Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 97 takich demotywatorów

poczekalnia
Ciekawa inicjatywa włoskiej restauracji – Niedawno otwarta restauracja Al Condominio w Weronie znalazła nietypowy sposób na promocję swojej oferty wśród klientów. Od samego początku konsekwentnie promuje posiłki „bez technologii” zachęcając do bardziej tradycyjnego podejścia. Zachętą dla klientów jest specjalny gratis – każdy, kto wybierze pakiet „bez technologii” otrzymuje powitalną, darmową butelkę wina.Goście, którzy skorzystają z pakietu, zostawiają telefon w specjalnej osobistej skrzynce zamykanej na klucz. Następnie pokazują klucz kelnerowi, który podaje im butelkę wina. Właściciel restauracji zachęca także do tego, by spisać ręcznie recenzję posiłku i zostawić ją w skrzynce po zakończeniu wizyty w restauracji.Ogólnie to jest dobry pomysł, żeby idąc z kimś do baru czy restauracji, skupić uwagę na tej osobie, a nie na telefonie Włoska restauracja daje darmowe wino klientom.Warunkiem posiłek bez telefonuRestauracja w Weronie promuje jedzenie bez telefonów za pomocą wina. Reakcja klientów na zachętę jestbardzo pozytywna.Publikacja: 16.04.2024 14:46
 –  Wyszedłem właśnie z toalety w restauracji. Dosłownie5 min wcześniej posprzątała tu sprzątaczka.Otworzyłem drzwi do kabiny i zobaczyłem chłopa,który zapina rozporek.Zamknąłem drzwi i poczekałem, a gość wyszedł odrazu z restauracji. Widocznie przyszedł prosto z ulicy.Nie byłoby żadnego problemu, gdyby nie fakt, że tenchuj obszczał cały kibel i podłogę.Przezparę chwil walczyłem ze sobą, żeby nie wybiecza tym jebanym brudasem i nie wpierdolić mu w ryj.Jak ja mam kurwa dosyć tych chujów, którzyzostawiają po sobie syf, że aż odechciewa sięczłowiekowi korzystać z toalety. Zrobiłeś burdelw publicznej toalecie? To go posprzątaj po sobieidioto, a nie traktujesz drugiego człowieka jak osobistąsprzątaczkę. Idziesz szczać, to podnieś tę jebanądeskę! Ja, kurwa, jak kończę szczać czy srać, tospłukuję dokładnie po sobie kibel i sprawdzam czynigdzie nie nasyfiłem, żeby kolejny człowiek, który pomnie wejdzie, czuł się komfortowo! Do chuja pana!Jak ten świat ma wyglądać normalnie skoro ludziemają nawet problem z cywilizowanym załatwieniemswoich potrzeb i w publicznym kiblu zachowują się jakświnie?
Niedźwiedź polarny pobił wszelkie rekordy pod względem wielkości – Poznajcie "Grubego Alberta" jednego z najgrubszych niedźwiedzi na wolności, którego udało się uchwycić na zdjęciu dziennikarzowi National Geographic. Średnia waga niedźwiedzia polarnego wynosi 450 kg, ale gruby Albert waży 680 kg. Jak to się stało, że Albert przybrał tyle kilogramów? Szczególnie, że niedźwiedziom na wolności raczej nie starcza czasu na przybranie takiej masy. Odpowiedź na to pytanie okazała się dosyć prosta. Mieszkańcy Kaktovik (Alaska), miasta położonego niedaleko miejsca zamieszkania Alberta, łowią dużo ryb i zostawiają część z nich niedźwiedziom. Po pierwsze dlatego, że kochają zwierzęta. A po drugie, dzięki temu niedźwiedzie są "Milsze", bo są najedzone i nie mają powodu, by krzywdzić ludzi. Natomiast gruby Albert odpędza inne niedźwiedzie i zjada większość ryb.

