Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 152 takie demotywatory

A za dwa miesiące go zwolniąi wypłacą odprawę –  Drogie szkolenie członka zarządu PZU. Pół miliona złotych za dwa miesiące473 tysiące złotych - tyle PZU zapłaciło za szkolenie w ramach programu Harvard Business School członka zarządu Tomasza Kulika pod koniec 2019 roku. Spółka zapewnia, że to nic nadzwyczajnego. - Podobne szkolenia odbywali również członkowie zarządów poprzednich kadencji (zarówno z PZU SA, jak i ze spółek zależnych) - argumentują przedstawiciele spółki.
Grupa mieszkańców Pragi wzięła dziś sprawy w swoje ręce. Rozbetonowali kawałek swojej ulicy, a w miejsce betonu posadzili rośliny, dzięki czemu drzewa przy Stalowej będą wreszcie miały lepszy dostęp do wody – O rozpłytowanie ul. Stalowej mieszkańcy apelują od dwóch lat, ale do dziś nie doczekali się realizacji. Może teraz Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie poczuje się odpowiednio zmotywowany i wreszcie zrealizuje zapowiadane plany? Oby tak było!
Przy okazji pewnie wzięła odprawę, za którą kupią sobie domek na Wilanowie –  Żona Andruszkiewiczazrezygnowałaz posady, bojednak za duży przypał04.09.2020, 14:54OUKKYIMOŽIfundacja orpZARZĄDKamila AndruszklewiczPfd staKamila Andruszkiewicz, żona wiceministra cyfryzacji AdamaAndruszkiewicza przekazała dziś, że rezygnuje z funkcjiprezesa Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu. O jej nowymstanowisku pisaliśmy w zeszłym tygodniu, miała zarabiać nanim 175 tysięcy złotych rocznie.
Pasażerowie podróżujący liniami Eurostar w klasie standard nie będą mogli korzystać z Wi-Fi. Wszystko to sprawka wrednego koronawirusa – Zarząd linii kolejowych Eurostar stwierdził, że przez koronawirusa WiFi może być dostępne tylko w wagonach biznesowych i premium, cóż - ci pasażerowie są najwidoczniej bardziej odporni. Mark Jackson, założyciel firmy dostarczającej Internet, stwierdził, że ta decyzja ma tyle sensu, co "tańczenie nago w lawie"
Może wysłała pocztą... –  Poz. 35819. „POCZTA POLSKA SPÓŁKA AKCYJNA" w War-szawie. KRS 0000334972. SĄD REJONOWY DLA M.ST. WAR-SZAWY W WARSZAWIE, XIII WYDZIAŁ GOSPODARCZYKRAJOWEGO REJESTRU SĄDOWEGO, wpis do rejestru:13 sierpnia 2009 r.(BMSIG-36012/2020]Działając na podstawie 5 8a ust. 3 Statutu Spółki AkcyjnejPoczta Polska z siedzibą w Warszawie („Spółka"), ZarządSpółki niniejszym informuje, iż powziął informację o utraceniuodcinka zbiorowego akcji, inkorporującego wszystkie akcjew kapitale zakładowym Spółki należące do Skarbu Państwa,jedynego akcjonariusza Spółki, o numerach A 00000000001 -A 00077414000 („Odcinek Zbiorowy Akcji").W konsekwencji, Zarząd Spółki informuje o zamiarze umo-rzenia utraconego Odcinka Zbiorowego Akcji i wzywa dozgłaszania Zarządowi Spółki sprzeciwów wobec zamiaruumorzenia Odcinka Zbiorowego Akcji, w formie pisemnej,w terminie 21 dni od daty opublikowania niniejszego ogło-szenia („Sprzeciw").Jednocześnie Zarząd Spółki wskazuje, iż zgodnie z § 8a ust. 3Statutu Spółki Akcyjnej Poczta Polska, podmiot składającySprzeciw powinien wykazać swoje uprawnienia do wskaza-nego w niniejszym ogłoszeniu dokumentu, będącego przed-miotem procedury umorzenia, poprzez przedłożenie lub oka-zanie:1) oryginału dokumentu wskazanego w niniejszym ogłosze-niu, wraz z dokumentacją potwierdzającą jego prawidłowenabycie, bądź2) odpisu prawomocnego postanowienia Sądu o umorzeniudokumentu wskazanego w niniejszym ogłoszeniu.
