[demot]
Tak, oczywiście, to jest taki spisek objęty przez wszystkie stacje telewizyjne i radiowe, każda z nich zobowiązała się pod przymusem dyktatora Tuska ukryć tą ustawę, bo inaczej zesłani by byli do łagrów. Litości. Ja tak samo nie cierpię polityków, wszystkich równo, ale jak czytam takie dyrdymały, że niby politycy w zmowie ze wszystkimi mediami chcą ukryć fakt, iż UE chce zakazu tuningu, to do braku wiary w inteligencję polityków, dochodzi brak wiary w inteligencję obywateli. Tak jak niedawno, wielka afera, że niby pracując nad metrem znaleziono masowe groby powstańców i politycy i wszyscy chcą to ukryć i zatuszować, by nie przerwać pracy nad budową metra. Jak się okazało, było to wyssane z palca a dochodzenie policji wykazało, że tak, znaleziono szczątki, ale jednego człowieka, nie masowe groby. A wiesz dlaczego mówi się tyle o cyckach Kate Middleton? Bo większość ludzi jest debilami i ich to naprawdę interesuje!
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 września 2012 o 14:16
[demot]
Iskierka, ja też nie wiem, jak bym się zachował, ale w przeciwieństwie do większości, mam odwagę przyznać otwarcie, że byłbym ch*jem, gdybym jednak zostwił kogoś, kiedy akurat mnie najbardziej potrzebuje. Nie wiem, może to jednak typowo męska cecha, że jednak wolałbym nie stracić honoru i szacunku do samego siebie, zostawiając kogoś, kogo los kopnął w dupę podwójnie, dlatego chociaż nigdy nie byłem w takiej sytuacji, to przypuszczam, że łatwiej by mi było znieść wszelkie trudności związane z byciem z kimś, kto jest kaleką, niż odejść i do końca życia bić się ze sumieniem. A przy okazji próbować rozpocząć życie z kimś innym, udawać, że szukam miłość, kiedy szukam tylko łatwego rozwiązania. Tak, jak mówiłem: to, co nas określa, to właśnie te ekstremalne sytuacje. Dopóki one nam się nie przydarzą, to możemy o sobie myśleć niestworzone rzeczy, jacy to my nie wspaniali. Ale jeżeli one spotkają nas i jeżeli przegramy, to powinniśmy mieć przynajmniej czelność spojrzeć sobie w lustro i powiedzieć szczerze: jestem ch*jem/ jestem suką. Jeżeli nie zrobisz tak, to siebie okłamujesz zwyczajnie.
[demot]
Iskierka, nie rozumiesz, chyba nikt nie mówi, że coś trzeba, nikt Cię do niczego nie zmusi przecież. Ale to Ty nie masz prawa swojego związku nazywać miłością, jeżeli wiesz, że odejdziesz, gdy ten zostanie kaleką, albo ciężko zachoruje. Znam Cię z komentarzy i na co dzień pokazujesz, że jesteś dojrzałą kobietą a w tym momencie temu przeczysz. Bo niczym głupia nastolatka wychowana na głupich romansidłach, utożsamiasz miłość z tym, na co zawarłaś zgodę w momencie, gdy w waszym związku słoneczko świeciło i gdy wszystko się układało. Tak, wtedy będąc całym w motylkach łatwo o górnolotne słowa, że się nie opuści aż do śmierci, że będzie się kochało w zdrowiu i chorobie. Bo nikt nie zakłada, że może życie się skomplikowac. A właśnie to jest miłość - cieszenie się z pięknych dni, kiedy nad waszą miłością wznosi się słońce, ale i trwanie, kiedy ono zachodzi. Możesz wtedy podkulić ogon i ewakuować się, ale wtedy nie mów, że szukasz miłości, bo szukasz tylko partnera, z którym mogłabyś wieść wygodne życie. Każdy by tak chciał mieć - lajtowe życie, bez żadnych wyzwań rzucanych przez los. Ale to właśnie te kłody, jakie życie nam stawia - to jak do nich podejdziemy, to nas określa - to jakimi ludźmi jesteśmy. Nie ma miłości bez poświęcenia. I proszę Cię, daruj sobie te swoje erystyczne gierki i durne porównania do aborcji, bo ośmieszasz się. Rób ze swoim życiem co chcesz - masz do tego prawo, ale nie nazywaj tego miłością, co nią nie jest, do dewaluujesz jej pojęcie.
