Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 61 takich demotywatorów

Pewien facet w USA stanął przed sądem, za nieopłacenie mandatów za nieprzepisową jazdę – Z odsetkami do zapłaty było ok. trzy tysiące dolarów. Nic nadzwyczajnego, lecz facet ten dopiero wyszedł z więzienia.Zanim zaczął się tłumaczyć, sędzia rzekł: "Wiem jak działa system i wiem, że większość osób na pewno cię skreśli. Ja wierzę w ludzi i wierzę, że mogą się zmienić. Nie możesz zacząć od nowa z kolejnym wyrokiem i zadłużeniami. Zamierzam je umożyć i poproszę o zwrócenie Tobie prawa jazdy. Za swoje czyny odpowiedziałeś spędzając czas w areszcie. Ja chcę po prostu dać ci szansę na nowe życie".Nawet w bezdusznym systemie czasem znajdzie się miejsce na ludzkie odruchy
 –

Wspaniała, bohaterska postawa mężczyzny pośród powszechnej znieczulicy:

 –  Kacper Mikołajczyk25 czerwca o 00:17 · Na wstępie chciałbym tylko powiedzieć, że ten post nie ma na celu pochwalenia się czymkolwiek, czy szczycenia się czymś, a zwrócenie uwagi na ważny problem. Jeżeli ja publikuję gdziekolwiek swoje wypociny to wiedz, że coś się dzieje.Jakieś dwa tygodnie temu wracałem autobusem do domu z centrum, dzień jak codzień. Tym razem jednak było inaczej. Przystanek Kino Femnia. Z autobusu zobaczyłem, że na przystanku jakiś mężczyzna bije innego, leżącego chłopaka. Oczekujący na przystanku odsunęli się, albo obserwowali zdarzenie z bezpiecznej odległości. Na ile bezpiecznej? Na tyle, że nikt nie zaregował: nikt nawet nie krzyknął, nikt nie próbował nikogo rozdzielać. Wszyscy biernie stali. Widziałem już w życiu parę pobić, jednak takich emocji, nienawiści, takiej siły jeszcze nigdy. Kierowca autobusu jedyne co zrobił to zwolnił, chyba tylko po to, żeby się przyjrzeć. "Heroicznie" kazałem mu się zatrzymać i otworzyć mi drzwi. Wysiadłem. W końcu jakiś jeden jedyny chłopak wyłonił się z tłumu i zdecydował się zatrzymać w kolejnych czynach bijącego, przy czym sam od niego oberwał. Ten bijący uciekł. Jestem po paru latach nauki pierwszej pomocy, paru konkursach, wielu szkoleniach i pokazach. Zawsze zdawałem sobie sprawę z potrzeby znajomości szybkiego reagowania przed przyjazdem pogotowia, ale jeszcze nigdy nie miałem szansy pomóc komuś w praktyce. Jakaś inna dziewczyna zaczęła dzwonić na pogotowie, a ja poczułem potrzebę pomocy. Chciałem zorganizować apteczkę - i tu właśnie zaczynają się schody. Pierwsza myśl - w autobusie apteczka pewnie jest. Zdążyłem podbiec jeszcze do tego samego autobusu, z którego wysiadłem. Myślę sobie - autobus, czyli apteczka musi być. Nie, kierowca mówi, że apteczki nie ma. Jakim cudem w autobusie komunikacji miejskiej nie ma apteczki? Otóż tak, prawo tego nie wymaga. Wymaga tego jedynie ZTM, jednak wymaga tego od ajentów prywatnych - MZA apteczek nie ma. Tak, w XXI wieku, przy tylu drogowych sytuacjach i wypadkach w niektórych środkach transportu publicznego nie ma apteczki! Dałem spokój. Biegnę do McDonalda, jedyny bliski otwarty punkt. Tam za ladą sami obcokrajowcy. Najpierw mówię do nich po polsku, że potrzeba szybko apteczki. Później próbuję mówić po angielsku. Też nikt do pomocy chętny nie był. W ciągu paru sekund przyszedł manager - wyszedł za mną, ale apteczki nie dał i tak samo szybko do lokalu wrócił. Czy tak ciężko jest