Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 413 takich demotywatorów

- Cudzołożyłeś? - pyta święty Piotr – - Klapnij sobie wygodnie, czeka nas dłuższa pogawędka - powiedział Hugh Hefner
Odpowiadam: dla tej samej przyczyny, dla której ty nie jeździsz na Biegun Północny spotkać się ze Świętym Mikołajem –
Do bram nieba puka polityk, święty Piotr pyta: – - Co dobrego uczyniłeś na ziemi?- Raz dałem nieszczęśliwej kobiecie 10 zł,a kiedy indziej 5 zł głodnemu dziecku.- I cóż my z nim zrobimy? - mówi święty Piotr do Archanioła.- Oddajmy mu te 15 zł i niech stąd spie*dala

Aktorka teatralna, Agnieszka Matan złożyła wniosek o apostazję. Tak uargumentowała swoją decyzję:

Aktorka teatralna, Agnieszka Matan złożyła wniosek o apostazję. Tak uargumentowała swoją decyzję: – "Złożyłam dzisiaj wniosek o apostazję. Od momentu podjęcia przeze mnie decyzji do wykonania tej administracyjnej czynności minęło półtora roku. Mogę to zwalać na lenistwo albo na to, że nie lubię papierów, kiedy nawet odebranie awizo to wyzwanie. Ale myślę, że musiałam do tego dojrzeć, bo jednak przez 20 lat byłam dość zaangażowana w życie religijne. Zrobiłam sobie sentymentalną podróż po starym osiedlu, poszłam do mojej dawnej parafii i sama procedura odbyła się w dużym szacunku, może trwała 10 minut. Proboszcz musi z Wami chwilę pogadać. Proboszcz, z którym gadałam, był ok. Życzył mi, żebym też pamiętała dobre chwile. I w dniu, kiedy oficjalnie zadeklarowałam, że nie chcę być częścią kościoła katolickiego, pozwolę sobie kilka tych dobrych chwil wspomnieć.Od dziecka kręciła mnie perspektywa, że TAM w niebie mieszka MÓJ OJCIEC, który mnie kocha. „Takiego, jakim jestem, raduje się każdym moim gestem”. Nie miałam za bardzo taty, a jak był, to był kompletnie najebany, więc fajny gość z nieba absolutnie realizował moje potrzeby. Przedstawicielami taty z nieba są księża i do nich też miałam zawsze szczęście. Lubiłam to wszystko – lubiłam msze dla dzieci, lubiłam drogi krzyżowe, kochałam takie eventy jak procesja na Boże Ciało. W podstawówce należałam w kościele na osiedlu Jadwisin do „Krucjaty parafialnej”, którą prowadziła siostra Angela. Siostra Angela była groźna, ale kochała dzieci. I bardzo nie nadawała się do przygotowywania mszy, wiec z siostrą Angelą zawsze były jakiś śmieszny przypały. Podobno sporo piła, ale ja tego nie zauważyłam. Spotykaliśmy się co niedzielę, siostra rozdzielała zadania – ja najbardziej lubiłam modlitwę wiernych i kiedy parafie odwiedzał jakiś specjalny gość, wtedy dawałam kosze z prezentami i mówiłam wiersze (to był mój WAŻNY moment z mikrofonem w kościele). Siostra Angela zakładała nam tez takie żółte chusty – to był znak rozpoznawczy naszej krucjaty. Zawsze zazdrościłam dziewczynkom śpiewającym psalm. Żałowałam za grzechy, spowiadałam się, uwielbiałam wszystkie religijne piosenki i te dla starych ludzi i te młodzieżowe. Moje ulubione kościelne szlagiery z dawnych lat, to „Idzie mój Pan”, „Jesteś królem”, Twoja miłość jak ciepły deszcz” (to jest grube, polecam posłuchać w wykonaniu Mietka Szcześniaka) i jeszcze była taka bardzo mało popularna piosenka, która zaczynała się tak: „Pewnej nocy łzy z oczu mych, otarł dłonią swą Jezus i powiedział mi nie martw się, jam przy boku jest twym” – kochałam całym sercem totalnie. Siostra Angela czasem organizowała nam też w salce parafialnej dyskoteki – była przeterminowana oranżada i boombox. Było bardzo fajnie. Czułam się dobrze z innymi dziećmi. No i wszyscy byliśmy dziećmi pana boga.Potem zmieniłam parafię i jako nastolatka chodziłam już do porządnej oazy, tam się dużo modliliśmy, czekaliśmy na to, jak przyjdzie do nas Duch Święty i znów dużo śpiewaliśmy w czasie mszy. Tu już bywało różnie, przed mszą ukradkiem paliłam papierosy, a koleżanki z grupy mówiły mi, że nie powinnam malować rzęs do kościoła, ale bardzo chciałam z nimi być – no i być blisko boga. A potem jeszcze dwa razy poszłam na pielgrzymkę i tylko raz oszukałam i przejechałam jedna stację autobusem, ale padał deszcz. Poznałam na pielgrzymkach wiele bardzo fajnych osób. I co się naśpiewałam, to moje. Zdziwiłam się tylko, gdy po kilkunastu dniach marszu, już w Częstochowie, przywitał nas na Jasnej Górze kardynał Glemp kazaniem o pornografii. Myślałam, że tam na nas będzie czekał anielski orszak, trąby jerychońskie i super piosenki, a było dość niemiło. Lubiłam Jezusa, podobała mi się jego filozofia, bardzo chciałam być dobra. Nie zazdrościć, nie krzywdzić nikogo, wyspecjalizowałam się w nastawianiu drugiego policzka. Czułam, że robię dobre rzeczy. Często wychodziłam z kościoła bardzo szczęśliwa. I bardzo wszystkim, którzy się do tego przyczynili, za te momenty dziękuję.To były moje dobre wspomnienia.Dziś wypisuje się z kościoła, bo od lat jestem osobą niewierzącą. Bo oprócz tych dobrych chwil, ta instytucja miała także ogromny wpływ na moje życie ze względu na regularne pogłębianie poczucia winy, wmawianiu mi, że jestem grzeszna i że sama z siebie nie będę wiedziała, co jest dobre, a co złe. Całe religijne życie bałam się kary, bałam się, że ten kochający bóg obrazi się na mnie, jak coś źle zrobię. Już dawno temu powiedziałam sobie, że nie jestem złą osobą i że nie będę się bać. Wypisuje się, bo nie chce być członkinią organizacji, która zbudowana jest na przemocy, której przedstawiciele jawnie dyskryminują kobiety i mniejszości seksualne, a przede wszystkim - regularnie krzywdzą dzieci. W której nie ma miejsca na inność, na wolność i na radość. W której chciwość i władza zastąpiły miłość. To jest moje zdanie i moje poczucie. Nikogo nie namawiam. Mogę tylko powiedzieć, że sama procedura jest bardzo prosta i na stronie apostazja.info znajdziecie wszystkie informacje. Zdobycie odpisu aktu chrztu to też jest prosta sprawa. Trudnej jest się zebrać i przezwyciężyć lęk, jeżeli tyle lat go w nas pielęgnowano.Do widzenia siostro Angelo!"
