Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 414 takich demotywatorów

Życzenie każdej kobiety przed świętami –  Kochany Święty Mikołaju! Prezenty kupię sobie sama, ale gdybyś tak posprzątał mi dom, ugotował obiad i zrobił pranie, cieszyłabym się jak dziecko!
Kobieta opisuje jak jej 7-letni syn zdemaskował św. Mikołaja – „Odkąd pamiętam bardzo lubiłam święta i chciałam tę magię i klimat przekazać swojemu synkowi. Wydaje mi się, że zrealizowałam ten plan”    Jasiek bardzo cieszy się na sam widok choinki, a gdy za oknem zaczyna padać śnieg, na jego buzi pojawia się uśmiech. Do siódmego roku życia cieszył się także z regularnych wizyt świętego Mikołaja, które akurat w przypadku naszej rodziny wiązały się z tym, że dziadek, czyli mój tata, przebierał się w strój świąteczny. Zastanawiałam się szczerze mówiąc, kiedy Jasiek zorientuje się, że święty Mikołaj sam nie przychodzi do nas do domu, ale liczyłam, że będzie to oddalone w czasie. Bardzo się myliłam, a w tym roku przekonałam się, że mój syn jest bardziej rezolutny niż przypuszczałam
Święty Mikołaj w Polsce –
Ten Święty Mikołaj jedziedo naprawdę niegrzecznych dzieci –
Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe
 –
Święty Mikołaj - początek 1900 roku –
Drogi Święty Mikołaju! W tym roku chcę jedynie, aby osoba która to czyta była szczęśliwa –
Drogie Panie, św. Mikołaj już się szykuje do pracy –
0:44
 –  KS CRACOVIAOjcze Święty Pamiętamy
W sumie lepszy on niż teściowa –  PAMIĘTAJ DROGI PRZYJACIELU, ŻE ŚWIĘTY KRZYSZTOF JEDZIE Z TOBĄ DO 120 km/h. POWYŻEJ TEJ PRĘDKOŚCI NA JEGO MIEJSCE WSIADA ŚWIĘTY PIOTR...
Kupiłam dzisiaj za gotówkę jednego ze "słodziaków" z Biedronki. Nie miałam zamiaru tego robić, ale nie jestem w stanie wytłumaczyć 4-latkowi, że „Gang słodziaków” to niezwykle udana akcja marketingowa dyskontu, opierająca się na manipulowaniu uczuciami i nakręcająca koniunkturę tegoż sklepu – Dzieci w przedszkolu mają, niech ma - ja mam za to święty spokój. Jednak, to co nastąpiło podczas samego zakupu, przeszło moje najśmielsze oczekiwania:Najpierw kasjer: - Poproszę naklejki.- Nie mam naklejek...- ŻADNYCH?!- Nie proszę Pana, nie zbierałam...- I przychodzi sobie Pani tak do sklepu, żeby za PEŁNĄ KWOTĘ kupić maskotkę?!- No tak, jak Pan widzi.Do rozmowy włączyły się „mamusie” z kolejki - że jestem bezczelna, że kupuje dziecku „Liska Lucka”, a potem ich dzieci uzbierają komplet naklejek i nie będą mogły go dostać, że powinnam się zastanowić jak wychowuję dziecko, że bogaci (sic! przecież kupienie maskotki za 50 zł, świadczy o bogactwie) zawsze mają łatwiej. Spodziewając się publicznego linczu, szybko zakończyłam transakcję i udałam się w stronę wyjścia. Teraz najlepsze: za paragon na kwotę 50 zł, otrzymałam jedną naklejkę, którą zostawiłam na kasie. Wychodząc dobiegały mnie już tylko odgłosy kłótni i rozkręcającej się afery - której z kolejowych mamuś jest ta naklejka bardziej potrzebna. Było warto!
