Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 111 takich demotywatorów

 –  Wysiadłem z pociągu i poszedłem podziemnym tunelemw stronę miasta, słuchając muzyki na słuchawkach.Praktycznie przed samym wyjściem ominąłem dwóchidących i obejmujących się chłopaków. A dokładniej tojeden z nich obejmował za szyję drugiego... Niby nicnadzwyczajnego, tym bardziej w Warszawie... Poza tym,nawet zwykli przyjaciele mają przyjęte różne specyficznezachowania. Nagle przypomniałem sobie, jak jakieś30 lat temu, w tym właśnie przejściu, podszedł do mnie(młodego chłopaczka wracającego z dodatkowych zajęćdo domu) silniejszy ode mnie chłopak i objął mnie jednąręką za szyję, przystawił coś do boku i szepnął do ucha:,,Chodź ze mną i się uśmiechaj, a jak nie, to dostanieszpo mordzie. Pójdziemy za pętlę, oddasz mi wszystkiepieniądze i puszczę cię wolno". Szedłem jak owca na rzeźi nie wiedziałem co mam począć w tej sytuacji. Byłemjeszcze gówniarzem, chodziłem do podstawówki i jakna złość nie oglądałem żadnego filmu akcji na kasecie.Przy wyjściu z tunelu stał koleś około 18-25 letnii najwyraźniej coś mu się nie spodobało w naszym,,przyjacielskim" uścisku, być może moje wystraszone,załzawione oczy albo spojrzenie mojego ,,przyjaciela".Zrobił krok w naszą stronę i warknął: ,,Chodź tu" do typa,który mnie trzymał. Tamten oderwał się ode mniespłoszony i wycedził przez zęby: „Znajdę cię, ku*wa,zobaczysz". Natomiast mój wybawca złapał mnie zaramię i zapytał: „ten ci pasuje?" i po upewnieniu się,że przytaknąłem, wepchnął mnie przez zamykające siędrzwi do autobusu. Uratował mnie w ten sposób przedkradzieżą i być może innymi nieprzyjemnościami...Kiedy ta historia mignęła mi w głowie, w ciągu kilkusekund gwałtownie przyspieszyłem i zobaczyłem jakten mniejszy ,,przyjaciel" ma te same wystraszonei załzawione oczy. Dlatego zrobiłem krok w ich stronęi krzyknąłem: ,,Stój!".Zdawałem sobie sprawę, że reakcja może być różna, odzaskoczenia po agresję, ale kiedy mniejszy chłopak sięzatrzymał, a ten lepiej zbudowany wyrwał się i pobiegłdo tyłu rzucając jakieś przekleństwa, zrozumiałem, żeudało mi się w końcu spłacić dług wobec tego gościa,który pomógł mi 30 lat temu...
Zwykła ulicaZwykli przechodnieW Lizbonie, w Portugalii –
Nigdy nie dajmy się nastawiać jeden przeciw drugiemu, bo to nie "zwykli ludzie" są naszymi wrogami, ale ci, którzy potrząsają słoikiem – Jeśli zbierzesz sto czarnych mrówek i sto czerwonych mrówek i wrzucisz je do szklanego słoika nic się nie stanie. Mrówki różnych podgatunków będą nastawione wobec siebie neutralnie.Ale jeśli weźmiesz ten sam słoik, wstrząśniesz nim brutalnie i zostawisz na stole, mrówki zaczną się wzajemnie zabijać. Czerwone wierzą, że czarne są wrogami, podczas gdy czarne wierzą, że wrogiem są czerwone.A w rzeczywistości prawdziwym wrogiem mrówek jest osoba, która wstrząsnęła słoikiem. To samo dzieje się w społeczeństwie.I teraz odpowiedzcie mi na jedno - jak mawiał klasyk polskiego filmu - zaj***ście ważne pytanie: to kto potrząsa tym słoikiem? 144
 –  Co mamy zrobić - my jako zwykli ludzie, odbiorcyi słuchacze - aby te infantylne, prymitywne,niesprawiedliwe i z pewnością niedemokratyczneplany likwidacji polskiej telewizji zgasić w zalążku?12-40130teleexprTELEFON OD WIDZATVPINFOPrezydent A. Duda: Jako Polska wspieramy Ukrainę i będziemy nadal to robić; w naszym przekonaniu należy robić to aż do zwycięstwa 17:03