pożyczyć na pół godziny apteczkę, gdy wokół człowieka jest cała kałuża krwi, a on leży na ławce półprzytomny? Starałem się poradzić sobie bez apteczki. Krew z głowy tamowaliśmy chusteczkami. Po paru minutach zauważyłem przejeżdżającą Straż Miejską. Zamachałem, zatrzymali się na przystanku. Szybko mówię im, że potrzeba pomocy - na szczęście oni mieli i dali mi apteczkę. Ale w tamtym momencie ważniejsze było dla nich to, że stoją na jezdni, a zaraz na przystanek podjedzie autobus - tak! Zrobiłem to co należy, chusteczki zamieniliśmy na gazy, mogłem też zatamować pobitemu krwotok z nosa. Straż Miejska podeszła. Nie usłyszałem pytania, czy wiem jak mam pomóc, czy wiem co mam po kolei robić, tylko zapytali się, gdzie uciekł sprawca całej sytuacji. Pobiegli gdzieś za nim, w nieznanym przeze mnie kierunku - po prostu zniknęli, a ja zostałem. No i przyjechała Policja. Sprawcę złapali, a Straży Miejskiej dalej nie było (xd). No i teraz bardzo zaszczytne parę zdań dotyczących pracy samej policji. Zareagowali dość szybko, wysiedli z radiowozu i myślałem, że ja mogę kawałek się odsunąć i grzecznie poczekać. Facet cały czas krwawi, głowa pochylona do dołu i uciśnięte skrzydełka nosa - czyli tak, jak należy. Policjant kazał pobitemu jednak przyłożyć do nosa chusteczkę i odchylić głowę do tyłu - czyli spodować potencjalne zachłyśnięcie czy nawet wymioty. Jestem ogromnie zniesmaczony, a raczej negatywnie zaskoczony, postawą policjantów i tym, że usilnie łamali zasady pierwszej pomocy m.in. każąc nie trzymać gaz przy krawiących ranach na głowie. W pierwszej kolejności spisali Panią, która dzwoniła na pogotowie, co jest całkiem zrozumiałe. Ja czekałem kolejne minuty. W pobliżu była już karetka, było ją słychać. No i w końcu pytam policjanta, czy jestem jeszcze potrzebny i czy będą spisane moje dane. Policjant - podobnie jak ja - był wyraźnie zmęczony, więc nawet chyba nie chciało mu się mnie prosić o dane i stwierdził, że nie jestem już potrzebny i mogę jechać. Ja chciałem inaczej, ale już nawet nie miałem siły na podważanie zdania policjanta.Czemu miał służyć ten post? Nie chciałem się niczym chwalić. Banalnie mówiąc: postąpiłem tak, jak powinien postąpić każdy inny - udzieliłem niezbędną pomoc i nie przeszedłem obojętnie tak jak inni. Ale rzecz w czym innym. Rzecz w tym, że na facebooku udostępniamy posty o korytarzach życia, udostępniamy zbiórki na medycynę, udostępniamy filmiki z różnych niebezpiecznych sytuacji. Ale tak naprawdę do tej pory panuje ta niewidoczna (nie lubię tego słowa) "znieczulica". Dalej nie jesteśmy chętni do pomocy. Policjanci, strażnicy miejscy, którzy są zatrudnieni za nasze pieniądze i szkoleni w specjalnych jednostkach, na specjalnych szkoleniach, nie są w stanie poprawnie pomóc człowiekowi i udzielić mu pierwszej pomocy. Pracownicy punktów, które mogą pomóc, bo jak każdy zakład pracy mają apteczki, nie chcą tego zrobić i zwyczajnie ignorują niemal błagalne i opresyjne prośby.Podsumowując: pierwsza pomoc jest faktycznie przydatna. Warto było przez tyle lat tłuc parę zasad, których czasami miałem dość. Ale pierwszej pomocy nie wykonamy bez zwyczajnej bezinteresowności i czynności.Przestańmy być bierni i pomyślmy, że nam też mogło się coś takiego przydarzyć, a nikt by nie zareagował.
