Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 313 takich demotywatorów

 –  "Czuję się zawstydzony przyznając się do tego, że dziś w pewnym sensie zdradziłem żonę. Zaraz to wytłumaczę. Byłem w supermarkecie, szukałem kilku drobiazgów. Kiedy już stałem w kolejce do kasy, pewna kobieta zwróciła moją uwagę. Pomyślałem: Wow, ciekawe, kto jest tym szczęściarzem, z którym ona jest. Po kilku sekundach zorientowałem się, że to moja własna żona! Spotkać żonę w sklepowej kolejce do kasy, bez świadomości, że oboje znajdujemy się w tym samym miejscu - to ciekawe doświadczenie. Pomiędzy nami ktoś stał, więc spokojnie przyglądałem się ukochanej. Wysłałem jej nawet dwa smsy. Co u ciebie słychać, kotku? Co kupujesz, moja śliczna? Chciałem zwrócić na siebie jej uwagę, ale była zajęta przetrząsaniem torby w nadziei na odnalezienie kuponu rabatowego. Poddałem się. Choć bez problemu mogłem do niej podejść i zaskoczyć ją, zostałem na miejscu, rozmyślając nad uczuciami, jakie do niej żywię. Po raz kolejny zaskoczyła mnie jej uroda. Niby zawsze ją doceniam, ale dzisiaj, nie mając świadomości, że to ona, patrzyłem na nią innymi oczyma. Nie mogłem uwierzyć, że to ja jestem jej mężem. Aż się zarumieniłem! Szczęśliwie, dzięki zarostowi, nikt tego nie zauważył. Byłem zdziwiony, że mnie nie zauważyła. Ma to dobrą i złą stronę. Dobra jest taka, że nie rozgląda się za innymi, więc nie zauważyła śledzącego ją brodacza. Zła, że tym szaleńcem mógłby być ktoś inny. Muszę koniecznie kupić jej gaz pieprzowy. Na wszelki wypadek. Poczułem się kiepsko. Zrozumiałem, jak niewiele brakowało, abym nigdy nie zdobył jej miłości. Przypomniałem sobie, ile wysiłku kosztowało mnie zwrócenie jej uwagi i zaproszenie na spotkanie. Na chwilę powrócił ból zawodu, jakiego doznałem, gdy ujrzałem ją pierwszy raz i powiedziałem sobie, że to niemożliwe. A jednak zdobyłem ją! Wbrew mojej niepewności i niedoskonałościom. W końcu poczułem się szczęśliwy widząc ją taką niezależną, samodzielną, wdzięczną, słodką i cudowną. Wtedy zabrała swoje zakupy i wyszła. Nie zawołałem jej. Patrzyłem, jak odchodzi, zachwycony faktem, że to moja żona i kocham w niej wszystko.
Zaproszenie dostali m.in. transwestytka Rafalala, patologiczna celebrytka Izabela Kisio-Skorupa, znana z seksu z amerykańskimi raperami Marta Linkiewicz i skandalistka Izabela Marcinkiewicz, walcząca o alimenty z byłym premierem – Rozumiem, że w dzisiejszych czasach liczy się wyłącznie oglądalność i stacje telewizyjne jawnie okazują brak szacunku do widza, ale udział takiej patologii w czymkolwiek to chyba lekka przesada?
Dostała sms’a z zaproszeniem na urodziny jej syna – Dzieci zamiast prezentów miały przynieść pieniądze."Ja sobie oczywiście zdaję sprawę z tego, że idąc do kogoś na urodziny, nie należy iść bez prezentu, ale wydaje mi się, że ten SMS to lekka przesada"To nie jest tak, że obgaduję te osoby i mówię za plecami, co myślęTo samo dokładnie powiedziałam w rozmowie telefonicznej i zaznaczyłam, że nie do końca akceptuję taką formę jaką Ona przedstawiła za słuszną. Dlaczego?Nie mówię, że nie mam pieniędzy aby dać taką samą kwotę, jaką przeznaczyłabym na prezent, ale ja uważam, że to jest nieeleganckie i że od samego początku uczy dzieci materializmu. A przecież można dać maluchom coś naprawdę uroczego. Może moja córka chciała coś zrobić własnoręcznie, a do tego dokupić jakąś drobnostkę?"Nie byłabym za tym, aby już w tak młodym wieku, w jakim są nasze dzieci – czyli 9 lat, uczyć je tego, że najlepszym prezentem są pieniądze..."