Ważny apel:

 –  Nadleśnictwo Lidzbark, LasyPaństwowe20 maj 2022Dzisiaj bardzo ważny post! O takiej porzeroku, jaką mamy obecnie, w lesie można spotkaćmałe, świeżo urodzone zwierzętaApelujemy do wszystkich i przypominamy - niezabierajcie ich do domu, nie przywoźcie donadleśnictwa, siedzib parków krajobrazowych,lekarzy weterynarii. Dlaczego? Już o tympisaliśmy, ale pewną wiedzę chyba trzeba sobieco jakiś czas odświeżyć ✪ ✪Samice saren i jeleni oraz innych zwierząt pourodzeniu zostawiają dzieci bez opieki, gdyż takienowo narodzone maluchy są zbyt słabe, bypodążać za matką. Samica powraca do ukrytegomalca w porze karmienia. Jedyną obroną malcajest pozostanie - bez względu na sytuację - wbezruchu. W połączeniu z brakiem zapachu(natura uczyniła maluszka niemal bezwonnym),ryzyko znalezienia go przez drapieżnika jestbaaaaaardzo niewielkie.Niestety, malca może znaleźć nieświadomysytuacji człowiek. Nie widząc w pobliżu matki,nabiera od razu przekonania, że maluch jestsierotą, a bezruch jest oznaką osłabienia. Wtedypostanawia go ratować A. Maluchy sązabierane do domów, a tam dopiero zaczyna sięich prawdziwy dramat. Większość z nich naskutek niewłaściwego pokarmu (bo przecieżpotrzebuje mleka swojej matki, a nie krowiego czymodyfikowanego z supermarketu) umiera zpowodu biegunki. Dramat takiego ratowanegomalucha może też mieć inny scenariusz, niektórzybowiem chcą zawieźć młode z powrotem do lasu,lecz niestety raz dotknięte przez człowieka, nawetmuśnięte, nabywa ludzkiego zapachu.Powracająca matka nie zbliży się do dziecka,ponieważ będzie czuła zapach człowieka. Młodeumiera więc z głodu w lesie. W tak nieszczęśliwysposób kończą się często nieprzemyślanedecyzje człowieka.Zdjęcie wykonane przez naszego podleśniczego zLeśnictwa Kostkowo - Pana TomaszaWeręgowskiego - przedstawia zauważone,zupełnie przez przypadek, urodzone sarniedziecko. Leśnik sfotografował je z odległości inatychmiast się z tego miejsca oddalił przedewszystkim nie dotykając malucha. W ten sposóbmała sarenka pozostała bezpieczna i spokojnieczekała sobie na swoją mamę! Pamiętajmy zatem, że leżące nieruchomoleśne dziecko to sytuacja całkowicie naturalna.Nie dotykajmy maluchów, nie zabierajmy ich, nieprzenośmy.! Pamiętajmy również o tym, aby w lesie psy byłprowadzone na smyczy. Często, nawet wkanapowcach, w lesie odzywa się pierwotnyinstynkt i mogą zagryźć bezbronnego, nowonarodzonego malucha.fot. T. Weręgowski

Ci ludzie nie powinni wyjeżdżać z domu i nie powinni nazywać się turystami Włażą tam, gdzie nie wolno, zabierają na pamiątkę fragmenty cudów natury i zostawiają za sobą stosy śmieci (17 obrazków)

Nie zostawiają nawalonego kumpla, ale dbają o jego bezpieczeństwo –
0:40