It's just a prank! Artur Puzio twierdzi, że jeździł po polach i obrażał rolników... w ramach akcji społecznej, która miała na celu zwrócenie uwagi na problem, jakim jest jazda offroadowców w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Rolnik, który go ukarał ma być jego dobrym znajomym, a cała akcja była ustawiona – Tak to widzę:- Panie Arturze, co to za dziwna kampania społeczna, o której nie ma żadnej informacji, ani żadnego spotu?- Ale będzie, niebawem coś jeszcze dokręcimy, proszę pilnie śledzić mój kanał- Dlaczego wcześniej nie poinformował pan nikogo o takiej akcji, zanim nakręcił pan ten kontrowersyjny film z jazdą po polach i obrażaniem rolników, zanim odeszli od pana sponsorzy, zanim PZM odebrał panu licencję?- Bo wtedy jeszcze sam nie wiedziałem, że z tego nagrania będzie akcja społeczna
0:47
200 uśmiechów w 60 sekund! Niezwykła akcja licealistów z Mielca. – Wszystko z okazji Ogólnopolskiego Dnia Walki z Depresją, który obchodzony jest 23 lutego.Celem akcji było zwrócenie uwagi na to, że depresja dotknąć może każdego. Bez względu na ilość polubień na fejsie, liczbę znajomych, płeć, wiek czy miejsce zamieszkania.Szacuje się, że w Polsce nawet 20% młodzieży cierpi z powodu zaburzeń depresyjnych, a niektóre dane wskazują, że objawy depresyjne można stwierdzić nawet u co trzeciego nastolatka.Jedna na sześć dorosłych osób (16,6%) doświadczy depresji w pewnym momencie swojego życia.
Zdania są podzielone –  Janusz NosaczPytanie brzmi kto za nim stoi...On jestprzecież jak Kukiz w wyborachprezydenckich, chodzi tylko o to, żebyzabrał głosy przeciwnikom Dudy tymsamym osłabiając ich.4g   Lubię to!   Odpowiedz ®2Celowy zabieg zwrócenie na siebieuwagi a startuje tylko po to ,żeby odbićparę głosów Dudzie
Szopka z olbrzymim 6,5-metrowym Dzieciątkiem stanęła przedkościołem Objawienia Pańskiegow miasteczku Zoquite – Zamiarem jej twórców było zwrócenie uwagi wiernych na religijny charakter świąt.Walka z komercjalizacją Świąt Bożego Narodzenia nie do końca jednak się powiodła, ponieważ monstrualnie wielka figura Dzieciątka Jezus już stała się obiektem memów publikowanych w meksykańskich serwisach społecznościowych.Rzeźba stworzona przez Romana Salvadora ma 6,7 metra wysokości i waży ponad 900 kg. To największa i najcięższa figura Jezuska na świecie.Niektórzy wskazują na podobieństwo Jezusa do Phila Collinsa. Na dowód załączają zdjęcia wokalisty z lat 80. Innym twarz Jezuska kojarzy się natomiast z Nicolasem Cagem
 –  • ^ Magda BiejatDzisiaj o 20 będę gościnie w programie„Minęła 20". Zapraszam przed odbiorniki.#lewicawmediach @partiarazemDziękuję wszystkim za zwrócenie mi uwagi, żeposłużyłam się niewłaściwą formę. Oczywiściepowinnam była napisać, że będę gościeprogramu TVP.
Źródło: twitter
Przerażająca statystyka. W 2018 roku przyczyną co czwartego wypadku było używanie telefonu za kierownicą – Wczoraj ruszyła też akcja PZU "Prowadzisz - odłóż telefon" - celem akcji jest zwrócenie uwagi na to, jak bardzo nasze skupienie jest rozproszone w momencie, kiedy korzystamy z komórki. Z przeprowadzonych badań wynika, iż przy średniej prędkości, którą mamy w mieście - 50 km na godzinę - jedna sekunda, w której odpowiadamy na sms-a, czy wybieramy numer oznacza 13 metrów nieuwagi
 –  INFORMACJA Szanowni Państwo, w ramach sąsiedzkiej życzliwości, prosimy o zwrócenie uwagi na zachowanie ciszy nocnej oraz spokoju w godzinach wieczornych
Pewien pan turysta w poznańskim zoo dawał dzisiaj zwierzętom jakieś chrupki. Na zwrócenie mu uwagi odpowiedział, że nie zaszkodzą, bo są bezglutenowe... –
