Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 160 takich demotywatorów

Kiedy nie możesz się zdecydować czy chcesz tańczyć, czy skakać na skakance –
0:18
...z drugiej strony wielu dobrych kumpli, z którymi chodziłem do szkoły, i którzy z trudem zaliczyli biologię, twierdzą, że nie jest – Trudno zdecydować komu bardziej wierzyć
Dlaczego Cyberpunk 2077 będzie dla graczy powyżej 17 roku życia? – "Podczas jednej z misji gracz jest asystuje przy wbijaniu gwoździ w dłonie i stopy innej postaci, scenie tej towarzyszą krzyki bólu i tryskająca krew. Gra zawiera nagość oraz elementy związane z seksualnością - podczas wyboru postaci można zdecydować się na płeć i określić wielkości piersi, pośladków, a także genitaliów. Gracz może brać udział w aktywności seksualnej z innymi głównymi postaciami gry oraz prostytutkami. Sceny seksu prezentowane są z perspektywy pierwszej osoby i pokazują częściowo nagie postacie, wykonujące charakterystyczne dla kopulacji ruchy. (...) Gra zawiera częste odniesienia do fikcyjnych narkotyków, a także stymulantów, które postać kierowana przez gracza może zażywać. Niektóre sceny umożliwiają również upijanie się do momentu, gdy świat widziany jej oczyma nie staje się zniekształcony."
Gdy nie możesz się zdecydować, czy chcesz zostać pakerem, czy wrażliwym romantykiem –
Pamiętacie jak byliście mali i nie mogliście się zdecydować kim chcecie zostać jak dorośniecie - czy żołnierzem, lekarzem czy astronautą? No więc on też miał ten dylemat, dlatego postanowił zostać nimi wszystkimi – Oto Jonny Kim - z pochodzenia Koreańczyk, który najpierw był żołnierzem amerykańskiej marynarki wojennej, potem lekarzem z dyplomem Harvardu, a teraz astronautą z NASA
 –  • ^ Magda BiejatDzisiaj o 20 będę gościnie w programie„Minęła 20". Zapraszam przed odbiorniki.#lewicawmediach @partiarazemDziękuję wszystkim za zwrócenie mi uwagi, żeposłużyłam się niewłaściwą formę. Oczywiściepowinnam była napisać, że będę gościeprogramu TVP.
Źródło: twitter
Kiedy you can't zdecydować w jakim language chcesz pisać –  my boyfriend my love him uwielbiam spływy kajakiem pilica together the best

16 gwiazd założyło tę samą kreację i trudno zdecydować, która wygląda w niej lepiej (17 obrazków)

Nie mogę zdecydować czy bardziej potrzebuję przytulenia, dużej kawy, flaszki, czy 2 tygodni snu –
Kiedy nie możesz się zdecydować, czy masz ochotę na kajak, czy na rower –
0:15
 –
- Sam nie wiem, ciężko się zdecydować –

Bez względu na to czy jesteś w małżeństwie czy nie, powinieneś to przeczytać

Bez względu na to czy jesteś w małżeństwie czy nie, powinieneś to przeczytać – Kiedy wróciłem do domu, żona podała kolację.Wziąłem ją za rękęi powiedziałem, że muszę jej coś powiedzieć. Usiadła i jadła w milczeniu.Znów widziałem strach w jej oczach.Nagle byłem przerażony, nie byłem w stanieotworzyć ust. Ale musiałem jej powiedziećco myślę: chcę rozwodu. Żonanie była porywcza i zdenerwowana, tylkocichym głosem zapytała mnie o powód.Chciałem unikać odpowiedzi na to pytanie.To ją rozgniewało. Rozrzuciła wokół sztućcei krzyczała na mnie, że nie