Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 173 takie demotywatory

Kobieta pracująca w schronisku dostała zgłoszenie o nieustającym szczekaniu psa. Kiedy trafiła na miejsce, aż nie mogła uwierzyć... – Michelle Smith jest pracownikiem schroniska w Południowej Karolinie. Pewnego dnia kobieta była w trakcie patrolowania ulic swojego rodzinnego miasta w poszukiwaniu zwierząt potrzebujących pomocy, aż nagle zadzwonił telefon.Zaniepokojony mężczyzna powiedział, że już cały dzień słyszy rozpaczliwe szczekanie psa.Michelle od razu pojechała pod wskazany adres, a na miejscu znalazła suczkę rasy Shih Tzu, która podekscytowana biegała tam i z powrotem. Wolontariuszka w końcu podążyła za sunią biegnącą w stronę zarośli.Razem zeszły stromą i wyboistą ścieżką w gąszcz gałęzi i liści. Wtedy kobieta zrozumiała, dlaczego maleńki pies uporczywie próbował ją tu zaprowadzić.Zobaczyła uroczą futrzaną kulkę, która kiedy tylko dostrzegła Shih Tzu, natychmiast się przytuliła i zaczęła ssać.Okazało się, że dzielna sunia opiekuje się nowo narodzonym kociakiem, a jej wcześniejsze szczekanie było prośbą o pomoc. Michelle natychmiast zabrała zwierzęta do samochodu i zawiozła do weterynarza.Po badaniach lekarz stwierdził u suczki ciążę urojoną, która pozwoliła jej produkować mleko i pielęgnować kota.Pięcioletni pies zapewne zdawał sobie sprawę, że mleka jest zbyt mało, by utrzymać adopcyjne dziecko przy życiu, więc robił wszystko, by zwrócić uwagę ludzi. Udało się i w ten sposób oboje zostali uwolnieni z trudnej sytuacji, a kociak dzięki dodatkowemu karmieniu butelką szybko się powiększył.Personel schroniska od razu zdecydował, że nie można rozdzielić tej niezwykłej pary i zwierzęta zostaną oddane do adopcji pod warunkiem, że razem trafią do tej samej rodziny
Policjant z Ostródy przygarnął 6-tygodniowego kotka, uratowanego spod maski samochodu – Ktoś zadzwonił na policję w Ostródzie w woj. warmińsko-mazurskim z informacją, że pod maską stojącego na osiedlu samochodu znajduje się jakieś zwierzę. Jak się okazało, był to mały kotek. Uratowany zwierzak zamiast do schroniska trafił w ręce jednego z funkcjonariuszy, który przygarnął 6-tygodniowego malucha.Ostródzcy funkcjonariusze, odpowiadając na zgłoszenie, udali się na jedną z ulic,  gdzie poinformowano ich, że pod maską samochodu znajduje się zwierzę. Policjanci szybko ustalili właściciela pojazdu, który przyjechał na miejsce. Otworzył on maskę pojazdu i funkcjonariusze wydostali z niego… małego kotka.Nie chcąc oddać go do schroniska policjanci w pierwszej kolejności zadzwonili do swoich znajomych. Losem kotka zainteresował się policjant ruchu drogowego,  który postanowił się nim zaopiekować.Policjant wraz z małym zwierzakiem był już u weterynarza. Kotek ma się dobrze. Jest to kocur, który ma około 6 tygodni. Funkcjonariusz wraz ze swoimi bliskimi zastanawiają się  teraz nad imieniem dla nowego członka rodziny
Głupota nie boli ale trzeba za nią odpowiadać –  27-latek zadzwonił na numer alarmowy i twierdził, żeudusił żonęPolicja z Bydgoszczy aresztowała 27-letniego mężczyznę,po tym jak zadzwonit ponumer alarmowy i poinformował dyspozytora, ze udusił sięzwykłym żartem. Teraz mężczyźnie grozi kara grzywny do 1500 złotych a nawetograniczenie wolności.zonę Informacja okazała
Źródło: wp.pl
 –  Kiedy facet napisze, że baaardzo cięlubi, a ty odpowiesz mu, że nieczujesz tego samego wobec niego toczemu przestaje pisać? Przecieżmożemy być cały czas przyjaciółmi...Czy jeśli składasz CV do pracy iodrzucają twoje zgłoszenie to i takdo niej zapierdalasz?