10 minut później... –
W końcu w TVP rzetelne wiadomości –  "Dziękuję, ale jeśli będę chciał być potraktowany jak szmata w czymś czego nie można nazwać debatą bo TVP nie urnie ich prowadzić to zapłacę za to jakiemuś fajnemu Dominowi na imprezie BDSM" (Odpowiedź jednego z przedstawicieli środowisk LGBT na zaproszenie do programu "Warto Rozmawiać") NA ŻYWO ADRIAN STANKOWSKI
Jeden z najbardziej inspirujących tekstów autorstwa Charlesa Chaplina – Kiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, zrozumiałem, że zawsze i wszędzie jestem we właściwym momencie i we właściwym miejscu. Od tamtej pory mogłem być spokojny. Dziś wiem, że to się nazywa… Poczuciem własnej wartościKiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, uświadomiłem sobie, że ból i cierpienie są tylko ostrzeżeniem dla mnie, bym nie żył wbrew własnej prawdzie. Dziś wiem, że to się nazywa… AutentycznośćKiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, przestałem tęsknić za innym życiem i mogłem dostrzec, że wszystko wokół mnie to zaproszenie do rozwoju. Dziś wiem, że to się nazywa… DojrzałośćKiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, zrozumiałem, że narzucając innym moje pragnienia mogę ich urazić, tym bardziej jeśli wiem, że nie nadszedł odpowiedni czas, że ta osoba nie jest na to gotowa, nawet jeśli tą osobą byłem ja sam. Dziś wiem, że to się nazywa… SzacunekKiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, uwolniłem się od tego wszystkiego, co nie było dla mnie dobre. Od potraw, ludzi, przedmiotów, sytuacji i od wszystkiego, co wciąż odciągało mnie ode mnie samego. Na początku nazywałem to „zdrowym egoizmem”. Ale dziś wiem, że to… Miłość do samego siebieKiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, przestałem tracić czas i tworzyć wielkie plany na przyszłość. Dziś robię tylko to, co sprawia mi radość i przyjemność, co kocham i co sprawia, że moje serce się uśmiecha. I robię to na mój sposób i we własnym tempie. Dziś wiem, że to się nazywa… ProstotaKiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, przestałem chcieć mieć zawsze rację. Dzięki temu rzadziej się myliłem. Dziś wiem, że to się nazywa… PokoraKiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, przestałem żyć przeszłością i zamartwiać się o przyszłość. Teraz żyję chwilą, w której dzieje się WSZYSTKO. Żyję więc teraz każdym dniem i nazywam to… SpełnieniemKiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, uświadomiłem sobie, że mój umysł może działać przeciwko mnie. Kiedy jednak działa razem z sercem zyskuję ważnego sojusznika.Dziś nazywam to… Życiem!Charles Chaplin
Piszę to jako była asystentkazamożnej osoby, która sama tego nie wykorzystała: chociaż wy skorzystajcie –  maura q@behindyourbackrada dla nowożeńców: wysślijciezaproszenie ślubne do każdegomilionera, którego adres uda wam sięznaleźć; istnieje 50% szans, że jegoasystent po prostu wyśle wamjakiś sztampowy (ale w dobrym guście)prezent, bez sprawdzenia kim docholery jesteście9/15/18, 8:45 PM
Zaproszono ją po latach na klasowy zjazd. Zamiast pojechać odesłała znaczącą wiadomość – "Kochana 9C,    Dziękuję ogromnie za zaproszenie na zjazd. Dwadzieścia lat minęło od tego czasu i aż ciężko sobie wyobrazić, że to było tak dawno temu. Czasami czuje się tak, jakby to było wczoraj. Miło, że dla Was była to seria pozytywnych wydarzeń i z racji tego chcecie spotkać się i to wszystko jeszcze raz powspominać. Niestety, ja nie miałam podobnych przeżyć. Dla mnie był to najgorszy okres w życiu.    