Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 173 takie demotywatory

Cyrk to mało powiedziane –  Kornelia@KornelkaMayJa pierdzielę... myślałam, że z tymzbieraniem chrustu to jakiś żart,teraz w telewizorze pan rzecznikleśny opowiada, jak sobie mamy tepatyki zbierać. Max. średnica kijków,które możemy zebrać to 7 cm. Cena- 35 zeta za metr3.Translate Tweet11:20 AM Jun 2, 2022. Twitter for iPhone.
Dziękuję! –
A tak wygląda zbieranie owoców –
0:12
 –
0:20
 –  Jak byłem dzieckiem, latem chodziłem do lasu po jagody i później je sprzedawałem. Wstawałem rano, jechałem do lasu, komary zżerały mnie żywcem, później gotowałem się od gorąca, a plecy bolały mnie tak, że nie mogłem wytrzymać
Balony zablokowały drogi lądowe i wodne, zamknęły pas startowy lotniska i zakłóciły poszukiwania dwóch żeglarzy przez amerykańską Straż Przybrzeżną, którzy jak się później okazało, utonęli –
Podczas gdy mała małpa jest w stanie zebrać ponad 1000 kokosów dziennie, człowiek nie jest w stanie zebrać więcej niż 80 kokosów dziennie –
Rybnik w tym roku nie grabi liści. Wszystko w trosce o zwierzęta i rośliny – Zarząd Zieleni Miejskiej w Rybniku podjął w tym roku decyzję o pozostawieniu opadłych liści na trawnikach. Takie rozwiązanie jest tańsze oraz korzystniejsze dla rosnących tam roślin, oraz zamieszkujących te tereny zwierząt. Liście chronią przed mrozem oraz stanowią naturalny nawóz.W rybnickich parkach pojawiły się tabliczki o treści: „Tutaj nie zbieramy liści”. Według  Zarządu Zieleni Miejskiej, zbieranie liści z parków to marnotrawstwo.Na tablicach zamieszczono informację  o tym, że leżące liście są schronieniem dla wielu zwierząt i owadów, a dodatkowo, są naturalną ochroną roślin przed mrozem
Dzięki tej akcji zebrano 500 ton śmieci! – Pewien właściciel restauracji na indonezyjskiej wyspie Bali oferuje darmowe jedzenie za plastik.  Śmieci przyniesione do niego przez mieszkańców wyspy wymienia na ryż.  Akcja przerosła najśmielsze oczekiwania- w ciągu pierwszego roku przetworzono już 500 ton odpadów!Zbieranie i recykling plastiku nie jest już uciążliwe i bezcelowe, mówi, że dla wielu stało się „sexy” i „fajną rzeczą do zrobienia”.Niech tak pozostanie jak najdłużej
W grudniu 2021 roku zostanie wydana gra komputerowa będąca symulatorem księdza. Gracz będzie wcielał się w duchownego, a jego zadaniem będzie m.in. wygłaszanie kazań, odprawianie egzorcyzmów oraz zbieranie na tacę. – Gra Priest Simulator będzie grą akcji i została stworzona przez studio Asmodev. Wydawcą gry jest firma Ultimate Games.„Szczątkowa fabuła gry Priest Simulator opowiada o losach księdza prowadzącego prowincjonalną parafię, w której czas zatrzymał się w latach dziewięćdziesiątych XX wieku. Bohater nie jest zbytnim świętoszkiem, toteż lepiej, by większość jego zachowań uszła uwadze biskupa. Jakby tego było mało, duchowny posiada całkiem realne nadprzyrodzone moce i świetnie radzi sobie z obsługą broni palnej. Sprawia to, że wyznaczone graczowi zadania nie tylko prowadzą go przez codzienne sprawunki „najbardziej uprzywilejowanej osoby w całej wsi”, lecz również wymagają od niego walki z sekciarzami, wypędzania demonów z opętanych ludzi i zwierząt czy nawet... brutalnej rywalizacji z innymi księżmi”

Grzybobranie w pigułce

