Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 49 takich demotywatorów

 –  ODANIELLABELLET
0:27
 –  SZYMON! MASZ TALENT!DO WK RWIANIAKOBIET!
 –  Na stolikNataliaUwagi: 06Stolik: 06====Zamówienie nr 18(nie do zapłaty)1 X Rosół dla dziecibez marchwi - marchewke na wynos w pojemnikzapakowac pani wezmie do domu na salatke zmajonezem1 X Zupa rybna1 X kaczka udo confit
 –  Powiedziałam dzieciom, że mająpozwolenie na jedno uderzeniejeden drugiego, więc muszą tobardzo dobrze przemyśleć, żeby niezmarnować uderzenia, a potem, gdybędzie potrzebne, nie mieć go.No i teraz zawzięcie dyskutują, kiedybędzie najlepszy czas na pobicie się.W konsekwencji wcale się nie biją.
 –  Ciaaaachoooosynusia...i ciasteczko z resztek mojegoGonsCONin Strafe

Jak zmarnować okazję, by wyjść z twarzą:

 –  Zaraz wchodzę:)pt. o 18:05Wiesz co dzięki za dzisiejszespotkanie, ale tak sobie myślęże to nie ma sensu... Jesteśsuper kobieta, ale nie byłomiędzy nami dziś połączenia.Dlatego dziękuję za spędzonyczas i powodzenia w dalszymszukaniu "tego jedynego" : )))pt. o 18:23Dzięki za odpowiedź, jamyślę tak samo. To byłomile spotkanie, ale nie byłochemii oraz nie zgadzaliśmysię w bardzo istotnychsprawach. Tak czy siak nicby z tego nie wyszło.Natomiast jeśli chcialbyśkiedyś pogadać jak znajomyze znajomą to dawaj znaćpt. o 20:50Miałem już nic nie pisać aledam ci rady Oluś. na spotkaniez mężczyzną na pierwsząrandkę trzeba się ładnie ubrać,najlepiej jakaś mini sukienka ibuciki na szpileczce, np.kozaczki na szpilce. A nie jak tyjak robotnik m- spodnie, bluza iciężkie buciory. Do tego brakmakijażu z twojej strony i włosyzwiązane. Pokazujesz tym brakszacunku do rozmówcy, ja sięładnie ubrałem miałem koszule,jeansy i wypastowane buty. Jamiałem szacunek.I nie mów tyle o twoichstudiach m, faceta to nieinteresuje. Ola nas możesz inie mieć podstawówki, to niejest ważne jeśli chodzi iwartość kobiety w oczachmężczyzny.Powiem wprost nas obchodzitwoja figura (której niepokazałaś) i to czy maszzdrową cipkę która urodzizdrowe i silne potomstwo. Anie to czy robisz magisterkę,podyplomówkę czy inżyniera.Nie obchodzi nas to Olu.Dodatkowo zainteresuj siębardziej kobiecymi hobby,faceci nie chcą mieć w związkudrugiego chłopa tylko bez fiuta.Nie chcę z kobietą rozmawiaćo agresywnych grach,fantastyce czy siłowni.Praktycznie żaden facet niechce.