Niepełnosprawna kobieta twierdzi, że została usunięta z listy wsparcia fundacji za poparcie dla Andrzeja Dudy – Fundacja Dum Spiro, Spero z Bydgoszczy nie będzie już pomagać niepełnosprawnej Annie Derewienko. Prezes tłumaczy, że według jednego ze sponsorów podopieczna dopuściła się niestosownego zachowania i policja prowadzi w jej sprawie postępowanie. Sama niepełnosprawna twierdzi natomiast, że to kara za to, że poparła Andrzeja Dudę w wyborach prezydenckich, gdyż prezesem fundacji jest bydgoska radna PO, Katarzyna Zwierzchowska.9 lipca kobieta rozpętała aferę, pisząc na Facebooku, że została wykluczona z fundacji przez jej zarząd, "który powołał się na jej bliżej nieokreślone niestosowne zachowanie, w wyniku którego rzekomo utracił sponsora".W rozmowie z Onetem Katarzyna Zwierzchowska utrzymuje, że zarząd fundacji zerwał współpracę z Anną Derewienko, ponieważ działała na jej szkodę. Jej zdaniem jej kontynuacja byłaby szkodliwa dla całej organizacji i pozostałych podopiecznych, których jest około 50. Prezes fundacji podkreśla też, że każda osoba, której pomaga Dum Spiro, Spero, ma prawo do własnych poglądów politycznych. Rozwiązanie współpracy z niepełnosprawną nastąpiło też zanim ogłosiła ona swoje poparcie dla Andrzeja Dudy.Prezes fundacji utrzymuje, że nie może wskazać, który sponsor był oburzony zachowaniem niepełnosprawnej ani o co dokładnie chodzi. Dała do zrozumienia, że sprawa jest na tyle poważna, że toczy się w niej postępowanie karne.Prezes zamieściła na Facebooku w imieniu fundacji oświadczenie o następującej treści: "Zarząd Fundacji w dniu 2 lipca 2020 r. podjął Uchwałę nr 5 o rozwiązaniu porozumienia z jedną z Podopiecznych. Powodem było oświadczenie jednego ze sponsorów o zaprzestaniu wspierania naszej Fundacji z powodu działania tej Podopiecznej. (...) Podjęliśmy kolegialną, jednomyślną decyzję o rozwiązaniu porozumienia, zgodnie z zapisami w nim zawartymi, o czym listownie poinformowaliśmy podopieczną. Wszelkie inne insynuacje są niezgodne z prawdą i prosimy o zaprzestanie ich rozpowszechniania. Będziemy zmuszeni skorzystać z porady prawnika i podjąć odpowiednie działania jeśli nieprawdziwe informacje będą nadal rozpowszechniane"
Tymczasem Andrzej Duda –
LOT pod pozorem ratowania firmy - pilot zarobi 66% mniej, stewardesa 50% mniej. Na 3 lata, nie wiedzieć czemu. Dyrektor 0%, zarząd firmy 0% mniej. Plus premie oraz auta służbowe – Oto Polska właśnie
Najbardziej spodobał mi siępunkt mówiący, że to uczyszacunku do środowiska –  POLOWANIE Z DZIEĆMI:• Promuje zdrowy styl życia• Umożliwia rodzinne spędzanie wolnego czasu• Buduje więź z dzieckiem poprzez wspólne przeżycia• Pomaga rozwijać dziecięce pasje i zainteresowania• Uczy świadomego podejmowania wyborów• Zapewnia kluczową i empiryczną wiedzę na temat przyrodyWyprowadza młodego człowieka ze świata wirtualnego iwprowadza w świat realny• Uczy szacunku do środowiskaBuduje tożsamość społeczną, kulturową, narodowąUczy szacunku do pożywieniaPolski Związek Łowiecki Zarząd Główny Nowy Świat 35, 00-029 Warszawa,www.pzlow.pl