Grzybobranie w pigułce – Coś na rozweselenie dla tych, co nie znajdują grzybówCałe to grzybobranie to jest dla jakichś psycholi.Rośnie to w lesie przy samej ziemi, lisy na to szczają — i nie tylko lisy, i nie tylko szczają.Jagód z lasu pod żadnym pozorem nie jedz bez dokładnego umycia, bo lis oszcza i bąblowica murowana, ale borowika to pod żadnym pozorem nie myj, bo smak wypłuczesz, tylko pędzelkiem omieć i możesz omnomnować na surowo.Widziałeś kiedyś dwa nagie ślimaki kopulujące na jagodzie? No raczej nie, bo się na niej nie zmieszczą, ale taki kapelusz grzyba to dosłownie łóżko w leśnym burdelu.A ty narażasz się na kleszczowe zapalenie mózgu, pobłądzenie, utonięcie w bagnie, kradzież auta zostawionego pod lasem, gwałt, walkę na śmierć i życie z dzikimi zwierzętami, przygniecenie przez drzewo, weekend we wnykach, postrzelenie przez niedowidzącego myśliwego, rozerwanie przez niewypał, klasyczne zjedzenie przez czarownicę, mimowolny udział w gangsterskich porachunkach, młodzieżowej orgii, kibolskiej ustawce, czarnej mszy lub nazistowskim zlocie — nie wspominając już o nieludzkim wstawaniu o czwartej nad ranem, żeby inni cię nie ubiegli — tylko po to, aby już w zaciszu własnego domostwa raz jeszcze położyć swe kruche człowiecze życie na szali, racząc podniebienie zebranymi plechowcami.Popatrz na taki kebab — mały, średni, duży, XXL zemsta faraona, rollo, w bułce, w picie, w boxie, z sosem łagodnym, ostrym — jakiego nie wybierzesz, p r a w i e nic ci nie będzie.Z pieczywem, słodyczami, nabiałem i tym zielonym z pola sytuacja ma się podobnie.Ale z grzybami to oczywiście zupełnie inna śpiewka — połowa chcę cię zabić od razu, a reszta niekoniecznie chce, ale może, jak się będziesz z nimi niewłaściwie obchodził.Do reklamówek i wiader nie zbieraj, bo, wiadomo, bakterie w plastiku mnożą się jak poeci w Internecie — zatrucie murowane.Przechowywanie, wiadomo, maksimum jeden dzień w lodówce, bo inaczej rozkład białek, mordercze pleśnie i nawet jadalny może cię zabić.Nie dogotujesz, wiadomo, śmierć w agonii.Połączysz niewłaściwego z alkoholem, wiadomo, wątroba po jednym posiłku jak po dekadzie picia denaturatu.Oczywiście każdy smaczny grzyb musi mieć swojego toksycznego sobowtóra, żeby był dreszczyk emocji, nierzadko poprzedzający dreszcze przedśmiertne.Jakby tego było mało, że połowa to istne fabryki trucizny, to wszystkie są prawdziwymi składowiskami metali ciężkich wyciąganych z otoczenia — no po prostu nie może być inaczej.Ale metale ciężkie to nic, bo przecież są jeszcze metale lekkie, a zwłaszcza alkaliczne, o których nikt nie pamięta — taki na przykład radioaktywny izotop cezu o liczbie masowej 137, obecny w polskiej przyrodzie od 1986, kiedy to nasi sąsiedzi zza Buga odtworzyli w Czarnobylu katastrofę atomową na podstawie fabuły tego znanego serialu HBO.Oczywiście cez-137 najlepiej magazynują najpopularniejsze grzyby wszech czasów, tak zwane „czarne łebki” — innymi słowy, do jakiegoś 2136 roku konsumpcja podgrzybków w województwie olsztyńskim to igranie ze śmiercią, a w opolskim to już nawet nie igranie, a walka MMA w occie, na maśle i w śmietanie.Całe to zbieranie grzybów to taka uproszczona wersja rosyjskiej ruletki — z użyciem dubeltówki zamiast rewolweru: czarne albo czerwone; wóz albo wywóz; niebo w gębie albo piekło za życia.Atlasów narobili książkowych, poradników internetowych, nawet aplikacji na smartfona, a ludzie nadal zajadają się na śmierć muchomorami.Może to dlatego, że dla amatorów zostają tylko trujaki, bo zawodowcy zrywają na potęgę, wszystko jak leci, pięćdziesiąt kilo w jeden dzień — „białko w lesie za darmo rozdajo, biere wszysko, blaszki nie blaszki, Baśka, nic to, trzy razy obgotuje i do wudeczki bendzie jak znalas”.Normalnie zbierać, nie umierać.Tak że naginasz pół dnia po lesie, sadząc przysiady i nerwowo oglądając się na kleszcze, żmije, wilki, gwałcicieli i myśliwych, a potem stoisz całą noc nad zlewem i omiatasz sobie grzyba pędzelkiem.Ale i tak najciekawszą częścią rytuału jest ta, kiedy stajesz nagi przed lustrem i ze światełkiem w ręku wyginasz śmiało ciało, zaglądając w największe zakamarki siebie, żeby sprawdzić, czy ci czasem coś gdzieś nie wlazło.Całkowicie normalne, nie powiem.Las to w ogóle specyficzne miejsce — z dala od cywilizacji, posterunków policji i monitoringu, a możesz na legalu przemieszczać się z nożem i to