Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 53 takie demotywatory

 –  Pracuję jako kontroler biletów. Podczas kontroli wautobusie poprosiłem na oko 12 letniego chłopakao bilet. Odpowiedział ze bilet ma jego mama któramiała siedzieć kilka siedzeń dalej. Spokojniekontynuowałem sprawdzanie biletów aż trafiłem nakobietę którą wskazał chłopak. Kobieta pokazałami tylko jeden bilet. Gdy oprosiłem ją jeszcze obilet dla dziecka była kompletnie zdziwiona istwierdziła, że podróżuje sama. Już miałem sięwrócić do chłopaka, lecz w tym momencie autobussię zatrzymał na przystanku, a chłopak z niegowybiegł. Zostałem wykiwany przez 12 latka...
Co to za dzieciństwo bez rozwalonego łba i siniaków... –
Dziewczyna, która w czasie zamieszek w Filadelfii streamowała na żywo jak kradnie iPhony krzycząc "Darmowe iPhony!", została aresztowana – I jest tym faktem bardzo zdziwiona Philadelphia looter 'meatball' isarrested on camera just four hoursafter laughing as mob robbedApple, Lululemon, Footlocker anda liquor store: That'll wipe thesmile off her face!By Jen Smith, Chief Reporter For Dailymail.Com14:03 27 Sep 2023, updated 14:53 27 Sep 202319 PM11 PMTIRICE GOOMIDNIGHTSmh lol
 –  Pracuję w przedszkolu. Pewien chłopiecpowiedział mi ostatnio, że chce się ożenićz Anią - dziewczynką, z którą są w tej samejgrupie. Wiedziałam, że zawsze mu siępodobała inna dziewczynka, więc zdziwionazapytałam dlaczego. A on mi odpowiedział,że lepiej być z dziewczynką, której siępodobają te same zabawy co jemu, któradzieli się swoimi cukierkami i podoba sięjego mamie (ich mamy są koleżankami), niżz tą, która jest piękna, ale nigdy się niepobawi z nim w gry, które mu się podobająi sama zje wszystkie jego cukierki nawet sięnie dzieląc. Wtedy zrozumiałam, że niektóredzieci są mądrzejsze od dorosłych.
 –
 –  Pracuję w przedszkolu. Pewien chłopiecpowiedział mi ostatnio, że chce się ożenićz Anią - dziewczynką, z którą są w tej samejgrupie. Wiedziałam, że zawsze mu siępodobała inna dziewczynka, więc zdziwionazapytałam dlaczego. A on mi odpowiedział,że lepiej być z dziewczynką, której siępodobają te same zabawy co jemu, któradzieli się swoimi cukierkami i podoba sięjego mamie (ich mamy są koleżankami), niżz tą, która jest piękna, ale nigdy się niepobawi z nim w gry, które mu się podobająi sama zje wszystkie jego cukierki nawet sięnie dzieląc. Wtedy zrozumiałam, że niektóredzieci są mądrzejsze od dorosłych.
Wtedy do akcji wkraczakierownik sali – Do pewnej bardzo drogiej restauracji przyszło małżeństwo w średnim wieku. Gdy zajęli stolik, po kilku minutach podeszła do nich kelnerka i z uśmiechem powiedziała:''Dzień dobry. Mam przyjemność powitać Państwa w naszej restauracji! Czy są państwo gotowi złożyć zamówienie?''Niestety reakcja kobiety siedzącej przy stoliku, nie była adekwatna do miłego powitania kelnerki. Kobieta natychmiast zażądała, by podszedł do niej kierownik sali, zaś ze zdziwioną dziewczyną już w ogóle nie chciała rozmawiać.Kierownik sali już po chwili znalazł się przy kłopotliwym stoliku, a niezadowolona kobieta wyjaśniła mu w czym rzecz:''Pana kelnerzy podczas obsługi słuchają muzyki na słuchawkach. To niekulturalne i nieprofesjonalne, bo kelner ma się skupić tylko i wyłącznie za zaspokojeniu potrzeb gości i usługiwaniu im''''Proszę pani, ta kelnerka jest osobą niepełnosprawną i nie słucha muzyki. W jej uszach znajduje się aparat słuchowy, dzięki któremu może normalnie rozmawiać. Proszę nie mieć obaw, zostanie pani przez nią profesjonalnie obsłużona''Kierownik sali myślał, że to zakończy sprawę, ale niestety był w błędzie…''Słucha czy nie słucha muzyki, to nieistotne, bo i tak nie chce, by ktoś taki mnie obsługiwał. Żądam innego kelnera''''Uważa się pani za damę, a zachowuje się bardzo niestosownie i chamsko. Nasza kelnerka ma kłopoty ze słuchem, ale to nie jest powód do dyskryminacji. Proszę natychmiast opuścić naszą restaurację i nigdy więcej tu nie przychodzić''Kelnerka była wzruszona obroną kierownika sali. Była dumna, że pracuje właśnie w takim miejscu, gdzie szacunek do człowieka jest na pierwszym miejscu, a pieniądze nie dają klientom prawa do pomiatania ludźmi.Dobre wychowanie to największe bogactwo człowieka! Do pewnej bardzo zaznanej i drogiej restauracji przyszło małżeństwo w średnim wieku. Gdy zajęli stolik, po kilku minutach podeszła do nich kelnerka i z uśmiechem powiedziała:Dzień dobry. Mam przyjemność powitać Państwa w naszej restauracji! Czy są państwo gotowi złożyć zamówienie?Do pewnej bardzo drogiej restauracji przyszło małżeństwo w średnim wieku. Gdy zajęli stolik, po kilku minutach podeszła do nich kelnerka i z uśmiechem powiedziała:''Dzień dobry. Mam przyjemność powitać Państwa w naszej restauracji! Czy są państwo gotowi złożyć zamówienie?''
