Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 73 takie demotywatory

Uwaga mieszkańcy Krakowa! – W nocy z 21 na 22 marca na terenie dzielnicy Nowa Huta w Krakowie zaginęło urządzenie gammagraficzne Gammamat (defektoskop), zawierające wysokoaktywne źródło promieniotwórcze selen 75Se o aktywności 380GBq.Państwowa Agencja Atomistyki (PAA) ostrzega, aby nie otwierać ani nie rozcinać urządzenia, ponieważ nawet krótkotrwały kontakt z nieosłoniętym źródłem promieniotwórczym znajdującym się w jego wnętrzu, może stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. Obecnie w poszukiwaniu oprócz Policji, zaangażowane są służby wojewody.W przypadku odnalezienia urządzenia należy zabezpieczyć miejsce przed dostępem osób postronnych oraz niezwłocznie powiadomić Policję, Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Krakowie lub Centrum ds. Zdarzeń Radiacyjnych PAA.
Właśnie Duda przyznał się, że poprzednie ułaskawienie nie było poprawne i zapowiada kolejne, żeby jego koledzy nie siedzieli za długo w więzieniu –  Kancelaria Prezydenta@prezydentplPrezydent @Andrzej Duda w #PałacPrezydencki: Muszę czynić wszystko,aby zapobiec eskalacji zdarzeń, stąd podjąłem decyzję o wszczęciupostępowania ulaskawieniowego. Mam nadzieję, że ProkuratorGeneralny pochyli się szybko nad moim wnioskiem i podejmie decyzje winteresie Rzeczypospolitej.3:23 PM 11 sty 2024 29,4 tys. Wyświetlenia.
Policzono ryzyko śmiertelnych zdarzeń w Polsce i wyszło że prędzej cię tramwaj w Wrocławiu skasuje niż ktoś cię zastrzeli –  OF D303 21
Ważny apel od ratownika medycznego, Tomasza Modrzewskiego: – "Drogi nauczycielu,zwracam się do Ciebie z ogromną prośbą.Zanim rozpoczniesz swoją lekcję poproś uczniów, aby wpisali numer telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży w swoim zeszycie, na okładce.Zbyt wiele dzieci nie radzi sobie ze swoimi problemami, popełnia samobójstwo, samookalecza się...116 111 to numer, pod który zawsze mogą zadzwonić i porozmawiać o swoich problemach.Telefon jest bezpłatny i czynny 24/7.Być może kiedyś dziecko w kryzysie emocjonalnym, czy psychicznym przypomni sobie o tym numerze, zadzwoni i skorzysta z pomocy specjalisty.Mocno wierzę w to, że wspólnie ograniczymy w ten sposób ilość tragicznych w skutkach zdarzeńPrzyłącz się do akcji! Proszę!Pozdrawiam ratowniczo!Tomek " RATOWNIKMEDYCZNY116 111TELEFON ZAUFANIADLA DZIECI I MŁODZIEŻYTOMASZNOIRZEW
W Niemczech wprowadzono ZAKAZ mierzenia dzieciom czasu w zawodach biegowych oraz odległości w rzutach i skokach, żeby te, które mają gorsze wyniki... nie były smutne – Wszystko zaczęło się od jednej z matek:– Mój syn wrócił ze spartakiady zapłakany, bo dostał jedynie dyplom za udział, a nie za osiągnięcia sportowe. Rozważam petycję, żeby zakończyć mierzenie czasu i odległości w zawodach dla dzieci. To nie żart – napisała kobieta z Konstancji. Jej działania zapoczątkowały lawinę zdarzeń, której zwieńczeniem jest to, że w imię bezstresowego wychowania od teraz w Niemczech nie będzie pomiarów czasu i odległości w zawodach szkolnych u dzieci. Wszystko dlatego, by tym, którzy nie wygrywają, nie było smutno… 11