Najgorsze co może zrobić rodzic, to zmarnować potencjał swojego dziecka –
Taki piękny dzień, szkoda go zmarnować leżąc w domu –
Kobieta marnuje jedzenie,a potem wystawia opinię – Obrzydliwe jedzenie, nie jedzcie tu! Menedżerka próbowała zmusić nas do zapłacenia za jedzenie, którego nie zjedliśmy. Była bardzo lekceważąca i zawstydzała nas przy wszystkich za to, że nie zjedliśmy części jedzenia, które nam nie smakowało i zmusiła nas do zapłacenia reszty, chociaż zapłaciliśmy już przy kasie prawie 280 zł, zanim jeszcze znaleźliśmy się przy naszym stoliku. Krzyczała na nas na oczach naszych małych dzieci i innych klientów. To miejsce powinno się zamknąć!!!!!! To miejsce jest tak brudne i cuchnące!Przepraszam, że nie odpisałam na Twoją wiadomość wcześniej. Chociaż uważam, że szkoda czasu na rozmowę z kimś, kto nie ma ani odrobiny szacunku. To, że jesteśmy bufetem nie oznacza, że można brać tyle jedzenia, ile się chce, a potem większość zmarnować. Powinno się zaczynać tylko od tego, co się wie, że można zjeść. Jeśli chcesz sprawdzić, czy dana potrawa Ci zasmakuje, zawsze powinnaś zacząć od małej porcji każdej z nich, a nie chwytać za talerze i marnować większość. Podjęliśmy nawet inicjatywę, aby uprzejmie poinformować Cię, że nie powinnaś brać zbyt dużo jedzenia, jeśli nie możesz go zjeść.Ty jednak nawrzeszczałaś na nasz personel i powiedziałaś, że zapłaciłaś za to i jeśli ci nie smakuje, to nie musisz tego jeść. Swoją postawą przestraszyłaś wszystkich gości na miejscu i swoje własne dzieci. Twój mąż również nagrał Twoje niegrzeczne zachowanie na wideo. Kiedy wyszłaś, wielu gości podjęło inicjatywę i podało nam swoje numery telefonów oraz powiedziało, że jeśli będziemy potrzebować ich pomocy, mogą stanąć w charakterze świadków.Wszyscy widzieli, że na Twoim stole są duże ilości zmarnowanego jedzenia. Dziękujemy za wiadomość, która pozwala nam pokazać wszystkim, że nasza restauracja nie przyjmuje takich nieuprzejmych ludzi jak Ty. Ludzi, którzy nie potrafią się zachować i nie okazują szacunku Obrzydliwe jedzenie, nie jedźcie! Menedżerka próbowała zmusić nas do zapłacenia za jedzenie, którego nie zjedliśmy. Była bardzo lekceważąca i zawstydzała nas przy wszystkich za to, że nie zjedliśmy części jedzenia, które nam nie smakowało i zmusiła nas do zapłacenia reszty, chociaż zapłaciliśmy już przy kasie prawie 280 zł, zanim jeszcze znaleźliśmy się przy naszym stoliku. Krzyczała na nas na oczach naszych małych dzieci i innych klientów. To miejsce powinno się zamknąć!!!!!! To miejsce jest tak brudne i cuchnące!Przepraszam, że nie odpisałam na Twoją wiadomość wcześniej. Chociaż uważam, że szkoda czasu na rozmowę z kimś, kto nie ma ani odrobiny szacunku. To, że jesteśmy bufetem nie oznacza, że można brać tyle jedzenia, ile się chce, a potem większość zmarnować. Powinno się zaczynać tylko od tego, co się wie, że można zjeść. Jeśli chcesz sprawdzić, czy dana potrawa Ci zasmakuje, zawsze powinnaś zacząć od małej porcji każdej z nich, a nie chwytać za talerze i marnować większość. Podjęliśmy nawet