Źródło: Facebook

Polska służba zdrowia w pigułce:

 –  Ośrodek Szerzenia Lewactwa iZgorszeniaWczoraj o 21:00 • OTO JEST KURWA HITPrzeklejam tekst kolegi, a w komentarzu wrzucamźródła tych rewelacji.Żyjemy w państwie z gówna, serio.„Co się odjaniepawliło w szpitalu w Grójcu?Otóż Onet zrobił śledztwo.W marcu lekarzz gorączką przychodzi do pracy.17 marca decyduje się na pobranie wymazu zpowodu objawów koronawirusa, chce pracowaćdalej. Nie ma jeszcze wyników testu nakoronawirusa, ale ratownicy medyczni odmawiająwspółpracy z chorym lekarzem. Oczywiściezostają zbesztani przez dyrekcję. Pomieszczenia,w których pracował lekarz, nie zostają zamknięteani zdezynfekowane.Tego samego dnia przychodzi pozytywny wyniktestu jednej z pielęgniarek, która pracuje w Grójcui Piasecznie. Piaseczno zamyka oddział, naktórym pracowała, Grójec – nie.18 marca przychodzi pozytywny wynik lekarza.Testów jest mało – więc testy robi sobie całyzarząd (XD), niezależnie od tego, czy miał kontaktz lekarzem, oraz ci spośród pracowników, którzymieli kontakt z lekarzem do 5 dni wstecz. Ci,którzy mieli kontakt 6 dni wcześniej, nie dostajątestów.Pacjenci? XD Nie dostają ani informacji, anikwarantanny. Wszystkie oddziały szpitala wGrójcu działają.Pracownicy oczekujący na wyniki testów zostająodesłani do domów bez żadnego trybu, niedostają decyzji o kwarantannie. Ale dyrekcjarozmyśla się, bo potrzebuje rąk do pracy, więcwzywa pielęgniarki z powrotem na oddział, żebyzajęły się pacjentami. Pielęgniarki nie dostająnawet maseczek.19 marca przychodzi połowa wyników testów – zczego cztery pozytywne. Czworo zarażonychzostaje zwolnionych do domów prosto z pracy wtrybie „Elo, masz korone, idź do domu". Resztaoddziałów działa.W oczekiwaniu na resztę wyników lekarzezaczynają na własną rękę kupować sprzętochronny.21 marca przychodzi reszta wyników, kolejne 3pozytywne, w tym ordynator. No to trzech typówdostaje zwolnienie, reszta oddziałów działa, wczym problem? Sanepid zaczyna antydatowaćdecyzje o kwarantannie, ale nikomu ich niedoręcza, informuje tylko telefonicznie.22 marca, dzielny lekarz z pozytywnym wynikiemtestu przychodzi do pracy, na szczęście niezostaje wpuszczony do szpitala.Też 22 marca wstrzymane są przyjęcia naoddział, no ale obecni pacjenci dalej przebywająna salach. Zaczyna się indywidualne wypisywaniepacjentów na wyścigi. Pobiera się od nich próbki,ale wysyła do domu przed przyjściem wyników.Wypisuje się jak leci, także pacjentów z gorączką.Oddaje się ich do rąk rodziny. Jeden z pacjentówumiera w domu, nie doczekał pozytywnegowyniku testu – miał koronawirusa.Pacjentki z oddziału ginekologicznego sąwypisywane do domów nie wiedząc, że położne ilekarz z ich oddziału mają koronawirusa.Pielęgniarka, która miała bliski kontakt zzakażonym lekarzem, pyta dyrekcję, co ma zrobić.Otóż ma wrócić do pracy, nie jest w grupie ryzyka.25 marca - jeden z lekarzy dowiaduje się, że jegowynik z 18 marca był pozytywny. Tak, po tygodniuxD Dowiedział się, bo sam zadzwonił