W Kenii utworzył się ruch polityczny, który ma na celu zwrócenie uwagi na problem dotyczący korzystania z groźnych materiałów podczas przyrządzania potraw – Co roku setki Kenijczyków ponosi umiera z powodu gotowania potraw na węglu drzewnym, nafcie i drewnie opałowym.Partia CHUJA skupia się na przedstawieniu alternatyw, które nie szkodzą.CHUJA tworzą obywatele, celebryci oraz wpływowi Kenijczycy. Partia ma szansę na to, aby stać się jedną z najsilniejszych w regionieCHUJA to skrót od "Chama Cha Usalama Jikoni Amua" - co oznacza w wolnym tłumaczeniu: "stowarzyszenie decydujące o bezpiecznej kuchni/gotowaniu"
Wczoraj, kiedy brałem drzemkę, zostałem ofiarą wandalizmu. Mam dwóch podejrzanych. Tylko jedno z nich potrafi mówić i zgania winę na to czworonożne stworzenie, które z kolei nie posiada odpowiednich narzędzi do tego, żeby dokonać takiego czynu – Dziękuję sąsiadowi za zwrócenie mi uwagi na ten akt wandalizmu, kiedy wyprowadzałem na spacer jednego z podejrzanych
Chcesz zjeść? Najpierw musisz zabić – Organizacja LCA która zajmuje się ochroną praw zwierząt, stworzyła dwuminutowy film nakręcony w fikcyjnej restauracji o nazwie Casa De Carne.Restauracja wyróżnia się tym, że, aby zjeść potrawę, najpierw własnoręcznie trzeba zabić zwierzę, z którego mięsa przyrządzona ma zostać wybrana przez klienta potrawa.Film wyreżyserowany przez Dustina Browna, wyróżniony został główną nagrodą w konkursie Tarshis Film Awards. Jego twórców doceniono za zwrócenie uwagi „na cierpienie zwierząt, które wykorzystywane są przy produkcji żywności czy badaniach laboratoryjnych”
 –  "Czuję się zawstydzony przyznając się do tego, że dziś w pewnym sensie zdradziłem żonę. Zaraz to wytłumaczę. Byłem w supermarkecie, szukałem kilku drobiazgów. Kiedy już stałem w kolejce do kasy, pewna kobieta zwróciła moją uwagę. Pomyślałem: Wow, ciekawe, kto jest tym szczęściarzem, z którym ona jest. Po kilku sekundach zorientowałem się, że to moja własna żona! Spotkać żonę w sklepowej kolejce do kasy, bez świadomości, że oboje znajdujemy się w tym samym miejscu - to ciekawe doświadczenie. Pomiędzy nami ktoś stał, więc spokojnie przyglądałem się ukochanej. Wysłałem jej nawet dwa smsy. Co u ciebie słychać, kotku? Co kupujesz, moja śliczna? Chciałem zwrócić na siebie jej uwagę, ale była zajęta przetrząsaniem torby w nadziei na odnalezienie kuponu rabatowego. Poddałem się. Choć bez problemu mogłem do niej podejść i zaskoczyć ją, zostałem na miejscu, rozmyślając nad uczuciami, jakie do niej żywię. Po raz kolejny zaskoczyła mnie jej uroda. Niby zawsze ją doceniam, ale dzisiaj, nie mając świadomości, że to ona, patrzyłem na nią innymi oczyma. Nie mogłem uwierzyć, że to ja jestem jej mężem. Aż się zarumieniłem! Szczęśliwie, dzięki zarostowi, nikt tego nie zauważył. Byłem zdziwiony, że mnie nie zauważyła. Ma to dobrą i złą stronę. Dobra jest taka, że nie rozgląda się za innymi, więc nie zauważyła śledzącego ją brodacza. Zła, że tym szaleńcem mógłby być ktoś inny. Muszę koniecznie kupić jej gaz pieprzowy. Na wszelki wypadek. Poczułem się kiepsko. Zrozumiałem, jak niewiele brakowało, abym nigdy nie zdobył jej miłości. Przypomniałem sobie, ile wysiłku kosztowało mnie zwrócenie jej uwagi i zaproszenie na spotkanie. Na chwilę powrócił ból zawodu, jakiego doznałem, gdy ujrzałem ją pierwszy raz i powiedziałem sobie, że to niemożliwe. A jednak zdobyłem ją! Wbrew mojej niepewności i niedoskonałościom. W końcu poczułem się szczęśliwy widząc ją taką niezależną, samodzielną, wdzięczną, słodką i cudowną. Wtedy zabrała swoje zakupy i wyszła. Nie zawołałem jej. Patrzyłem, jak odchodzi, zachwycony faktem, że to moja żona i kocham w niej wszystko.