inicjatywę, aby uprzejmie poinformować Cię, że nie powinnaś brać zbyt dużo jedzenia, jeśli nie możesz go zjeść.Ty jednak nawrzeszczałaś na nasz personel i powiedziałaś, że zapłaciłaś za to i jeśli ci nie smakuje, to nie musisz tego jeść. Swoją postawą przestraszyłaś wszystkich gości na miejscu i swoje własne dzieci. Twój mąż również nagrał Twoje niegrzeczne zachowanie na wideo. Kiedy wyszłaś, wielu gości podjęło inicjatywę i podało nam swoje numery telefonów oraz powiedziało, że jeśli będziemy potrzebować ich pomocy, mogą stanąć w charakterze świadków.Wszyscy widzieli, że na Twoim stole są duże ilości zmarnowanego jedzenia. Dziękujemy za wiadomość, która pozwala nam pokazać wszystkim, że nasza restauracja nie przyjmuje takich nieuprzejmych ludzi jak Ty. Ludzi, którzy nie potrafią się zachować i nie okazują szacunku
Nie wiem czy to miejska legenda czy prawda, ale mam nadzieję, że to drugie: – X lat temu na licytację na jednej z aukcji WOŚP, PKP wystawiło możliwość nazwania pociągu pośpiesznego. Nazwa ta miała obowiązywać okrągły rok. Warunek był taki, że nazwa nie mogła być obraźliwa, zawierać niecenzuralnych słów, itp, itd. Najwyższą sumę zaproponował jakiś facet i jakiś czas później doszło to spotkania [W]ygranego z [K]olejarzami:[K]: Gratuluję Panu wygranej, jaką nazwę Pan wybrał?[W]: Proponuję nazwę "TYLKO Z NAZWY"[K]: Że co proszę?[W]: Dobrze Państwo słyszą: "Tylko z nazwy"[K]: Jest Pan pewien, to dziwna nazwa dla pociągu...[W]: Tak, jestem pewien. Czy ta nazwa łamie regulamin?[K]: Nie nie, jest ok...Kolejarze się zmarszczyli i popatrzyli głupio po sobie. Pewnie pomyśleli 'co za baran, zmarnować taką okazję''. Geniusz kolesia objawił się dopiero w momencie, gdy spikerka zaczęła zapowiadać ten pociąg, a brzmiało to mniej-więcej tak: "Pociąg pośpieszny TYLKO Z NAZWY, relacji Szczecin Główny-Przemyśl Główny..."

Ta bajka to... prawdziwa historia:

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Ta bajka to... prawdziwa historia: – Do siedzącego przy śniadaniu w szpitalnej stołówce Centrum Onkologii zamyślonego księdza podszedł mocno wychudzony chłopak w kraciastej piżamie ze swoim skromnym posiłkiem na tacy:- Można się do księdza dosiąść?- Jasne - przytaknął jakby nadal nieobecny facet w koloratce.- Ksiądz tutaj to do kogoś, czy ze sobą? - kontynuował pytania chłopak.- Ze sobą, ale to początek drogi - odpowiedział ksiądz wciągając się w rozmowę - Z lekarzem już wiemy, że jest, ale nie wiemy z jakiej grupy i w jakim stopniu rozwoju.- Ksiądz się nie martwi - uśmiechnął się chłopak - Niech ksiądz żyje najzwyczajniej normalnie jak dotąd.- A czy teraz ja mogę ci zadać pytanie? - zwrócił się z badawczym wzrokiem ksiądz, który był pewien, że siedzący przed nim łysy młodzieniec przypominający bardziej cień człowieka o niemal trupim wyglądzie skóry musi być onkologicznym pacjentem dość długo.- Niech ksiądz pyta. Powiem jak na spowiedzi - roześmiał się chłopak.Ksiądz dość niepewnie jakby wiedział, że o pewne rzeczy nie wypada wypytywać mimo wszystko zapytał przyciszonym głosem:- Jesteś młody, bardzo młody i tak bardzo chory. Nie masz o to żalu? Żalu do Boga? Żalu do świata? Żalu do losu?