doSanepidu, szpital nie przekazał mu tej informacjiMało wam?1 kwietnia rozpoczyna się dezynfekcja szpitala.Zapomniano o niej powiedzieć laborantkom, którepracują, gdy rozpylany jest ozon xD Laborantki jużw czasie trwania dezynfekcji po prostu fizycznieuciekają.Mało wam?Podczas zamykania oddziałów szpital zgubiłpacjenta. Człowieka po udarze przeniesiono doKozienic nie informując rodziny i nie zostawiającśladu w szpitalu w Grójcu. Rodzina znalazła go pokilku dniach na piechotę obdzwaniając szpitale zpomocą Policji. Szpitalowi w Grójcu tak sięspieszyło, że zamiast zweryfikować daneadresowe w dokumentacji pacjenta, wpisał„bezdomny" i wrzucił do szpitala odległego o 70km. Okazało się, że ma koronawirusa.Mało?Pacjent z rakiem płuc został odwieziony 26 marcado domu z informacją dla rodziny, że „nie zgłaszaduszności". No ale w domu zaczął zgłaszaćduszności, trafił do szpitala w Warszawie, zmarłna koronawirusa.Jeszcze mało?30 marca o 22:00 szpital informuje rodzinępacjentki z padaczką, że zostanie wypisana 31marca rano „bo jej stan się poprawił" (wrzeczywistości - następnego dnia ma byćdezynfekcja, usuwają wszystkich). Pacjentka jestod trzech tygodni niemyta, nie może chodzić, a cogorsza w dokumentacji nie ma jej wyniku nakoronawirusa. Później rodzina załatwi jej kolejnytest, na szczęście negatywny.Jeszcze?Kolejny pacjent po udarze, z niewydolnym sercem,wypisany do domu, gdzie jest jeszcze dwojestarszych ludzi. Grójec twierdzi, że pacjent będziew stanie prowadzić samochód. Nie daje kartywypisu ze szpitala. Następnego dnia do pacjenta,który jest już w domu, przychodzi info, że jednakma koronawirusa. Nie napiszę przy tej grotesce"XD" tylko dlatego, że człowiek leży podrespiratorem."
CD Projekt Red dołącza się do pomocy i przekazuje 4 miliony złotych na walkę z koronawirusem – Wielki szacunek! CD PROJEKT RED25 marca o 14:50 · Cześć!Wszyscy śledzimy wydarzenia związane z koronawirusem. Rośnie liczba zachorowań, a przed służbą zdrowia stoi coraz więcej wyzwań. W tych ciężkich chwilach liczy się każda pomoc, więc przez ostatnie dni zastanawialiśmy się, jak moglibyśmy dołożyć swoja cegiełkę. Nie znamy się na kupowaniu sprzętu medycznego, masek ani kombinezonów, dlatego podjęliśmy decyzję o współpracy z profesjonalistami z wieloletnim doświadczeniem — WOŚP.Dziś przekazaliśmy 4 miliony złotych na walkę z koronawirusem — połowę tej kwoty jako CD PROJEKT S.A., a drugą połowę prywatnie. Część prywatna została sfinansowana przez głównych akcjonariuszy oraz zarząd CD PROJEKT.Chcielibyśmy również podziękować całej służbie medycznej i wszystkim osobom zaangażowanym w walkę z wirusem. Z narażeniem własnego zdrowia codziennie walczycie o nasze — wasza ciężka praca to dla nas inspiracja. Mamy też apel do wszystkich, którzy czytają tę wiadomość: potraktujcie poważnie to, co się dzieje wokół nas. Słuchajcie zaleceń tych, którzy znają się na zdrowiu publicznym. Zostańcie w domu i nie dajcie się wirusowi!Więcej informacji znajdziecie na stronie WOŚP: https://cdpred.ly/wosp