Być może nie pamiętacie, że przepisałam się w ósmej klasie? Chciałam uniknąć ciszy, która nagle zapadała, gdy przechodziłam obok Was na korytarzu. Chciałam uniknąć naśmiewania się ze mnie i złośliwych spojrzeń w klasie. Dla niektórych z Was dokuczanie mi było misją życia. Najśmieszniejsze jest to, że to uczucie nigdy nie zniknie. Nawet po 20 latach. Wciąż słyszę te głosy, gdy mi dokuczaliście i mówiliście, że nic nie jestem warta. Brałam to do siebie, mimo że wiedziałam, że jestem wartościowa. Powtarzane w kółko obelgi i kłamstwa utkwiły w mojej głowie.    W każdym razie, na pewno dziś jesteście dobrymi ludźmi. Być może niektórzy z Was mają dzieci. W takim razie mam nadzieję, że nie budzą się one tak jak ja w czasach gimnazjum z ogromną kluchą w żołądku, która mnie wręcz paraliżowała i bałam się iść do szkoły. Pamiętajcie, że nikt na to nie zasługuje.    PS: Zamiast wydawać pieniądze na podróż na zjazd, 200 euro przekazałam na rzecz organizacji, która pomaga ofiarom mobbingu"
 –  Kurs trwa 2 dni i obejmuje następujące zagadnienia: DZIEN PIERWSZY 1. JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją 2. PAPIER TOALETOWY - CZY ROŚNIE NA UCHWYTACH Panel dyskusyjny 3. RÓŻNICE MIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ Cwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów 4. NACZYNIA I SZTUĆCE - CZY LEWITUJĄ, SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI ALBO ZLEWU? Debata panelowa z udziałem ekspertów 5. PILOT DO TELEWIZORA - UTRATA PILOTA Linia pomocy i grupa wsparcia 6. NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY Otwarte forum tematyczne - Strategia szukanai we właściwych miejscach a przewracanie domu do góry nogami w takt rytmicznego pokrzykiwania 7. ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W PRZYPADKU SPÓŻNIENIA Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza i/lub telefonu komórkowego DZIEN DRUGI 1. PUSTE KARTONY I BUTELKI - LODÓWKA CZY KOSZ? Dyskusja w grupach i cwiczenia praktyczne 2. ZDROWIE - CZY PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW JEST GROŹNE DLA JEJ ZDROWIA? Prezentacja PowerPoint 3. PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK, KIEDY SIĘ ZGUBIĄ Wspomnienia tych, którzy przeżyli 4. CZY MOZNA SIEDZIEĆ CICHO, KIEDY ONA PROWADZI Zajęcia na symulatorze 5. DOROSŁE ŻYCIE - PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ A TWOJĄ PARTNERKĄ Ćwiczenia praktyczne i odgrywanie ról 6. JAK BYC IDEALNYM PARTNEREM NA ZAKUPACH Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe 7. TECHNIKI PRZEŻYCIA - JAK ŻYĆ, BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE? Indywidualne konsultacje z psychoterapeutą 8. CHOINKA - CZY MUSI STAC DO WIELKANOCY? Telekonferencja z udziałem świętego Mikołaja
Czy jest gdzieś granica, której nie powinno się przekraczać? – Do zaproszenia na ślub dołączono kartkę z wymogami od pary młodej.Otóż dziewczyna została zaproszona na ślub i nie mogła uwierzyć swoim oczom, gdy przy zaproszeniu znalazła dołączoną kartkę, a na niej regulamin dotyczący ubioru i zachowania gości.„Szczerze jestem w szoku, że coś takiego ma miejsce! Nie ma szans, że pójdę na takie wesele”Nie mieści mi się w głowie coś takiego, że ktoś w tak dosadny sposób rozkazuje dorosłym ludziom, co mają ubrać i jak się zachować. Wydaje mi się, że zaprasza się na wesele ludzi, których się lubi i takich, których nie trzeba strofować i ustawiać do pionu. Poczułam się tak, jakbym co najmniej była zaproszona na królewski ślub. Co para młoda sobie myślała, pisząc to? Co za durny pomysł!Drodzy goście1. Pamiętajcie, żeby się nie spóźnić2. Jeśli chcecie mej radości, nie ubierajcie białości – prosimy panie o to, aby nie zakładały białych i kremowych kreacji3. Nie malujcie się jak do klubu – to ślub z klasą4. Nie dodawajcie z nami zdjęć na Facebooka i/lub Instagram5. Nie robimy sobie zdjęć typu selfie z gośćmi6. Upijasz się? Nie bawisz się z nami dalejPrzesada?
