Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 233 takie demotywatory

Kilka słów prawdy na temat nagrywania koncertów

Kilka słów prawdy na tematnagrywania koncertów – Liczą się twoje wspomnienia,a nie skaczący obraz na ekranie telefonu List czytelnika po koncercie AC/DC:Ludzie, błagam! Po co wam nagrywanie koncertów telefonem i kijkami do selfie?!Utrapieniem koncertowiczów są miłośnicy fotografii, którzy stawiają sobie za cel uwiecznienie całego koncertu. Ci, którzy stoją za nimi, zamiast sceny widzą ekrany. Po sobotnim koncercie AC/DCnapisał do nas czytelnik, który apeluje o zmianę tych przyzwyczajeń.Do Organizatorów warszawskiego koncertu AC/DC,Nie będzie o jakości nagłośnienia. Będzie oproblemie, który toczy nie tylko ten koncert, ale wszelkie tego typu imprezy masowe.Przed koncertem ucieszył mnie zakaz wnoszenia tabletów i selfie sticks. Otóż cały koncert stałem przerażony, a wokół mnie kilku osobnikówwymachiwało kijaszkami z urządzeniamirejestrującymi.Państwo nie wiecie jak wielkie jest to niebezpieczeństwo!Nie chodzi o to, że kijkiem można kogoś pobić.Osoby nagrywające na koncertach wzbudzają agresję ludzi za nimi. Kijki to podburzanie tłumu, to prowokanci, którzy mogą wywołać nie lada zamieszki.To tyle do organizatorów. A teraz do Januszy nagrywających na koncertach.Czy wy macie rozum i godność człowieka? Nie chodzi o kijki, ale telefony. Drażni mnie całe zjawisko nagrywania koncertów telefonem, to z ręki i to z badyla. Jasne – można strzelić zdjęcie od czasu do czasu, czy chwilę nagrać scenę. Ale stanie przez cały koncert lub jego większość z telefonem w górze to przesada. Skoro już to robicie, to zakładam, że ludzi za wami macie tam, gdzie powinny wylądować selfie sticks. Dlatego kilka faktów o nagraniach koncertowych, które nie będą się odwoływać do szacunku do drugiego człowieka,ale do waszych własnych zysków i strat:A) Prędzej obejrzycie nagranie z swojej pierwszej komuniiczy innej studniówki niż to z koncertu. Będzie leżało na waszym telefonie, aż zapcha się dysk i może podczasporządków sobie puścicie.B) Ale gdy już odtworzycie nagranie, zobaczycie błyskiświateł, latającą scenę. Nawet jeśli wideo będzie w miaręakceptowalne, to standardowy mikrofon w telefonie nagra piski, szumy i jazgot. To nie będzie coś czym chcecie chwalić się przed znajomymi. Zresztą tu apel do tych znajomych – jeśli ktoś pokazuje wam dłuższe nagranie z koncertu, to wiedzcie, że to osoba niewychowana, która ma gdzieś innych.C) Nagrywacie nie dla szpanu przed znajomymi, ale żeby „przeżyć jeszcze raz ten wspaniały koncert”? No świetnie się bawiliście gapiąc się nie na scenę, ale w wyświetlacz  trzymając telefon jak Statua Wolności pochodnię.Swoją drogą na nagraniu będziecie lepiej widzieć ekran przed wami, niż scenę.Apeluje więc o rozsądek i szacunek do innych.Jak nie szanujecie innych, to się zastanówcie po conagrywacie... Bawcie się, a nie machajcie telefonami.I jeszcze raz do organizatorów, tym razem wszystkichkoncertów tego typu w Polsce... Jak pisałem, nie mam nic przeciwko sporadycznym zdjęciom, czy krótkim nagraniom. Nie jestem za zakazem wnoszenia telefonów na koncerty(jest to niemożliwe do egzekucji i zbędne). Braku kultury nie zniesiemy ustawą. Tego, żeby nie bekać przy stole,uczą rodzice. Rodziców raczej nie ma na koncertachby nauczyć, niezasłaniania telefonem całego koncertu. Stąd moja sugestia, by przed wejściem gwiazd na scenę,informować domorosłych kamerzystów, że za nimi ktoś stoi oraz że z ich nagrania i tak nic nie będzie.Do reklam o wyłączaniu telefonów kinie przywykliśmy,może krótki komunikat przed koncertem wystarczy.
Nie lada wyzwanie...dla medycyny estetycznej – W publicznej ***** telewizji z misją

13 życiowych sytuacji, które wkurzają nas każdego dnia (14 obrazków)