 –  OLX wypuścił dziś spot o tym że kobiety w Polsce są dyskryminowane w pracy. No akurat tak się składa, że Polska w gender pay gap, ilości kobiet w biznesie, zarządach spółek itd jest jednym z europejskich liderów i to z nas Niemcy, Francuzi, Hiszpanie i cała reszta powinny brać przykład. Ale rację ma Grupa OLX, że nie wszędzie tak jest i jest sporo do poprawy. I tu słówko do członków zarządu firmy: pana Macieja, pana Adama, pana Marcina oraz prokurenta pana Macieja - chcecie zmieniać świat? Super. Zacznijcie od siebie. 4/4 osoby w KRS to faceci. To których dwóch w poniedziałek składa wypowiedzenie? Dajcie dobry przykład, inaczej Wasz spot zostanie tylko niesmacznym żartem. GRUPA OLX SP Z O O REGON: 362117960 NIP: 7792433421 KRS: 0000568963  Członkowie reprezentacji: X Nazwisko i imię Funkcja lub stanowisko Górski Maciej Kwieciński Adam Tomasz Urbańczyk Marcin Mariusz Członek Zarządu Członek Zarządu Członek Zarządu
Nigdy nie zadzieraj z mieszkańcami –  Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi• • •50 min • 0DLA WSZYSTKICH KTÓRYM NIE ODPOWIADASTANIE W KORKACH. NIE PODOBA SIĘ TOZAPRASZAMY DO TRAMWAJU, Dla wszystkich urzędnikówi pracowników urzędówmiasta Łodzi. Nie podobaWam się nasza krytyka tozapraszamy pakowaćwalizki
Spółdzielnia mieszkaniowa nalicza opłaty za chodzenie chodnikiem – Polsat wyemitował reportaż z Zielonej Góry dotyczący opłat, które nalicza spółdzielnia mieszkaniowa Kisielin. Jedna z mieszkanek otrzymała nakaz zapłaty 7600 złotych za użytkowanie chodnika oraz parkingu, choć nie ma samochodu. Jak ustalił reporter Polsat News, spółdzielnia w ten sposób "mści się" na mieszkańcach, którzy wykupili mieszkania na własność. Z pierwszym lokatorem, który nie chciał zapłacić za chodzenie po chodniku spółdzielnia już przegrała w sądzie. Mimo to dalej wysyła kolejne wezwania do innych mieszkańców. Zarząd spółdzielni kilka miesięcy temu zaskarżył także władze miasta o blisko milion złotych za chwilowy postój aut rodziców podwożących dzieci do szkoły na terenie osiedla. W tym wypadku sąd również odrzucił roszczenia spółdzielni
Po raz pierwszy od dawna powiat kielecki nie zagra z WOŚP – Taką decyzję podjął zarząd powiatu, który tworzą działacze PiS. "Moje poglądy i światopogląd są inne. Wspomagam Caritas" - powiedział starosta Mirosław Gębski
W krakowskiej hucie wygaszono ostatni wielki piec do wytopu stali.Polska jest jednym z liderów importu stali. – Jedną z przyczyn są wysokie koszty emisji CO2 i w związku z tym importujemy stal ze wschodu, z krajów, których emisje CO2 nie dotyczą. Brawo UE!!!Kolejnym powodem są podniesione przez Amerykanów cła, które w tym przypadku faworyzują chińską stal...Brawo nasi "przyjaciele" zza oceanu!!!„Nie ukrywamy, że pracownicy, jak i my, ich przedstawiciele, czujemy się oszukani, tak przez zarząd ArcelorMittal Poland, jak i ministrów pańskiego rządu, którzy przed wyborami parlamentarnymi zapewniali, że wielki piec w Krakowie nie zostanie wygaszony” - zaznaczyli w piśmie do premiera związkowcy.Brawo "nasz" rząd!!!