 –  DZIEŃ PIERWSZY 1. BIEG NA ORIENTACJĘ - Jak pójść do sklepu najprostszą drogą i kupić tylko to, co potrzebne. Zajęcia z wykwalifikowanymi instruktorami. 2. MASKOWANIE SIĘ W TERENIE - jak zrobić normalny makijaż w czasie PONIŻEJ jednej godziny. Warsztaty. 3. ŻELAZNA PSYCHIKA - wysłuchanie opowieści naocznych świadków twierdzących, że w TV są NIE TYLKO SERIALE!. Zajęcia grupowe, wieczorne. DZIEŃ DRUGI 1. SILNA INACZEJ - Dyskusja i grupa wsparcia dla uzależnionych od telefonu. Jak żyć bez słuchawki? 2. ĆWICZENIA PAMIĘCIOWE - Praca w grupach. Słuchacie i powtarzacie co słyszałyście. Zaliczenie ćwiczeń już przy 10% zgodności. 3. WSPÓŁCZESNE ZAGROŻENIA - Uwaga! Logika jest blisko Ciebie! DZIEŃ TRZECI 1. WSTRZĄSAJĄCE ODKRYCIA - Wykład z ilustracjami. "Twój pies i Twój mąż to naprawdę nie to samo". 2. SPORTY EKSTREMALNE - parkowanie w mieście. Jak zająć samochodem mniej nit 1 km'. Ćwiczenia w symulatorze. 3. BYĆ PARTNERKĄ - zajęcia dla prawdziwych twardzielek. "Jak powiedzieć o co mi chodzi za pomocą co najwyżej jednego zdania". Praca z psychoterapeutami.
Ludzie, powiedzcie mi, czy już w narodzie jest całkowite zidiocenie? – Miałem na facebook 13 znajomych, samą rodzinę, aby z wujkiem, synem czy kuzynem pogadać. Przypadkowo przyjąłem zaproszenie koleżanki z klasy. Ta wysłała mi kilkanaście propozycji znajomości. Teraz dostaje po kilka dziennie zaproszeń od nieznanych mi osób i to nie jakichś gimbusów, tylko dorosłych 50-letnich ludzi, których w życiu na oczy nie widziałem. Nie macie swojego życia to komuś nie zatruwajcie. Nie interesuje mnie, że babcią zostałaś i jak wnuk ma na imię, i czy będzie hokeistą czy nie. Uszanujcie moją prywatność, bo ja się wam nie narzucam
W internecie wciąż widzimy jak bawi się młodzież, jak jeżdżą na festiwale i bezwstydnie wrzucają swoje zdjęcia ciesząc się życiem. Ponieważ jesteśmy zazdrośni, postanowiliśmy przypomnieć im, co niedługo ich czeka: – 1 ) Skarpetki to całkiem niezły prezent.2 ) Powitaj chroniczne niedospanie. Wiesz jak to jest mieć telefon ze słabą baterią, który podłączasz na noc a i tak rano jest 70%? Takie to uczucie.3 ) Dorosłość to głównie kasowanie emaili lub poczucie winy, że nawet skrzynki nie umiesz ogarnąć.4 ) To jak z mamą mówiącą, że nie kupi ci czegoś, bo w domu jest jedzenie. Tylko teraz sam/a sobie to będziesz powtarzać.5 ) "To całe 500 plus ma swoje plusy."6 ) Zrobione pranie musi w końcu zostać wywieszone, ale ponieważ "jest zrobione", zapomnisz je wywiesić.7 ) Dorosłe życie jest trochę jak Open'er, tylko w listopadzie i występują politycy.8 ) Raczej nie będziesz mieć kariery, tylko pracę.9 ) Alkohol mniej bawi, od kiedy nikt go nie zabrania.10 ) Bycie dorosłym to głównie bycie zajętym, płacenie rachunków i taki lekki ból głowy, czasem brzucha, trochę pleców.11 ) Seks jest fajny, tak, ale dopięta prezentacja z raportem kwartalnym na czas - to jest dopiero satysfakcja.12 ) Bardziej niż zaproszenie na imprezę, cieszy anulowanie tego zaproszenia.13 ) Bycie sobą jest drogie.14 ) "Rób to, co kochasz, a nigdy nie będziesz w pracy" - niektórzy naprawdę w to uwierzą i się stoczą.15 ) Jeżeli to co kochasz jest legalne, będziesz tak jakby w pracy cały czas
 –  Cześć, jak jesteś? W porządku Dziękowanie za akceptacje zaproszenie Mam nadzieję że nie przeszkadzam Nie. spoko. Jesteś botem? Ile masz lat? Ja jestem 22 Co jest twoja praca? Generalnie transportuję dusze przez międzywymiarowy portal do Starożytnych Bogów. A ty co robisz w wolnej chwili? OrJestem pielęgniarką Co właśnie robisz? Kroję jakąś laskę na organy a potem wezmę jej duszę. Jestem sama w pokoju naga. Onchcesz zobaczyć mnie? Nie mam czasu, ta wypatroszona laska się obudziła i ucieka Obiecaj że to zostanie między gr nami OK? Kurwa, właśnie ci opowiedziałem ze kroję ludzi na organy, sama lepiej trzymaj gębę na kłódkę. Botami też się interesujemy.