 –  Moja znajoma, która niedawno urodziła, karmi dzieckopiersią i skarży się, że maluch słabo je. Wydaje się, żenie ma problemów ze ssaniem, ale gdy go waży przedi po karmieniu, waga się nie zmienia. Zapytałam w jakisposób waży malucha, na co ona:- Nie mam specjalnej wagi przystosowanej do ważenianiemowląt, ale mam taką japońską, podłogową, którapokazuje wagę z dokładnością do 10 gramów. Bioręsyna na ręce, staję na niej i zapisuję wynik. Późniejkarmię go, znów biorę na ręce i staję na wadze. Wynikciągle jest taki sam... A powinien wypijać około 100gramów mleka.Ja lekko zdziwiona:- A słyszałaś kiedyś o prawie zachowania masy?- Co?- OK, nieważne. Poproś męża, żeby się zważyłz dzieckiem.- Dobra, chociaż nie wiem jak ma to pomóc.Pomogło. Na rękach męża dziecko zaczęło szybkoprzybierać na wadze.
 –  Dosyć często odwozi mnie do pracy tensam taksówkarz. Pewnego razu w sklepieobok mojego domu przywitał się ze mnąobcy facet i zapytał co u mnie słychać. Gdyzobaczył moją zdziwioną minę dodat:
A później zdziwiona pyta mnie czemu z nią nie śpię... –
Lekcja życia od mądrej babci dla swojej wnuczki: – Dziewczyna odwiedziła babcię, z którą zawsze mogła o wszystkim porozmawiać, by się wypłakać. Przez łzy powiedziała, że życie jest za trudne... Babcia miała na to odpowiedź!Widząc, jak roztrzęsiona i zestresowana jest jej wnuczka, starsza pani wzięła ją za rękę i posadziła przy kuchennym stole. Sama w tym czasie nastawiła wodę w trzech garnkach. Gdy zagotowała się, do jednego garnka wrzuciła jajko, do drugiego marchewkę, a do trzeciego ziarenka kawy. Po 20 minutach wyjęła jajko i marchewkę i wlała kawę do filiżanki. Poprosiła wciąż zapłakaną wnuczkę, by dotknęła marchewkę, rozbiła jajko i napiła się kawy. Ta spojrzała na babcię zdziwiona, ale zrobiła to,o co prosiła. W międzyczasie mądra staruszka wyjaśniła jej, w czym rzecz:Widzisz kochana, te trzy rzeczy zostały poddane przeciwności losu, jaką jest wrzątek. Zobacz, co się stało z marchewką - przedtem była twarda i mocna, a teraz jest miękka i słaba. Za to jajko na początku było kruche, prawda? Skorupka chroniła delikatne wnętrze, które pod wpływem wrzątku zrobiło się twarde. Wyjątkowa jest kawa! Ona zmieniła wrzącą wodę. A teraz, moja droga, zadaj sobie pytanie o to, czym jesteś: marchewką, jajkiem czy kawą?Zanim dziewczyna zdążyła odpowiedzieć, babcia dokończyła myśl:Zastanów się dobrze, czy jesteś jak marchew, na pozór twarda, ale przy najmniejszej przeciwności losu miękka i słaba? Czy raczej jesteś jak jajko, pozornie delikatna, ale twoje serce twardnieje z bólu po utracie kogoś bliskiego lub pod wpływem innych bolesnych wydarzeń? A może jednak jesteś jak kawa? Ziarna kawy uwalniają swój prawdziwy smak i naturę wraz ze wzrostem temperatury wody. Czy potrafisz przeanalizować problem i ruszyć dalej?Wnuczka nie wiedziała, co odpowiedzieć. Każdy z nas musi zadać sobie to pytanie, na spokojnie je przemyśleć i... dokonać najlepszego wyboru.