Policja zatrzymała chłopczyka w zabawkowym aucie. Finał tej historii jest naprawdę uroczy – Nikt nie chce lubi być zatrzymywany przez policję. Puls przyspiesza, gdy policjant powoli podchodzi do samochodu, ale jeśli trzymasz się prawa, to nie masz o co się martwić. Tym razem sytuacja była nieco inna.Policjant kazał mu zjechać z drogi i zatrzymać samochód. Chłopiec wykazał się cierpliwością pozostając w samochodzie, gdy policjant Ryan z Kolorado w USA do niego podszedł.Policjant Ryan powiedział młodemu kierowcy, że musiał go zatrzymać, ponieważ otrzymał zgłoszenie o "lekkomyślnej" słodyczy na drodze.Co dostał chłopiec? Przybicie piątki od policjanta!Potem chłopiec mógł odjechać z uśmiechem na twarzy, w swoim małym samochodziku
Warto dwa razy pomyślećzanim zrobi się komuś na złość –  Uprzejmie proszę osobę podrzucającą śmiecipod drzwi sąsiadów na V piętrze o zgłoszeniesię do lokalu pod którym wczoraj (17.12)podstawiła śmieci, po odbiór umowykupna/sprzeda samochodu marki Opel Astra(rocznik 2002), która znajdowała się wśmieciach.Z uwagi na zawarte w umowie dane osobowewraz z numerami PESEL i dowodówtożsamości, jeśli osoba nie zgłosi się podokument do końca dzisiejszego dnia,zostanie on przekazany do Administracjibudynku i do najbliższego posterunku policji.
Okazało się, że pies jest plastikowy. Mimo wszystko warto być czujnym na sytuacje, kiedy ktoś zaniedbuje swojego psa! –
Kiedy James Hurst otrzymał zgłoszenie o błąkającym się samotnie małym chłopcu w miejscowości Savannah w USA od razu wyruszył na pomoc – Kiedy tam przyjechał okazało się, że nie ma przy dziecku żadnych dorosłych, więc wezwał karetkę i razem z malcem udał się do szpitala, żeby sprawdzić czy nic mu nie jest.Kiedy chłopca zaczęli badać lekarze, malec zaczął krzyczeć i płakać więc policjant niewiele  się zastanawiając wziął chłopca na ręce i go przytulił. Maluszek wkrótce zasnął a zdjęcie z tego momentu zostało opublikowane przez oddział policji Hursta.Oficer policji jest ojcem dwójki dzieci i jak mówi to, co zrobił, było dla niego naturalne
Niektóre lalki są tak realistyczne, że zaczynam się zastanawiać czy nie wezwać polcji –

Poszukuję chłopaka

Poszukuję chłopaka –  OGŁOSZENIEPoszukuje chłopaka na stanowiskoprzytulacza w chłodnejesienne wieczory.Wypłata: 12.00 całusów miesięcznie.Zgłoszenie przyjmuję w komentarzach.