Wzruszająca chwila, w której niewidoma mama po raz pierwszy może dotknąć i poczuć jak wygląda jej nienarodzone dziecko – Gdy przyszła na badanie USG lekarz przygotował dla niej nie lada niespodziankę!
XXI wiek, a nawet robienie jajecznicy jest niebezpieczne –  Historia z jajem.Na moim osiedlu znajduje się niewielki sklepik, pół-samoobsługowy. Większość produktów podają ekspedientki, ale jest też chłodziarka, z której bierze się do koszyka rzeczy samemu. Są tam różne serki, twarożki, mleko, soki „jednodniowe” i różne takie. Są też jajka.Robię tam zakupy praktycznie codziennie, zawsze wszystko świeże, w miłej atmosferze, z dziewczynami za ladą jesteśmy praktycznie na „ty”, z właścicielem też nieraz udało mi się pogadać. Miło, przyjemnie, wygodnie, bo blisko z siatami do domu. A ostatnio w tych siatach, między innymi pół tuzina jajek w kartonowym pudełku, coby sobie jajecznicę na śniadanie zrobić.Następnego dnia zabieram się za robienie jajecznicy. Boczek pokrojony, szczypiorek pokrojony, patelnia się grzeje – czas wbić jajka do szklanki i śniadanie zaraz będzie „podano”. Biorę jajko, uderzam w nie nożem i... jajo eksploduje. Eksploduje na wszystkie strony zielonkawą galaretą, fragmentami skorupki i niesamowitym smrodem. Ja w szlamie, kuchnia w szlamie, fetor taki, że ledwo powstrzymałem wymioty. Po pierwszym szoku – szybka akcja ratunkowa: ściągnąć ciuchy i cisnąć je na balkon, pootwierać wszystkie możliwe drzwi i okna, a potem, na golasa, na wdechu, zacząć zmywać tę przypominającą smarki, śmierdzącą maź. Jak najszybciej, bo gdy zaschnie, to będę miał poważniejszy problem.Uff... Posprzątane. Ciuchy w pralce, ja w wannie. Wietrzenie trwało dobrych kilka godzin.Jeszcze tego samego dnia skoczyłem z resztą jajek do mojego sklepiku, trzymając pudełko jakby to była nitrogliceryna (wydrukowany na pudełku okres przydatności do spożycia twierdził, że jajka są ok) i opowiedziałem ekspedientce, co się wydarzyło, że może powinni sprawdzić partię, czy coś. Ta zrobiła wielkie oczy i skoczyła po właściciela, który akurat był na zapleczu. Szef szybko przyszedł, wysłuchał, oddał pieniądze i w głębokiej zadumie powiedział: „Dziwne, to już drugi taki przypadek w tym tygodniu”...Minął jakiś czas. Robiłem kolejne zakupy, gdy zagadnęła mnie ekspedientka: „A pamięta Pan tę historię z jajkami? Jeszcze kilka osób przyszło z identycznym problemem. Szef przejrzał monitoring. I co zauważył? Jakiś gnojek podmieniał jajka, wyjmował jedno z kieszeni i wkładał do pudełka!”. Wszyscy w sklepie zaczaili się na chłopaczka (15 lat) i w końcu go dorwali. Była policja, szybkie zapoznanie się ze sprawą, chłopaczek przyznał się na miejscu rzucając w pewnym momencie (obrona doskonała), „Bo te k***y nie chciały mi sprzedać piwa!”Wróżę dzieciakowi świetlaną przyszłość: ambitny, zawzięty i przede wszystkim cierpliwy. Kupił jajka, odczekał, aż się popsują i przeprowadził swój „Mały Sabotaż”. Szacun. A ja wciąż czuję lekki dreszczyk emocji, gdy rozbijam jajko.
Źródło: http://piekielni.pl/ - ejbisidii
Bycie tatą to też nie lada wyzwanie –
Źródło: Odpowiedź na http://demotywatory.pl/4492262/Mama
Przeżyć swoją śmierć – Nie życzyłbym najgorszemu wrogowi Pewien 45-latek spędzał wieczór z przyjaciółmi, gdy nagle… zemdlał. Liu Guo został niezwłocznie przewieziony do szpitala. Tam lekarze oznajmili, że mężczyzna dostał wylewu krwi do mózgu i nie dało się go uratować. Jego załamana żona i znajomi zajęli się organizowaniem uroczystości pogrzebowej. Podczas ceremonii wydarzyło się coś, co zmroziło wszystkim zgromadzonym krew w żyłach. Tuż przed spuszczeniem trumny do rowu, jedna z osób zauważyła, że… z oczu martwego Liu wydobywają się łzy! Okazało się, że mężczyzna nie umarł i był świadomy tego, że lada chwila zostanie pochowany żywcem! Nie mógł jednak nic zrobić, ponieważ wylew sparaliżował całe jego ciało! Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i Liu trafił pod opiekę ukochanej żony.