Mój mąż okłamywał mnieprzez te wszystkie lata – Odkąd zaczęliśmy się spotykać, zawsze, gdy gdzieś wychodziliśmy coś zjeść, a na jego talerzu znalazł się korniszon, oddawał mi go.Na jednej z naszych pierwszych randek poszliśmy na kanapki i zamówiłam swoją z korniszonami, które zjadłam jako pierwsze. Myślę, że dobrze to sobie zapamiętał, bo od tamtej pory zawsze przerzucał korniszony na mój talerz, a ja je zjadałam, nie zastanawiając się nad tym za bardzo.Któregoś dnia jedliśmy na mieście i miałam korniszony i dla zabawy zapytałam, czy chce.Ku mojemu zdziwieniu odpowiedział, że pewnie.I zjadł całego na 4 gryzy.Byłam trochę zdziwiona i spytałam: Czekaj, lubisz korniszony? A on odpowiedział: No!Więc spytałam go, dlaczego, skoro lubi ogórki, zawsze mi je oddawał. A on odpowiedział: Bo wiem, że je uwielbiasz, a twój uśmiech wart jest kilku korniszonków.Moje serce stopniało, bo przez te wszystkie lata wierzyłam, że ten mężczyzna nienawidzi ogórków.Ale nie.Kocha je.Ale mnie kocha bardziej Odkąd zaczęliśmy się spotykać, zawsze, gdy gdzieś wychodziliśmy coś zjeść, a na jego talerzu znalazł się korniszon, oddawał mi go.Na jednej z naszych pierwszych randek poszliśmy na kanapki i zamówiłam swoją z korniszonami, które zjadłam jako pierwsze. Myślę, że dobrze to sobie zapamiętał, bo od tamtej pory zawsze przerzucał korniszony na mój talerz, a ja je zjadałam, nie zastanawiając się nad tym za bardzo.Któegoś dnia jedliśmy na mieście i miałam korniszony i dla zabawy zapytałam, czy chce.Ku mojemu zdziwieniu odpowiedział, że pewnie.I zjadł całego na 4 gryzy.Byłam trochę zdziwiona i spytałam: Czekaj, lubisz korniszony? A on odpowiedział: No!Więc spytałam go, dlaczego, skoro lubi ogórki, zawsze mi je oddawał. A on odpowiedział: Bo wiem, że je uwielbiasz, a twój uśmiech wart jest kilku korniszonków.Moje serce stopniało, bo przez te wszystkie lata wierzyłam, że ten mężczyzna nienawidzi ogórków.Ale nie.Kocha je.Ale mnie kocha bardziej
 –

Wieści z frontu, cz. 5:

Wieści z frontu, cz. 5: – 49. Netflix zawiesza nadawanie na terytorium rosji. Zakłopotani nastolatkowie znowu muszą gonić kurz na osiedlowym podwórku, jako powrót do starych rozrywek. Akcja nabrała niemałego echa i okrzyknięto ją mianem NIETFLIX,50. Agencja NEXTA przedstawiła zestawienie najmocniejszych armii na świecie. Tuż nad federacją rosyjską znalazł się rolnik, który podwędził im wyrzutnię rakiet,51. Uroczystym toastem z wody gazowanej uczczono majestatyczny upadek rosyjskiej gospodarki na żywo w tamtejszej telewizji. Pijący ubawiony, prezenterka zdziwiona niczym Pikachu. Do dna!52. Znamy ulubioną frakcję wladimira putina w grze Heroes of Might and Magic. Jest to Necropolis. Dał nam nasz kremlowski ananasek małą wskazówkę, zabierając za żołnierzami mobilne krematoria, które z pewnością napędzały morale,53. Jak podają liczne źródła, rosyjska armia ponownie stoczyła ciężki bój. Tym razem sama ze sobą. Straty: 9 czołgów i 4 wozy bojowe. O stratach w personelu nic