 –  Ja w piłce nie wierzę w bieg niefortunnychzdarzeń ani pecha. Albania wygrałazasłużenie. My nie stworzyliśmysobie żadnej dogodnej sytuacji.Wojciech Szczęsny dla TVP Sport
4000-letnia Edyta Górniak rusza z warsztatami o synchronizacji warstw ze światem subtelnym za skromne 965 złotych – Górniak poinformowała, że wystąpi jako jedna z prelegentek na mistycznym kongresie w Windsorze koło Londynu. Zajęcia prowadzone przez piosenkarkę odbędą się 6 sierpnia o 14:15 i potrwają 4 godziny. Dla uczestników zaplanowano również obiad z gwiazdą o godzinie 13. W cenę biletu wliczona jest również kawa, herbata i wod edytagorniak 16 godz.O co chciałbyś zapytać?Kim byłaś w innych wcielaniach, żeBóg Wszechświat uczynił Cię takcudowną istotątutajWitaj w mojej kawiarence:)Jeśli widzisz piękno w innych todlatego, że sama jesteś nimwypełnionaJesteśmy wszyscy dla siebie lustremKażdy partner - pokazuje Nam Naszesłabości i lęki. Każdy zachód słońcaaktywuje w Nas zachwyt. Każdyzadany Nam cios pokazuje, że niepotrafiliśmy stawiać granicCo do wcześniejszych wcieleń,poprosilam o aktywację wyłącznienabytych umiejętności i wiedzy, bezaktywacji pamięci zdarzeńNa Ziemi jestem od 4.000 latmierząc czasem linearnym42
Coś chyba poszło nie tak... –  Tomek PL_ "h: @Tomek_PL_ Miejsce zdarzenia: przejście dla pieszych ••• 01.06.2020-31.12.2020 - 2964 zdarzeń, 103 zabitych, 607 ciężko rannych, 918 lekko rannych 01.06.2021 wprowadzenie nowe przepisy 01.06.2021-31.12.2021- 3134 zdarzeń, 108 zabitych, 636 ciężko rannych, 973 lekko rannych Źródło: SEWIK
Źródło: Twitter
Nie będzie możliwości zakazania lekarzowi wpisywania do owego rejestru, nawet wbrew woli ciężarnej –
Życzę ci, abyś doznał dziś szczęśliwego splotu zdarzeń. Niech się dzieje magia! –  JEŚLI ZATRZYMAŁEŚ SIĘNA CHWILE;, ABY TOPRZECZYTAĆ, ŻYCZĘ ClABYŚ DOZNAŁ DZIŚSZCZĘŚLIWEGO SPLOTUZDARZEŃ

Polska wstaje z kolan

 –  No kochani, trzymajcie się poręczy bo na to nie jesteście gotowi.Otóż po ponad roku reformy gdyńskiej Straży Miejskiej przez komendanta Bienia, można powiedzieć śmiało, że wszystko się posypało w tej organizacji.Pan Andrzej Bień, ze względu na braki kadrowe spowodowane odejściami ze służby i brakiem nowych strażników, wystąpił kilka dni temu do Szczurka, o zgodę na rezygnację z działań nocnych patroli SM.Prezydent, rękami dyrektora Urzędu Miasta, Rafała Klajnerta, wyraził zgodę. Zatem od 1 października Straż Miejska będzie działać tylko w godzinach 6:00-22:00 do odwołania.Ciekawostką jest to, że poszło polecenie aby wszystkie założone w ciągu dnia na koła samochodów blokady, zdejmować przed 22:00. Serio.Wszystkie zgłoszenia od mieszkańców w godzinach 22:00-6:00 mają być kierowane do Policji.Tylko nikt nie wie w jakim trybie? Czy odmawiać przyjęcia zgłoszenia i kierować do Policji? Czy rejestrować zgłoszenia w systemie, opatrując adnotacją -  „przekazano na Policję” ?W Urzędzie Miasta trwają zdaje się kontrole PIP i NIK. Chyba warto zainteresować sprawą te instytucje. Życzmy sobie wszyscy jak najmniej zdarzeń. Sławomir JanuszewskiBryza
"Przedstawione postacie są fikcyjne, wszelkie podobieństwo do prawdziwych postaci i zdarzeń jest przypadkowe" –