Powiedzcie, że to żart –  Beata Mazurek@beatamkFotel, na którym zasiadał OjciecŚwięty podczas uroczystegoposiedzenia Sejmu i Senatu 11czerwca 1999 roku-jest relikwiątrzeciego stopnia.11:58 PM 16 paź 2018
Pamiętam dobrze,jak święty Jan Paweł II mówił: – "Ten Smarzowski to kłamczuch,nigdy nie pójdę do kina na jego film"
Treningi zaprzęgu św. Mikołaja w związku z ociepleniem klimatu –
0:21
Jak rozwiązywano problemy łóżkowe w średniowieczu –  przenigdy już listów do mnie nie ślij. przenigdy! a powód jaki tęp? <i) boś łóż u zwykła niedojda x0 panie jak klapsa sobie życzyłam to rzekłeś iż nie bo cię potem dłoń piecze xd w dodatku przez minut 10 trafić w mój święty owoc nie mogłeś. a najgorsze to już buto jak się jawnogrzesznicą nazwać kazałam a tyś fochnął bo nie lubisz jak skowa nieczyste wypowiadam_

List z wojska:

 –  Droga Matulu, Drogi Tatku! Dobrze mi tu. Mam nadzieję, że Wy, wujek Józek, ciotka Lusia, wujek Antoś, ciotka Hela, wujek Franek, ciotka Basia, wujek Rysiek oraz Heniek, Stefan, Garbaty Bronek, Mańcia, Rózia, Kachna, Stefa, Wandzia ze swoim Zenkiem i Zdzisiek też zdrowi. Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Nasze Rokicice Górne się nie umywajo. Niech szybko przyjeżdżajo i się zapisujo, póki som jeszcze wolne miejsca. Najpierw było mi troche głupio, bo trza się w wyrku do 6-tej wylegiwać, że aż nieprzyzwoicie człowiekowi... Żadnych bydląt karmić, doić, gnoju wywozić, ognia w piecu rozpalać... Powiedzcie Heńkowi i Stefanowi, że trza tylko swoje łóżko zaścielić (dziwne to, ale można się przyzwyczaić) i parę rzeczy przed śniadaniem wypolerować. Wszystkie facety muszo się tu codziennie golić, co nie jest jednak takie straszne, bo - uwaga - jest ciepła woda. Zawsze i o każdy porze! Powiedzci4 Zdziśkowi, że jedynie śniadania dajo tu trochę śmieszne, nazywajo je europejskim. Oj cinko się musi w tej Europie prząść, cinko... Jedno jajeczko, parę plasterków szynki i serka. Do tego jakieś ziarenka, co to by ich nawet nasze kury nie ruszyły, z mlikiem. Żadnych kartofli, słoniny, ani nawet zacierki na mliku! Na szczęście chleba można brać ile dusza zapragnie.( Koledzy przezywajo mnie od tego Bochenek...) Na obiad to już nie ma problemów. Co prowda porcje jak dle dzieci w przedszkolu, ale miastowe to albo mało jedzo, albo mięsa wcale nie tkną... Chore to jakieś czy co..? Tak więc wszystko czego nie zjedzo przynoszą do mnie i jest dobrze. Te miastowe to w ogóle dziwne jakieś som...Biegać to to nie potrafi. Bić się też nie... Mamy tu takie biegi z ekwipunkiem. No tak jak u nas co ranek, ino nie z wiadrami. Krótkie takie. Jak z naszy remizy do kościoła w Rokicicach Dolnych. Po dobiegnięciu na miejsce to miastowe tylko gały wybałuszajo i dyszo jak parowozy. Nie wiadomo dlaczego ale