Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 91 takich demotywatorów

Ja po pracy: przyszedłem, zjadłem, sprawdziłem fejsa, zasnąłem w ubraniu –
Mam nadzieję, że w święta dotrzymał postanowienia –  Dominik23 marPostanowiłem zmienić świat. Zadbać o środowisko,ekologię, zwierzęta. Czyż nie ma lepszego sposobujak weganizm?Zostałem więc 95 procentowym weganinem.Oto jak tego dokonałem.Wstałem rano o 8. Na śniadanie zjadłem dwa jajka ipopiłem ciepłym mlekiem.Obiad po południu, tutaj wjechała pizza Baśka 5 mięsna podkładzie BEKONOWYM. Polecam.Na kolację jakieś warzywka z szarpaną wieprzowiną iserem.W międzyczasie batonik orzechowy z miodem.Poszedłem spać. I tak zakończył się mój pierwszydzień bitwy którą podjąłem.Śniadanie trwało 15 minut. Obiad 40. Kolacja kolejne15. Batonik zniknął w 2 minuty. Nie byłem weganinemprzez 72 minuty z całego dnia.Pozostałe 95 procent dnia przestrzegałem bardzostarannie diety wegańskiej.Od razu czuję się lepiej. Nawet zwierzęta zaczęły namnie patrzeć z większym szacunkiem iwdzięcznością.Jak wspaniale jest zmieniać świat.Idą Święta Wielkanocne.Myślę że na ten czas mój weganizm może spaść do90 procent, ale to i tak dobry wynik. Wystarczy tylkochcieć.
Szczera, wyczerpująca opinia –  Opinie o produkcieMokra karma dla kota Carnilove mix smaków 1,02kg13 czerwca 2023 od C...6zakup od AleZwierzaki_plPewnego wieczoru spaliłem się tak mocno, żewłaczyła mi się super gastrofaza. Opędzlowałemopakowanie boczku w lodowce i kostke seracheddar, zagryzłem jeszcze ogórkamimałosolnymi...było mało, a jedzenia nie miałem,żabka o 23:00 była już zamknięta. Skumałem, żekoteł ma swoje papu, w sumie boczek też padlina,a tu była w sosie jeszcze. Hehe ale miałem beke zmordy mojego kota jak na mnie paczył gdy musaszetki wyjadałem...haha nawet fukał rudzielecjak kolejną otwierałem. Najbardziej mi smakowałakaczka. Nie byłem ch..jem i też mu nałożyłem iwłaczyłem PRZYJACIÓŁ na hbo. Kot siedział zemna ze 3 odcinki i mnie pilnował czy mu niewyjadam towaru, tzn że mu chyba smakowało. Mizo, tylko trochę bekałem, ale zjadlem 5 naano był elegancki stolczyk.со
- Doktorze, zjadłem pizzę wraz z opakowaniem. Czy teraz umrę?- Proszę pana, wszyscy umrą.- Wszyscy umrą?! O Boże, co ja zrobiłem! –
Wiem, że dzisiaj wrócisz zmęczona z pracy, dlatego ugotowałem ziemniaki i usmażyłem kotlety i wszystko zjadłem. A patelnię zalałem wodą, żeby lżej było ci ją umyć –

„Jeśli chcesz w pełni wykorzystać swoje doświadczenia z podróży, musisz żyć jak miejscowi! Jeśli nie znasz języka i kultury danego kraju, nie wybieraj się tam. I nigdy nie jedz niczego, co możesz kupić w swojej ojczyźnie”. Brzmi znajomo? Niepopularne opinie o podróżach, które mogą zszokować podróżniczych snobów (17 obrazków)