 –  Rządowe Centrum Bezpieczeństwa PC B_R Premier @MorawieckiM przedłużył okres obowiązywania drugiego stopnia alarmowego (BRAVO) oraz trzeciego stopnia alarmowego CRP (CHARLIE—ICRP) do końca listopada. Jakie obowiązki nakładają na nas stopnie alarmowe 9 i Zobacz poniższe grafiki i BRAVO CHARLI E 01111111~ teczności publicznej; podejrzanych zdarzeń; )cnienia ochrony obiektów; h, dróg ewakuacji i • obowiązek noszenia broni długiej oraz kamizelek kuloodpornych przez Policję, Straż Graniczną i Żandarmerię Wojskową;  • kontrole pojazdów, osób oraz budynków publicznych w rejonach zagrożonych; • zapewnienie personelu na wypadek zdarzeń terrorystycznych; • zakaz wstępu do przedszkoli, szkół i uczelni osobom postronnym; • zamknięcie i zabezpieczenie nieużywanych regularnie budynków i pomieszczeń; • przegląd zapasów i możliwości ich wykorzystania w przypadku zdarzenia terrorystycznego. • całodobowe dyżury we wskazanych urzędach administracji publicznej; • dyżury dla osób funkcyjnych; • kontrola dostępność obiektów na wypadek ewakuacji;  • wydanie broni i amunicji osobom wyznaczonym do wykonywania zadań ochronnych; • całodobowy nadzór nad miejscami nieobjętymi nadzorem.

Taksówkarz z Nowego Jorku napisał:

Taksówkarz z Nowego Jorku napisał: – Przyjechałem pod adres do klienta, i zatrąbiłem. Po odczekaniu kilku minut, zatrąbiłem ponownie. Był późny wieczór, pomyślałem że klient się rozmyślił i wrócę do "bazy"... ale zamiast tego zaparkowałem samochód, podszedłem do drzwi i zapukałem. "Minutkę!", odpowiedział wątły, starszy głos. Usłyszałem odgłos tak jakby coś było ciągnięte po podłodze...Po długiej przerwie, otworzyły się drzwi. Stała przede mną niska , na oko dziewięćdziesięcioletnia kobieta. Miała na sobie kolorową sukienkę i kapelusz z dopiętym welonem; wyglądała jak ktoś z filmu z lat czterdziestych.U Jej boku była mała nylonowa walizka. Mieszkanie wyglądało tak, jakby nikt nie mieszkał w nim od lat. Wszystkie meble przykryte były płachtami materiału.Nie było zegarów na ścianach, żadnych bibelotów ani naczyń na blacie. W rogu stało kartonowe pudło wypełnione zdjęciami i szkłem."Czy mógłby Pan zanieść moją torbę do samochodu?", zapytała. Zabrałem walizkę do auta, po czym wróciłem aby pomóc kobiecie.Wzięła mnie za rękę i szliśmy powoli w stronę krawężnika.Trzymała mnie za ramię, dziękując mi za życzliwość. "To nic", powiedziałem, "Staram się traktować moich pasażerów w sposób, w jaki chciałbym aby traktowano moją mamę.""Och, jesteś takim dobrym chłopcem" , odrzekła. Kiedy wsiedliśmy do samochodu, dała mi adres, a potem zapytała: "Czy mógłbyś pojechać przez centrum miasta?"To nie jest najkrótsza droga", odpowiedziałem szybko, włączając licznik opłaty."Och, nie mam nic przeciwko temu", powiedziała. "Nie spieszę się. Jestem w drodze do hospicjum."Spojrzałem w lusterko. Jej oczy lśniły. "Nie mam już nikogo z rodziny", mówiła łagodnym głosem. "Lekarz mówi, że nie zostało mi zbyt wiele..."Wyłączyłem licznik... "Którędy chce Pani jechać?"Przez kilka godzin jeździliśmy po mieście. Pokazała mi budynek, gdzie kiedyś pracowała jako operator windy.Jechaliśmy przez okolicę, w