Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 283 takie demotywatory

I tu właśnie wyszła istotna różnica w kulturze - Pan Sławek popisał się brakiem obycia oraz butnością, a fani Kultu wzięli się do roboty i zaczęli wspierać swojego artystę! –  Jurek Owsiak 1mt gtSeopondmstzoidesred.  · Gloria Artis dla Bayer Full Po wypowiedzeniu opinii na temat Kultu przez twórcę disco polo Sławomira Świerzyńskiego zainteresowanie wydaną przez nas i SP Records płytą jest ogromne. W tym momencie, w tej chwili złożyliśmy zamówienie na dotłoczenie 11 000 płyt Kultu z Pol'and'Rock Festival. Pierwszy nakład 8 000 boxów CD/DVD i 3000 winyli wyprzedał się w całości. Tę i inne płyty możecie kupić na stronie www.siemashop.pl i SP Records.Więc w sposób nietypowy dla całej dyskusji, która śmiga w internecie, mogę tylko prosić członka zespołu Bayer Full o dalsze wypowiedzi. Mało tego - podejrzewam, że może liczyć na order Gloria Artis od obecnie panującego Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Dawajcie Panowie obydwaj, ile wlezie, bo nadajcie na tych samych falach! Fot. Łukasz Widziszowski
Pfizer ogłasza, że pierwsza partia szczepionki przeciwko koronawirusowi będzie wersją limitowaną – Ekskluzywna wczesna wersja nowej szczepionki będzie miała 2000 dawek - sprzedawana będzie w wykonanej na zamówienie kryształowej strzykawce Swarovskiego z igłą z 24-karatowego złota. Będzie do kupienia w cenie: 4999 dolarów.
Kiedy czekam w Macu na swoje zamówienie nr 45, a wydają już jakiemuś ziomkowi nr 49 –
0:10
Zamawiaj! – Rząd nakazał zamknięcie wszystkich lokali gastronomicznych. Mogą sprzedawać tylko na wynos. Odpocznij od gotowania. Jeśli tylko cię stać, zamawiaj jedzenie z dostawą. Pozwolisz przetrwać trudne czasy pandemii właścicielom restauracji i barów, dasz pracę dostawcom i ograniczysz swoje wychodzenie z domu. Pomóżmy sobie nawzajem! Ja od jutra zamawiam
W Korei Południowej istnieje kawiarnia, w której do zamówienie dodają farbę, papier i pędzle –
Kiedy kupujesz tyle szajsu, że zamówienia dostarcza ci sam prezes aliexpress –
Specjalistka napisała artykuł o wykorzystywaniu dzieci w kościele katolickim, Ministerstwo Sprawiedliwości, sponsor pisma w którym się ukazało, kazało go usunąć bo zawarte w nim tezy podpadają ich zdaniem pod „chrystianofobię” – Artykuł "Profilaktyka wykorzystywania seksualnego w Kościele katolickim" autorstwa Ewy Kusz, wice-dyrektor Centrum Ochrony Dziecka, został napisany w marcu 2020 r. na zamówienie redakcji kwartalnika Dziecko Krzywdzone. Teoria, Badania, Praktyka i po 2 recenzjach naukowych został opublikowany w wersji internetowej pisma [Vol 19, No 2 (2020)]. Jednakże sponsor pisma, czyli Departament Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości, nie zaakceptował artykułu stwierdzając: „Fundusz Sprawiedliwości nie może zaakceptować go w takim kształcie z uwagi na znamiona tez, które równocześnie można zinterpretować jako wynikające z uprzedzenia, a zatem podpadające pod chrystianofobię”.
- Proszę bardzo - odpowiedziałem - na miejscu czy zapakować na wynos?- J*b się ch*ju pier*ny - wybuchł odchodząc z jedzeniem – Uwielbiam moją pracę w więziennej stołówce
Gdy za bardzo przestrzegasz nakazów –
Miłego dnia Demotywatorzy i Demotywatorki! –  Proszę, oto zamówienie.5000 wizytówek:"Szymon, rybak"TEGO SAMEGO DNIAOd dziś będziesznazywany Piotrem!katolickie memy

Kiedy zamawiamy coś online, nigdy tak do końca nie jesteśmy pewni, co otrzymamy (19 obrazków)