– Nie kroiłem... –
Źródło: czeluście internetu
Daję wszystkie gwiazdki! –  ✰ yesterdayWszedłem pijany, zjadłem pierogi, wypiłem piwoi zjadłem jakieś przekąski. Wyszedłem zalanyw trupa, ale z poczuciem ogromnej satysfakcji.Pierogi były smaczne, piwo zimne w pięknymkuflu. Wyszedłem i pomyślałem, że byłonaprawdę sympatycznie.Ogólnie o jedzeniu i alkoholu niewiele mogępowiedzieć, ale atmosfera jest świetna. Pomimo,że byłem pijany w sztok, nikt nie był dla mnienieuprzejmy i nie chciał mnie wyrzucić na zbitypysk - także ogromny plus dla obsługi. Zważającna to, że nikt nie rozkwasił mi mordy przywejściu - klienci tego przybytku są wspaniali.Wnioskując po obciążeniu karty - cenyakceptowalne. Niewiele pamiętam z tej wizyty,ale ogólnie restauracja zrobiła na mniepozytywne wrażenie.
 –  7 opiniiwczoraj NOWAPizzy nie polecam, zjadłem z żoną po 2 kawałki zpizzy gigant i brzuchy pełne jak byśmy zjedli pocałej pizzy na głowę, nie polecam i oby nigdywięcej nie naszło mnie tam zamawiać.Jedzenie: 1/5Odpowiedz
Ile jaj mi zostało? –
- Przyjedziesz do mnie? Rodzice wrócą dopiero jutro –
Walka o planetę trwa –  13OF
Polecam każdemu! –
 –  Parafia Nowy Gierałtów. Obserwuj16 godz.LODY, LODY DLA OCHŁODY!Miło mi poinformować, że nasza była Parafianka i sąsiadka,otworzyła dzisiaj 29V w Stroniu Śląskim, LODZIARNIĘ.Osobiście tam byłem i zjadłem pierwszego americanosa,prawie z mojego motocykla. Bajecznie dobre. Są jeszczelody włoskie, kawa, mrożone soki i inne. Zapraszam wimieniu właścicieli Reni i Izy. Kto się powoła na proboszczaz Nowego Gierałtowa i na przywitanie powie obsługującejautomat: "Szczęść Boże" może liczyć na nieco dłuższegokręciołka.menuICEY AMERYEANSEREMaySudeOulySe7dSHICEN WICKEREMalyidSrednTaOutySACATEY2101402bit ang po 16217LEMLERM&M-deM&MHAECUATTIPoplaPewutaka15*FAWCamBeM#CEAMEA2014"10that...+2
Zjadłem fasolkę po bretońskui po chwili otrzymałem alertz RCB o silnych wiatrach –  < ALERT RCB piątek, 17 lutego Uwaga! Dzis i jutro (17/18.02) silny wiatr. Mozliwe przerwy w dostawie pradu. Unikaj otwartych przestrzeni. Zabezpiecz rzeczy, ktore moze porwac wiatr.
 –
 –  W pracy, przy kawie rozmawiają dwiekoleżanki:- Jak tam Twój wczorajszy wieczór?- Beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i podwóch minutach spał... A u Ciebie?- No u mnie rewelacja, mąż przyszedł do domu,zabrał mnie na przepyszna romantyczną kolację.Później przez godzinę wracaliśmy do domuspacerkiem przez miasto, potem świece i godzinaprzecudownej gry wstępnej. Następnie godzinanieziemskiego seksu a na koniec wyobraź sobie,ze przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą.Bajka po prostu!W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóchkolegów:- Jak tam Twój wczorajszy seks?- No za-je-biś-cie! Przychodzę do domu, obiad nastole, zjadłem, pobzykałem i zasnąłem! A uCiebie?- U mnie? K*rwa, u mnie beznadzieja. Przychodzę- nie ma prądu, bo zapomniałem zapłacić zarachunek, zabrałem wiec gdzieś starą na kolację,żarcie było beznadziejne i takie drogie, że niestarczyło mi na taksówkę i musiałem zap**rdalaćdo domu na piechotę. Przychodzimy, k*rwaprzecież nie ma prądu, więc znowu te cholerneświece. Byłem tak wkurzony, że najpierw przezgodzinę nie mógł mi stanąć a potem przezgodzinę nie mogłem dojść. Na to wszystko tak sięwk*rwiłem, że przez godzinę jeszcze usnąć niemogłem.
Kiedy mama pracuje w szpitalu –  ku[isz mi coś w kfc bo u babci zjadłem

Studentów zapytano, co jest najbardziej leniwą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobili. Niektóre z tych odpowiedzi to czysty geniusz

