych czasach, ale to co oznacza koszulka dla tego mężczyzny naprawdę chwyta za serce i daje do myślenia.“Kiedy w jego koszulce polo pojawia się jakakolwiek dziura, natychmiast ostrożnie ją zaszywa.” Stosunkowo niedawno użytkowniczka Twittera @922_riaru udostępniła post mówiący o tym, że jej tata ciągle nosi tę samą koszulkę już od ponad 20 lat. Szukała i znalazła odpowiedź kiedy przeglądała rzeczy swojego zmarłego dziadka. Oglądając zdjęcia w albumie z podróży poślubnej jej rodziców znalazła zdjęcia ojca właśnie w tej koszulce.Mama dziewczyny odeszła z powodu nowotworu już 18 lat temu. Na znalezionym zdjęciu kobieta ma na sobie koszulkę polo w kolorach pasujących do koszulki męża.Koszulka okazuje się więc być bardzo ważną pamiątką ich miesiąca miodowego. „Zastanawiałam się, dlaczego ciągle nosił tę samą, starą koszulkę” - opowiadała w rozmowie, „Dlaczego po prostu nie kupił sobie nowej? Nigdy nie wyobrażałam sobie, że ta koszulka może mieć dla niego aż tak ważne znaczenie i być tak wyjątkowym wspomnieniem”.„Zakłada ją na każdą dla niego wyjątkową okazję, nieważne czy to jakieś święto czy tylko wycieczka z rodziną”. Dziewczyna udostępniła całą historię na Twitterze i ludzie od razu ją pokochali. Post był udostępniony ponad 80 000 razy. „Jest dobrym ojcem i mężem”. Niektórzy ludzie odpisywali, że nie mogli powstrzymać się od płaczu. Dziewczyna mówi również, że jej uczucia co do swojego taty zmieniły się odkąd odkryła prawdziwe znaczenie tej koszulki. „Zawsze myślałam, że to takie niefajne, że ciągle nosi tę samą koszulkę, ale teraz mam wrażenie, że sama powinnam poszukać wspomnień, nigdy nie wyrzucę nic ważnego, co należało do moich dziadków albo rodziców”
W Sucharzewie doszło do wypadku. Ta scena wzruszyła nawet policjantów – Sam wypadek w Sucharzewie (woj. kujawsko-pomorskie), w powiecie mogileńskim, nie był wyjątkowy. To, co stało się po wypadku, już tak.To była prawdziwa psia wdzięczność - twierdzą policjanci z Mogilna. I opowiadają o wypadku 21-latki, która dachowała swoim seicento, gdy próbowała ominąć psa.Zwierzak wtargnął na drogę. Na szczęście kobiecie udało się go nie rozjechać, a po samym wypadku pies wrócił i okazał wdzięczność poszkodowanej za ocalenie - donosi na swoich stronach policja kujawsko-pomorska.Gdy medycy opatrywali 21-latkę, do otwartych bocznych drzwi pojazdu podszedł czworonóg-winowajca. Jak twierdzi świadek tego wydarzenia, dzielnicowy asp. szt. Tomasz Foremski, to był bardzo wzruszający moment Wyglądało na to, że pies dziękuje kobiecie za ocalenie życia.Przez cały czas nie odstępował 21-latki, kładąc głowę obok jej stóp i czekał, aż ratownicy medyczni skończą opatrywać jej nogę - dodaje serwis komendy wojewódzkiej
Po raz kolejny niepełnosprawny Krzysztof Jarzębski wszedł na Pałac Kultury jedynie za pomocą rąk! – Krzysztof Jarzębski po raz kolejny udowodnił, że ambitne sportowe wyzwania nie stanowią dla niego przeszkody. Niepełnosprawny sportowiec pobił kolejny rekord wchodząc za pomocą rąk na najwyższy budynek w stolicy – Pałac Kultury i Nauki. Pokonał 1526 schodów z dodatkowym obciążeniem 20 kilogramów.Pokonanie 1526 schodów o zmiennej wysokości i dwukrotne dotarcie na trzydzieste piętro Pałacu Kultury i Nauki to spore wyzwanie, nawet dla w pełni sprawnego człowieka. Dziś pan Krzysztof nie tylko sprostał temu wyzwaniu, ale również udowodnił, że dzięki determinacji można pokonać wiele ograniczeń. Gratuluję pobicia rekordu, a przede wszystkim siły w rozwijaniu swojej pasji mimo wielu trudności. Życzę kolejnych spektakularnych sukcesów – mówi Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy

36 najlepszych gifów, jakie ostatnio pojawiły się w sieci (37 obrazków)


‹ pierwsza < 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 > ostatnia ›