jestem mężczyzną. Tej nocy nie rozmawialiśmy już ze sobą. Płakałaprzez całą noc. Wiedziałem, żechce się dowiedzieć, co się stało z naszym małżeństwem, ale nie mogłem dać jej zadowalającej odpowiedzi:zakochałem się w Jane. Mojej żony już nie kocham.Z głębokim poczuciem winy, przygotowałemKontrakt małżeński, w którym zaoferowałem jej nasz dom, samochód, i30% naszej firmy. Przeglądnęła gokrótko, a następnie podarła go. Kobieta, zktórą spędziłem dziesięć lat mojego życia,była mi obca. Było mi przykro, za jej czas i energię, które zmarnowała ze mną, ale nie mogłem wrócić, zbyt mocno kochałem Jane.Wreszcie wybuchnęła głośno na moich oczachłzami, takiej reakcji się spodziewałem.Te łzy dały mi jakoś poczucie ulgi.Przez dłuższy czas myślałem nad rozwodem, miałem obsesję na punkcie tej myśli.Teraz to uczucie jest jeszcze silniejszei byłem pewien, że jest to dobra decyzja.Następnego dnia wróciłem do domu późno i zobaczyłem jąsiedzą przy stole coś piszącą. Byłem bardzo zmęczony tegowieczoru, więc poszedłem bez kolacji prosto do łóżka. Wiele godzin spędzonych z Jane mnie wyczerpały.Obudziłem się i zobaczyłem, krótkoże nadal siedzi przy biurku i pisze. To nie miało dla mnie znaczenia, więc odwróciłem się i natychmiast zasnąłem.Rano dała mi swoje wymagania odnośnierozwodu: nie wymaga niczego,jednak chce byśmy przez miesiąc żyli normalnie i udawali że nic się nie stało, zanim ogłosimy rozwód.Powód był prosty: Nasz syn pisze za miesiącprace klasowe i nie chce go naszymzepsutym małżeństwem obciążać.To mogłem zaakceptować. Ale poszła dalej:Chciała, żebym sobie przypomniał, jakw dniu naszego ślubu na rękach niosłem ją przez próg.Chciała żebym codziennie z naszej sypialni do drzwiwyjściowych nosił ją na rękach przez miesiąc. Myślałem, że ona całkowicie oszalała. Lecz by nasze ostatnie dni były przyjemne, jak tylko było to możliwe, zgodziłem się.Później powiedziałem Jane o warunkachmojej żony. Roześmiała się głośno ipowiedziała, że to absurd. "Nieważne co ona za sztuczkizastosuje, musi zaakceptować rozwód" powiedziałai szydziła.Po tym jak powiedziałem żonie, żechce się rozwieść, nie mieliśmywięcej kontaktu ciała. Więc nic dziwnego, żew pierwszy dzień nieznane uczucie było, kiedyniosłem ją na rękach. Nasz syn stał za nami ioklaskiwał. "Tato trzyma mamę w rękach," radował się. Jego słowa mnie zraniły. Od sypialni do drzwi salonu - Poszedłem10 metrów z nią w moich ramionach. Powoli zamknęłaoczy i szepnęła do mnie: "Proszę nie mów naszemuSynkowi o naszym rozwodzie. " skinąłem głową iprzygnębiające uczucie mnie napadło.Na drugi dzień wszystko przyszło o wiele łatwiej. Pochyliłagłowę na mojej piersi. Czułemzapach jej bluzki. Uświadomiłem sobie, że przez długi czas nie dostrzegałem jej.Uświadomiłem sobie, że nie jest już tak młoda, jakbył na naszym ślubie. Widziałem małe zmarszczki na jej twarzy, a także pierwsze siwe włosy. Nasze małżeństwo pozostawiło na niej ślad. Przez chwilę, zadałem sobie pytanie, co za krzywdę jej wyrządziłem.Kiedy w czwartym dniu wziąłem ją na ręce, zauważyłem,że poczucie komfortu powstało ponownie.To była