wymiotujo przy tym, i to czasami z krwią. Po 5-ciu kilometrach i to jeszcze w maskach ochronnych! A potem to trzeba ich z powrotem do koszar ciężarówkami zawozić, bo się już do niczego nie nadajo. Na ćwiczeniach z walki wręcz to lekko takiego ściśniesz ...i już ręka złamana! To pewnie z ty kawy co ją litrami chlejo, i przez to mięso, co go to nie jedzo...! Najsilniejszy jest u nas taki Kozłowski z Rembowic koło Gałdowa, potem ja. No, ale un ma 2 metry i pewnie ze 120 kg, a ja 1,66 m i chyba z 62 kg...bo trochę mi się łostatnio od tego wojskowego jedzenia przytyło.. A teraz uwaga, będzie najśmieszniejsze! Koniecznie powiedzcie o tym wujkowi Ryśkowi, Garbatemu Bronkowi i Zdziśkowi. Mam już pierwsze odznaczenie za strzelanie!!! A tak mówiąc szczerze, to nie wiem za co... Ten czarny łeb na tej ich tarczy wielki jak u byka. I wcale się nie rusza jak te nasze dziki i zające. Ani nikt nie strzela do ciebie nazad, jak to u nas bracia Bylakowie, z tych ichniejszych dubeltówek. Naboje - marzenie...i w dodatku nie trzeba ich samemu robić! Wystarczy wziąć te ich nowiutkie giwery, załadować, i każdy co nie ślepy trafia bez celowania! Nasz kapral to podobny do naszej belferki Gorcowej z Rokicic. Gada, wrzeszczy, denerwuje się, a i tak nie wiadomo o co mu chodzi. Trochę się z początku na mnie zawziął i kazał biegać w samym podkoszulku, w deszczu, po placu apelowym. Dostał jednak raz ode mnie szklankę tego samogonu od wujka Franka i go o mało szlag nie trafił. Ganiał potem cały czerwony na pysku po tym samym placu, a potem przez pół dnia nie wychodził z kibla. Kazał mi następnego dnia rano butelkę tego frankowego samogonu do samego dna wypić. Na raz. No i co? I nic! Normalny samogon, taki jaki znam od dziecka. Kapral znowu wybałuszył gały, a tera ciągle gapi się na mnie podejrzliwie, ale mam już święty spokój. Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Niech szybko przyjeżdżają i się zapisują, póki są jeszcze wolne miejsca. Całuję Was wszystkich mocno (a szczególnie mojego Zdziśka)Wasza córka Józia
Meghan i Harry przeciwstawili się tradycji – Meghan jest naprawdę zachwycona postawą swego męża.Polowaniami, które stanowią ważną część tradycji rodu nie wszyscy są zachwyceni.Przyjazdu odmówił królowej jej wnuk, książę Harry. Decyzję o wyłamaniu się z protokołu podjął dla swojej żony, Meghan, która nie wyobrażała sobie udziału w polowaniu.Księżna od lat walczy o prawa zwierząt, więc nie chciała dostosować się do tradycji rodziny męża. Chociaż on sam bardzo lubi polowania, stanął po stronie ukochanej, czym rozwścieczył swoją babcię, królową Elżbietę. Sama księżna jest jednak bez wątpienia zachwycona i niezwykle poruszona postawą księcia Harry’ego.Miłość jest piękna i ważna..., a najważniejszy święty spokój!