Ile powinno dać się na wesele? Sandra odmówiła kuzynce wzięcia udziału w jej ślubie po jej słowach – "Zaproszenie na ślub dostałam trzy tygodnie przed weselem. Nie do końca wiedziałam, jak mam się zachować, bo mam 3-letnią córkę, której nie chciałabym zabierać na taką uroczystość, bo i ona by się męczyła, ale i ja bym nie odpoczęła. Moja kuzynka pojawiła się z narzeczonym dosłownie tylko na pięć minut, aby przekazać mi zaproszenie. Było miło, ale w jednej chwili powiedziała mi tak: „Sandra, tylko nie odwal maniany i nie bierz małej. To dodatkowe koszta dla nas, a poza tym nie chcę biegających dzieci pod nogami. Nie kupuj nam też jakiegoś blendera, tylko daj kaskę, bo zbieramy na wakacje. Wiem, że idziesz sama, ale 200 złotych to się już nie daje. Nie te czasy”.No mnie wryło. Bo moja kuzynka dobrze wiedziała, że jestem samotną mamą i nie mam takiej możliwości, aby 3 tygodnie przed weselem poprosić moją mamę, aby przyleciała z Anglii, żeby popilnować dziecka. Wstawka z pieniędzmi także nie było zupełnie potrzebne. Zrobiło mi się przykro"
Chińscy naukowcy wyhodowali ryż na pustyni – Znany naukowiec Yuan Longping wraz ze swoim zespołem eksperymentowali w celu wyhodowania ryżu, który będzie tolerował słoną wodę. Eksperyment miał miejsce w okolicach Dubaju. Eksperyment rozpoczął się w 2016 roku na zaproszenie prywatnego biura inwestycyjnego władcy Emiratu Dubajskiego. Ryż rośnie na płaskich, nawodnionych terenach. Z jednego hektara można zebrać ponad 7,5 ton zboża. To pierwszy raz, kiedy udało się wyhodować ryż w tropikalnych terenach pustynnych
Dostała zaproszenie na wesele z bardzo dziwnym wierszem. Para młoda wprost prosiła o jedną rzecz – Treść wierszyka mocno ją zaskoczyłaRozumiem tę modę na to dodawanie adnotacji o prezencie zamiast kwiatów, ale w tym przypadku moja znajoma poszła chyba o krok za daleko… Piękne zaproszenie dostałam w czasie spotkania na kawie. Po otworzeniu koperty byłam w takim szoku, że szczerze mówiąc, zaparło mi w piersiach dechZdziwieni? My także byliśmy!Moim zdaniem tak się nie powinno robić…A waszym?

