Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 233 takie demotywatory

Nie ma problemu –  Morawiecki uspokaja dziury w ładzie są niewielkie
Katowice, Śląsk... jest potrzebna pomoc! – Między supersamem, a superjednostką jest podstarzały warzywniak, prowadzony przez przemiłe, starsze małżeństwo! Sklep lada chwila upadnie, ponieważ przez cały dzień odwiedza go jeden, góra kilku klientów. To miejsce to coś więcej… to historia dawnych Katowic i najpiękniejsze wspomnienia państwa, który wkładają w to miejsce każdy skrawek swojego serca!W sklepie możecie kupić świeże owoce - piękne jabłka, czosnek, buraki i inne warzywa. Wszystko niebywałe świeże, wybierane z największą starannością!Błagam Was, wpadnijcie, zostawcie kilka groszy - to zdecydowanie lepszy wybór niż zakupy w zagranicznych supermarketach.Jesteśmy ostatnią nadzieją dla tego miejsca i tych ludzi. Pokażmy, że młode pokolenie potrafi wspierać swoich i polski biznes, który jest zasuszony i niszczony przed duże korporacje.Dla Was to tylko kilka złoty, a dla tych ludzi to ostatnia nadzieja na to żeby żyć godnie!Jeśli nie jesteście z rejony to chociaż udostępnijcie dalej, gdziekolwiek… niech wieść o tym miejscu się jak najszybciej rozniesie
 –
Ta niepozorna dziewczynka to 8-letnia Milena Stefanowicz z Lidzbarka Warmińskiego. Ostatnio sprawiła nie lada sensację występując w ligowym meczu tenisa stołowego w kategorii seniorów! – Wystąpiła zarówno w singlu, jak i deblu i zdołała nawet wygrać jednego seta. Gdyby posiadała trochę więcej doświadczenia mogła nawet pokusić się o wygraną. To musiał być też niebywały widok, gdy na przeciw siebie stanęły dwie rywalki - 8-letnia Milena i niemal 50-letnia zawodniczka z Białegostoku
Lada perfekcja od początku do końca –
Mąż do żony: - Kochanie, kupiłem Ładę! - To chyba sam nią będziesz jeździł... - Ok! –
Dziennikarz został wyproszony z baru przy granicy w Bogatyni. "Nie zjesz, bo jesteś Czechem" – W rozmowie z Wirtualną Polską czeski dziennikarz tłumaczył, że kobieta za ladą zapytała, czy nie widział tabliczki, że w tym lokalu Czesi nie są obsługiwani. - Serio? - zapytał Harzer. Po tym, gdy kobieta powtórzyła, że nie zje, ponieważ jest Czechem, dziennikarz wyszedł z lokalu
"Ostatnio takie poruszenie w naszym mieście było, jak Jurand ze Spychowa wjeżdżał tu pod zamek oraz gdy w 2006 swój koncert na Dniach i Nocach Szczytna grała Ingrid" - mówi jeden z mieszkańców –
 –
Przemysław Czarnek przyznał Medal Komisji Edukacji Narodowej - jedno z najważniejszych odznaczeń w zakresie edukacji - autorom kampanii billboardowej z płodami – I pomyśleć, że nauczyciel na taki medal musi rzetelnie pracować kilkadziesiąt lat i jeszcze mieć nie lada osiągnięcia
 –  Brat lada dzień skończy 16 lat. Mamapostanowiła porozmawiać z nim o jegoprzyszłości. Zaczęła mu opowiadaćo pożądanych zawodach.Mama: a ty sam, kim chciałbyś zostać?Brat: meduzą.Mama: co?Brat: żadnych emocji, żadnych myśli, żadnychnerwów, żadnych problemów. Po prostu sobiepływasz. I tyle. Bul-bul.
Nie lada bohaterstwem wykazał się 14-letni mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego, który uratował kierowcę autobusu i pasażerów – 14-letni Bartosz zareagował bez wahania, kiedy kierowca dostał drgawek, wyciągając kluczyk ze stacyjki, dzięki czemu autobus o włos uniknął zderzenia ze słupem. – Zobaczyłem, że silnie drgał i leciała mu z ust krew, zapewne przygryzł sobie język. Postanowiłem go unieruchomić, żeby nic sobie nie zrobił i ułożyć go w bezpiecznej pozycji – opowiada nastolatek w wywiadzie dla portalu Nasze Miasto.- Drzwi się nie otwierały. Byliśmy zdziwieni, ale czekaliśmy dalej, myślę, że dobrą minutę – relacjonuje Bartosz Mączka. – Nagle jedna pani z tyłu zauważyła w lusterku, że coś dziwnego dzieje się z kierowcą. Zaniepokoiłem się i podbiegłem do niego. Zobaczyłem, że silnie drgał i leciała mu z ust krew, zapewne przegryzł sobie język. Postanowiłem go unieruchomić, żeby nic sobie nie zrobił i ułożyć go w bezpiecznej pozycji – opowiadał.- Zaczął coś mówić, ale bełkotał tylko i nie można było nic zrozumieć. W tym momencie, i to było najgorsze, pan kierowca wcisnął pedał gazu, emzetka gwałtownie ruszyła i przez szarpnięcie wszyscy polecieli do przodu, włącznie ze mną. Wtedy wstałem, wyciągnąłem kluczyki i przytrzymałem kierowcę. Mało brakowało, a uderzylibyśmy w słup – opowiada 14-latek.Dzięki nastolatkowi historia zakończyła się szczęśliwie. Kierowcę przewieziono do szpitala, czuje się dobrze. Bartosz Mączka uwolnił pasażerów uwięzionych w pojeździe.