Policjanci dostali zgłoszenie, że młoda kobieta potrzebuje pomocy. Kiedy zjawili się na miejscu, wyjęła papierosa – Kilkanaście minut po godzinie 2 w nocy młoda kobieta zadzwoniła na telefon dyżurny, wzywając pomocy.Funkcjonariusze znaleźli 22-latkę na ulicy. Gdy ta ich zobaczyła, poprosiła o... podpalenie papierosa. Kobieta wezwała funkcjonariuszy, bo chciała zapalić, a zgubiła zapalniczkę – informuje śląska policja.Jak się okazało, dama ''w opresji'' była pod wpływem alkoholu. Bardzo dużo przeklinała i krzyczała w trakcie interwencji, którą sama zainicjowała. A do tego wszystkiego jeszcze zaśmieciła miejsce publiczne.Za te wykroczenia nietrzeźwą 22-latkę sąd ukarał  grzywną w wysokości 2 tysięcy zł.Jak widać, palenie to kosztowny nałóg
 –

Drugie dno problemów z rasizmem

Drugie dno problemów z rasizmem –  Polacy to chamy, rasiści i roszczeniowy naród. Tak przynajmniejwidzą nas niektóre "polskie" media, a w ostatnim czasie panuje naNas wzmożona nagonka. Pokazują to ostatnie viralowe artykuły iposty - Arabka z dzieckiem w wózku przytrzaśnięta "specjalnie"drzwiami w autobusie - nikt tego nie potwierdza, kierowca niezdążył się wypowiedzieć, ale po internecie krąży już postizdobywa niesamowite zasięgi o tym jaki to kierowca jestrasistowski! Oczywiście nikt nie uwzględnił innych czynników jakproblem z mechaniką drzwi czy błąd kierowcy, ot "zwykły" polakpo prostu zostałby przytrzaśnięty drzwiami, ale Arabka jest jużprzytrzaśnięta drzwiami przez rasistowskiego kierowcę!Następna sytuacja z ostatnich dni - w autobusie został pobityprofesor ponieważ mówił po niemiecku - oczywistym jest, że tosytuacja godna potępienia, ale tworzenie z tego newsa dnia jakorasistowski atak? Ile osób jest codziennie zaczepianych lub bitych,a nie mówiło po niemiecku, nie wyglądało jak żyd czy nie byłogejem? Ale takie sytuacje zdają się znowu być zbyt małointeresuiace.Ostatnia sytuacja to fanpage pewnej Ukrainki o rasistowskichzachowaniach Polaków... co jest? Skąd w nas nagle tylenienawiści? Podejrzanym jest fakt, że jeszcze nie tak dawnotemu gościliśmy setki tysięcy ludzi ze wszystkich krajów światana SDM i... zostaliśmy pozytywnie zapamiętani jako gościnnynaród. A było to jeszcze nie tak dawno temu. Jak doszło dotakiej eskalacji problemu? Pewnie nijak, naciągane historiekierowane tylko w jedną stronę, media milczą na temat rasizmuwinnych (tych przedstawianych jako najbardziej cywilizowane)krajach. Nikt nie mówi głośno jak ciężko jest być turystą weFrancji czy w Anglii bez znajomości mapy miejsc "wpierd*lu", niewspomina się za wiele o dzielnicach z których nie ma wyjściajeśli nie jest się członkiem tamtejszej kultury...Z gazet dowiemy się jednak, że to MY jesteśmy jedynym,nietolerancyjnym narodem w zjednoczonej europie. Wstyd, bochociaż z rasizmem trzeba walczyć to nie w takim stylu i raczejciężko jest mówić o Polsce jako rasistowskim kraju zważając nafakt, że jako jeden z niewielu w całej historii nie karał ludzi zahomoseksualizm, kraju który choć wciąż odczuwa skutki wojen,musi walczyć o swoje dobre imię podczas nazywania wzagranicznych gazetach NIEMIECKICH obozów śmierci polskimi!Fundacje walczące dziś z rasizmem nie raz udowodniły, żewalka nie dotyczy wszystkich, ot przykład - popularna ostatnimiczasy fundacja traktuje nienawiść Chrześcijan do Muzułmanówjako numer jeden, nijak jednak nie zajmuje się sytuacjamiodwrotnymi. Tym samym torem zmierza facebook gdzie corazczęściej widać porównania zgłoszonych grup/fanpagy/postówte antymuzułmańskie są usuwane natychmiastowo zaś obokzgłoszenie dotyczące tego samego problemu ale wobecchrześcijan jest przez politykę facebooka tolerowane i nieusuwane.Myślmy więc gdy następnym razem będziemy viralowo podawaćsobie posty świadczące o rasizrnie, bo nie wszystkie z nich mająsię w zgodzie z prawdą, a część choć prawdziwa to nie widziproblemów większej skali - chociażby pobić które nie są na tlerasistowskim, a zdażają się po wielokroć częściej.
