Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 297 takich demotywatorów

Wyrok w sprawie 33-letniego mieszkańca Gniezna jest dowodem na to, że kara za zaśmiecanie lasów może być bardzo bolesna- musi zapłacić 8,5 tys. zł – W końcu porządna kara.Oby była przestrogą dla tych, którzy bez wyrzutów sumienia zanieczyszczają i zaśmiecają środowisko
Pornhub na każdym kroku próbuje udowodnić, że jest czymś więcej niż tylko serwisem z rozrywką, o której w towarzystwie się nie rozmawia. – Firma ma już na koncie m.in. zaangażowane społecznie kampanie marketingowe, w ramach których – prócz promocji swojego serwisu – apelowała np. o mycie rąk w czasie pandemii, dbanie o środowisko naturalne czy nawet o ratowanie zagrożonych wyginięciem pszczół. Tym razem marka dla dorosłych w nietypowy sposób zachęca do wizyty w muzeum.W ramach interaktywnej wycieczki pod tytułem „Classical Nudes” („Klasyczna Nagość”) Pornhub pozwala na nowo odkryć dzieła znajdujące się w europejskich i amerykańskich muzeach. Wirtualna lekcja historii sztuki obejmuje obrazy i rzeźby z sześciu najbardziej znanych muzeów na świecie, w tym z paryskiego Luwru, londyńskiej National Gallery czy nowojorskiego Metropolitan Museum of Art.„Classical Nudes” zawiera mapę miejsc, w których możemy zobaczyć erotyczne dzieła, będące pracami uznanych artystów. Przykłady? „Chłopiec ugryziony przez jaszczurkę” (1594-1595) Caravaggio, „Trzy Gracje” (1630-1635) Petera Rubensa czy „Portret Magdaleny” (1800) Marie-Guillemine Benois. Komentarz audio do wybranych dzieł sztuki nagrała aktorka znana z filmów pornograficznych – Asa Akira.
Białorusin zrobił coś pięknego – Obywatel Białorusi z własnej inicjatywy posprzątał las w Zielonej Górze. Mężczyzna zebrał aż 10 worków śmieci. Urząd Miasta w Zielonej Górze poszukuje mężczyzny,by podziękować mu za jego poświęcenie.Pod filmem opublikowanym na YouTube w komentarzach internauci dziękują mężczyźnie za to, że dba o środowisko. To tylko jedne z wielu pozytywnych reakcji:- "Brawo. Dziękuję w imieniu wszystkich, którzy chcą przebywać w lesie i cieszyć się przyrodą, a nie deptać po śmieciach. Niestety nadal są ludzie, którzy lasy traktują jak śmietnisko"- "Dziękuję za to co zrobiłeś. Proszę zainstaluj PayPal chętnie cię wesprzemy finansowo, chociażby na rower. Wielki szacun dla ciebie"
Gdy pewna starsza kobieta poprosiła przy kasie o foliową torbę do zapakowania zakupów, młoda kasjerka nie mogła się oprzeć, by zwrócić jej uwagę: – "Powinna Pani nosić swoją torbę albo kupić ekologiczną. Najwyższy czas nauczyć się dbać o środowisko" - dodałaStarsza Pani odpowiedziała grzecznie, że za jej czasów nie było tej całej mody na eko. Na co kasjerka powiedziała:"I właśnie dlatego dziś musimy za to płacić. Bo Pani pokolenie nie dbało o środowisko i o to, aby zachować je dla przyszłych pokoleń"Starsza Pani zaniemówiła, ale po chwili postanowiła przybliżyć młodej osobie czasy swojego pokolenia, by ją nieco uświadomić."W moich czasach oddawaliśmy do sklepu butelki po mleku i po napojach. Sklep wysyłał je z powrotem do fabryki, gdzie były myte, sterylizowane i napełniane ponownie. Używaliśmy tych samych butelek wciąż od nowa. Więc i owszem nie dbaliśmy o recykling…"Do sklepów chodziliśmy wtedy z własnymi torbami i koszykami, tych samych używaliśmy latami. Z książek szkolnych korzystaliśmy przez wiele roczników. Obkładaliśmy je szarym papierem, żeby się nie zniszczyły. Ale rzeczywiście, nikt nie myślał wtedy o ekologi."Telewizor czy radio mieliśmy