Dzień z życia podatnika: – 6.30 - Budzę się we własnym domu. Powierzchnia 150 m2 za którą płacę podatek 111 zł/rok. Wybudowany został na mojej działce 30a za którą płacę podatek 414 zł/rok. Urzędnik pozwolił mi nawet garaż wybudować!6.40 - Włączam telewizor/radio za które płacę podatek 21,50 zł/miesiąc.6.50 - Śniadanie, poranna toaleta za którą płacę VAT zużywając wodę i odprowadzając ścieki. Dodatkowo segreguję śmieci i płacę 32 zł/mies.7.30 - Odwożę dzieci do szkoły używanym samochodem, za który zapłaciłem podatek przy kupnie 300 zł.7.50 - Jadę z żoną do pracy. Gdy braliśmy ślub, wujek z USA podarował nam 12 000 zł. Zapłaciliśmy 874,48 zł podatku.7.51 - Zatrzymuję się na stacji paliw, napełniam zbiornik Pb95 za 300 zł. Płacę podatek 165 zł.8.00 - Jestem w pracy. Zarabiam miesięcznie 3000 zł brutto, płacę podatek i zostaje mi 2156 zł "na rękę". Mój szef płaci za moje miejsce pracy 3618 zł.16.00 - Wracam do domu, robię zakupy za 80 zł i płacę podatek VAT 18,4 zł.17.30 - Reguluję rachunek za energię elektryczną i płacę podatek 40 zł.19.00 - Wieczorem pijemy ze znajomymi 4-pak piwa za 14 zł, zapłaciłem 5 zł podatku.22.00 - Idę spać by mieć siłę na Państwo dać.Rok 2050Mam 70 lat, pracowałem 45. Dzieci w Wielkiej Brytanii mają wnuki i odwiedzą nas w Boże Narodzenie.Czekam 6-ty miesiąc na operację w państwowym szpitalu. Powinienem zdążyć się zobaczyć z nimi i w tym roku.Razem z pracodawcą płaciłem obowiązkowe składki (ZUS, FP, FGŚP) 900 zł miesięcznie. Miałbym teraz 2500 zł emerytury. Niestety ZUS upadł w 2022 r. Przez resztę życia próbowałem oszczędzić na lokacie Miałbym 175 tys. na koncie, ale... Zapłaciłem podatek Belki 9 tys. zł.Niemal za wszystko co kupiłem w ciągu życia zapłaciłem 23% VAT.Jednak zbytnio martwić się nie muszę. Przecież mam już 70 lat... Żałuję tylko, że nie miałem czasu dla żony i dzieci. Może dlatego, że z 45 lat etatu oddałem 30-ści pracując tylko na Państwo i podatki?Jadę do naczelnika urzędu skarbowego zapisać spadek. Inaczej moje dzieci przedostatni raz zapłacą podatek od tego co po mnie zostanie.Jeszcze podatek za trumnę i mam święty spokój.Godzicie się na takie życie? Ludzie vs. państwo
Pamiętaj, żeby dzień święty święcić! –
Każdy w życiu ma takiego swojego Pażdziocha – - Halinka śpisz?- Śpię, bo co?- Bo ja nie mogę.- Co znowu?- Halinka, bo ja nie mogę zrozumieć jednej rzeczy, co mnie prześladuje.- Niby czego?- Dlaczego ten Paździoch, to taka menda i świnia jest.- Wiesz co? Ty nudny jesteś.Ty mnie pytasz o to, co tydzień od 30 lat.- Halinka, bo ja od trzydziestu lat pojąć nie mogę, po co w ogóle takie coś Pan Bóg stworzył.- Ferdek, a po co Pan Bóg stworzył muchę?- No właśnie po co? Albo takie stonkę ziemniaczaną, po co?- Po jajco jełopie. Dobranoc.- (Głęboki wydech) Halinka ja rozumiem, ja żem sam święty nie jest, ale przecież taki Paździoch to jest przecież normalne obrzydlistwo. Po co w ogóle takie coś jest? Ja rozumiem jeszcze, jakby to on miał źle. Ale co, mieszkanie ma, samochód ma, telewizor ma, pieniądze w bankomacie ma. Sam, żem widział jak wybierał.- No szkoda, że ty nie masz z czego wybierać.- Kurde, jak ja go nienawidzę... i po co w ogóle takie coś jest... Po co? Dlaczego on taki jest?- Ferdek, nie wiem dlaczego on taki jest no! Może miał trudne dzieciństwo. I w ogóle ja ciebie proszę, skończmy ten temat, bo ja za siebie nie ręczę.- Widzisz Halinka? Jak tylko się o tej mendzie zaczyna rozmowa, od razu konflikty się same rodzą. To jest Halinka zło chodzące, trzeba by go wyeliminować