Dziewczyna zasnęła na rusztowaniu na wysokości 30 m nad ziemię – Straż miejska dostała dziwne zgłoszenie z Nowej Huty i nie ignorowała go, tylko przybyła na miejsce i dzielnie asekurowała nieprzytomną panią, aż do momentu przybycia straży pożarnej, która przeniosła ją na ziemię
Niech podniosą ręce wszystkie dziewczyny, które chcą się ze mną umówić –
Jeśli to prawda, że politycy płacą za życzliwe władzy demotywatory, to pomóżcie nam ich zdemaskować – Nie chcemy by demoty stały się czyjąś tubą propagandową - chcemy żeby były głosem zwykłych ludzi, którzy mają coś rozsądnego do powiedzenia. Sprawa jest więc prosta - oni płacą za chwalenie władzy oraz gnębienie opozycji - Demotywatory.pl zapłacą za dowody na to - za wiarygodne emaile od osoby zachęcającej do tworzenia i głosowania 500 zł, za wiarygodne emaile + przelewy (lub nagranie osoby składającej propozycję) 1000 zł. Piszcie na admin@demotywatory.pl - tylko uwaga - przyjmujemy pierwsze 5 zgłoszeń i oczywiście zgłoszenie może dotyczyć każdej partii będącej u władzy lub opozycyjnej
Ministerstwo Infrastruktury podpowiada, jak napisać donos,opracowało jego wzór. Formularz, przygotowany przez odchodzącą ekipę, ma ułatwić poinformowanie urzędników o podejrzeniu przestępstwa – Jak tłumaczy resort, chodziło o stworzenie "prostego narzędzia do zgłaszania wszelkich nieprawidłowości" przy wykonywaniu inwestycji dofinansowanych z funduszy unijnych na lata 2014-2020.Formularz rzeczywiście jest prosty. Najpierw należy wybrać sektor, czyli na przykład transport, środowisko czy kulturę, a następnie podać nazwę instytucji, której dotyczy zgłoszenie.Szeroki jest także katalog nieprawidłowości. Można wybrać z listy i zaznaczyć fałszowanie dokumentów, podejrzenie wyłudzenia, nielegalne porozumienie, korupcja czy naruszenie zasad zamówienia. Polem obowiązkowym jest opis zdarzenia.Pole nieobowiązkowe to informacja o osobach zamieszanych w sprawę i o tych, które mogą mieć wiedzę o nieprawidłowościach jako potencjalni świadkowie.Jeśli nadawca informacji zechce pozostać anonimowy, to przed przekazaniem sprawy do wyjaśnienia "ze zgłoszenia zostaną usunięte dane osobowe zgłaszającego i inne cechy pozwalające na identyfikację jego tożsamości"
Chytry chłop z Radomia –  MIĘSO ZARAŻONE WŁOŚNICĄ TRAFIŁO DO WARSZAWSKICH RESTAURACJI!38-letni mieszkaniec Radomia przyniósł próbki mięsa dzika do sanepidu i poprosił inspektorów o zbadanie. Jednak nie czekając na wynik badania mięso sprzedał. Mięso trafiło do warszawskich restauracji. Okazało się jednak, że jest zakażone włośnicą!Policjanci z Komisariatu II otrzymali zgłoszenie z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Radomiu dotyczące mięsa zakażonego włośnicą. 38-letni mieszkaniec Radomia przyniósł próbki mięsa dzika do sanepidu i poprosił inspektorów o zbadanie. Jednak okazało się, że nie czekając na wynik badania dziczyznę zarażoną włośnicą sprzedał. Wprowadził do obrotu około 1000 kg takiego mięsa najprawdopodobniej restauratorom w Warszawie i jej okolicach. Funkcjonariusze zatrzymali 38-letniego mężczyznę i prowadzą w tej sprawie postępowanie. – informuje radomska policja Funkcjonariusze ostrzegają, aby nie kupować i nie spożywać dziczyzny niewiadomego pochodzenia. Wszystkie osoby, które mogą pomóc w wyjaśnieniu tej sprawy prosimy o kontakt z policjantami z KP II przy ulicy Radomskiego osobiście lub telefonicznie nr tel. 48 345 33 11 i 997, a także z Powiatowym Inspektoratem Weterynarii w Radomiu ul. Warzywna 20.