nie wiadomo, bo im teraz trochę wstyd,54. rosyjski dyktator ponownie dał znać o swoich prywatnych upodobaniach. Rzekł on: "Lubię 50 centa lub jak to u nas mówią - 4 miliony rubli",55. Na terytorium Ukrainy rozpisano chyba nieoficjalne zawody podpierniczaniu sprzętu ruskim, na jak największym przypale. Jeden z mieszkańców przypiął bezpańskie działo do motorynki i odjechał w sobie tylko znanym kierunku,56. Tym razem zawody drużynowe. Podczas akcji wyzwolicielskiego plądrowania sklepu przez bohaterskie wojsko rosyjskie, wyrzucono klientów ze sklepu. W odwecie Ci sami klienci splądrowali ruskim wóz i porwali cysternę z paliwem. Sędziowie zgodni: 10 punktów za styl,57. Po bardzo niepokojącej informacji o zbombardowaniu elektrowni atomowej nieopodal Zaporoża, rosyjska delegacja wysłała specjalną notę, w której twierdzi, że wszystko jest w porządku i reaktor wytrzyma. Nie wiemy tylko, czemu korespondencja datowana jest na 1986 rok,58. Poważne trollowanie wyzwolicielskiego narodu. Coraz więcej miast na świecie postanawia skorygować nieco nazwy ulic, na których znajdują się rosyjskie ambasady. Od teraz herbata w metalowym koszyczku może smakować inaczej, kiedy pije się ją przy ul. Bohaterów Ukrainy,59. Państwo rosyjskie staje w obliczu niewypłacalności. Prawdopodobieństwo takiej okoliczności wynosi już 65%. Co zrobić, żeby było więcej? Poczekać,60. Coraz więcej źródeł podaje, że Microsoft planuje wykupić rosję i udostępnić graczom w GamePassie. Całkowita kwota transakcji ma oscylować w okolicy 19-20 dolarów,61. Znany z memów gen. Denaturov nadal nie wie, jak powiedzieć putinowi, że cyganie ukradli czołg,62. Do coraz większej liczby rosjan dociera informacja, że to nie są sankcje, a specjalna operacja finansowa i świat przybył tylko przywrócić pokój w rosji,63. Kijów przetworami stoi i się broni. Swiadczy o tym fakt, że mieszkanka tego pięknego miasta dała opór najeźdźcy, strącając drona słoikiem ogórków. Od dziś rosjanie mają przekiszone,64. putin twierdzi, że wszystko idzie git, humory świetne i zaraz wygrają. Powinni mu ponownie włączyć w kraju social media, bo chłop chyba nie wie, co się na świecie dzieje,65. Banda przebiegłych i świetnie zakamuflowanych szwejów z rosji, ubrana w zielone kurty z pomarańczowym odblaskiem, weszła do windy, żeby zlustrować okolicę z dachu wieżowca. Wszystko szło jak po maśle, dopóki Ukraińcy nie wyłączyli im prądu we wspomnianej windzie,66. Emerytowany listonosz strącił dziś jeden z najnowszych rosyjskich myśliwców bojowych. Miło, że nawet na zasłużonym wypoczynku dostarcza nam wszystkim dobre wieści,Źródło: FB Marcin Morkowski
Źródło: Marcin Morkowski
Wszyscy powinniśmy uczyć się od Puszka szacunku do samego siebie. – Przyjechałam do rodziców w gości zapytałam, dlaczego kot nie chce wyjść się przywitać. Mama: *zdziwiona wpatruje się we mnie* - mówiłaś, że przyjedziesz wczoraj i wczoraj siedział pod drzwiami, i na ciebie czekał. Ale drugi dzień z rzędu czekać nie zamierza!