której żyli z mężem jako nowożeńcy. Poprosiła abym zatrzymał się przed magazynem meblowym który był niegdyś salą balową, gdzie chodziła tańczyć jako młoda dziewczyna.Czasami prosiła by zwolnić przy danym budynku lub skrzyżowaniu, i siedziała wpatrując się w ciemność, bez słowa.Gdy pierwsze promienie Słońca przełamały horyzont, powiedziała nagle "Jestem zmęczona. Jedźmy już proszę". Jechaliśmy w milczeniu pod wskazany adres. Był to był niski budynek z podjazdem, tak typowy dla domów opieki.Dwaj sanitariusze wyszli na zewnątrz gdy tylko zatrzymałem się na podjeździe. Musieli się jej spodziewać. Byli uprzejmi i troskliwi.Otworzyłem bagażnik i zaniosłem małą walizeczkę kobiety do drzwi. Ona sama została już usadzona na wózku inwalidzkim."Ile jestem panu winna?" Spytała, sięgając do torebki."Nic", odpowiedziałem."Trzeba zarabiać na życie", zaoponowała."Są inni pasażerowie," odparłem.I nie zastanawiając się kompletnie nad tym co robię, pochyliłem się i przytuliłem Ją. Objęła mnie mocno."Dałeś staruszce małą chwilę radości", powiedziała. "Dziękuję".Uścisnąłem jej dłoń, a następnie wyszedłem w półmrok poranka. Za mną zamknęły się drzwi - był to dźwięk zamykanego Życia.Tego ranka nie zabierałem już żadnych pasażerów.Jeździłem bez celu, zagubiony w myślach. Co jeśli do kobiety wysłany zostałby nieuprzejmy kierowca, lub niecierpliwy aby zakończyć jego zmianę? Co gdybym nie podszedł do drzwi, lub zatrąbił tylko raz, a następnie odjechał?Myśląc o tym teraz, nie sądzę, abym zrobił coś ważniejszego w całym swoim życiu.Jesteśmy uzależnieni od poszukiwania emocjonujących zdarzeń i pięknych chwil, którymi staramy się wypełnić nasze życia.Tymczasem Piękne Chwile mogą przydarzyć się nam zupełnie nieoczekiwanie, opakowane w to, co inni mogą nazwać rutyną. Nie przegapmy ich..

Roman Giertych o prowokacji, jaką szykuje nam PiS

 –  PiS szykuje gigantyczną prowokację.Dwa tygodnie temu informowałem opinię publiczną na moim profilu Twitter, że ze służb specjalnych uzyskałem informację o planowanej prowokacji polegającej na rzuceniu czymś w Jarosława Kaczyńskiego. Apelowałem o nagrywanie takich zdarzeń. Dosłownie kilka godzin później do takiego zdarzenia doszło w Gnieźnie. Ktoś rzucającego jajkiem nagrał i jak się później okazało był to żarliwy zwolennik PiS. Nie przeszkadzało to jednak Kaczyńskiemu porównać ten atak do ataku na ks. Jerzego Popiełuszkę.Dzisiaj uzyskałem informację o szykowanej prowokacji, podobnej do tej z 2005 (sprawa gejbombera) tylko jeszcze poważniejszej. Do przygotowywania tej operacji doszło na fali rosnącego niezadowolenia społecznego wynikającego z drożyzny i problemów z zaopatrzeniem w węgiel. Nastąpił gwałtowny spadek poparcia dla PiS, które straciło rolę lidera sondaży, co odnotowały takie ośrodki badań jak Kantar i politicalchanges.pl Inne ośrodki też zanotowały malejące poparcie dla partii rządzącej. PiS ma świadomość, że przegrana oznacza dla wielu z nich bardzo poważne kłopoty prawne, stąd ich determinacja jest ogromna.Według mojego źródła, służby powiązane bezpośrednio z PiS, otrzymały polecenie przygotowania prowokacji, która miałaby być pretekstem do