Ludzie zaczynają zachowywać się tak – Jakby myślenie było rzeczą ekskluzywną Idiota rzucił butelką w pociąg. Trafił w dzieckoPolicjanci zatrzymali czterech mężczyzn, z których jeden rzucił butelką w nadjeżdżający pociąg relacji Warszawa-Skierniewice. Odłamki tłuczonego szkła zraniły podróżującego z ojcem 10-letniego chłopca.Do zdarzenia doszło we wtorek, około godz. 21.00. Oficer dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie otrzymał zgłoszenie, że na Dworcu PKP w miejscowości Jesionka doszło do groźnego zdarzenia. W jadący pociąg ktoś rzucił butelką. Butelka rozbiła się, a jej ostre, szklane odłamki raniły jadącego koleją chłopca. Obrażenia były na tyle poważne, że dziecko trafiło do szpitala.Na miejsce zdarzenia natychmiast wysłano mundurowych. Gdy przyjechali, zauważyli na miejscu kilku mężczyzn. Postanowiono z nimi porozmawiać, jednak ci na ich widok zaczęli uciekać. Po krótkim pościgu zostali zatrzymani.Zaczęli się agresywnie zachowywać wobec interweniu­ją­cych, wielokrotnie ich znieważając. Na miejsce wezwano więc drugi patrol policji - relacjonują policjanci.Wszyscy czterej trafili do aresztu, a wcześniej przeszli przez badania na zawartość alkoholu. Każdy z mężczyzn był pijany. Krótko po zatrzymaniu ustalono też, że to jeden z zatrzymanych, 22-latek rzucił szklaną butelką w nadjeżdżający pociąg.Teraz grozi mu 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkową karę on oraz jego koledzy mogą otrzymać za znieważenie funkcjonariu­sza publicznego.
Wymyśl po pijaku napad, żeby nie iść do pracy - dostań 3 lata.Zgwałć kobietę - dostań zawiasy.Poderżnij gardła własnym dzieciom - dostań skierowanie na narkotesty – Coś tu chyba jest nie tak... Napadli mnie, umarła mi teściowa - jak pracownicy tłumaczą swoje lenistwo?Już nie tylko paluszek i główka są dobrą wymówką. Tych jeszcze bardziej wymyślnych szukają nie tylko dzieci, które nie chcą iść do szkoły, ale również dorośli. A - jak się okazuje - pomysłowość pracowników nie zna granic.Zgłoszenie rozboju wymyślił 48-letni wałbrzyszanin jako sposób na usprawiedliwienie nieobecności w pracy. - Mężczyzna zgłosił policjantom z piątego komisariatu, że został napadnięty, dotkliwie pobity i okradziony. Czterech funkcjonariuszy zostało zaangażowanych w poszukiwanie czterech sprawców rozboju - mówi Magdalena Korościk z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.Okazało się jednak, że 48-latek cała historię wymyślił.Po tym jak "zabalował" i nie poszedł do pracy uznał, że napad zgłoszony na policję to będzie dobre alibi. Pomylił się. Policjanci udowodnili mu, że napadu nie było. Mężczyzna przyznał się do zawiadomienia organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie i składania fałszywych zeznań.- Złożył też wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Jeśli wniosek zostanie odrzucony przez sąd to grozi mu nawet do 3 lat pozbawienia wolności - dodaje Magdalena Korościk.