Zapłakana wnuczka odwiedziła swoją babcię. Powiedziała jej, że życie jest zbyt trudne. Na co staruszka dała jej ważną lekcję życia – Widząc, jak roztrzęsiona i zestresowana jest jej wnuczka, starsza pani wzięła ją za rękę i posadziła przy kuchennym stole. Sama w tym czasie nastawiła wodę w trzech garnkach. Gdy zagotowała się, do jednego garnka wrzuciła jajko, do drugiego marchewkę, a do trzeciego ziarenka kawy. Po 20 minutach wyjęła jajko i marchewkę i wlała kawę do filiżanki. Poprosiła wciąż zapłakaną wnuczkę, by dotknęła marchewkę, rozbiła jajko i napiła się kawy. Ta spojrzała na babcię zdziwiona, ale zrobiła to,o co prosiła. W międzyczasie mądra staruszka wyjaśniła jej, w czym rzecz:Widzisz kochana, te trzy rzeczy zostały poddane przeciwności losu, jaką jest wrzątek. Zobacz, co się stało z marchewką - przedtem była twarda i mocna, a teraz jest miękka i słaba. Za to jajko na początku było kruche, prawda? Skorupka chroniła delikatne wnętrze, które pod wpływem wrzątku zrobiło się twarde. Wyjątkowa jest kawa! Ona zmieniła wrzącą wodę. A teraz, moja droga, zadaj sobie pytanie o to, czym jesteś: marchewką, jajkiem czy kawą?Zanim dziewczyna zdążyła odpowiedzieć, babcia dokończyła myśl:Zastanów się dobrze, czy jesteś jak marchew, na pozór twarda, ale przy najmniejszej przeciwności losu miękka i słaba? Czy raczej jesteś jak jajko, pozornie delikatna, ale twoje serce twardnieje z bólu po utracie kogoś bliskiego lub pod wpływem innych bolesnych wydarzeń? A może jednak jesteś jak kawa? Ziarna kawy uwalniają swój prawdziwy smak i naturę wraz ze wzrostem temperatury wody. Czy potrafisz przeanalizować problem i ruszyć dalej?Wnuczka nie wiedziała, co odpowiedzieć. Każdy z nas musi zadać sobie to pytanie, na spokojnie je przemyśleć i... dokonać najlepszego wyboru.
 – "Mój trzyletni synek rozpoczął naukę w przedszkolu. Nie martwię się tym, jak się zaadaptuje, bo wcześniej chodził przez prawie dwa lata do żłobka. Cieszę się, że rozpocznie naukę, bo żłobki nie opierają swojego programu na podstawie programowej. Jestem tylko zdziwiona, że dzieci uczą się w przedszkolu przez zaledwie dwadzieścia minut dziennie. Kiedy dostaliśmy plan dnia, sporo innych rodziców też wyraziło swoje zaniepokojenie. Nauczycielka co prawda wyjaśniła, że tak małe dzieci nie potrafią jeszcze utrzymać uwagi na dłużej, ale i tak się martwię, czy moje dziecko nie będzie się nudziło" - napisała kobieta
Młody dobrze kombinuje –  Pracuję w przedszkolu. Pewien chłopiec powiedział mi ostatnio, że chce się ożenić z Anią - dziewczynką, z którą są w tej samej grupie. Wiedziałam, że zawsze mu się podobała inna dziewczynka, więc zdziwiona zapytałam dlaczego. A on mi odpowiedział, że lepiej być z dziewczynką, której się podobają te same zabawy co jemu, która dzieli się swoimi cukierkami i podoba się jego mamie (ich mamy są koleżankami), niż z tą, która jest piękna, ale nigdy się nie pobawi z nim w gry, które mu się podobają i sama zje wszystkie jego cukierki nawet się nie dzieląc. Wtedy zrozumiałam, że niektóre dzieci są mądrzejsze od dorosłych.
W Kołobrzegu przy ul. Kościuszki jeden z przechodniów zauważył w rozgrzanym samochodzie wyczerpanego psa. Mężczyzna próbował znaleźć właściciela, w końcu jednak wezwał policję. Funkcjonariusze uratowali zwierzaka w ostatniej chwili – Podjęli decyzję o zbiciu szyby w samochodzie.Psa napojono wodą i nakarmiono. Niedługo później na miejscu zjawiła się jego właścicielka. Kobieta była zdziwiona interwencją.Nie widziała nic złego w swoim zachowaniu, twierdząc, że nie było jej tylko chwilę, a pies miał uchyloną szybę.Dosyć tego- jak nie dzieci to psy. Ta sytuacja powtarza się każdego roku!.Co zrobić z takimi delikwentami, żeby takie sytuacje nie miały miejsca?

No co za komedia...

 –  ŚMIECHU WARTE Wiadomość Pewna para w średnim wie-ku z północnej części USA, zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół na Flory-dę i mieszkać w hotelu, w któ-rym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej. Mąż miał dłuż-szy urlop i pojechał o dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w po-koju jest komputer i posta-nowił wysłać maila do Żony. Niestety omylił się o jedną znalazł się w ten sposób, w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy w poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodzi-ny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed kompute-rem i przeczytał na ekranie: Do: Moja ukochana żona Temat: Jestem już na miejscu Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomoki ode mnie. Teraz map; tu kom-putery i wolno wysłać maila do najbliższych. Właśnie za-meldowałem się. Wszystko jest przygołowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja. PS: Tu na dole jest naprawdę gorąco.