- Proszę Księdza, mam obecnie 21 lat i choruję na raka od 16 roku życia - zaczął odpowiadać młodzieniec, jakby przygotowany na to pytanie - I nic lepszego nie mogło mi się przytrafić.Jak miałem 14 lat mój tata wyprowadził się do młodszej kobietki niż mama. Moje gimnazjum – szkoda gadać – myślałem, że tak mało zgranej społeczności szkolnej nie ma na świecie. A ja?Wypieszczony jedynak. Spadochroniarz z podstawówki. Taki typowy gnojek bez ambicji, bez chęci do nauki i bez chęci do pobożnego życia. Właściwie bez chęci do normalnego życia. Proszę mi wierzyć księże, że mimo bierzmowania wcale mi też nie było z Panem Bogiem po drodze.I przyszła zmiana.Kiedy zachorowałem rodzice umówili się, że będą mnie odwiedzać w klinice naprzemiennie, aby nawet się nie spotkać na szpitalnym korytarzu, ale ekonomia wzięła górę i tata zaproponował, że skoro codziennie do mnie przyjeżdża, to może zabierać matkę po drodze. Po jednym z powrotów ode mnie tata wysadzając mamę pod blokiem zapytał czy może wrócić. Wrócił I tak już zostało. Po roku urodził mi się braciszek, a lekarz zgodził się na przepustkę, abym został chrzestnym. Wiem, że nie zdążę założyć własnej rodziny, ale mam już dzieciaka jak swojego i do tego brata! I mogę się cieszyć z jego rozwoju, śledzić jak rośnie i jakie robi postępy. I jestem przekonany, że jak mnie już nie będzie, to będzie komu jeździć na mojej deskorolce, a rodzice na starość nie zostaną sami.A w gimnazjum z powodu mojej choroby najpierw zintegrowała się moja klasa, a wkrótce cała szkoła... Bal charytatywny jeden, drugi... Rozgrywki sportowe... Aukcje przedmiotów i autografów jakiś sławnych ludzi, którzy pewnie mnie nie znają... Mi już żadna kasa nic nie pomoże, a oni tak się rozkręcili, że chcą dalej wspólnie działać.Proszę księdza - zawsze chciałem mieć tatuaż na łydce, ale matka twierdziła, że to gadżet kryminalistów. I niech Ksiądz spojrzy jaka plecionka. Gdybym nie zachorował mógłbym sobie ją z głowy wybić młotkiem.I chyba najważniejsze: uważam, że jest ogromnym przywilejem wiedzieć, że miesiące, tygodnie i dni się kończą. I w pewnym momencie okazało się, że jestem taki uprzywilejowany, że już nic nie da się zrobić.Po pierwsze - swoje dni przestałem marnować na głupoty, na kłótnie, na uprzykrzanie życia innym. W miarę możliwości naprawiłem wyrządzone szkody i napisałem kilka listów do ludzi, których skrzywdziłem – w tym do mojej wychowawczyni.Po drugie - rozdysponowałem też swoje rzeczy i nagrałem komórką kilka godzin monologu z myślą o moim braciszku. Jestem też przygotowany na spotkanie z Bogiem odnawiając życie sakramentalne i zaprzyjaźniając się z Matką Bożą przez codzienny różaniec póki sił mi starczy.Proszę księdza – aż trudno w to uwierzyć, ale ten mój nowotwór przyniósł w życiu tyle dobra. Nie trzeba bać się śmierci. Trzeba bać się zmarnować swoje życie...* Michał zmarł w niespełna 4 miesiące po tej rozmowie - w Święto Matki Bożej Różańcowej - 7 października.