[demot]
No czego się tu spodziewać, skoro ta strona w większości składa się z dzieciarni, dla której największym buntem jest zrobić demota potępiającego system edukacji. Przestańcie szukać powodów dla waszego bezmózgowia, uwidoczniającego się w buncie przeciw szkole. Szkoła was ogranicza? No to k... rzućcie ją. Jaki problem? Mama zabrania? Da szlaban na playstation? No tak, bo przeciw państwu, systemowi to wy się chętnie buntujecie, ale wobec mamusi to już robicie w gacie. Najzabawniejsze jest to, że najwięcej chrzanią o szkolnym manipulowaniu ci, którzy kładą lachę na naukę a na lekcjach śpią albo malują kutasy w zeszytach.
[demot]
Dokładnie. Historia piękna, mam nadzieję, że wejdzie na główną, ale podpis totalnie z*ebany. Z braku pomysłu trzeba od razu nawiązywać do kobiecego materializmu? Teoretycznie przecież on może być bogaty - to, że ma amputowane kończyny nie świadczy o tym, że automatycznie nie ma już jak zarabiać na życie. Może mieć chociażby bogatych rodziców. Ale mniejsza. Podpis powinien nawiązywać do prawdziwej miłości i poświęcenia, które jest wpisane w jej definicję. Bo wielu nie zdaje sobie z tego sprawy i ucieka, kiedy robi się ciężko.
[demot]
Wiedza tego miszcza dowcipu z zakresu historii jest porażająca. Każdy, kto ma jakąkolwiek wiedzę o historii, wie, że największe zbrodnie należały właśnie do ateistów. Najwięcej ludzi wymordował Mao Tse Tung - różne źródła podają liczbę do 70 milionów. Na drugim miejscu jest Stalin, ok 40 - 60 milionów. W czołówce jest też dawny przywódca Kambodży, który zabił ok. 20 milionów ludzi. Oni wszyscy byli komunistami i ateistami, walczącymi z religią. Religia przy nich to pikuś.
[demot]
Ależ kobiecie nikt nie odbiera prawa do wyruszania w łowy. Ale zazwyczaj to jednak faceci podejmują pierwsze ryzyko, próbę flirtu itd. Poza tym, kobiece łowy wydaje mi się (chociaż co ja tam wiem), że polegają bardziej na tym, że po prostu są. Że zjawiają się w odpowiednim miejscu, na maksa wylaszczone i czekają, aż jeleń się zjawi. Coś więcej z waszej strony czasami wręcz traktowane jest jak coś w rodzaju desperacji. I bądźmy szczerzy, te początkowe zaloty bardzo przypominają rytuały godowe. Stroszymy wtedy piórka, próbujemy wyglądać jak najlepiej, pokazujemy się z jak najciekawszej strony...
[demot]
Skrajności zawsze są złe, więc nikt też nie mówi, żeby kobiety powinny być niedostępne. Nie powinny być na pewno też łatwe, bo znaczyłoby, że nie mają kompletnie żadnych wymagań i interesuje je co najwyżej wygląd, a jeśli to się zgadza, to po co go zwodzić, od razu wyślijmy mu zaproszenie do facebooka wraz z prośbą o zaakceptowanie statusu "w związku z...". Jestem facetem i chciałbym wierzyć, że dziewczyna, która mi się spodobała ma jakieś ambicje i nie jest jej wszystko jedno z kim się spotyka. Chciałbym wierzyć, że jest osobą wyjątkową, i która szuka też kogoś takiego. A tego nie da się tak od razu stwierdzić, trzeba więc nieco wszystko przeciągać, poznawać się - swoje charaktery, oczekiwania itd.