Pani Emilia wprost nie mogła uwierzyć, kiedy otworzyła zaproszenie na przyjęcie komunijne córeczki swojej kuzynki. Wszystko przez to, co było w nim napisane…

Pani Emilia wprost nie mogła uwierzyć, kiedy otworzyła zaproszenie na przyjęcie komunijne córeczki swojej kuzynki. Wszystko przez to, co było w nim napisane… – Kiedy usłyszałam, że organizuje komunię dla swojej jedynej córeczki, to wiedziałam, że będzie grubo. Biała limuzyna albo dorożka, a przyjęcie w średniowiecznym zamku – to minimum. Kwartet smyczkowy pewnie też zaangażuje. Niewiele się pomyliłamO ile samo przyjęcie nie będzie tak wystawne, jak sobie wyobrażałam, to wzrosły wymagania wobec gości. Na taką imprezę nie zaprasza się byle kogo i byle jak. Jakieś 2 tygodnie temu zapowiedziała się do mnie z córką, aby wręczyć mi zaproszenie. To wyglądało jak ślubne i ogólnie; ta komunia sporo będzie miała wspólnego z weselem. Zwłaszcza, jeśli chodzi o wydatki zaproszonych osób…Z ciekawości zajrzałam do Internetu, żeby zobaczyć, jak to powinno wyglądać. Normalne zaproszenie informuje jedynie o godzinie, adresie kościoła i miejscu, gdzie odbędzie się przyjęcie. Tutaj znalazło się coś jeszcze. Totalnie absurdalny wierszyk, którego może w całości nie zacytuję, ale wszystko sprowadza się mniej więcej do:Pan Jezus wypełni miłością moje serduszko, bądź ze mną w tej wyjątkowej chwili i przy okazji…;wypełnij moją skarbonkę. Coś w ten deseń. O serduszku i skarbonce naprawdę jest tu mowa.Szczerze? Parsknęłam śmiechem, jak to zobaczyłam. Musiałam się tłumaczyć, że to z radości. W końcu komunia to takie wspaniałe wydarzenie. W rzeczywistości śmiałam się z mojej nieszczęsnej kuzynki. Przecież to ona wymyśliła, a nie to niewinne dziecko. No może nie tak niewinne, bo przy takiej matce trudno wyrosnąć na kogoś do końca normalnego. Ale fakt jest taki, że matka w jej imieniu prosi o kasęNie rozumiem, po co wypisywać takie głupoty. Przecież każdy średnio rozgarnięty człowiek wie, że na komunię przychodzi się z prezentem albo kopertą. Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby gdzieś drobnym druczkiem wypisano obowiązujące stawki: chrzestna – 2000 zł, ciocia – 1000 zł, piąta woda po kisielu – 200 złTeraz poważnie zastanawiam się nad tym, co zrobić. Widocznie prezentów rzeczowych nie chcą, więc dlatego proszą o gotówkę. Może zrobić im na złość?Żarty żartami, ale to naprawdę mną wstrząsnęło. Jak można być tak bezczelnym… Nigdy nie rozumiałam par młodych, które na zaproszeniach proszą o pieniądze. Ale OK, to inna sytuacja. Widzę jednak, że komunie naprawdę idą w kierunku wesel i obowiązują tu takie same zasady. Na to się nigdy nie zgodzę. To pokazywanie dziecku, że sakrament to bzdura, a liczy się tylko zysk.Co będzie dalej? Rodzice zaczną sprzedawać bilety wstępu na przyjęcie komunijne? Może komunie wyjazdowe – np. w jakimś egzotycznym kraju? Zespół na żywo i impreza do białego rana? To sprowadzanie sprawy do absurdu. Taka dziewczynka później myśli, że naprawdę poślubiła JezusaNie mam ochoty spełniać tak bezczelnych żądań. Chyba pójdę tam z jakimś upominkiem rzeczowym. Zachłanności wypada się przeciwstawić. A co będą o mnie gadali, to już mnie nie ruszaEmilia ZAPROSZENIE NA KOMUNIE ŚWIĘTĄ
 –
Ktoś zaprosił na własne weselę naszą parę prezydencką. Niespodziewanie dostał odpowiedź z pałacu prezydenckiego –  Szanowny Panie, Warszawa, 27 marca 2018 r. Pan W imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy i jego Małżonki pragniemy serdecznie podziękować za nadesłane zaproszenie na ceremonię ślubną, która odbędzie się w dniu r. w Niestety nie jest możliwe spełnienie Państwa oczekiwań. Serdecznie dziękujemy także za niezwykle miłe słowa poparcia skierowane do Pana Prezydenta. Życzymy Państwu, na nowej drodze życia wszelkiej pomyślności, radości, zdrowia, wzajemnego szacunku i miłości. 7 serdecznymi pozdrowieniami, przesyłamy na pamiątkę zdjęcie Pary Prezydenckiej.