Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 193 takie demotywatory

Prorocy są co prawda fałszywi, ale zyski są naprawdę realne –
Źródło: facebook.com
Jak się mają Twoje oszczędności w PPK? – Moje jak zawsze i w podobnej kondycji co w każdym systemie emerytalnym wymyślonym przez naszych polityków. Łączna wartość portfela
Polska - kraj układów,korupcji i malwersantów – Tu nawet ławka kosztuje więcej niżmały dom jednorodzinny Kraków kupił ławkę za 228 tys. złfO KOPIUJ LINKFACEBOOKTWITTERE-MAILKrakowscy urzędnicy zapłacili za zakup i montaż ławki na placu Biskupim 228 tys. zł – dowiedział się OneUrzędnicy wyjaśniają, że kwota jest dlatego tak wysoka, ponieważ zawiera ona między innymi zysk firmy.
Szukajcie wśród posiadaczy zabytkowych pałacyków –  Poszukujemy osób, które zyskały na Polskim Ładzie
 –
– Zyskasz trzy miesiące –
 –  Minister finansów Tadeusz #Kościński o #PolskiŁad: Bardzo dużo osób dostało więcej, ale cicho siedzą i są zadowoleni.
Poznam uczciwych ciężko pracujących Polaków, którzy zyskali na Polskim Ładzie – Tylko poważne oferty!
Kiedy słyszę jak ktoś mówi, że Polski Ład jest dobry dla Polaków, i że wszyscy na nim zyskają... –
0:02
 –
Ponad 14 milionów złotych zarobiła Iwona Morawiecka na sprzedaży działki we Wrocławiu, którą razem z mężem Mateuszem Morawieckim kupili w 2002 roku za 700 tysięcy złotych od Kościoła - tak wynika z aktu notarialnego – Pozazdrościć zdolności biznesowych!
Pracuje na minimalnej i zyskam ogromne pieniądze. Czy czujecie ten zapach ? Tak pachnie sto złotych –

Dziennikarka tłumaczy, dlaczego odeszła z pracy w przejętej przez Orlen spółce Polska Press. Pisze m.in. o zakazie rozmów z niezależnymi ekspertami, zmuszaniu do milczenia i opisywania wydarzeń zgodnie z linią partii rządzącej