Kojarzycie The Black Mailbox? – Ta niepozorna skrzyneczka znajduje się na działce przylegającej do sławnej Strefy 51. Pasjonaci życia pozaziemskiego zostawiają w niej wiadomości i paczki dla istot pozaziemskich, a nawet czasami rozbijają przy niej obozy, wyczekując nadejścia kosmitów. Jej początki są dość przyziemne. W latach 70., kiedy jeszcze nie było tak głośno o Strefie 51, była to zwyczajna skrzynka osób prywatnych, jednak kiedy w 1989 Bob Lazar powiedział telewizji, że rzekomo badał tam istoty pozaziemske, zaczął się prawdziwy boom na to miejsce. Ludzie zaczęli zostawiać w tej skrzynce wiadomości dla kosmitów, czasem sprawdzali korespondencję prywatną, myśląc, że znajdą odpowiedź z kosmosu, a w skrajnych przypadkach oddawali do niej strzały! Właściciele, zmęczeni cyrkulacją korespondencji w skrzynce, opancerzyli ją, jednak i to nie pomogło. Zmienili lokalizację swojej prywatnej skrzynki, a na miejsce pierwotnej postawili to, co znamy dziś jako The Black Mailbox - do dziś w użytku przez pasjonatów UFO fieNoder WLau5KIDNEY BLAAMFOLAKEHOMEINFO.COMdelo
Zaufaj mi synu, już ja wiem, co Mikołaj lubi najbardziej –  nco memesPALTON
 –  B• 3 years agoJak leciała ta piosenka to rozstałem sięz moją ukochaną dziewczyną w 96...Bo rodzice tak chcieli. Myślałem, żezapomnę, ale nie... Ożeniłem się bezmiłości, ale za to mama była zadowolona.Teraz się nienawidzimy. I dla kogo to byłolepsze, co? Tak bardzo chciałbym cofnąćczas ale nie mogę. Kocham cię Aniu taksamo jak 19 lat temu. Jesteś najlepszączęścią mojego życia1.2K163:
 –  Moi rodzice każdego lata wyjeżdżają na dwatygodnie na urlop i zostawiają mnie w domusamego. Od czasu do czasu tylko wpada do mniemój straszy brat. Pewnego dnia zaprosiłem dosiebie dziewczynę. Siedzimy sobie w wanniei nagle słyszymy, że ktoś przekręca klucz wdrzwiach. Od razu zamilkliśmy i nasłuchiwaliśmy.Nagle otwierają się drzwi do łazienki, wchodzimój brat i idzie myć ręce (nie spodziewałem siędzisiaj nikogo, więc się nie zamknęliśmy). Na co jawychylam głowę zza zasłony (tak, mamy zasłonęprzy wannie) i, starając się nie wybuchnąćśmiechem, witam się z nim. Brat się do mniewyszczerzył i powiedział, że wpadł dosłownie na10 min, musi zabrać jakieś dokumenty i przyokazji napije się herbaty. Potarmosił mnie pomokrej głowie, zaproponował, że zrobi mi kawęi poszedł do kuchni. Z łazienki wypełzliśmydopiero po jego wyjściu i tacy uchachanii zadowoleni z siebie, że tak fantastycznie udałonam się go oszukać, poszliśmy do kuchni wypićkawę. Dopiero po trzech dniach ogarnąłem, żena stole stały dwie kawy.
Dzięki temu zostawiane przez nich ślady na drogach przypominały te, które zostawiają krowy, co skutecznie utrudniało władzom śledzenie przemytników –  FIR
Warszawa. Trzech panów (dźwiękowiec, rekwizytor, oświetleniowiec) każdyz ponad 40-letnim stażem zawodowym,z ponad stu produkcjami na koncie – - Dzisiaj na planie są aktorzy czy kukły?- I jedni i drudzy!- Boże...- To się narobimy...- Może nie będzie tak źle...- Przecież te kukły to nawet nie potrafią porządnie stanąć w świetle, zasłaniają kolegów, nie przeszkadza im, że zostawiają cień na twarzy partnera...- A jak mówią....- Szkoda gadać...- I słuchać szkoda...- Nic nie rozumiem... Dykcja słaba, głosik taki cienki jak mysz pod miotłą, nie wymawiają końcówek, nie słychać ich... Ja już nie wiem, gdzie mam im ten mikrofon podpinać, chyba do nosa... żeby choć coś zarejstrować...- Przychodzą na plan i ani dzień dobry, ani pocałuj się w dupę...- Bez kultury...- Pracowałem niedawno z Andrzejem Sewerynem...- To dobry aktor jest....- Bardzo dobry...- I jaka kultura...