Oto list zdradzonej żony do kochanki swojego męża

Oto list zdradzonej żony do kochanki swojego męża – Kobieta wie jak z klasą wyjść z takiej sytuacji Dziękuję, Jennifer……za to, że zostawiłaś malinki na całej klatce piersiowej mojego męża.Poważnie! Dziękuję Ci. Nawet nie wiesz, jakiego koszmaru zaoszczędziłaś mi i moim dzieciom.By wynagrodzić Ci to, co zrobiłaś, oferuję Ci mojego męża na wyłączność. Jeśli zgodzisz się przyjąć tę nagrodę, proszę dostosuj się do poniższych reguł:1. Będziesz musiała wspierać go finansowo. Jak zapewne wiesz, mamy razem dwójkę dzieci, a to znaczy, że będzie musiał co miesiąc przeznaczać na nie znaczną część swoich zarobków. Mało tego: przez ostatnie 11 lat siedziałam w domu i opiekowałam się dziećmi, bo on tego chciał. Dlatego ja również będę domagała się alimentów. Pożegnaj się zatem z jego pieniędzmi.2. Będziesz musiała kupić mu nowe ubrania. Tak się składa, że gdy dziś rano pod prysznicem zauważyłam u niego ślady po twoich ugryzieniach, jakaś czarna dziura pojawiła się w naszej sypialni i wciągnęła wszystkie jego ciuchy. Dlatego spodziewaj się go lada chwila u siebie. Będzie prawie nagi. Plus tego jest taki, że będziesz mogła go ubrać tak, jak Ci się podoba.3. Będziesz musiała mi go oddawać na każdy weekend. W tym czasie będzie się widywał ze swoimi dziećmi. Jako, że otwarcie przyznał przed swoimi kolegami (o czym wiedziałam już dawno temu), że jesteś tylko brzydką, pijaną suką, którą poznał w barze ze striptizem, nie będziesz miała prawa przebywać w pobliżu moich dzieci ze względu na ich bezpieczeństwo. Zadbam o to przed sądem.4. Nie będziesz z nim miała wybuchowego życia łóżkowego. Tak, tak. Wiem, że nie bzykaliście się ostatniego razu. Od czasu kontuzji pleców, której nabawił się 4 lata temu, jego penis nie działa już tak, jak powinien. Tym większa strata dla Ciebie, bo zanim to się stało, mieliśmy najlepszy seks ŻYCIA. Pieprzyliśmy się NON STOP! W tej chwili jego mały ptaszek działa tylko wtedy, gdy połknie niebieską tabletkę. A wiesz co to znaczy? Że zwykle dochodzi w 2 minuty. Wkrótce będzie mu tak wstyd, że zacznie Ci odmawiać seksu. Żeby Cię pocieszyć, dodam, że mój mąż uszkodził sobie nerwy i kontuzji nie da się wyleczyć. Wpadniesz we frustrację i prędzej czy później go porzucisz.5. Nie uda Ci się go mi zwrócić. Nie zrobisz tego. Już nie jest mój. Spieprzył sprawę, gdy Cię dotknął. Byłam dobrą żoną i nie zdziw się, jeśli któregoś dnia zacznie nas porównywać. Nie masz ze mną szans, słoneczko.6. Obwini Cię o WSZYSTKO złe, co mu się przytrafiło. Zaczniecie się kłócić niemal codziennie. Powie Ci, że przez Ciebie stracił żonę i rodzinę. Powiedział mi ze łzami w oczach, że gry zrobiłaś mu malinki, powiedziałaś z uśmiechem na twarzy: Mam nadzieję, że Twoja żonka to zobaczy. Widziałam, ale uwierz mi, że on jest wściekły. Nie może Ci wybaczyć tego, co powiedziałaś. Za chwilę przyjdzie do Ciebie i zacznie krzyczeć. Uderzyłam go w twarz, a on mnie przeprosił. Dla Twojej wiadomości, nigdy wcześniej nikogo nie uderzyłam. Teraz, gdybym mogła cofnąć czas, celowałabym niżej.Nie chcę utrudniać Ci życia. Chcę Cię tylko ostrzec. Zadarłaś z niewłaściwą osobą. Będę domagała się tego, co należy się mi i moim dzieciom. Sprawię, by Twój związek z moim mężem przeszedł do historii szybciej, niż on zdąży dojść. Będę go raniła tak, jak on zranił mnie. Sprawię, że Cię znienawidzi i będzie chciał wrócić. Ale ja mu na to nie pozwolę.Dziękuję Ci więc, Jennifer, Ty brzydka, pijana suko, która zostawiła malinki na torsie mojego męża. Udowodniłaś mi, że 11 lat małżeństwa i dwoje dzieci to za mało, by utrzymać przy sobie faceta. JEST CAŁY TWÓJ!
Praca Dj,a to nie lada gratka – Tu posolić tam pop**przyć Praca Dj,a to nie lada gratka – Tu posolić tam pop**przyć
Samotne rodzicielstwo – Wymaga nie lada odwagi
Bycie kochankiem – To nie lada wyzwanie
Mówią, że pieniądzeszczęścia nie dają – Ale browar przecież nie jest za darmo
Bo ideału – się nie poprawia
Źródło: Rosyjskie demotywatory
Spokojna głowa, panie Bohaterze – Lada dzień dowali się do Ciebie jakiś urząd, że tak nie wolno i musisz zapłacić karę.
Źródło: gazetalubuska.pl
Gdzie do cholery jest ten barman? –
Przeżyć małżeństwo i nie zwariować – To nie lada sztuka w dzisiejszych czasach
Urzędnikom należą się te 13. pensje – W końcu dręczenie zwykłych obywateli przez wymyślanie kolejnych utrudnień musi wymagać nie lada kreatywności i poświęcenia
Źródło: natemat.pl
Nowa Łada – teraz z WiFi
Źródło: Rosyjskie demotywatory