Może znów zaczną leczyć –  Leczenie histeryjpokarmowych■— • • • —Leczymy:wegetarianizmniedobory sadłabrak uciechy z tłustej strawy(zgroza łojowa)-• • • <-Stanisław BrodawąsyOśla Wola 1Ma się dar bożyzmarnować,lepiej zjeśći odchorować"
Na wczorajszy mecz pomiędzy Leicester a Tottenhamem przygotowano 400 zestawów z jedzeniem dla kibiców. Ze względu na zakażenia COVID-19 w ekipie "Kogutów", pojedynek został jednak przełożony. Młodzi piłkarze "Lisów" uznali, że pożywienie nie powinno się zmarnować i pomogli przekazać je lokalnym organizacjom wspierającym osoby bezdomne i niedożywione. –
Tyle sierści nie może się zmarnować –
0:15
Słowa z 2019 roku Wadima Tyszkiewicza, Senatora Rzeczypospolitej Polskiej, które wciąż wydają się być aktualne: – "Przepraszam, przestałem wierzyć w mądrość Polaków. Przestałem wierzyć w Polskę. Wygrała wiara w cuda. Wygrała buta i arogancja. Rozum i ekonomia przegrały z bezczelnym oszukiwaniem Polaków i wmawianiem im, że pieniądze produkuje rząd. Ponad 40% Polaków nie wie o tym, że rząd nie ma żadnych swoich pieniędzy. Ma tylko nasze, nam zabrane. Może je mądrze wydać inwestując w przyszłość, może też je roztrwonić nie martwiąc się o to, co będzie jutro. Za pozorny dobrobyt dzisiaj przyjdzie nam zapłacić jutro. Jak za Gierka.Kiedy się Polacy ockną z tego oczarowania i swoistego letargu, to niestety już wtedy będzie za późno. Wtedy już będzie bolało. A zaboli nie od razu, tylko za jakiś czas, za rok, za dwa. I znów trzeba będzie odrabiać straty.Polska to dziwny kraj, może już nie dla takich ludzi jak ja, dla których zdrowy rozsądek, ekonomia, wiedza, doświadczenie, uczciwość, pracowitość... są przewodnikiem.Kaczyński wycelował w bezmyślny elektorat, który ma w nosie demokrację, ekonomię... nawet ma w nosie uczciwość i prawdomówność (Morawiecki), ma w nosie wszystko, co go bezpośrednio nie dotyczy, poza 500+ i innymi plusami wypłacanymi do ręki. Skąd? Nieważne. To już ten elektorat nie interesuje. Ważne, że jest piwo i kiełbasa na grilla. Zainteresują się tym dopiero wtedy, kiedy zacznie już boleć, a zacznie. Tylko wtedy będzie już za późno.P.S. Trzeba się będzie otrząsnąć z tego wstydu za Polskę i walczyć dalej. Życie jest tylko jedno i nie wolno go pozwolić zmarnować miernotom, dla których władza jest celem samym w sobie, a nie narzędziem do osiągnięcia celu, jakim powinna być silna, stabilna i bezpieczna Polska"
Nic się nie może zmarnować, niczego nie wyrzucamy –
Szkoda zmarnować taką dobrą minę.Lepiej zrobić z niej kominek –
Ustawa o zniewoleniu mediów – Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowuje "Ustawę o wolności mediów", czyli w praktyce cenzurę mediów - również w Internecie. Oficjalnie, cenzura ma mieć miejsce tylko w sytuacji "zagrożenia bezpieczeństwa Państwa", ale czy sam fakt zabezpieczania pani Krystyny P. przez Służbę Ochrony Państwa nie sugeruje, o czyje bezpieczeństwo ma dbać ten system?Udowodnijmy, że kłamliwa, ale chwytliwa nazwa już nie wystarczy, żeby oszukać Polaków. To my musimy przekazać ludziom zmanipulowanym przez kościół i TVP, także naszym znajomym i członkom rodzin, prawdę o tym w jakie szaleństwo wpędza Polskę obecna władzaPo doświadczeniach ze Związkiem Radzieckim i PRL, nie chcemy zmarnować 50 lat życia naszych dzieci na walkę z kolejnym totalitarnym reżimem
Jak w kilku prostych krokach zmarnować wysiłek wielu osób –
0:21
Po swoich przodkach odziedziczył olbrzymie dobra, Zakopane z częścią Tatr, które przekazał Narodowi. "Żył jak nędzarz, byle nie zmarnować ani grosza potrzebnego Narodowi. Uważał, że wszystkie jego ziemskie dostatki nie jemu przynależą, ale Ojczyźnie" –  Hrabia Władysław Zamoyski herbu "Jelita"