Chciał popisać się na nowym stanowisku, kara za podłe zachowanie przyszła bardzo szybko – Nowy manager zaczął pracę dla dużej korporacji. Był to dla niego ważny awans, bo praca była jego całym życiem. Przychodził pierwszy, wychodził ostatni. I nie byłby to żaden problem, a jedynie zaleta, gdyby nie to, że był strasznie chamski dla innych. Uważał wszystkich za gorszych.Pewnego dnia zarząd miał spotkanie i w czasie przerwy wszyscy stali i pili kawę przed gabinetemManager podszedł do chłopaka, który bawił się telefonem i zapytał, co tu robi.– Nic, bawię się telefonem i czekam aż mi zapłacąMegater wściekł się na tak bezczelną odpowiedź i powiedział:– Ile zarabiasz na tydzień?– No jakieś 300 zł. – Powiedział zbity z tropu chłopakManager wyciągnął portfel i odliczył 600 zł i dał je zdziwionemu chłopakowi:– Masz tu 600 zł i wynoś się stąd!Ten je wziął i wyszedł. Manager był bardzo dumy ze siebie, zwłaszcza, że cała sytuację obserwował zarząd. „I co państwo na to?” – zapytał z uśmiechem.Właściciel firmy popatrzył na pracownika i stwierdził: „No cóż, to pewnie największy napiwek, jaki dostał dostawca pizzy w tej firmie.”
Greenpeace Polska – Polacy dla Polaków, walczą o lepsze jutro Polski.Danke Greenpeace! Zarząd Greenpeace Polska:^Aleksander Egit - Prezes Zarządu^Gertrud Korbler - Członkini Zarządu<^ Heinz Reindl - Członek radynadzorczej^Florian Faber - Członek radynadzorczejKarin Kiiblbóck - Członkini radynadzorczej
Myśliwi w akcji – Tylko bestie mogły być do tego zdolne ND56%16:57Stowarzyszenie dla Natury "Wilk"2 godz.YSZENDwa wilki - Kosy i Miko zostały zastrzelone przezmyśliwych. Kosy wczoraj na skraju RoztoczańskiegoParku Narodowego, a Miko 14 sierpnia, niedalekoKluczborkaWilk Kosy, samiec rozmnażający się w grupie rodzinnejżyjącej w Roztoczańskim PN, wychowujący w tymsezonie szczenięta, któremu wspólnie z pracownikamiRPN założyliśmy obrożę GPS/GSM w styczniu tegoroku, został zastrzelony wczoraj wcześnie rano, zambony myśliwskiej, chwilę po wyjściu na polasąsiadujące z parkiem narodowym. Zdarzenie miałomiejsce na terenie obwodu towieckiego nr 280,dzierżawionego przez Koło Łowieckie nr 59 ,Stonka" wZwierzyńcu (Zarząd Okręgowy PZŁ w Zamościu)Obficie krwawiąc, resztką sił dobiegł pod osłonę drzewi tam padł. Kosy był sześcioletnim, ponad 40 kgsamcem, największym jakiego nagrywaliśmy nawideopułapkach na Roztoczu, był w wyśmienitejkondycji. Ten wilk był ponadto troskliwym ojcem,regularnie wracał z polowań do swoich szczeniąt zpokarmem. Debra, matka szczeniąt została teraz bezpartnera i najważniejszego dostarczyciela pokarmudla swoich czteromiesięcznych młodych.Wilk Miko, którego udało nam się uratować po kolizjidrogowej pod Toruniem na początku lutego 2018 rwspólnie z Marcinem Kostrzyńskim i członkiniamiTowarzystwa Opieki nad Zwierzętami Oddział wGłuszynku, był rehabilitowany w ośrodku w Napromkui po wyleczeniu wypuszczony w Puszczy Bydgoskiej wmarcu 2018, skąd