kobieta, która poświęciła mi dziesięć lat swojego życia.Piątego dnia zauważyłem, że zaufanie wzrasta.Nie powiedziałem Jane o tym. Z dnia na dzień, łatwiej byłomi ją nosić. Może to codziennie ćwiczenie uczyniło mnie silniejszym.Pewnego ranka, widziałem ją, jak myślała,w co się ubrać. Przymierzyła kilka stroi, ale nie mogła się zdecydować.Potem powiedziała z westchnieniem: "WszystkieUbrania są coraz większe. "NagleZdałem sobie sprawę, że ona znacznie schudła.Więc to było powodem, że noszenie jej stało się łatwiejsze!Nagle uderzyło mnie jak cios: Miała takwiele bólu i goryczy w swoim sercu!Podświadomie pogłaskałem ją po głowie.W tej chwili nasz syn i powiedział:"Tato, to już czas, trzeba mamę z pokojuprzenieść ". Ważną częścią jego życia było zobaczyć, jak tato mamę niesie na rękach z pokoju.Moja żona powiedziała do naszego syna, żeby bliżej podszedł.Gdy to zrobił, wzięła go w ramiona. Odwróciłem głowę, ponieważ obawiam sięzmienić zdanie w ostatniej chwili.Wziąłem ją w ramiona i zaniosłem z sypialni przez salon do korytarza. Jej ręka opadała na mojej szyi lekko. Trzymałem ją mocno w ramionach. To było jak w dniu naszego ślubu.Martwiłem się, bo waży mniej i mniej.Gdy miałem ją w ostatnim dniu w ramionach prawie nie mogłem się ruszyć.Nasz syn był już w szkole. Trzymałam ją i powiedziałem jej, żezauważyłem, że w naszym życiu brakowało intymności.Pojechałem do mojego biura i wyskoczyłem z samochodu nie zamykając go- na to było brak czasu. Bałem się, że z każdym opóźnieniem mogę zmienić decyzję.Pobiegłem po schodach.Kiedy podszedłem, Jane otworzyła drzwi. "Przepraszam, ale nie chcę się już rozwodzić"Powiedziałem.Spojrzała na mnie zaskoczona i dotknęła mojego czoła."Czy masz gorączkę?" zapytała. Wziąłem jej rękę z mojego czoła i powiedziałem: "Przykro mi, Jane, nie będę się rozwodzić. Nasze życie małżeńskie było pewnie dlatego tak monotonne, boona i ja nie docenialiśmy się, a nie dlatego, że nie kochamy się!Dopiero teraz zdaję sobie sprawę, kiedy na naszym ślubieprowadziłem ją przez próg, ślubowałem jej lojalność i wiernośćdopóki śmierć nas nie rozłączy ".Jane wydawała się nagle obudzić. Uderzyła mnie w twarz, trzasnęła drzwiami i wybuchnęła płaczem. Pobiegłem na dół do kwiaciarni.Tam zamówiłem bukiet dla mojej żony.Ekspedientka zapytała mnie, conapisać na kartce. Uśmiechnąłem się i napisałem:Każdego ranka będę nosić cię przez próg, dopóki śmierć nas nie rozłączy.Kiedy przyjechałem po południu do domu, miałem uśmiech na ustach i bukietkwiatów w dłoni. Pobiegłem po schodach,moja żona była w łóżku - martwa.Walczyła kilka miesięcy z rakiem a ja byłemzbyt zajęty z Jane, żeby to zobaczyć. Wiedziała, że wkrótce umrzei chciała mnie uratować od negatywnego uczucia naszego syna do mnie.Przynajmniej w oczach mojego syna, pozostanę kochającym mężem.Drobne gesty w związku, tak naprawdę mają największe znaczenie, nie duży dom, samochód lub góra pieniędzy. Te rzeczy mogą rzeczywiście życiewzbogacić, ale nigdy nie są źródłem Szczęścia.To te małe akcenty dbają o bezpieczeństwo i poczucie bliskości.Żyj w szczęśliwym związku!