[demot]
@em71, w przyrodzie występują tylko zachowania homoseksualne, nie stwierdzono u żadnego zwierzęcia (poza człowiekiem) osobnej płci homoseksualnej. Zwierzęta z różnych przyczyn podejmuje te homoseksualne zachowania. Czasem wynika to z nieporozumienia i braku "wyczucia" płci. Samiec psa potrafi kopulowac z innym samcem, gdy ten jest przesiakniety zapachem cieczki suki. Czasem jest to pewien rodzaj desperacji, gdy przedstawiciel gatunku, które posiada mało osobników, próbuje dla przedłuzenia swego gatunku właściwie z czym popadnie - z osobnikami tej samej płci, albo z przedstawicielami innych gatunków. Ptaki generalnie wysiadują jaja łącząc się w jednopłciowe pary - samiec i samiec, lub samica i samica. Pewien doktor bioetyki powiedział: "Mówiąc poprawnie, homoseksualizm nie występuje wśród zwierząt... Ze względów przetrwania gatunku instynkt rozrodczy jest zawsze ukierunkowany ku osobnikowi odmiennej płci. Dlatego zwierzę nie może być nigdy homoseksualne samo w sobie. Jednakże interakcja z innymi instynktami (w szczególności z instynktem dominacji) może mieć skutek w postaci zachowań pozornie homoseksualnych. Zachowanie to nie musi odpowiadać homoseksualizmowi zwierzęcemu. Oznacza to tyle, że zachowania seksualne zwierząt zaiwerają aspekty wykraczające poza reprodukcję"
[demot]
myszczu, chodzi o to, że to nie jest demotywator. Demotywator różni się od kwejka tym, że ma podpis, który jest dopełnieniem treści obrazka. Jeżeli nie potrafisz wymyślić ciekawego podpisu, to niech to zostanie na kwejku. A nuż znajdzie się ktoś bystry, który zrobi to lepiej od Ciebie.
[demot]
W weekend Maciej Rybus strzelił dwie bramki dla Tereka Grozny w lidze rosyjskiej. W nagrodę od prezesa dostał nowego Mercedesa :) Nie czuję, że rymuję...
[demot]
A jak byś sprawdzał kto prowadzi pod wpływem marihuany? W przypadku alkoholu mamy alkomaty. A w przypadku marihuany...? Można polegać jedynie na podejrzeniu policjanta, na jego przeczuciu i zlecić kierowcy poddanie się badaniom na obecność THC. Ale marihuana utrzymuje się w organizmie nawet do miesiąca, kiedy efekty jej działania do paru godzin. Więc wykrycie marihuany nijak nie dowiedzie, że kierowca spowodował wypadek będąc pod wpływem marihuany. Zatem istnieją tylko dwie opcje: albo legalizujemy marihuanę i pozwalamy prowadzić pod jej wpływem, albo zabraniamy prowadzenia pod jej wpływem, jednocześnie zabraniając w ogóle jej zażywania. Nie ma trzeciej opcji.
[demot]
Taaa, a potem chrzanicie, że: "jeżeli kogoś kochasz, to puść ją wolno - jeżeli wróci, to będzie twoja, a jak nie, to znaczy, że nigdy twoja nie była".
[demot]
A już myślałem, że tylko ja jestem taki głupi, że nie rozumiem ;D Jedyne co dziwne w tym zdjęciu, to to, że ma na gryfie napakowany ogromny ciężar a za sobą brak stojaków, żeby tę sztangę odłożyć do tyłu. No bo nie wiem co on potem z nią zrobi, rzuci do tyłu na ziemię?
[demot]
Żeby nie było, na igrzyskach już startowała i ma w kolekcji srebro olimpijskie, więc to nie jest tak, że w tym momencie straciła owoce całej pracy jako sportsmenki.
[demot]
Bez Wlazłego grają lepiej :) Ostatnio z Wlazłym zajęli 15 miejsce na mundialu. On psuje atmosfery w drużynie. Poza tym nie brał udziału w wywalczeniu awansu na igrzyska, nie można na nim polegać, wymiguje się od gry w reprezentacji jak tylko może, więc nie wiem jakim prawem miałby pojechać na olimpiadę.
[demot]
Czekał 3 lata i w archiwum by wyhodował ponad 5 tysięcy głosów? To jest stary demot, który 3 lata temu był na głównej. Admin coraz częściej przenosi te stare lepsze demoty na początek. Według mnie dobrze, niech się niektórzy uczą jak kiedyś wyglądały dobre demoty.