Można, ale w masce –  - Ojcze święty, można patrzeć na gołebaby?- Można-A na porno?- Można- A na co nie można patrzeć?- Na spawanie, synu
Patron osób chorych umysłowo, nerwowo i cierpiącymi na epilepsję –
9 lutego - MiędzynarodowyDzień Pizzy – Pamiętaj, aby dzień święty święcić
Szanowna Pani Kaju!Bardzo podoba mi się pomysł proboszcza z Ropicy. Dziękuję za udostępnienie tej idei. Proponuję, aby konsekwentnie, pisemne zobowiązanie poprzedzało każdy sakrament (szczególnie chrzest święty) – Wtedy uda nam się z Kościoła usunąć biernych i letnich wiernych, którzy nie mają nic wspólnego z Prawdą. Natomiast do kościoła chodzą jakby za karę, jakby ktoś ich siłą ochrzcił.Z poważaniemZdrowy Rozsądek Kaja Urszula Godek26 stycznia o 13:05 -0Brawo dla Proboszcza parafii w Ropicy Polskiej, który serio traktujeprzygotowanie kandydatów do bierzmowania i wymaga od nichakceptowania nauki Kościoła., także w sprawie aborcji!Także bardzo dobre oświadczenie Kurii Diecezjalnej w Rzeszowie -jasne poparcie dla księdza i wytłumaczenie, że takie są zasady przyprzygotowaniu do sakramentów i że należy sprawdzić, czy kandydatakceptuje zasady moralności katolickiej.Teraz zwolennicy zabijania dzieci będą siać nienawiść wob... Zobaczwięcej
 –  SZANOWNI PAŃSTWO, CHCEMY DOTRZEĆDO WASZYCH USZU Z WIADOMOŚCIĄ:GDY KOŚCIÓŁ NAM SIĘ WPIEPRZA W ZYCIE,TO MY SIĘ TEŻ WPIEPRZAMY W KOŚCIÓŁ.WY CHCECIE ŻYĆ, JAK KAŻE WIARA -- I WOLNA DROGA, SZCZĘŚĆ WAM BOŻE.LECZ OD NASZEGO ŻYCIA - WARA.BO ŚWIĘTY BOŻE NIE POMOŻE
Duchowny polecił rodzinom wrzucić "do koperty" 200 zł. Według wskazanego przez niego cennika osoby samotne miałyby zapłacić połowę tej kwoty – Mimo pandemii koronawirusa, duchowny zaproponował wiernym, aby przyjęli go do swoich domów na tzw. zaproszenie. Ci, którzy chcieliby gościć księdza, powinni czekać na niego na drodze bądź przy furtce. Zasugerował też, że mieszkańcy bloków mieliby zostawić w drzwiach święty obrazek, jako znak, że chcą, żeby kolęda się odbyła. Ksiądz przyznał, że jego wpis na stronie internetowej parafii, dotyczący wysokości ofiary kolędowej, jest niestosowny. Zobowiązał się, że skoryguje tę informację i przeprosi parafian
Podsumowując ten rok: – 1. Mieliśmy wybory, które się nie odbyły.2. W międzyczasie wygraliśmy z wirusem, z którym przegrywamy.3. Potem Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie, ale nie zostało opublikowane.4. Polscy patrioci, którzy bardzo się bali, że obcy będą bić ich kobiety, sami zaczęli je bić.5. A wszystko po to, żeby bronić kościołów.6. Stoczyli również sławetną Bitwę pod Empikiem zapisaną nie tylko na stronach Wikipedii, ale chyba już na zawsze w naszej pamięci.7. Policja, którą utrzymujemy z naszych podatków, żeby nas chroniła, pałowała nas na ulicy.8. Okazało się, że święty wcale nie był taki święty.9. Jednak arcybiskup wybacza Polsce, że krył pedofili.10. Pomoc dla potrzebujących trafiła do milionerów.11. Dla zdrowia zamknięto przychodnie, siłownie, baseny, place zabaw, a nawet lasy. Za to otworzono centra handlowe przed świętami.12. Ludzie błagali o jak najszybsze powstanie szczepionki, ale już jej nie chcą, bo powstała szybko.13. Jeśli chodzi o autorytety medyczne, to na dzień dzisiejszy największym jest Edyta Górniak.14. I tak sobie siedzimy na lockdownie bez lockdownu.15. A w Sylwestra była godzina policyjna, która została odwołana, ale jednak była
W Holandii Święty Mikołaj dostarcza prezenty na szarym koniu, a towarzyszy mu czarnoskóry mężczyzna. Porywa on niegrzeczne dzieci i zawozi do Hiszpanii –
Sanie Świętego Mikołaja ciągnie dziewięć reniferów. Są to: Kometek, Amorek, Błyskawiczny, Fircyk, Pyszałek, Tancerz, Złośnik, Profesorek oraz Rudolf Czerwononosy –
Jak to wspaniałomyślnie z jego strony. Prawdziwie złoty człowiek, święty wręcz... –  KARDYNAŁ STANISŁAWDZIWISZ: PRZEBACZAM MOJEJOJCZYŹNIEPOLSKA | Dzisiaj, 20 grudnia (10:52)Kardynał Stanisław Dziwisz na antenietelewizji Trwam oświadczył, że przebacza ojczyźnie,która już "nie widzi", że poprzez służbę papieżowi służyłPolsce.