wprowadzenia stanu wojennego związanego z agresją Rosji na Ukrainę. Prowokacja ma polegać na zdarzeniu, które nie byłoby na tyle mocne, aby oficjalnie wciągnąć nas do wojny, ale dawało podstawy do racjonalnego przewidywania, że możemy być za moment do niej wciągnięci. Przynajmniej takie są założenia. Nigdy nie wiadomo, czy one się powiodą i czy nie eskalują. Celem tej prowokacji jest wprowadzenie w Polsce stanu wojennego, aby odroczyć termin wyborów parlamentarnych. Nie znam terminu tej operacji, ale ma być on na tyle odległy od wyborów, aby nie stwarzać wrażenie, że prawdziwym celem jest odsunięcie ich w czasie. Jednocześnie (i to już moje rozumowanie) nie może być na tyle odległy, aby sytuacja po tej prowokacji się uspokoiła i nie było publicznie ważnych przesłanek do kontynuowania tego stanu nadzwyczajnego.PiS widzi, że przegrywa i będą próbować wszystkiego, aby nie oddać władzy. Ale znając ich kompetencje, to ta prowokacja (o ile ją przeprowadzą) skończy się ich kolejną kompromitacją.Roman Giertych
Dziesiątki sztuk zniszczonego sprzętu wojskowego, w tym najnowocześniejsze rosyjskie czołgi T-90M, i około tysiąca zabitych rosyjskich żołnierzy – Do zadania tak mocnego ciosu rosyjskiej armii przyczynił się ukraiński inżynier wojskowy Maksym, który po wykonaniu rekonesansu na rzece celnie wytypował miejsce, na jakim okupant rozpocznie budowę mostu pontonowego. Maksym obserwował teren za pomocą drona i tak opisał przebieg zdarzeń: „Artyleria była gotowa. Udało nam się potwierdzić, że Rosjanie zamontowali siedem części mostu z ośmiu. Wróg przerzucił nawet kilka pojazdów na drugą stronę rzeki. Wtedy nastąpiło ukraińskie uderzenie z użyciem artylerii i lotnictwa”. Maksym przekazał, że po dniu walki most został zniszczony. Lotnictwo zniszczyło rosyjski sprzęt i zbombardowało też inny most.Ministerstwo obrony Ukrainy zamieściło na Twitterze zdjęcia zniszczonego rosyjskiego mostu i sprzętu z takim mocnym komentarzem: „Członkowie ukraińskiej armii rozpoczęli sezon wakacyjny dla rosyjskich oddziałów. Niektórzy skąpali się w rzece, inni spalili w majowym słońcu”

Ile Wokulski wydał na Łęcką?

 –  OBLICZENIAI ANALIZYW RAPIEWokulski wydał na Izabelę Łęcką7 202 500 dzisiejszych złotychObliczenia i analizy w rapielle Wokulski wydał na Łęcką? – analiza-ORLI ALIHistoria Stasia Wokulskiego oraz IzabeliŁęckiej obfitowała we wiele wzlotów orazupadków, a bardzo ważną część ichwspólnych zdarzeń stanowiły pieniądze,które zdawały się mocno wpływać naperypetie bohaterów. Z racji, że mamydzisiaj luźniejszy dzień, postanowiliśmyprzedstawić Wam analizępodsumowującą wszystkie wydatkiWokulskiego w celu zdobycia PannyŁęckiej.W wydatki wliczamy bezpośrednieprezenty, ale również koszty poniesionepośrednio na rzecz miłości do Izabeli.Oto wszystkie, które udało nam sięzidentyfikować:- kamienica (90 tysięcy rubli)srebrna zastawa (5 tysięcy rubli)- klacz Sułtanka (800 rubli)- ofiara na „ochronkę" (1000 rubli)- wypłacenie astronomicznej nagrody dladżokeja (600 rubli)Wyżej wymieniliśmy wszystkie wydatkiWokulskiego, które są nam dokładnieznane. W dodatku zakupił on wielerzeczy, których cena nie jest