[demot] Ty chyba niczego nie potrafisz wyjaśnić bez odnoszenia się do niskiej samooceny i wychowania ;D
[demot] Tak, oczywiście, to jest taki spisek objęty przez wszystkie stacje telewizyjne i radiowe, każda z nich zobowiązała się pod przymusem dyktatora Tuska ukryć tą ustawę, bo inaczej zesłani by byli do łagrów. Litości. Ja tak samo nie cierpię polityków, wszystkich równo, ale jak czytam takie dyrdymały, że niby politycy w zmowie ze wszystkimi mediami chcą ukryć fakt, iż UE chce zakazu tuningu, to do braku wiary w inteligencję polityków, dochodzi brak wiary w inteligencję obywateli. Tak jak niedawno, wielka afera, że niby pracując nad metrem znaleziono masowe groby powstańców i politycy i wszyscy chcą to ukryć i zatuszować, by nie przerwać pracy nad budową metra. Jak się okazało, było to wyssane z palca a dochodzenie policji wykazało, że tak, znaleziono szczątki, ale jednego człowieka, nie masowe groby. A wiesz dlaczego mówi się tyle o cyckach Kate Middleton? Bo większość ludzi jest debilami i ich to naprawdę interesuje!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 września 2012 o 14:16
[demot] Iskierka, ja też nie wiem, jak bym się zachował, ale w przeciwieństwie do większości, mam odwagę przyznać otwarcie, że byłbym ch*jem, gdybym jednak zostwił kogoś, kiedy akurat mnie najbardziej potrzebuje. Nie wiem, może to jednak typowo męska cecha, że jednak wolałbym nie stracić honoru i szacunku do samego siebie, zostawiając kogoś, kogo los kopnął w dupę podwójnie, dlatego chociaż nigdy nie byłem w takiej sytuacji, to przypuszczam, że łatwiej by mi było znieść wszelkie trudności związane z byciem z kimś, kto jest kaleką, niż odejść i do końca życia bić się ze sumieniem. A przy okazji próbować rozpocząć życie z kimś innym, udawać, że szukam miłość, kiedy szukam tylko łatwego rozwiązania. Tak, jak mówiłem: to, co nas określa, to właśnie te ekstremalne sytuacje. Dopóki one nam się nie przydarzą, to możemy o sobie myśleć niestworzone rzeczy, jacy to my nie wspaniali. Ale jeżeli one spotkają nas i jeżeli przegramy, to powinniśmy mieć przynajmniej czelność spojrzeć sobie w lustro i powiedzieć szczerze: jestem ch*jem/ jestem suką. Jeżeli nie zrobisz tak, to siebie okłamujesz zwyczajnie.
[demot] Iskierka, nie rozumiesz, chyba nikt nie mówi, że coś trzeba, nikt Cię do niczego nie zmusi przecież. Ale to Ty nie masz prawa swojego związku nazywać miłością, jeżeli wiesz, że odejdziesz, gdy ten zostanie kaleką, albo ciężko zachoruje. Znam Cię z komentarzy i na co dzień pokazujesz, że jesteś dojrzałą kobietą a w tym momencie temu przeczysz. Bo niczym głupia nastolatka wychowana na głupich romansidłach, utożsamiasz miłość z tym, na co zawarłaś zgodę w momencie, gdy w waszym związku słoneczko świeciło i gdy wszystko się układało. Tak, wtedy będąc całym w motylkach łatwo o górnolotne słowa, że się nie opuści aż do śmierci, że będzie się kochało w zdrowiu i chorobie. Bo nikt nie zakłada, że może życie się skomplikowac. A właśnie to jest miłość - cieszenie się z pięknych dni, kiedy nad waszą miłością wznosi się słońce, ale i trwanie, kiedy ono zachodzi. Możesz wtedy podkulić ogon i ewakuować się, ale wtedy nie mów, że szukasz miłości, bo szukasz tylko partnera, z którym mogłabyś wieść wygodne życie. Każdy by tak chciał mieć - lajtowe życie, bez żadnych wyzwań rzucanych przez los. Ale to właśnie te kłody, jakie życie nam stawia - to jak do nich podejdziemy, to nas określa - to jakimi ludźmi jesteśmy. Nie ma miłości bez poświęcenia. I proszę Cię, daruj sobie te swoje erystyczne gierki i durne porównania do aborcji, bo ośmieszasz się. Rób ze swoim życiem co chcesz - masz do tego prawo, ale nie nazywaj tego miłością, co nią nie jest, do dewaluujesz jej pojęcie.
[demot] No czego się tu spodziewać, skoro ta strona w większości składa się z dzieciarni, dla której największym buntem jest zrobić demota potępiającego system edukacji. Przestańcie szukać powodów dla waszego bezmózgowia, uwidoczniającego się w buncie przeciw szkole. Szkoła was ogranicza? No to k... rzućcie ją. Jaki problem? Mama zabrania? Da szlaban na playstation? No tak, bo przeciw państwu, systemowi to wy się chętnie buntujecie, ale wobec mamusi to już robicie w gacie. Najzabawniejsze jest to, że najwięcej chrzanią o szkolnym manipulowaniu ci, którzy kładą lachę na naukę a na lekcjach śpią albo malują kutasy w zeszytach.