Kiedy nie możesz się zdecydować czy chcesz iść na siłownię, czy do kościoła –

Przeczytaj ten tekst zanim przygarniesz psa Pochodzi on z Ciapkowa, schroniska w Gdyni i w świetny sposób przekazuje to, z czego trzeba sobie zdawać sprawę

Pochodzi on z Ciapkowa, schroniska w Gdyni i w świetnysposób przekazuje to, z czegotrzeba sobie zdawać sprawę – Jest wiele powodów dla których człowiek decyduje się zaadoptować psa ze schroniska. Większość stanowią ludzie kierujący się sercem, wzrusza ich los cierpiących zwierząt, chcą pomóc któremuś z nich, przygarnąć pod swój dach życiowego rozbitka. Są również tacy, którzy mają zamiar podarować komuś merdający ogonem prezent, zdarzają się osoby szukające okazji na pozyskanie bez wielkich kosztów rasowego psa lub dużego stróżującego zwierzęcia do budy. Niekiedy trudno podczas pierwszego kontaktu ocenić prawdziwe intencje zgłaszającej się do nas osoby, jej dojrzałość i odpowiedzialność. Za każdym razem staramy się niezwykle solidnie przeprowadzić wywiad z kandydatem na właściciela. Przestrzegamy zawsze przed braniem psa jako formy prezentu, zdarza się jednak, że taki prezent zaakceptowany przez jego odbiorcę, zostaje w jego domu do końca swoich dni. Decyzję o zakupie zwierzęcia bardzo często podejmujemy pod wpływem chwili, nie zastanawiając się nad konsekwencjami. Efekt złych decyzji można zobaczyć w schroniskach dla bezdomnych zwierząt na całym świecie, w milionach przerażonych i smutnych oczu.Tekst ten powstał dla tych, którzy starają się podchodzić profesjonalnie do wyboru psa, z którym – co często się zapomina, będą przez następnych piętnaście lat. Piętnaście lat! Uświadomienie sobie tego faktu jest już połową sukcesu. Przez ten czas trzeba będzie pójść z życiem na kompromis, ograniczyć wyjazdy, albo znaleźć sobie cierpliwych przyjaciół, zdać sobie sprawę z konieczności codziennego – wielokrotnego wychodzenia z psem na dwór, albo mniej wielokrotnego, ale intensywniejszego. Nie będzie miało znaczenia, że jesteśmy zmęczeni, że żona stara się o rozwód, że nie mamy pracy i że się starzejemy – pies musi wyjść na spacer, no chyba, że jesteśmy szczęśliwymi właścicielami ogrodu.Czasami spotykają nas niespodzianki. Uprzedzamy lojalnie, że szczekający donośnie burek z boksu 64 może sprawiać kłopoty wychowawcze, nie jest łatwym psem, stara się dominować a tymczasem po zabraniu do domu piesek staje się najłagodniejszym kanapowcem świata, wylegującym się godzinami w łóżku. Nakłaniamy właścicieli do sterylizacji odbieranych od nas zwierząt, aby niepotrzebnie nie mnożyć bezdomności. Czasami się mylimy, często jednak mamy rację. Trafiają do nas psy o różnej przeszłości, ich złożone zachowania jakże często wynikają ze złych doświadczeń jakie stały się ich udziałem zanim znalazły się w schronisku. Musimy być zapobiegliwi, zakładać najgorsze tak aby komuś nie stała się krzywda (zwierzęciu albo człowiekowi ). Zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkiego.Nasz apel brzmi – zanim zaadoptujesz, odetchnij, usiądź sam ze sobą i przemyśl swoją decyzję, czy zamierzasz się opiekować zwierzęciem przez najbliższe kilka, kilkanaście