znana:- kwiaty, wieńce- weksle, obligacje- powózalbum Warszawy oraz inne prezenty nakoncert- wynajem klakierów na koncertRossiegouregulowanie długu w stajni za opiekę-nad koniem- napiwki (wynosiły średnio od 2 do 5rubli)- opłacanie lichwiarzy- specjalnie przegrywał w karty- lekcje angielskiego- opłaty za podróż do ParyżaW tym przypadku postaraliśmy sięoszacować ceny poszczególnych rzeczyna podstawie faktu, iż według tekstu„Lalki" kalosze kosztowały 2 ruble oraz50 kopiejek, a portmonetka – 3 ruble. Wdodatku, na podstawie tekstówekonomistów historycznych, ówczesnyrubel w przeliczeniu na dzisiejsze tomniej więcej 67 złotych, a 1 kopiejka – 7groszy (tamtejszych, czyli dzisiejsze 4,69zł). Niestety z różnych względów niewszystkie opłaty są możliwe dowyliczenia. Zatem:- kwiaty, wieńce – około 120 rubli- weksle – około 1000 rubli- powóz – około 8000 rublialbum oraz małe prezenty – około 150rubli- wynajem klakierów – nieznane- napiwki – około 30 rubli- opłacanie lichwiarzy – nieznane- specjalnie przegrywał w karty -nieznane- lekcje angielskiego (Stawska zagodzinę zarabiała 40 ówczesnychgroszy, co równało się 20 kopiejkom) -nieznana ilość lekcji- opłata za podróż do Paryża – nieznaneŁącznie Wokulski wydał: 107 500 rubli (+spore koszty podróży)Warto wspomnieć, że Wokulski posiadałwówczas majątek mniej więcej 450 000rubli, czyli można łatwo obliczyć, żeprzeznaczył na Pannę Izabelę prawie 1/4swojego majątku (na dzisiejsze – 7 202500 złotych). Odpowiada to wprzybliżeniu wartości 72 przeciętnychrocznych pensji Polaka w końcówce XIXwieku.Odpowiedź: Wokulski przeznaczył namiłość do Izabeli Łęckiej minimum 107500 rubli (7 202 500 dzisiejszychzłotych), co stanowiło około 25% jegomajątku.
Dariusz "Tiger" Michalczewski trochę niedysponowany – Z okazji 15. urodzin TVP Sport redakcja wypuściła do sieci zbiór wpadek i zabawnych zdarzeń, które miały miejsce na antenie. Przy okazji były dziennikarz tej stacji zamieścił na Twitterze nagranie z Michalczewskim sprzed pięciu lat, kiedy to będący w roli eksperta TVP Sport były bokser trochę za bardzo się rozluźnił przed wejściem na antenę
23 października 1985 roku miała miejsce spektakularna ucieczka braci Zielińskich z Żyrakowa do Szwecji. W 1985 roku 15 -letni wówczas Adam i 12-letni Krzysztof uciekli z komunistycznej Polski ukrywając się w nadwoziu tira jadącym do Szwecji – Natomiast dwa lata po tej ucieczce powstał film „300 mil do nieba” na podstawie autentycznych zdarzeń. Reżyserem był Maciej Dejczer a muzykę skomponował Michał Lorenc
Przed przejściami dla pieszych w centrum Białegostoku pojawią się napisy: "Odłóż telefon! Przejdź bezpiecznie!" – Akcję zorganizowano dlatego, że rośnie liczba zdarzeń drogowych z udziałem pieszych na przejściach, a niedawno zmieniły się przepisy dotyczące ruchu drogowego. Bardzo ważną zmianą jest zakaz korzystania z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia lub przechodzenia przez jezdnię albo torowisko, a także podczas przechodzenia przez przejście dla pieszych - w sposób, który prowadzi do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji na jezdni, torowisku lub przejściu dla pieszych