[demot] Dokładnie. Historia piękna, mam nadzieję, że wejdzie na główną, ale podpis totalnie z*ebany. Z braku pomysłu trzeba od razu nawiązywać do kobiecego materializmu? Teoretycznie przecież on może być bogaty - to, że ma amputowane kończyny nie świadczy o tym, że automatycznie nie ma już jak zarabiać na życie. Może mieć chociażby bogatych rodziców. Ale mniejsza. Podpis powinien nawiązywać do prawdziwej miłości i poświęcenia, które jest wpisane w jej definicję. Bo wielu nie zdaje sobie z tego sprawy i ucieka, kiedy robi się ciężko.
[demot] Wiedza tego miszcza dowcipu z zakresu historii jest porażająca. Każdy, kto ma jakąkolwiek wiedzę o historii, wie, że największe zbrodnie należały właśnie do ateistów. Najwięcej ludzi wymordował Mao Tse Tung - różne źródła podają liczbę do 70 milionów. Na drugim miejscu jest Stalin, ok 40 - 60 milionów. W czołówce jest też dawny przywódca Kambodży, który zabił ok. 20 milionów ludzi. Oni wszyscy byli komunistami i ateistami, walczącymi z religią. Religia przy nich to pikuś.
[demot] Przepraszam, nie znane mi są jednak tajniki teorii podrywu, więc nie końca wiem co to jest podryw na siłę, a co aktywny podryw ;)
[demot] Ależ kobiecie nikt nie odbiera prawa do wyruszania w łowy. Ale zazwyczaj to jednak faceci podejmują pierwsze ryzyko, próbę flirtu itd. Poza tym, kobiece łowy wydaje mi się (chociaż co ja tam wiem), że polegają bardziej na tym, że po prostu są. Że zjawiają się w odpowiednim miejscu, na maksa wylaszczone i czekają, aż jeleń się zjawi. Coś więcej z waszej strony czasami wręcz traktowane jest jak coś w rodzaju desperacji. I bądźmy szczerzy, te początkowe zaloty bardzo przypominają rytuały godowe. Stroszymy wtedy piórka, próbujemy wyglądać jak najlepiej, pokazujemy się z jak najciekawszej strony...
[demot] Weszło. Niedługo pewnie pojawi się w top najlepszych, bo nastolatkowie będą plusikować i lajkować. Koszmarny banał. Aż walę głową o biurko.
[demot] Skrajności zawsze są złe, więc nikt też nie mówi, żeby kobiety powinny być niedostępne. Nie powinny być na pewno też łatwe, bo znaczyłoby, że nie mają kompletnie żadnych wymagań i interesuje je co najwyżej wygląd, a jeśli to się zgadza, to po co go zwodzić, od razu wyślijmy mu zaproszenie do facebooka wraz z prośbą o zaakceptowanie statusu "w związku z...". Jestem facetem i chciałbym wierzyć, że dziewczyna, która mi się spodobała ma jakieś ambicje i nie jest jej wszystko jedno z kim się spotyka. Chciałbym wierzyć, że jest osobą wyjątkową, i która szuka też kogoś takiego. A tego nie da się tak od razu stwierdzić, trzeba więc nieco wszystko przeciągać, poznawać się - swoje charaktery, oczekiwania itd.
[demot] Demot należy do kobiety, raczy pani zauważyć - sama siebie porównuje do sarenki ;D A porównanie moim zdaniem dobre.
[demot] Taaak, na pewno katechetka by pouczała dzieci co do seksu.