lat. Wbrew pozorom łatwiej rozstać się z człowiekiem, przyjaźń można zakończyć z dnia na dzień, rozstać się z chłopakiem, wyprowadzić od rodziców. Tymczasem zwierzę jest absolutnie od ciebie uzależnione. Opuszczone nie poradzi sobie w obcym świecie. Nie możesz napisać mu listu pożegnalnego, albo wysłać smsa z napisem żegnaj, bo go nie przeczyta. Nie zrozumie dlaczego wyrzucasz je z samochodu, przywiązujesz do płotu lub drzewa w lesie i nie wracasz. Dlaczego nagle zniknąłeś. Będzie cię szukało, za tobą tęskniło, będzie pragnęło twojego powrotu. Jesteś mu potrzebny, żeby przetrwać w świecie, którego zasad nie pojmuje. Pies, którego wyrzucisz nie zatrzyma się na czerwonym świetle, nie poczeka aż przejedzie pociąg, aby przebiec przez tory, nie znajdzie sobie dobrze płatnej pracy, nie wynajmie mieszkania, aby przetrwać zimę. Zastanów się dobrze, czy będzie cię stać na codzienne karmienie, opiekę weterynaryjną i pielęgnację? Czy twoje dochody są wystarczające? Tanie karmy powodują u psów i kotów biegunki i zatrucia pokarmowe. Aby nasze zwierzę było zdrowe trzeba w to włożyć trochę wysiłku i pieniędzy. Musimy się zdecydować albo kupujemy psu lepsze, gotowe karmy, albo przygotowujemy własne jedzenie (czyli znowu kwestia czasu). Gotujemy najlepiej ryż z mięsem i warzywami ( mięso, prócz tego z drobiu, może być surowe; warzywa też, ale dobrze je zetrzeć np. na tarce).Pamiętaj, że w naszym kraju szczepienie przeciwko wściekliźnie jest obowiązkowe, że psa dobrze jest odrobaczyć co pół roku (najlepiej raz na kwartał). Jeśli mieszkasz w mieście, musisz sprzątać po swoim psie. Każdego dnia powinniśmy na zabawę z nim poświęcić przynajmniej godzinę, szkolenie psa w profesjonalnej szkółce pomoże nam w jego właściwym ułożeniu i wzmocni łączące nas więzi
Nigdy nie rozumiałem, dlaczego potrzeby seksualne mężczyzn tak bardzo odbiegają od potrzeb seksualnych kobiet. Wszystkie te gadki o Marsie i Wenus... Nigdy również nie rozumiałem, dlaczego tylko mężczyźni są w stanie myśleć racjonalnie – W zeszłym tygodniu poszedłem z moją żoną do łóżka. Zaczęliśmy się pod kołdrą głaskać i dotykać. Byłem już gorący jak cholera i myślałem, że ona również, ponieważ to, co robiliśmy miało jednoznaczne podłoże seksualne. Lecz właśnie w tym momencie rzekła do mnie: - Posłuchaj, nie mam teraz ochoty się kochać, chcę tylko, żebyś wziął mnie w ramiona, dobrze? Odpowiedziałem: - Co? W odpowiedzi usłyszałem, no jak sądzicie, co? To przecież jasne: - Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z emocjonalnych potrzeb kobiet!W końcu zrezygnowałem i skapitulowałem. Nie miałem tej nocy seksu i tak zasnąłem... Następnego dnia poszedłem z żoną do Centrum Handlowego na zakupy. Patrzyłem na Nią, gdy przymierzała trzy piękne, ale bardzo drogie sukienki. Ponieważ nie mogła się zdecydować, powiedziałem Jej, żeby wzięła wszystkie trzy. Nie wierzyła własnym uszom i zmotywowana przez moje pełne wyrozumiałości słowa, stwierdziła, że do nowych sukienek potrzebuje przecież nowe buty, zresztą te, które na wystawie oznaczone były ceną 600 zł. Na to rzekłem, że, oczywiście, ma rację. Następnie przechodziliśmy