Brawa dla 12-latki z Koluszek, która zapobiegła próbie samobójczej nastolatki poznanej w internecie – W kwietniu tego roku 12-letnia mieszkanka Koluszek poznała przez internet rówieśniczkę, z którą utrzymywały stały kontakt. Internautka zwierzyła się dziewczynce, że zamierza popełnić samobójstwo. O sprawie dwunastolatka powiedziała swojemu bratu, z którego pomocą poinformowała miejscową policję.Okazało się, że niepokojąca korespondencja pochodziła od mieszkanki Warszawy, która przyznała przy matce, że poważnie myślała o odebraniu sobie życia. Kobieta, gdy się o tym dowiedziała, zapewniła nastolatce fachową opiekę psychologiczną.Po kilku dniach od sprawy wpłynęły podziękowania od mamy dziewczyny do Komendanta Policji w Koluszkach. Kobieta była wdzięczna za pomoc mundurowych oraz 12-latki, która wykazała się nie lada dojrzałością, aby zareagować.Wczoraj zastępczyni burmistrza wraz z podinspektorem wręczyli nastolatce pisemne podziękowania w imieniu Komendy Powiatowej Policji Powiatu Łódzkiego Wschodniego
 –  Weronika Ciechowska21 kwietnia o 00:20 ©„Głos Wybrzeża" 19852. Grzegorz Ciechowski —lider bigbitowego zespołu,.Re?ublika" specjalizuje sięw wykonyicaniu dlu$ich,przerażająco monotonnychpieśni, które zawierają popięć, góra sześć słów. Ostatnio bardzo modny jest soTif/,io którym G. Ciechowski us-karża się na to9 że zmuszo-ny jest bardzo długo czekać,podczas gdy ta, której tokniecierpliwie oczekuje — myje dla niego swoje ciało. Cala pieśń poświęcona jest te-mu właśnie, ekscytującemuzapeune, stanowi oczekiwa-nia, zaś bohaterka myje sieOrf czasu do czasu, dlawzmocnienia u umowy cier-pitrfi G. Cicch nwskiego, wtle odzywa się lubieżny chórstarców, akcentując słowo„ctalo". Całość uprawia w>ra~ieni* konglomeratu sado--masochistycznego.W ario p rzypo mnieć. i ez nok lirmowy zespołu ,Jłr-publOca" il lada si:; główniez pionowych pc 6w* Z to-I eh samych, jakie znajdu-ją   się   na   piżamach, którebywają również utywane \r*->t: alach dla umysłowo chntych.
Mundurowi ze stanu I kompanii Oddziału Prewencji Policji w Krakowie, w trakcie jednej ze służb, spotkali dobrze znanego im mężczyznę, który od kilku dni poszukiwał pracy zarobkowej – W trakcie rozmowy zwierzył się policjantom, że jest po rozmowie z pracodawcą i ten chętnie go zatrudni, ale wymaga własnego obuwia ochronnego.Dla bezdomnego, który nie posiadał pieniędzy na zakup obuwia, był to nie lada problem. Funkcjonariusze obiecali, że kolejnego dnia dostarczą mu wymagane obuwie ochronne. Nazajutrz udowodnili, że nie rzucają słów na wiatr. Od poniedziałku już w nowych trzewikach ochronnych mężczyzna podejmie pracę
Trzeba mieć nie lada odwagę... –
„Mój tata Ralph skończył właśnie 90 lat. Chciałam z tej okazji kupić mięso na steki, więc wybrałam się do sklepu. Po dotarciu na miejsce zobaczyłam, że stoisko z mięsem już jest zamknięte. – Mężczyzna, który sprzątał za ladą z mięsem wskazał mi, gdzie znajdują się paczkowane steki z polędwicy bez kości i z kością. Zapytałam o to, które są lepsze. Na co powiedział, bym chwile zaczekała i poszedł na zaplecze.Wrócił z dwoma pięknymi befsztykami z polędwicy, które wybrał sobie wcześniej i odłożył dla siebie i żony. Wspomniał mi, że jego żona planuje dziś zrobić spaghetti, więc spokojnie mogę je zabrać, a potem odszedł. To było z jego strony naprawdę miłe. Nawet nie miał pojęcia, że mam zamiar przygotować je w prezencie urodzinowym dla mojego taty. Chciałabym się dowiedzieć kim był ten mężczyzna, by móc mu jeszcze raz podziękować."
Łódzki mural wpisany do księgi rekordów Guinnessa – Miłośnicy sztuki ulicznej spotkają w łodzi nie lada atrakcję. Na wielu tamtejszych budynkach można podziwiać spektakularne murale. Jeden z nich o nazwie “Łódź” w 2011 roku trafił do księgi rekordów Guinnessa jako największe graffiti na świecie. Aktualnie mural nie posiada już tego tytułu, ale i tak warto go zobaczyć. Znajdziecie go przy ul. Piotrkowskiej
Jakiś kretyn postanowił wyrzucić kota do śmieci, gdzie lada moment ten miałby zostać zmiażdżony przez jedną z maszyn. Na szczęście jeden z pracowników zauważył kota przed tragedią –
Reklama dźwignią handlu –