Znalezienie odpowiedniego prezentu na święta to nie lada wyzwanie (15 obrazków)

Mały poradnik dotyczący lumberseksualizmu

Mały poradnik dotyczący lumberseksualizmu –  Ostatnio głośno robi się wokół trendu w męskiej stylówie zwanego jako lumberseksualizm, znaczy, niektóre laski sikają po nogach, wiec trzeba się dostosować. By wiedzieć o co chodzi i jak odróżnić lumberjacka od pedała, kilka punktów, które mogą okazać się pomocne.1. Prawdziwy lumberjack ubiera się w tym samym sklepie, w którym kupuje akumulatory. Żadne tam aberkombie i ficze, to dla pedałów jest.2. Pod ubraniem może nosić damska bieliznę. Jest to dopuszczalne w Kanadzie i Danii (która jest taką europejską Kanadą).3. Lumberjack ma brodę, z której można wyczytać jego (niezbyt skomplikowany) jadłospis z ostatniego tygodnia. Dodatkowo, stworzenia w niej żyjące są na dobrej drodze, by wyewoluować do inteligentnych form życia.4. Myje się tylko mydłem. Szarym. I tylko w okolicach niedzieli i co ważniejszych świąt państwowych i kościelnych. Dopuszczalne jest codzienne ochlapywanie się z miski z wodą ze strumienia / studni. Cokolwiek więcej, to wiadomo - pedał.5. Lumberjack jeździ albo crossem, albo solidną terenówką lub pickupem. I nie mowie tu o jakimś pedalskim suvie, czy innym crosscountry, nawet el camino jest dla ciot. Forrester, Pajero, Hilux, Hummer, Patrol, UAZ, amerykańskie, bądź australijskie pickupy. Dopuszczalny jest tez GAZ i Lada Nivia. Nawet nie ma co próbować zaimponować jakimś porshe kajen, bo wiadomo - pedał.6. W mieszkaniu na podłodze, bądź ścianie powinna znaleźć się niedźwiedzia skóra, jeśli nie z niedźwiedzia, to z jakiegoś innego dużego zwierzęcia (ale nie z tygrysa, bo to pedalskie jest). Poroże jelenia tez jest bardzo na miejscu, podobnie jak stojąca w kącie koza służąca do ogrzewania domu i podgrzewania posiłków.Dopuszczalnymi elementami wystroju wnętrza są tez: wisząca na ścianie konfederatka, oraz strzelby (oczywiście naładowane, tylko pedały trzymają nienaładowaną broń).7. Lumberjack nie ma czegoś takiego jak barek z alkoholami, on ma baniak z bimbrem.To oczywiście nie wszystkie punkty i cechy, ale pozwolą wam one odnaleźć się w nowej modzie. W ten sposób odróżnicie prawdziwych, tru, lumberjackow od pedałów (nawet jeśli twierdza, ze nie są pedałami, to znaczy, że nie są świadomi swojej prawdziwej orientacji, czyli jeszcze gorzej).
Źródło: http://www.spidersweb.pl/2014/12/drwal.html comment-1729829733