jedno na cały dom, a czasem nawet jeden na całą wieś czy ulicę, a ekran miał wielkość chusteczki higienicznej, a nie połowy kontynentu. Wszystko mieliliśmy, miksowaliśmy i kroiliśmy ręcznie. Gdy pakowaliśmy kruche czy delikatne rzeczy używaliśmy starych gazet, a nie folii i styropianu. Pracowaliśmy fizycznie, więc byliśmy szczupli i zdrowi, nie siedzieliśmy przed ekranami cały dzień, by potem samochodem pojechać na siłownię i biegać, na zasilanej elektrycznie, bieżni. Ale ma Pani rację, w nosie mieliśmy ekologię""Moje pokolenie prało dzieciom pieluchy, ponieważ nie istniały jednorazowe. Ubrania suszyliśmy na sznurku, a nie w pożerających prąd suszarkach. Ubrania nosiliśmy wiele lat do chwili kiedy nie dały się już naprawić, nie wymienialiśmy garderoby co sezon, bo niemodna" "Ludzie jeździli autobusami i pociągami, a dzieci chodziły do szkoły pieszo lub jeździły na rowerze. Nie stawialiśmy po 2 auta w garażu i nie zamienialiśmy swoich matek w całodobowe taksówki. Ale fakt faktem – ekologia dla nas nie istniała" Kasjerka była pąsowa, gdy starsza Pani postanowiła skończyć wywód, choć przykłady mogła mnożyć bez końca.Ludzie w kolejce zaczęli kiwać głowami z aprobatą na znak, że zgadzają się z tym, co mówiła... "Powinna Pani nosić swoją torbę albo kupić ekologiczną. Najwyższy czas nauczyć się dbać o środowisko" - dodałaStarsza Pani odpowiedziała grzecznie, że za jej czasów nie było tej całej mody na eko. Na co kasjerka powiedziała:"I właśnie dlatego dziś musimy za to płacić. Bo Pani pokolenie nie dbało o środowisko i o to, aby zachować je dla przyszłych pokoleń"Starsza Pani zaniemówiła, ale po chwili postanowiła przybliżyć młodej osobie czasy swojego pokolenia, by ją nieco uświadomić."W moich czasach oddawaliśmy do sklepu butelki po mleku i po napojach. Sklep wysyłał je z powrotem do fabryki, gdzie były myte, sterylizowane i napełniane ponownie. Używaliśmy tych samych butelek wciąż od nowa. Więc i owszem nie dbaliśmy o recykling…"Do sklepów chodziliśmy wtedy z własnymi torbami i koszykami, tych samych używaliśmy latami. Z książek szkolnych korzystaliśmy przez wiele roczników. Obkładaliśmy je szarym papierem, żeby się nie zniszczyły. Ale rzeczywiście, nikt nie myślał wtedy o ekologi."Telewizor czy radio mieliśmy jedno na cały dom, a czasem nawet jeden na całą wieś czy ulicę, a ekran miał wielkość chusteczki higienicznej, a nie połowy kontynentu. Wszystko mieliliśmy, miksowaliśmy i kroiliśmy ręcznie. Gdy pakowaliśmy kruche czy delikatne rzeczy używaliśmy starych gazet, a nie folii i styropianu. Pracowaliśmy fizycznie, więc byliśmy szczupli i zdrowi, nie siedzieliśmy przed ekranami cały dzień, by potem samochodem pojechać na siłownię i biegać, na zasilanej elektrycznie, bieżni. Ale ma Pani rację, w nosie mieliśmy ekologię""Moje pokolenie prało dzieciom pieluchy, ponieważ nie istniały jednorazowe. Ubrania suszyliśmy na sznurku, a nie w pożerających prąd suszarkach. Ubrania nosiliśmy wiele lat do chwili kiedy nie dały się już naprawić, nie wymienialiśmy garderoby co sezon, bo niemodna" "Ludzie jeździli autobusami i pociągami, a dzieci chodziły do szkoły pieszo lub jeździły na rowerze. Nie stawialiśmy po 2 auta w garażu i nie zamienialiśmy swoich matek w całodobowe taksówki. Ale fakt faktem – ekologia dla nas nie istniała" Kasjerka była pąsowa, gdy starsza Pani postanowiła skończyć wywód, choć przykłady mogła mnożyć bez końca.Ludzie w kolejce zaczęli kiwać głowami z aprobatą na znak, że zgadzają się z tym, co mówiła...