 –  1995 rok. Wpada do nas w gości ciotka, którapracuje w domu dziecka i opowiada, że przyszlido nich do pracy jacyś ludzie, którzy zakonkretną kwotę są w stanie bardzo dokładnieokreślić dolegliwości i postawić diagnozę napodstawie charakteru pisma. Sama już tosprawdziła i faktycznie wszystko bardzodokładnie opisali.W tamtym czasie pomieszkiwała z namibabcia, która była z innego miasta. Powysłuchaniu ciotki, od razu powiedziała, że tostek bzdur, a ci ludzie to zwykli szarlatani.Ciotka się oburzyła i powiedziała, że abyudowodnić, że to uczciwi ludzie, jest w staniezapłacić za babcię i kazała jej napisać na kartceimię, nazwisko i datę urodzenia swoimstandardowym charakterem pisma (słowa orazcyfry miały ułatwić wyczytanie wszystkichdolegliwości).Ciocia wzięła ze sobą kartkę i zaniosła dopracy. Następnego dnia przyszła i powiedziała,że trzeba trochę poczekać na ich analizę.Babcia podejrzliwym tonem zapytała, dlaczegood ręki tego nie zrobili. Na co ciotka, że jestbardzo dużo chętnych, a do tego ta praktykawymaga czasu.Trzy dni później wróciła i powiedziała, żeanaliza nie powiodła się, bo charakter pismajest ,,zły", chociaż babcia jest pedagogiem i jejcharakter pisma jest czytelny i ładny.Na co babcia:,,Od razu rozgryzłam system tych oszustów, alechciałam się upewnić. Nie jestem stąd, więc wprzychodni nie mogli znaleźć mojej karty,dlatego cudowna wróżba się nie udała".
 –  Ślężańscy Rodzimowiercy20 godz. . ✔Z żalem informujemy, że ponownie zginęła rzeźba PerunaGromowładnego ze Ślęży. przedwczoraj dostaliśmy sygnał od kolegówz Watry, że są na szczycie i nie ma posagu...od razu zorganizowaliśmyakcję poszukiwawczą, wczoraj i dziś przeczesaliśmy teren, niestetyposąg nie został odnaleziony. Pod miejscem w którym stał,zauważyliśmy ślady sporego ogniska, zapewne próbowano go spalić.Przy okazji strącono kamień do źródełka. Postarano się, abyśmyodebrali sygnał wyraźnie.Ataki na Rodzimowierców nie ustają. Próba koegzystencji zprzedstawicielami innych wyznań jest ponownie niweczona, przezgłupotę i wandalizm tych drugich. Zupełnie nie zrozumiałym jest dlanas niszczenie czyjejś własności czy kradzież figury, którą umieścilipasjonaci i która stała się jedną z chętnie odwiedzanych atrakcji naŚlęży. Ze strony Rodzimowierców Ślężańskich nigdy nie było atakówna własność prywatną Kościoła Katolickiego i zawsze stanowczoodcinamy się od wszelkich aktów wandalizmu, których dopuszczali sięw przeszłości pseudopoganie, sataniści, antyklerykałowie itp.. Śmiałomożemy stwierdzić, że Perun ze Ślęży stał się przede wszystkim(patrząc na aktualna skalę turystyki przy czerwonym szlaku) atrakcjądla zwykłych ludzie, którzy przystawali, żeby zrobić sobie fotkę przy/zposagiem. Nawet wczoraj, gdy tam nocowaliśmy, zaczepiali nas zwyklituryści, z żalem przyjmując wiadomość, że posąg zostałskradziony/zniszczony.Nasze (szeroko rozumiane) środowisko niekiedy również nie pomaga,gdy pojawiają się krzykacze, którzy wszystko wiedzą lepiej, choć naŚlęży nie bywają, albo ludzie którzy odgrażają się aktami odwetowymiczy nawet zapowiedziami stawiania kolejnych posągów, a kończąc nasłomianym zapale i biciu pijarowej piany. Dla nas, ŚlężańskichRodzimowiercow, posąg był ważny, bo otworzył pewien etap w naszejhistorii. Dziś ten etap jest zamknięty, ale otwiera się kolejny, o którymniebawem napiszemy.Kradzież czy dewastacja posągu nie powstrzyma nas przedkultywowaniem naszych wierzeń na szczycie, a Ci którzy zamachneli sięna niego, dali nam tylko siłę napędową do zintensyfikowaniapozytywnych działań. Nie pierwszy i nie ostatni słowiański posąg padłpod naporem niegodziwców. Perun i bez niego, znajdzie jednak drogędo serc pielgrzymów na Ślęży, w ten, czy inny sposób.Sława Perunowi!