Studentów zapytano, co jest najbardziej leniwą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobili. Niektóre z tych odpowiedzi to czysty geniusz – 1. Zadzwoniłem do restauracji, żeby przysłali kelnera spowrotem do mojego stolika2. Mam psa i kota i nienawidzę spać przy otwartych drzwiach. Czasami pies chce spać w sypialni, czasami chce spać poza sypialnią. Ale nigdy się nie zdecyduje, dopóki nie położę się wygodnie w łóżku. Rozwiązanie? Na nocnej szafce trzymam wskaźnik laserowy. Kiedy pies zdecyduje, gdzie będzie spał, świecę wskaźnikiem laserowym na drzwi, aby kot zamknął je łapą. Stało się to taką rutyną, że mój kot czeka przy drzwiach na laser przed położeniem się spać3. Wystrzeliłem z łóżka 10 rzutek do włącznika światła. Nie trafiłem ani jedną. Spałem z włączonym światłem4. Ściągnąłem film, zamiast iść na górę po DVD5. Pojechałem na zajęcia samochodem. Schody ruchome do trzeciej klasy były zepsute. Poszedłem do domu6. Próbowałem przeskoczyć do dobrej części 33-sekundowego filmu na Youtube7. Pilot do telewizora leżał zbyt daleko, żeby sięgnąć go ręką. Zamiast wstać pobrałem aplikację do zdalnego sterowania8. Oglądałem wystawę antyków w telewizorze przez 2 godziny, ponieważ kot wskoczył przed czujnik telewizora gdy przełączałem kanały i tam zasnął9. Miałem kiedyś w swoim pokoju lampkę działającą na dźwięk klaśnięcia. Nienawidziłem klaskania, więc nagrałem audio, na którym klaszczę i przypisałem je do jednego z programowalnych klawiszy na klawiaturze.10. W restauracji miałem sos na policzkach. Zamiast wstać i wziąć serwetkę, wytarłem go kawałkiem chleba, a potem zjadłem11. Przymocowałem smycz mojego psa do mojego samochodu RC monster truck i objechałem nim osiedle... a wszystko to w zaciszu mojego pokoju12. Zawsze podgrzewam coś w mikrofalówce przez 1:11 lub 2:22, bo jestem zbyt leniwy, żeby przesunąć palce na "0" przed naciśnięciem przycisku start13. Pewnej nocy byłem pijany i zdecydowałem, że łazienka jest za daleko. Zsikałem się więc do kuwety mojego kota. Rano nie chciało mi się jej sprzątać, więc po prostu wyrzuciłem całą kuwetę do śmieci14. Razem z koleżanką z pokoju urządziłyśmy pokój w akademiku tak, aby był "przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych". Jedna osoba mogła sięgać do minilodówki i włącznika światła ze swojego łóżka, a druga mogła sięgać do okna i klimatyzacji/ogrzewania ze swojego... Nigdy więcej się nie pokłóciłyśmy15. Jedzenie bezpośrednio z naczynia, aby uniknąć zmywania naczyń. Nienawidzę zmywać naczyń16. Spędziłem pół godziny na szukaniu torrenta, żeby ściągnąć podręcznik, który zostawiłem w innym pokoju17. Wyprałem pościel. Nie założyłem jej od 2 miesięcy18. Kupiłem 1000 opakowań jednorazowych talerzy i sztućców19. W moim pokoju w akademiku piętrzyły się naczynia i zaczynały wydzielać nieprzyjemny zapach. Nie chciałem ich jeszcze myć, więc spryskałem je Lenorem 1. Zadzwoniłem do restauracji, żeby przysłali kelnera spowrotem do mojego stolika2. Mam psa i kota i nienawidzę spać przy otwartych drzwiach. Czasami pies chce spać w sypialni, czasami chce spać poza sypialnią. Ale nigdy się nie zdecyduje, dopóki nie położę się wygodnie w łóżku. Rozwiązanie? Na nocnej szafce trzymam wskaźnik laserowy. Kiedy pies zdecyduje, gdzie będzie spał, świecę wskaźnikiem laserowym na drzwi, aby kot zamknął je łapą. Stało się to taką rutyną, że mój kot czeka przy drzwiach na laser przed położeniem się spać3. Wystrzeliłem z łóżka 10 rzutek do włącznika światła. Nie trafiłem ani jedną. Spałem z włączonym światłem4. Ściągnąłem film, zamiast iść na górę po DVD5. Pojechałem na zajęcia samochodem. Schody ruchome do trzeciej klasy były zepsute. Poszedłem do domu6. Próbowałem przeskoczyć do dobrej części 33-sekundowego filmu na Youtube7. Pilot do telewizora leżał zbyt daleko, żeby sięgnąć go ręką. Zamiast wstać pobrałem aplikację do zdalnego sterowania8. Oglądałem wystawę antyków w telewizorze przez 2 godziny, ponieważ kot wskoczył przed czujnik telewizora gdy przełączałem kanały i tam zasnął9. Miałem kiedyś w swoim pokoju lampkę działającą na dźwięk klaśnięcia. Nienawidziłem klaskania, więc nagrałem audio, na którym klaszczę i przypisałem je do jednego z programowalnych klawiszy na klawiaturze.10. W restauracji miałem sos na policzkach. Zamiast wstać i wziąć serwetkę, wytarłem go kawałkiem chleba, a potem zjadłem11. Przymocowałem smycz mojego psa do mojego samochodu RC monster truck i objechałem nim osiedle... a wszystko to w zaciszu mojego pokoju12. Zawsze podgrzewam coś w mikrofalówce przez 1:11 lub 2:22, bo jestem zbyt leniwy, żeby przesunąć palce na "0" przed naciśnięciem przycisku start13. Pewnej nocy byłem pijany i zdecydowałem, że łazienka jest za daleko. Zsikałem się więc do kuwety mojego kota. Rano nie chciało mi się jej sprzątać, więc po prostu wyrzuciłem całą kuwetę do śmieci14. Razem z koleżanką z pokoju urządziłyśmy pokój w akademiku tak, aby był "przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych". Jedna osoba mogła sięgać do minilodówki i włącznika światła ze swojego łóżka, a druga mogła sięgać do okna i klimatyzacji/ogrzewania ze swojego... Nigdy więcej się nie pokłóciłyśmy15. Jedzenie bezpośrednio z naczynia, aby uniknąć zmywania naczyń. Nienawidzę zmywać naczyń16. Spędziłem pół godziny na szukaniu torrenta, żeby ściągnąć podręcznik, który zostawiłem w innym pokoju17. Wyprałem pościel. Nie założyłem jej od 2 miesięcy18. Kupiłem 1000 opakowań jednorazowych talerzy i sztućców19. W moim pokoju w akademiku piętrzyły się naczynia i zaczynały wydzielać nieprzyjemny zapach. Nie chciałem ich jeszcze myć, więc spryskałem je Lenorem
 –