Troje naukowców napisało absurdalne artykuły by sprawdzić czy zostaną przyjęte – Eksperyment mający na celu zwrócenie uwagi na kryzys nauk humanistycznych na Zachodzie się powiódł. Do publikacji przyjęto między innymi referat o kulturze gwałtu wśród amerykańskich psów miejskich oraz rozprawę zawierającą rozdział "Mein Kampf" zmodyfikowany na potrzebę walki z patriarchatem
Zamiast mandatu musieli zjeść cytrynę – ciekawa akcja śląskiej policji – Kierowcy zatrzymywani do kontroli przez średzkich policjantów mieli nie lada kwaśne miny. Bynajmniej nie z powodu mandatów, ale za sprawą akcji zorganizowanej przez policję, mającej na celu zwrócenie uwagi dzieci na bezpieczeństwo na drodze. Kierowcy mieli do wyboru mandat, albo zjedzenie cytryny. O rodzaju kary decydowali nie funkcjonariusze, lecz dzieci.Przed rozpoczęciem akcji „Mandat czy cytrynka” dzieci spotkały się w świetlicy wiejskiej z policjantką, by porozmawiać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa na drodze, podczas jazdy samochodem, a także o obowiązku noszenia elementów odblaskowych, dzięki którym kierowcy mają szansę dostrzec pieszego w ciemności.Podczas drugiej części akcji – pomiaru prędkości przez policjantów ze średzkiej drogówki oraz kontroli drogowej – dzieci z Jastrzębiec proponowały kierującym, którzy nie stosowali się do ograniczeń prędkości, trudną do przełknięcia karę – zjedzenie cytryny.Każdy, kto popełnił wykroczenie musiał najpierw wysłuchać tego, co miał mu do powiedzenia policjant: o ile przekroczył dozwoloną prędkość, ile punktów oraz jak wysoki mandat powinien otrzymać.Już pierwsze wyniki akcji pokazały, że kierowcy, oprócz tego, że przekraczali dozwoloną prędkość jazdy, zapominali o konieczności posiadania przy sobie wymaganych dokumentów i o aktualnym przeglądzie samochodu
30 sierpnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pamięci Osób Zaginionych – To święto obchodzone corocznie z inicjatywy kostarykańskiej organizacji pozarządowej FEDEFAM. Celem wydarzenia jest zwrócenie uwagi światowej opinii społecznej na los osób porwanych, potajemnie uwięzionych i zaginionych
 –  Czy to w porządku, jeśli jedna osoba czerpie korzyść z pomyłki drugiej? Oczywiście, że nie!W takim razie, Chciałbym, żeby ksiądz rozważył zwrócenie mi pięciuset złotych, które zapłaciłem za ślub w lipcu.
Pierwsze hotele dla owadów oraz domki dla jeży, w ramach kampanii ekoPOZYTYWNIE – nurtuje nas natura, stanęły w stołecznym Ursusie – Dzięki tej inicjatywie dzielnica wzbogaciła się o kolejne miejsca przyjazne małym zwierzętom.10 czerwca  na terenie osiedla przy ul. Hennela, odbyło się montowanie domków dla małych zwierząt. Uczestnicy wydarzenia wspólnie przygotowali domek dla owadów pożytecznych i uzupełnili go różnymi typami wypełnienia. W tak wykonanym i zabezpieczonym domu, gatunki jak biedronki, osy samotnice, trzmiele, motyle czy chrabąszcze, znajdą schronienie oraz lęgowisko.W trakcie wydarzenia zamontowany został również domek dla jeży – gatunku, który w Polsce objęty jest ochroną częściową. Eksperci kampanii ekoPOZYTYWNIE opowiadali o cyklu życia zwierząt oraz podpowiedzieli, jak mieszkańcy miast mogą dbać o swoich pożytecznych sąsiadów.Celem kampanii ekoPOZYTYWNIE – nurtuje nas natura, jest zwrócenie uwagi mieszkańców miejskich osiedli na otaczającą nas przyrodę oraz budowę zaangażowania w troskę o otaczające środowisko. W akcjach realizowanych w ramach kampanii ekoPOZYTYWNIE uczestniczą partnerzy zewnętrzni, m.in. zapraszane są władze dzielnic, lokalni i ogólnopolscy przedstawiciele środowisk kulturalnych oraz przyrodniczych