W jednej z rosyjskich wsi doszło do kłótni sąsiadów, w ruch poszedł miotacz ognia a nawet harpun – Bojowy nastrój udziela się nie tylko rosyjskim żołnierzom. Również zwykli obywatele zdają się mu poddawać, choć z drugiej strony należy mieć na uwadze, że w kraju, o którym mowa takie rzeczy mogą dziać się i bez specjalnej okazji. Tym razem dwie osoby zostały poszkodowane we wsi Trudowoje w okręgu władywostockim, gdzie miejscowe służby badały sprawę kradzieży prądu. W pewnym momencie zdenerwowany właściciel terenu, na którym kopano dół celem sprawdzenia infrastruktury, nie wytrzymał i potraktował swojego sąsiada chałupniczym miotaczem ognia, a jednego z pracowników firmy dokonującej oględzin ranił ostrym narzędziem w szyję - prawdopodobnie harpunem. Obie ofiary trafiły do szpitala, a na miejsce przyjechała policja i aresztowała napastnika

Podkolorowane zdjęcia zabiorą cię w nostalgiczną podróż w przeszłość Czas wojny, pokoju, zwykłe życie i zwykli ludzie (18 obrazków)

W Strasburgu równi, w Warszawie równiejsi –  JESTEŚMYZ WAMI Adam Wajrak28 min.МИЗ ВАМИSamolot ze Strasburga wylądował na Okęciu. Napokładzie jest wśród pasażerów trochę europosłów ieuroposłanek z różnych partii. Wszyscy wysiadają, aleokazuje się, że ci z PiSu ładują się nie do podstawionegoautobusu, ale do limuzyn LOTu. Powiem szczerze zatkałomnie. Tak bardzo, że nawet zdjęcia nie zrobiłem, bo nalotnisku w Strasburgu wszyscy razem i politycy i zwyklipasażerowie normalnie autobusem pojechali dosamolotu, a tu już w naszym imperium limuzyny dlawybranych. - Robert oni tak zawsze? - pytam w autobusiez niedowierzaniem Roberta Biedronia. - Zawsze, a co siędziwisz. - I nie czują obciachu? - drążę. - No jak widzisznie.- odpowiada Robert. I wiecie co myślę, że super. Tomusi upaść. ***** *** i Konfederację!1,2 tys.86 318
 –  Opodatkowanie osób duchownychXI. Wskaz, na ile zgadzasz się ze stwierdzeniem, że osoby duchowne powinny być opodatkowane tak jak zwykli obywatele.3%11%3%2⁰⁰12%79%chce opodatkowania osóbduchownych na równi ześwieckimi12%Podstawa całość badanej populacji, N-1115SMART[SCOPE]56%• Zdecydowanie tak Zdecydowana większość■ TakPolaków chceopodatkowania osóbduchownych» Raczej takRaczej nie■ Nie■ Zdecydowanie nie■ Nie wiemIstotnie częściej takie przekonaniewyrażają osoby powyżej 55. roku życia.

Dbanie o młody, zdrowy wygląd to konieczność wśród celebrytów. Osiągają to dzięki pomocy dietetyków, trenerów i chirurgów plastycznych A jak wyglądaliby, gdyby starzeli się tak jak zwykli ludzie? (11 obrazków)

Za co nienawidzimy PiS? Powodów jest wiele:

 –  Krzysztof Zyzik11 godz. . ✪:No to napiszę z metra ciętemu aparatczykowi,udającemu na Tik Toku fajnego ziomka, za conienawidzę PiS. Drogi kolego, nie cierpię was zato, że wlaliście w serca Polaków uczucienienawiści. Odmawiając polskości i patriotyzmumilionom uczciwych ludzi, wykopaliście rów, którypodzielił nasz kraj na długie lata, być może całedekady.Nie znoszę was za to, że uczyniliście z Polskinacjonalistyczny skansen, w którym słowo,,narodowy" jest przykrywką do partyjnej hucpy,festiwalu niekompetencji, chamstwa i regularnegozłodziejstwa. W gospodarce, nauce, mediach -wszędzie.Kradniecie tak łapczywie, że poszczególne waszefrakcje muszą spisywać drobiazgowe umowy,jakie instytucje aktualnie doją, żebyście się sami ote łupy skarbu państwa nie pozabijali. A zwykliludzie ubożeją, bo ekonomiępodporządkowaliście interesowi partii, nieszanujecie rodzimych przedsiębiorców, a na czelebanku