obok stoiska z biżuterią. Żona podeszła do wystawy i wróciła z diamentową kolią.Gdybyście mogli Ją widzieć! Była wniebowzięta! Prawdopodobnie myślała, że nagle zwariowałem, ale to było Jej w gruncie rzeczy obojętne. Sądzę, że zniszczyłem wszelkie schematy myślenia filozoficznego na których się do tej pory opierała, gdy po raz kolejny powiedziałem "tak" i dodałem "piękna kolia"... Teraz była wręcz seksualnie podniecona. Ludzie! Jej twarz wyrażała tyle uczuć, musielibyście to widzieć! W tym momencie powiedziała ze swoim najpiękniejszym uśmiechem: - Chodź, pójdziemy do kasy zapłacić. Trudno mi było nie wybuchnąć śmiechem, gdy Jej odpowiedziałem: - Nie, kochanie, nie mam teraz ochoty tego wszystkiego kupować... Jej twarz zbladła jak ściana, a jeszcze bardziej, gdy dodałem: - Mam tylko ochotę na to, żebyś mnie wzięła w ramiona. Gdy z wściekłości i nienawiści już prawie pękała, wbiłem ostatni gwóźdź: - Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z finansowych możliwości mężczyzn. Sądzę, że nie będę miał seksu do roku 2030...
Kiedy musisz zdecydować o śmierci Twojego jedynego przyjaciela – "To tylko pies, tak mówisz, tylko pies...A ja ci powiemŻe pies to czasem Więcej jest niż człowiekOn nie ma duszy, mówisz..Popatrz jeszcze razPsia dusza większa jest od psaMy mamy dusze kieszonkoweMaleńka dusza, wielki człowiekPsia dusza się nie mieści w psieI kiedy się uśmiechasz do niejOna się huśta na ogonieA kiedy się pożegnać trzebaI psu czas iść do psiego niebaTo niedaleko pies wyruszaPrzecież przy Tobie jest psie niebo Z Tobą zostaje jego dusza."         Dziś po długiej walce z chorobą i potwornie trudnej decyzji, odeszła już bez bólu moja suczka Kala
Asystent Google potrafi zaskoczyć! –  21:54&co myślisz o PolsceTrudno się zdecydować... dlategoprzygotowałem listę 100 rzeczy, któresą w Polsce naprawdę wyjątkowe. Totylko moje zdanie, ale uwielbiam:złotą polską jesieńpoezjęsiatkarzy, piłkarzy, sportowców finezjęże Polacy nie gęsiTwoje imieninystół z powyłamywanymi nogami Vzaczarowaną dorożkęDzień Babci, Dziadka, Dziecka, Ojca,Mamyi dni, które kiedyś poznamy.Dopiero się rozkręcam, mam mówićdalej?G SzukajTakCo potrafisz?
Szkolny Nobel może trafić do polskiej nauczycielki – Magdalena Dygała jako jedyna Polka została nominowana do Światowej Nagrody Nauczycielskiej. Kobieta jest ceniona przez uczniów i ma szanse wygrać milion dolarów - czytamy w serwisie kobieta.wp.pl. Uczy w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 7 W Radomiu, w 9 liceum im. J. Słowackiego.Ma genialny sposób na nauczanieKobieta stara się traktować uczniów indywidualnie - przygotowuje kilka zestawów prac domowych, aby każdy dał radę samodzielnie je rozwiązać.Daje im możliwość oglądania ulubionych filmików czy seriali w języku angielskim, aby potem na forum klasy mogli o nim opowiedzieć.Raz w tygodniu sprawdza prace domowe. Dzięki temu uczniowie mogą zdecydować sami, kiedy wypełnią swoje obowiązki i nie traktują ich jako kary.Uczniowie są nią zachwyceniAngażuje też swoich uczniów w projekty międzynarodowe. "Daję im możliwość kontaktu z dziećmi z różnych krajów świata""Trzymamy kciuki..."
 –