Żeby poczuć się w Polsce jak Święty Mikołaj wystarczy pracować i nie mieć dzieci. Prezenty dla dzieci kupowane z 500+ pochodzą z twojej pensji –
Źródło: istock
Drogi Święty Mikołaju, w tym roku możesz mi nic nie przynosić, zamiast tego może... –  RATUNKU!!!
Poruszający list kierowcy ciężarówkido Świętego Mikołaja – "Drogi Święty Mikołaju,Nazywam się Juan Antonio, mam 46 lat. Jestem kierowcą ciężarówki, dlatego spędzam dużo czasu w trasie, daleko od rodziny – mojej żony i dzieci, i od przyjaciół. Praca jest ciężka, ale pozwala zarobić na chleb uczciwie. Niewielu ludzi jednak rozumie i docenia nasze poświęcenie.Dziś obudziłem się na parkingu, sam, tysiące kilometrów od domu, i ogarnęło mnie dziwne uczucie. Być może to duch Bożego Narodzenia, magia tych dni. Pisząc ten list, nie potrafię powstrzymać łez, ponieważ nie wiem, gdzie spędzę te święta. Czy będę z rodziną, czy spędzę je na jakimś parkingu, gdzieś w Europie, szukając ciężarówki “na hiszpańskich blachach”, żeby razem z rodakiem móc wznieść mały toast i  złożyć sobie świąteczne życzenia. W trasie, w takich chwilach koledzy stają się rodziną. Wtedy czeka się też na telefon od żony, która pyta, gdzie jesteś, co jadłeś, a może nawet z resztą rodziny zaśpiewa ci kolędę, aby ta chwila była mniej bolesna. W końcu rodzina wie, ile kosztuje takie poświęcenie.Święty Mikołaju, chciałbym Cię prosić o kilka rzeczy, bo zachowywałem się całkiem dobrze. Chciałbym POKOJU na świecie i żeby dzieciństwo było prawem każdego dziecka. Chciałbym świata bez granic, gdzie szanuje się każdy byt ludzki i żeby skończyła się przemoc wobec kobiet. Proszę o to, aby nikt nie chodził głodny, aby starsi ludzie mieli taką opiekę, na jaką zasługują i żeby skończyło się złe traktowanie we wszystkich możliwych formach. A także o to, aby nie zabierano nikomu domu, bo zalega z trzema ratami hipoteki. Kochany Mikołaju, proszę Cię o to wszystko, ponieważ wierzę w Ciebie, wierzę w święta Bożego Narodzenia i wierzę w człowieka. Jeśli zaś chodzi o mnie, proszę o pracę i siłę, aby znosić tę samotność.DZIĘKUJĘ ŚWIĘTY MIKOŁAJU!”
Ale jak chce PlayStation 5, to musi pisać do Świętego Mikołaja, a ten rozumie tylko po angielsku. Cały czas wkuwa, aż furczy –
Na koniec kierowca autobusu wstał i zaczął klaskać –  ks. Tomasz Białoń000@tdfbialonPan Bóg ma swoje pomysły, swoje drogi, swojesposoby, żeby nas do siebie przytulićTranslate TweetSzczęść Boże!Księże, stał się cud! Mówiłamkiedyś, że mam problem zmężem. Córka przygotowuje siędo I Komunii Świętej, a niewiarai jego teksty na tematKościołą nie ułatwiają budowaniawiary udpowiedzieliśmy córce, żebynapisała list do świętego MikołajaNapisała go i włożyła podpoduszkę. Byłam zajęta, więcmężowi pierwszemu udało sięwziąć ten list i go przeczytać.Potem widziałam łzy w jegooczach. Wzięłam list iprzeczytałam: „Święty Mikołaju!Przygotowuję się do Komunii.Tata nie wierzy w Pana Boga i niechodzi z nami do Kościoła. W tymroku proszę, żebyś się za niegomodlił. Chciałabym, żeby chodziłrazem ze mną i z mamą dokościółka i też przyjmował PanaJezusa.".Mąż jest już po spowiedzi, a dziśsam zapytał, o której idziemy doKościołaPrzed mikołajkami12:35 PM · Dec 13, 2020 - Twitter for iPhone112 Retweets58 Quote Tweets976 Likes
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała, że Święty Mikołaj rozda wszystkim dzieciom prezenty, ponieważ jest całkowicie odporny na koronawirusa –