centralnego postawiliście odklejonego odrzeczywistości wariatuńcia.Nie cierpię was za to, że odwracacie wszystkiepojęcia. Okrawając plasterek po plasterkuwolność, wręczacie sobie krzyżowo statuetkiludzi wolności. Wasze medialne szczujniecodziennie sączą w umysły starszego pokoleniakłamstwa i agresję do ludzi inaczej myślących, awy to nazywacie misją mediów narodowych. Jużnazwa waszej partii brzmi jak kpina, bozdemolowaliście praworządność i poczuciesprawiedliwości.Nawet religię zbrukaliście, wykorzystując istotnączęść kleru do waszych brudnych partyjnychgierek. „Bronicie” Jana Pawła II, a tak naprawębezczelnie wykorzystujecie Jego pamięć dojeszcze głębszego podzielenia Polaków.Jesteście, jak niegdyś ZChN - najkrótszą drogą dodechrystianizacji kraju.Polska psuje się od głowy. Wasz umiłowanyprzywódca zaraża nasz piękny kraj żółcią,trwającą już trzynasty rok żałobą, nienawiścią dodemokratycznej opozycji, antyniemieckimifobiami, ale też agresją wobec wszystkiego,czego nie rozumie i czego nie jest w staniezawłaszczyć.Nie znoszę was za to, że nie przestaliście dzielićkraju i szczuć na Zachód nawet w obliczu wojnyna Ukrainie. Retorycznie jesteście antyputinistami,wysyłacie do Kijowa broń, ale ustrój, jaki nam tumontujecie gwałcąc konstytucję, ten zapowiadanylatami ,Budapeszt w Warszawie", przesuwaPolskę cywilizacyjnie na Wschód. Co jestniebezpiecznym szaleństwem w obliczurekonstrukcji światowego porządku.Nienawidzę was za bezmiar okrucieństwa wobecMikołaja Filiksa i jego mamy. I że nawet posamobójstwie dziecka, którego zaślepieni szałempropagandy nie przewidzieliście, dalej brniecie wkłamstwo i krzywdzicie kolejne niewinne osoby,by ocalić partyjne sondaże.Moja niechęć do Was mogłaby mieć charakterosobisty, bo wasi medialni siepacze, przejmującmedia regionalne, walili we mnie jak w worektreningowy. Ale za to akurat jestem wam polatach wdzięczny, bo tylko okazaliście słabość,nie mogąc mnie złamać. A bycie obiektem atakówTVP uważam w tych czasach za niezwyklenobilitujące. Kolejne prowokacje, które szykujecie,w tym obrzydliwy donos, pisany ręką waszejnowej medialnej pacynki, tylko utwierdzają mniew przekonaniu, że warto trzymać się twardojasnej strony mocy, w tym jedenastegoprzykazania: nie bądź obojętny.
 –
 –  Ja mam pytaniedo ministra Czarnka.
Zawodnicy (i mieszkańcy) to zwykli ludzie z ludzkimi odruchami –
Kościół znowu zagląda ludziom do łóżka. Tym razem absurdalny tekst o zakazie przywoływania "wspomnień, uczuć i emocji" – Na katolieckiej stronie Fronda.pl możemy przeczytać definicję "grzechu myślą": "To grzechy, dotyczące wszelkich myśli, pragnień, fantazji, wspomnień, emocji i uczuć, w których celem jest wzbudzenie i poszukiwanie przyjemności seksualnej. Nie chodzi tutaj oczywiście o samą pokusę do takich myśli, które same przychodzą nieraz do naszych głów, ale o zgodę na nie, świadome rozmyślanie, przywoływanie ich, zatrzymywanie się przy nich". Wychodzi na to, że Kościołowi przeszkadza nawet  wracanie myślami do miłych wspomnień, bo to "grzeszne". Mamy żyć jak średniowieczni mnisi i asceci, w pokucie i wyrzeczeniu. Oczywiście zwykli wierni, bo kapłanów to nie dotyczy.
Co widzę ja –
Zwykli Holendrzy wspierają rolników w strajku – W jedności siła
0:29
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
To nieprawda, że zwykli mieszkańcy Inowrocławia nie mogli zadać pytań Jarosławowi Kaczyńskiemu – Mogli, a w imieniu prezesa Kaczyńskiego odpowiedzi obywatelom udzielali funkcjonariusze Policji Państwowej
 –