- Z każdym się przywita i porozmawia...- I jaki warsztat...- A tu przychodzą te gwiazdeczki z telenowel, grają tak, że ja wychodzę od stanowiska, bo patrzeć na to nie mogę...- Seweryn to jest klasa, jak on gra to ja zawsze obserwuję...- W tej szkole teatralnej to już ich niczego nie uczą...- No, dykcji to na pewno nie uczą...- Od lat...- Seweryn to ma dykcję!- 5 lat siedzą w Akademii Teatralnej za podatników pieniądze i jak psu w dupę...- W pierwszej scenie kto gra?- Dwie aktorki, jeden aktor i jedna kukła...- Może nie będzie tak źle...- Kukła ma dużo tekstu?- Jedno zdanie...- Na szczęście to aktorzy prowadzą tę scenę...- Na szczęście... - Dzisiaj na planie są aktorzy czy kukły?- I jedni i drudzy!- Boże...- To się narobimy...- Może nie będzie tak źle...- Przecież te kukły to nawet nie potrafią porządnie stanąć w świetle, zasłaniają kolegów, nie przeszkadza im, że zostawiają cień na twarzy partnera...- A jak mówią....- Szkoda gadać...- I słuchać szkoda...- Nic nie rozumiem... Dykcja słaba, głosik taki cienki jak mysz pod miotłą, nie wymawiają końcówek, nie słychać ich... Ja już nie wiem, gdzie mam im ten mikrofon podpinać, chyba do nosa... żeby choć coś zarejstrować...- Przychodzą na plan i ani dzień dobry, ani pocałuj się w dupę...- Bez kultury...- Pracowałem niedawno z Andrzejem Sewerynem...- To dobry aktor jest....- Bardzo dobry...- I jaka kultura...- Z każdym się przywita i porozmawia...- I jaki warsztat...- A tu przychodzą te gwiazdeczki z telenowel, grają tak, że ja wychodzę od stanowiska, bo patrzeć na to nie mogę...- Seweryn to jest klasa, jak on gra to ja zawsze obserwuję...- W tej szkole teatralnej to już ich niczego nie uczą...- No, dykcji to na pewno nie uczą...- Od lat...- Seweryn to ma dykcję!- 5 lat siedzą w Akademii Teatralnej za podatników pieniądze i jak psu w dupę...- W pierwszej scenie kto gra?- Dwie aktorki, jeden aktor i jedna kukła...- Może nie będzie tak źle...- Kukła ma dużo tekstu?- Jedno zdanie...- Na szczęście to aktorzy prowadzą tę scenę...- Na szczęście...
Cmentarz na Brooklynie w Nowym Jorku –
 –
Cicho synek, ja lepiej wiem, co lubi Mikołaj –
Islandia jest tak bezpieczna, że ​​rodzice rutynowo zostawiają swoje dzieci same, aby drzemały na świeżym powietrzu w wózkach, podczas gdy oni załatwiają sprawunki –
 –
Prawdziwi przyjaciele nigdy nie zostawiają swoich na imprezie –
 –  Kiedy przyjechałam do Kanady, zastanawiałam się, jak to jest, że ludzie zostawiają paczki pod drzwiami i nikt ich nie kradnie. Odpowiedź okazała się być bardzo prosta: kradną
U mnie pod blokiem – Jak to jest? Na moim osiedlu, jak na wielu jest problem z wszędzie porozrzucanymi kiepami. A rzecz wygląda tak, że pod ławką przy mojej bramie, te niedopałki zostawiają osoby odpowiedzialne (przynajmniej teoretycznie) za porządek i czystość w mieście i regionie. On na codzienń wlepia mandaty za kiepy i syf w lesie i górach (ex policjant oraz za łamanie przepisów tam obowiązujących, ona,  wysokiego szczebla pracownica (miejskiej) spółki komunalnej, której jednym z zadań jest sprzątanie miasta, wywóz nieczystości, oraz zieleń miejska . Paradoks czy nie?
Źródło: Internet