w garści.Pewnie dlatego to takie popularne zajęcie w tych nerwowych czasach.A teraz jeszcze przyszła jesień, ludzie na Facebooku spamują na lewo i prawo, ile to nie zebrali, ledwo wysiedli z samochodu, ba, niektórzy to drzwi uchylili, a złoto lasu samo im się kilogramami do środka ładowało.Naczyta się tego i naogląda normalny człowiek i też go nachodzi ochota na igraszki ze śmiercią, bo przecież w sklepie trzy ususzone kapelusze o łącznej wadze dwudziestu gramów kosztują dziesięć polskich złotych, a parę kilometrów dalej wystarczy parę przysiadów i fortuna zostaje w kieszeni.Co w ogóle można zrobić z dwudziestu gram grzybów? Okłady na oczy?W ten właśnie sposób sam poczułem gorączkę
 –
 –  ZARZĄDZENIE NR 18/2021DYREKTORA ZESPOŁU SZKOLNO - PRZEDSZKOLNEGO W OSIĘCINACHZ DNIA 10.09.2021r.w sprawie orgamizacji szczepień przeciw COVID-19w Zespole Szkolno - Przedszkolnym w Osięcinach.Na podstawie art 69 ust.5 oraz art.83, 84 i 85 ustawy z dnia 14 grudnia 2016 roku - Prawooświatowe (Dz U. z 2017 poz 59) oraz Statutu Szkoły, zarządzam§1.Do dnia 14 września 2021r. trwać będzie zbieranie deklaracji od rodiców uczniów,którzy ukończyli 12 lat.$2.Szczepienia odbędą się w Ośrodku Zdrowia w Osięcinach między27 a 30 września 2021.Uczniowie którzy się zaszczepia (lub zrobili to wcześniej) otrzymają + 20 punktów zzachowania ( zgodnie z zapisami Statutu Szkoły zawartymi w 5 6 pkt. 9 ppkt. 2 ust. d.h)$ 4.W drugiej potowwie pazdzienika odbędzie się dyskoteka dla klas VI-VIII poprowadzomm przezDJ- a, na którą wstęp będa mieli tylko zaszczepieni uczniowie.$5.Zaszadzenie wchodzi-wzycie z dniem podpisanaDyrektorZespołu Szkolno- Przedszkolnego w OsięcinachAndrzej Polaszek
Kiedyś Anglicy to były największe łobuzy w szkole, a dzisiaj to takie typki pt. "Jesteś u pani" –  Polska - Anglia: Anglicy wszczynają śledztwo po meczu z biało-czerwonymiW czasie meczu Polska - Anglia doszło do ostrej awantury między zawodnikami obu drużyn. Gareth Southgate zapowiedział na famach 'Daily Express', że jego drużyna rozpoczęła zbieranie dowodów w tej sprawie.
 –
Pojedź do dziadków, mówili...Na wsi jest fajnie, mówili...Będziesz się dobrze bawić, mówili... –
Delikatne szklane buteleczki na łzy, których używały damy w poprzednich stuleciach. Te łapacze łez wywodzą się ze sztuki okresu wiktoriańskiego, których zadaniem było zbieranie łez – Wlane do nich łzy wyparowywały po pewnym czasie, co oznaczało, iż żałoba dobiegła wreszcie końca
Ta mała wydra zbiera części do swojego statku kosmicznego – Pewnie wybiera się doinnej galaktyki
 –
Po sześciu latach zapuszczania włosów 18-latek z Alabamy Kieran Moïse ściął je, aby zebrać fundusze na leczenie dla dzieci chorych na raka. Kieran zaczął zapuszczać włosy po tym, jak kilka lat wcześniej stracił przyjaciela chorego na raka mózgu – Nastolatek spotkał ludzi oddających włosy dzieciom, które straciły je w wyniku leczenia i postanowił, że zrobi to samo - powiedziała jego 49-letnia matka Kelly Moïse.„Kieran zawsze był znany ze swoich włosów. To była duża część jego osobowości i tego, kim był. Zawsze był najbardziej współczującą i troskliwą osobą, a odkąd skończył 6 lat był nastawiony na zbieranie pieniędzy dla potrzebujących”.29 maja Moïse zorganizował relację na żywo z obcinania swoich włosów w lokalnym browarze w Huntsville oraz internetową zbiórkę pieniędzy nazwaną „Kieran's Curls for Cancer”, której celem było zebranie 1000 dolarów.Pod koniec dnia udało się zebrać aż 20 000 dolarów, w sobotę było to ponad 39 000 dolarów, lecz kwota końcowa będzie zapewne znacznie większa, ponieważ zbiórka nadal trwa.Zapytany przez mamę, czy był gotowy, aby rozstać się ze swoimi ukochanymi lokami, Kelly odpowiedział: „Jeśli ja mogę to zrobić, każdy może to zrobić. Nie ma nic specjalnego w pomaganiu innym, po prostu musisz tego chcieć"