[demot] @em71, w przyrodzie występują tylko zachowania homoseksualne, nie stwierdzono u żadnego zwierzęcia (poza człowiekiem) osobnej płci homoseksualnej. Zwierzęta z różnych przyczyn podejmuje te homoseksualne zachowania. Czasem wynika to z nieporozumienia i braku "wyczucia" płci. Samiec psa potrafi kopulowac z innym samcem, gdy ten jest przesiakniety zapachem cieczki suki. Czasem jest to pewien rodzaj desperacji, gdy przedstawiciel gatunku, które posiada mało osobników, próbuje dla przedłuzenia swego gatunku właściwie z czym popadnie - z osobnikami tej samej płci, albo z przedstawicielami innych gatunków. Ptaki generalnie wysiadują jaja łącząc się w jednopłciowe pary - samiec i samiec, lub samica i samica. Pewien doktor bioetyki powiedział: "Mówiąc poprawnie, homoseksualizm nie występuje wśród zwierząt... Ze względów przetrwania gatunku instynkt rozrodczy jest zawsze ukierunkowany ku osobnikowi odmiennej płci. Dlatego zwierzę nie może być nigdy homoseksualne samo w sobie. Jednakże interakcja z innymi instynktami (w szczególności z instynktem dominacji) może mieć skutek w postaci zachowań pozornie homoseksualnych. Zachowanie to nie musi odpowiadać homoseksualizmowi zwierzęcemu. Oznacza to tyle, że zachowania seksualne zwierząt zaiwerają aspekty wykraczające poza reprodukcję"
[demot] Admin dobry jest. Musiał tego demota zobaczyć na kwejku, by wykopać go z archiwum i wrzucić na główną, byle nie być gorszym od kwejka.
[demot] Radzę czasem zajrzeć na główną. Przecież to samo było wczoraj. Zajrzyj kilka stron do tyłu, to zobaczysz. Minus.
[demot] myszczu, chodzi o to, że to nie jest demotywator. Demotywator różni się od kwejka tym, że ma podpis, który jest dopełnieniem treści obrazka. Jeżeli nie potrafisz wymyślić ciekawego podpisu, to niech to zostanie na kwejku. A nuż znajdzie się ktoś bystry, który zrobi to lepiej od Ciebie.
[demot] W weekend Maciej Rybus strzelił dwie bramki dla Tereka Grozny w lidze rosyjskiej. W nagrodę od prezesa dostał nowego Mercedesa :) Nie czuję, że rymuję...
[demot] A jak byś sprawdzał kto prowadzi pod wpływem marihuany? W przypadku alkoholu mamy alkomaty. A w przypadku marihuany...? Można polegać jedynie na podejrzeniu policjanta, na jego przeczuciu i zlecić kierowcy poddanie się badaniom na obecność THC. Ale marihuana utrzymuje się w organizmie nawet do miesiąca, kiedy efekty jej działania do paru godzin. Więc wykrycie marihuany nijak nie dowiedzie, że kierowca spowodował wypadek będąc pod wpływem marihuany. Zatem istnieją tylko dwie opcje: albo legalizujemy marihuanę i pozwalamy prowadzić pod jej wpływem, albo zabraniamy prowadzenia pod jej wpływem, jednocześnie zabraniając w ogóle jej zażywania. Nie ma trzeciej opcji.
[demot] Taaa, a potem chrzanicie, że: "jeżeli kogoś kochasz, to puść ją wolno - jeżeli wróci, to będzie twoja, a jak nie, to znaczy, że nigdy twoja nie była".
[demot] A już myślałem, że tylko ja jestem taki głupi, że nie rozumiem ;D Jedyne co dziwne w tym zdjęciu, to to, że ma na gryfie napakowany ogromny ciężar a za sobą brak stojaków, żeby tę sztangę odłożyć do tyłu. No bo nie wiem co on potem z nią zrobi, rzuci do tyłu na ziemię?
[demot] Żeby nie było, na igrzyskach już startowała i ma w kolekcji srebro olimpijskie, więc to nie jest tak, że w tym momencie straciła owoce całej pracy jako sportsmenki.
[demot] Bez Wlazłego grają lepiej :) Ostatnio z Wlazłym zajęli 15 miejsce na mundialu. On psuje atmosfery w drużynie. Poza tym nie brał udziału w wywalczeniu awansu na igrzyska, nie można na nim polegać, wymiguje się od gry w reprezentacji jak tylko może, więc nie wiem jakim prawem miałby pojechać na olimpiadę.
[demot] No mało, chociaż bardzo intensywnie.
[demot] Czekał 3 lata i w archiwum by wyhodował ponad 5 tysięcy głosów? To jest stary demot, który 3 lata temu był na głównej. Admin coraz częściej przenosi te stare lepsze demoty na początek. Według mnie dobrze, niech się niektórzy uczą jak kiedyś wyglądały dobre demoty.