Nowa metoda na ekoterrorystów – Ministerstwo Klimatu i Środowiska we współpracy z Głównym Inspektoratem Ochrony Środowiska uruchomiło niedawno w sieci specjalny formularz służący do zgłaszania incydentów mogących mieć niekorzystny wpływ na środowisko. Tym sposobem szybko można poinformować odpowiednie organy np. o nielegalnym wysypisku śmieci w lesie.W ciągu zaledwie dwóch tygodni przyjęto 134 takie zgłoszenia. Pokazuje to ogromną skalę tego zjawiska
Koniec z jednorazowym plastikiem.3 lipca wchodzi “Dyrektywa Plastikowa” – Tak zwana „Dyrektywa Plastikowa” zakazuje obrotu dziesięcioma produktami plastikowymi jednorazowego użytku. Zakazem będzie objęta grupa produktów m.in. z sektora gastronomii, np. popularne styropianowe pudełka na posiłki, kubki styropianowe, sztućce, słomki, talerze z plastiku, patyczki do balonów czy patyczki do uszu.„Dyrektywa Plastikowa” przewiduje stopniowe wycofywanie jednorazowych produktów z tworzywa do 2030 roku.Od 3 lipca 2021 roku będzie obowiązywać zakaz wprowadzania do obrotu 10 plastikowych produktów jednorazowego użytku. Dodatkowo wszystkie papierowe kubki, jak i plastikowe, muszą być oznaczone określoną grafiką
Rozpoczął się Amazon Prime Day, czyli coroczna wyprzedaż platformy Amazon należącej do Jeffa Bezosa. Niestety nie dla wszystkich jest to powód do radości… – W tym tygodniu pracownicy Amazona poświęcą co najmniej 55 godzin, bowiem ich 10-godzinne zmiany zostały zmodyfikowane do obowiązkowych 11 godzin. Ponadto do harmonogramów zostanie dodany dodatkowy dzień - przekazało dziennikarzom CNN Business kilku pełnoetatowych pracowników magazynu Amazon.Według pracowników nadgodziny podczas pandemii nie są dla nich niczym nowym, ponieważ bywało tak, że dodatkowy czas w pracy był obowiązkowy. Gdyby tego było mało, dochodził do tego brak czasu na skorzystanie z toalety oraz statystycznie 2 razy więcej kontuzji niż u sportowców.Abstrahując jednak od Amazon Prime Day, praca w magazynie podczas "zwykłego tygodnia" i tak jest niezwykle wymagająca. Jeden z pracowników Amazona w zeznaniach przed członkami Senatu na początku tego roku opisał ją jako „intensywny trening każdego dnia”.Inni pracownicy potwierdzili to odczucie, opisując dynamiczne środowisko, w którym pracownicy mają szczęście, jeśli podczas zawrotnego tempa pracy zdążą zjeść i odpocząć przez 20-25 minut - przekazało CNN Business.Amazon na każdym kroku monitoruje osoby zatrudnione w swoich strukturach. Z tego powodu wiadomo dokładnie, co pracownicy robią w zakładzie oraz jaka jest ich produktywność.Pandemia oraz naciski ze strony pracowników w jednym z zakładów skłoniły Amazon do obiecania zmian, jednak nie zostało to zrobione przed Prime Day, a pracownicy nadal skarżą się, że ich praca niezmiennie jest zbyt dużym obciążeniem fizycznym i psychicznym.„Kiedy myślę o Amazon Prime Day, myślę o obowiązkowych nadgodzinach” - powiedział Tyler Hamilton, trener w ośrodku Amazon Shakopee w Minnesocie. „Dla klientów może to Prime Day, ale dla nas to przynajmniej Prime Week” - dodał.Mimo, że Amazon zarobił w 2020 roku aż 386 miliardów dolarów, w czerwcu tego roku wynagrodzenia pracowników zostały obniżone.
Dbaj o środowisko, nie wyrzucaj! –
Lewandowski w swoimnaturalnym środowisku –
0:28
Kup hybrydę, żeby ratować środowisko –
0:43

To nie my, to oni Azja tonie w odpadach, Europa walczy na wszystkich frontach o czyste środowisko

Azja tonie w odpadach, Europa walczy na wszystkich frontach o czyste środowisko –  90% światowego ładunku jest transportowane drogą morską. Większość floty handlowej (w tym ogromne kontenerowce) jest kontrolowana przez kraje Unii Europejskiej, USA, Korei Południowej i Japonii. Lecz co się dzieje, gdy "żywot" tych statków dobiega końca? Ponieważ rozbiórka starego statku generuje niewyobrażalne ilości zanieczyszczeń (między innymi azbestu, rtęci, ołowiu, pestycydów i in.), prawo UE stanowi, że statki zarejestrowane w krajach członkowskich muszą być rozbierane w stoczniach posiadających możliwość ograniczenia zanieczyszczeń do minimum i zezwolenie unijne na taką działalność. Koszty takiej rozbiórki są ogromne. Przedsiębiorstwa zatem rejestrują swoje statki w krajach, które nie mają tak restrykcyjnych przepisów. Dzięki temu mogą tam złomować swoją starą flotę. Dane z lat 2014 - 2018 wykazały, że 80% starych statków handlowych zostało rozebranych w trzech krajach: Bangladeszu, Indiach i Pakistanie. Pierwsze miejsce w tym procederze zajmują kraje Unii Europejskiej. Waga zezłomowanych w 2019 statków pochodzących z tego rejonu wyniosła 2.841.305 ton. Obecnie niemal wszystkie nowe jednostki UE są rejestrowane w krajach pozwalających na szybką i tanią rozbiórkę. Oceany zalewa fala substancji o najwyższym stopniu szkodliwości, na nowotwory umierają pracownicy stoczni rozbiórkowych (w ciągu najbliższych 6 lat umrze z tego powodu prawie 5000 pracowników indyjskich stoczni), okoliczni mieszkańcy i zwierzęta.