w tym roku przywędrował do lasówokoło Olesna i Kluczborka, pokonując kilkasetkilometrów. Został zastrzelony 14 sierpnia w nocy kołowsi Biadacz, niedaleko Kluczborka, na polu otoczonymtrzema ambonami, na terenie obwodu towieckiego nr153, dzierżawionego przez KŁ nr 9 Brzezina w Opolu(zO PZŁ Częstochowa). Zdjęto mu obrożę i zakopanoją w lesie na terenie obwodu nr 24 należącego do KŁnr 1 Szarak w Kluczborku (ZO PZŁ Opole) niedalekoLasowic WielkichW obu przypadkach natychmiast wezwaliśmy policję.Liczymy, że dane z obroży GPS/GSM pomogą w ujęciusprawców. Badania telemetryczne demaskująogromną skalę tamania prawa przez myśliwych.+4HATURYDLAN
O nienawiści sąsiadów i walcez niepełnosprawnym weteranem – Weteran Igor Żulew, który mieszka w 5-piętrowym bloku w Kostromie (Rosja), porusza się na wózku inwalidzkim. Został poważnie ranny podczas wojny w Afganistanie i od tamtego czasu nie może samodzielnie chodzić. Przez wiele lat był uwięziony we własnym mieszkaniu, ponieważ w budynku nie ma windy.Igor nie chciał już dłużej tak żyć i wystąpił z wnioskiem o zainstalowanie specjalnej rampy na klatce schodowej. Udało się i z polecenia burmistrza miasta, zarząd budynku zamontował rampę dla wózków inwalidzkich. Wtedy rozpętało się prawdziwe piekło. Mieszkańcy bloku znienawidzili weterana i zaczęli go pozywać do sądu. Uzasadniali swoją złość po pierwsze tym, że względu na rampę na klatce schodowej, niemożliwe stało się wnoszenie do mieszkań rowerów, a mieszkańcy zostali zmuszeni do umieszczenia ich w swoich garażach i piwnicach. Po drugie, sporo osób z oburzeniem pytało dlaczego oni mają stać i czekać ze swoim dzieckiem lub torbami z zakupami, aż weteran zjedzie sobie na dół? Po trzecie, koszt czynszu (doliczono obsługę rampy), wzrósł dla wszystkich mieszkańców o 16 rubli (czyli o niecałą 1 zł).Dziwi mnie fakt, że ludzie w taki sposób traktują człowieka niepełnosprawnego, który dodatkowo walczył dla kraju. Masz zdrowe nogi, dzięki którym chodzisz lub pedałujesz na rowerze, ale jesteś zbyt leniwy, aby przejść się parę kroków do garażu. I oczywiście też nie możesz poczekać i postać przez minutę lub dwie dopóki osoba niepełnosprawna nie przemieści się za pomocą rampy.Moim zdaniem obwinianie osoby, która nie może chodzić jest niesprawiedliwe, a mieć pretensje o te dodatkowe 16 rubli (niecała złotówka) to też lekkie przegięcie.Ta sytuacja pokazuje jaki stosunek mają czasem obywatele do weteranów. Każdemu łatwo przychodzi pisanie na facebooku czy instagramie słów: „pamiętamy i jesteśmy dumni”, albo ozdabianie samochodów patriotycznymi naklejkami i flagami, tylko po to, by ludzie wokół podziwiali jak bardzo szanujesz i kochasz.Tylko co robią tacy ludzie gdy chodzi o zwykłą pomoc prawdziwemu weteranowi? Kłócą się o te 16 rubli, bo to jest ważniejsze niż żyjąca osoba, która próbuje normalnie żyć i która pewnie oddałaby wszystko, aby móc znów wyjść z mieszkania na własnych nogach