 –  Karina Obara50 liSmcpoi5nsmctop7ada5 of 071:071t  ·Kochani, szukam nowej pracy. Nie mogę już dłużej pracować w Polska Press i w Gazecie Pomorskiej. Nie potrafię spojrzeć sobie w lustrze w twarz. Od czerwca, odkąd kupił nas Orlen, dostałam zakaz komentowania wydarzeń politycznych. Nie pozwolono mi także rozmawiać z niezależnymi ekspertami o tym, co się w Polsce dzieje. Od czasu do czasu zdarzał się wyjątek – miałam porozmawiać z „ich ekspertem”, który oceni sytuację zgodnie z linią partii rządzącej. Nie mogłam. Na liście były głównie nazwiska, które znacie z mowy nienawiści i pogardy dla drugiego człowieka. Nigdy wcześniej nie doświadczyłam kneblowania i nacisku, zakazu pisania o tym, co jest obowiązkiem dziennikarskim. Poprzedni właściciele: najpierw Norwegowie, później Anglicy, Niemcy, nigdy nie ingerowali w treść tekstów dziennikarskich. Dla nich liczył się głównie zysk, klikalność, co także doprowadziło do patologii mediów w Polsce. Mój Wojtek, po latach nacisków, zapłacił za to życiem. Tamto było dżumą, to jest cholerą. Obie zarazy niszczą nasz kraj. Nie można wykonywać zawodu dziennikarki z kneblem na ustach. Nie można milczeć, gdy w Polsce łamane są prawa człowieka. A mnie i moich kolegów komentujących wydarzenia polityczne, zmuszono do milczenia. Chcesz tu pracować – żadnego analizowania wydarzeń politycznych, żadnych rozmów z „mądrymi głowami” (sic!). Żeby czytelnicy w regionach nie wiedzieli, nie myśleli samodzielnie, głosowali tak, jak chce obecny rząd. Żyję w konflikcie wewnętrznym. Wstyd mi. Moje ciało odmawia posłuszeństwa. Nie chcę pracy, która jest hańbą. Nie umiem zamknąć oczu na to, co PiS robi z naszym krajem. Nie mogę zasnąć, gdy wiem, że małe dzieci umierają w lesie na wschodniej granicy. Nie potrafię nie czuć krzywdy dziewczyny-matki z Pszczyny, która zmarła na sepsę przez wprowadzenie w Polsce chorego prawa. To mogła być moja córka. Też przeszła sepsę. Przeżyła, bo mieszka w Wielkiej Brytanii.Czuję bezradność i strach o wszystkie kobiety w Polsce. O wszystkich mężczyzn, którzy doświadczają „karzącej ręki rządu”. O wszystkie dzieci w szkołach, które przejął umysł ministra Czarnka. Nie będę więcej legitymizować tej władzy swoją obecnością w Polska Press. Brzydzę się hipokryzji, wycierania sobie gęby Bogiem, nepotyzmu i służalczości. Chcę żyć w prawdzie, w wolności słowa, demokracji i odwadze. Chcę podążać za wartościami, które są mi bliskie. Hasło: "Ani jednej więcej" dotyczy też mnie. Ani jednej więcej bezsensownej śmierci. Żyjąc w konflikcie wewnętrznym, umieramy za życia. Dlatego szukam nowej pracy.#media, #mediawPolsce, #szukampracy
 –  Bogdański@Keicam71196 min PLN zarobił Polsatprzez 3 kwartały na reklamachspółek skarbu państwa.Dla odmiany TVN zarobił 0,25min PLN na zleceniach od tychspółek.Prawie 800 razy mniej... ®Już wiecie czemu z PolsatuSolorza nie dowiecie sięprawdy?
 –  Zaczynasz biznes! Masz 10 klientów. Każdemu sprzedajesz usluge o wartMc. 10k. Twoja marża to zawrotne 33%. Termin zapłaty standardowo 14 dn.. Po miesiącu podsumowujesz. Przychód: 100.000 netto. Zysk: 33.000 Bajabongol Odprowadzasz 19% podatku = 6.270 PLN Zostaje: 26.730 2 z 10 klient. Ci nie zaplack. Taka branża. Inni mają gorzej. Zostaje: 6.730 netto Da się żyt. Ale, ale... VAT trzeba odprowadzi, nawet od niezapłaconej faktury. 2396 od niezapłaconych 20.000 to 4.600 Zostaje: 2.130 Składka .51.457 Zostaje: 673 PLN Idziesz na zasiłek! Przepracowałeś w życiu łącznie 5 lat. Więc kasujesz 1240 zasiłku. Dodatkowo powiedzmy 2 x 500 za,,,tombelkr. Plus to co wyszarpiesz z MOP.. Masz wolne cały...
Zyskiem dzielimy się po równo! –
 –  Roman Giertych@GiertychRomanPanie Morawiecki. Wwięzieniach na Białorusitorturują ludzi. Masowo.Uwięzili znaną Panu (imi) osobiście AndżelikęBorys-szefową ZwiązkuPolaków na Białorusi. IPan pisał w e-mailach doDworczyka, że ich cierpienieto dla Pana „politycznezłoto"?Jest Pan obrzydliwymłajdakiem.
Proboszcz wyrzuca ludzi z mieszkań, bo chce je zamienić w przynoszące parafii dużo większy zysk apartamenty – Mieszkańcy Wałbrzycha, którzy wynajmowali mieszkania w budynku należącym do parafii ewangelicko-augsburskiej, wkrótce będą się musieli z nich wyprowadzić - informuje "Gazeta Wrocławska". Proboszcz Waldemar Szczugieł tłumaczy, że mieszkania wymagają remontu i zostaną przerobione na apartamenty. Z 11 mieszkań ma powstać 18 lokali. Szczugieł nie widzi problemu w wyrzucaniu lokatorów:"Dużo jest mieszkań na rynku, przecież młodzi mogą sobie coś znaleźć bez problemu. Czy będą mogli wrócić do mieszkań? Teoretycznie tak, choć w praktyce różnie może być. To już będą zupełnie inne lokale. Mniejsze o wysokim standardzie z dużo wyższymi czynszami niż 6 zł za metr kwadratowy".Lokatorzy mieli umowy najmu z gminą, ta jednak w 1999 roku przekazała budynek parafii ewangelicko-augsburskiej w Wałbrzychu razem z lokatorami. - Wtedy ksiądz mówił nam, że nic się nie zmieni, że będziemy wynajmować mieszkanie na takich samych zasadach, jak od urzędu. A teraz wyrzuca nas na bruk. Ja mieszkam tu z sześćdziesiąt lat, z tym miejscem wiąże się całe moje życie i teraz ksiądz mi mówi, że mam się stąd wynosić i szukać sobie czegoś innego - mówi jeden z wielu starszych lokatorów kamienicy.Duchowny nie zaproponował lokatorom żadnego lokalu zastępczego, jak stwierdził "nie ma głowy do szukania lokatorom mieszkań zastępczych"
Gdynia woli dopłacać do parkingów pozastrefowych, niż zostawić je bezpłatne – Gdynia poszukuje operatorów do obsługi parkingów pozastrefowych, które z początkiem lipca staną się płatnymi. Urzędnicy wyliczyli bowiem, że koszt ich obsługi przez miejskich kontrolerów mógłby być wyższy niż ewentualne zyski. Miasto nie bierze pod uwagę pozostawienia tych parkingów bezpłatnymi
Chłopiec jest nazywany"małym Monetem" – Kieron Williamson z Anglii ma tylko 14 lat. Dzięki niezwykłemu talentowi zarabia fortunę. Jego pejzaże sprzedają się na pniu. Sensacja wybuchła trzy lata temu. Całą wystawę chłopca wykupiono na aukcji w ciągu kwadransa. 19 pejzaży przyniosło zysk wysokości ponad 14 tys. funtów (ok. 22 tys. dolarów). Rok temu młody malarz ponownie zelektryzował rynek sztuki - wystarczyło dziesięć minut, by kolekcjonerzy z różnych krajów wylicytowali jego 33 prace za łączną sumę ponad 100 tys. funtów (157 tys. dolarów) Kieron Williamson z Anglii ma tylko 14 lat. Dzięki niezwykłemu talentowi zarabia fortunę. Jego pejzaże sprzedają się na pniu. Sensacja wybuchła trzy lata temu. Całą wystawę chłopca wykupiono na aukcji w ciągu kwadransa. 19 pejzaży przyniosło zysk wysokości ponad 14 tys. funtów (ok. 22 tys. dolarów). Rok temu młody malarz ponownie zelektryzował rynek sztuki - wystarczyło dziesięć minut, by kolekcjonerzy z różnych krajów wylicytowali jego 33 prace za łączną sumę ponad 100 tys. funtów (157 tys. dolarów)