Arogancja. Propaganda. Pod dywan – Władze Polski próbują traktować Czechy tak samo, jak każde inne niechętne im środowisko
Źródło: www.tvp.info.pl
Czyżby dojazd do Centralnego Portu Komunikacyjnego? –  f^i Maciej Nowak ^2 godz. • 0Tylko rząd premiera Mateusza Morawieckiegojest w stanie pogodzić modernizację kolei zdbałością środowisko naturalne. Brawo!
Ludzie! – Dbajcie o Ziemię!
Gdzie są ekoaktywiści? –  Wiele z naszych miast padło, pada, albo plan tegoż upadku jest już gotowy, ofiarą tak zwanej "rewitalizacji" (rewitalizacja to dosłownie ożywienie, przywrócenie do życia). W praktyce oznacza to zalanie określonego terenu betonem w mniej lub bardziej artystycznej formie. Ostatnio został ożywiony Plac Wolności w Kutnie. Funkcjonalności trudno odmówić, bo pod betonową posadzką kryje się parking, ale... Ale na górze widzimy to, co widzimy. W czasach, gdy ochrona środowiska wysuwa się na pierwszy plan, gdy prominetne osoby biją na alarm w związku z ociepleniem klimatu, a fundacje śledzą "ślad węglowy" i żądają ograniczenia ilości pojazdów oraz hodowli zwierząt, ilość wylewanego w miastach (nie tylko polskich) betonu podsuwa, wręcz nachalnie, zasadnicze pytanie:
Radny z Legnicy, Piotr Niemiec, w styczniu zainicjował akcję sprzątania miasta "Podnieś 5". W jej ramach zachęca mieszkańców do podniesienia codziennie 5 śmieci i wrzucenia ich do kosza – Sam radny także zbiera odpady i albo wyrzuca je do śmietnika, albo zostawia w workach przy przystankach, a następnie telefonuje do Zarządu Dróg Miejskich w Legnicy, aby zabrano odpady.Działanie radnego nie spodobało się urzędnikom. Podczas poniedziałkowej sesji rady miasta Piotr Niemiec został upomniany przez ZDM, że tak naprawdę zanieczyszcza miejsca publiczne. Zarząd Dróg Miejskich ostrzegał go, że za tego typu działania grozi grzywna rzędu 500 zł lub nagana.Co więcej ZDM zarzucił Niemcowi, że ten de facto zezwala mieszkańcom Legnicy na rozrzucanie śmieci i wcale nie zachęca ich do dbania o środowisko.Pomimo takiego stanowiska ZDM Piotr Niemiec już oświadczył, że nie zamierza odpuścić i będzie kontynuować swoją akcję sprzątania miasta, bo Legnica "tonie w śmieciach"
Moment, w którym rezygnacja z używania niepotrzebnych urządzeń elektrycznych ma zwrócić uwagę świata na problem zanieczyszczenia naszej planety – Czyli mówiąc w skrócie wszyscy "malutcy" mają na chwilę wyłączyć swoje sprzęty elektroniczne, aby dołożyć swoją "cegiełkę" i w ramach dbania o środowisko przyzwyczaić się do takiego postępowania, a wielkie fabryki, koncerny, których zużycie energii jest GIGANTYCZNE mają ekologię w głębokim poważaniu...
Wystarczyło ją tylko zburzyć przed uruchomieniem –
Nie tylko uznano je za osiągnięciecałej ludzkości – Kiedy eksplodowała część statku Apollo 13, a amerykańskim astronautom groziła śmierć, Związek Radziecki przerwał transmisje radiowe na częstotliwościach używanych przez projekt Apollo, aby ułatwić Amerykanom komunikację ze statkiem, a radziecka flota wysłała znaczne siły na oceany Atlantycki i Spokojny z zadaniem ratowania amerykańskich astronautów, gdyby kapsuła wodowała poza zasięgiem amerykańskiej floty.Wkrótce potem astronauci z Apollo 18 i kosmonauci z Sojuza, podali sobie ręce i zwiedzili swoje statki po połączeniu obu statków na orbicie, a radzieckie silniki serii RD, zaprojektowane na potrzeby radzieckiego programu księżycowego, są dziś używane w amerykańskich rakietach Atlas V, nie tylko dostarczających sondy kosmiczne na Marsa, ale wynoszących satelity, m.in. do badań wpływu człowieka na środowisko naturalne
Niewątpliwym plusemzdalnego nauczania – Jest możliwość izolacji od toksycznego środowiska ludzi, których można często spotkać w szkole. Formalność przed ekranem,a potem masz znowu swoje prawdziwe życie