Źródło: brightside.me
Właściciel sieci cukierni Pellowski stwierdził, że został pozbawiony zamówień do gdańskiego magistratu bo... poparł Andrzeja Dudę – "To niekomfortowa dla mnie sytuacja. Przyznam, że doszło do nieporozumienia z panią prezydent Dulkiewicz, wyjaśniłem sobie z nią tą sprawę. Zadzwoniła do mnie urzędniczka z miasta, która wycofała zamówienie. Mam nadzieję, że miasto dalej będzie zamawiać u nas torty, a pani prezydent jak zawsze przyjdzie do nas na pączki z córką." - mówił dla Radia Gdańsk, Grzegorz Pellowski
 –  Przy okazji drobnego remontunazbierało mi się punktów naLeroyowskiej karcie stałego klienta'Dom'. Punkty mogę wymienić na10% rabatu na cały asortymentprzez cał jeden dzień. Złożyłemzamówienie z dostawą na różnychdziałach. Do kasy podchodzę pusto,tylko z kilkoma kartkami doskanowania. Madka z tłustymbombelkiem już za mną sapie, żedługo, a przecież stanęła za mną bonic nie miałem. Milczę. Staram sięnie wdawać w dyskusje z debilami.Kasjerka pyta o karte 'dom' podajęjej i mówię że chcę skorzystać zrabatu 10%. Madka za mną "Ja teżchcę skorzystać z tego rabatu!".Zapłaciłem i odszedłem kawałekuporządkować te zamówienia.Kasjerka biedna musiała jejtłumaczyć na czym to polega itd. Alemadka nieugięta ona chce rabat bojak nie to zawoła kierownikakasjerka wypaliła "niech panipoprosi tego pana, rabat jest ważnycały dzień na wszystko, więc nic niestraci". Psia mać nie zdążyłemuciec. Niech ma na te wiceroje.Madka z bomblem-chomikiemniemal pod auto mnie odprowadziłai zaproponowała, że mi lodapostawi. Dosłownie tak powiedziała.Zapytałem "ale tak na parkingu przydziecku?". Zrobiła się purpurowa irzekła mi "ale z pana jest świnia! Amyślałam, że to początek miłejznajomości". Pierdziele, wolę byćświnią

Świat zwariował, jeden tylko zareagował! Klient McDonald's stanął w obronie niepełnosprawnego pracownika:

 –  UWAGA!!!Drogi Ronaldzie McDonaldzie.Dzisiaj t.j. 15.06.2020 o godzinie 21:20 byłem Klientem Waszej restauracji przy ulicy Górczewskiej 249 w Warszawie.Tak się stało, że przy kasie trafiłem na sytuację, która TOTALNIE mnie zmroziła. Człowiek z zespołem Downa, którego zatrudniacie, prawdopodobnie zrobił coś, czego nie powinien, coś inaczej niż Wasze standardy i procedury określają. To w jaki sposób został potraktowany przez dwóch pracowników i jakim językiem do niego mówiono i z jak ogromną pogardą był upominany wywołało u mnie bardzo silne wzburzenie. Nie muszę dodawać, że jeden z pracowników używał słów, które powszechnie uznawane są za wulgarne. Czekając na swoje zamówienie poprosiłem0 rozmowę z Panią kierownik restauracji. W tym czasie mogłem również wsłuchać się w słowa o w/w cechach które frywolnie wypowiadane były w mojej obecności, bez jakiejkolwiek kontroli i głębszej analizy sytuacji. (Jak widać sprawa powszechnie akceptowana). Panie kierownik zjawiła się po paru minutach a ja dogłębnie naświetliłem problem i oczywiście przeproszono mnie, ALE TO NIE MNIE TRZEBA przepraszać. Opisuję sprawę tutaj ponieważ Pani kierownik była pochodzenia (w mojej opini) Ukraińskiego i do końca nie miałem pewności czy mnie rozumie. Wspomniała również, że tego typu problemy były zgłaszane „wyżej" ale z różnym skutkiem.Zdecydowałem się podzielić tą sprawą publicznie ponieważ nie godzę się na takie zachowania!!! Kategorycznie!Żadna osoba nie zasługuje na poniżanie tym bardziej osoby z niepełnosprawnością, co do których Wiecie, że nie staną w kontrataku, które nie odpowiedzą stanowczym NIE. Wykorzystujecie ten fakt i jest to, lekko mówiąc, nieładne!!Skoro decydujecie się i macie z tego profity i zatrudniacie osoby niepełnosprawne to róbcie to z całym wachlarzem obowiązków i odpowiedzialności, przyłóżcie sie do szkolenia pracowników w temacie „jak pracować z osobami niepełnosprawnymi".W dobie gdy wszyscy walczymy o równe prawa zawodowe dla osób z różną niepełnosprawnością, pochylmy się i zastanówmy się nad tym gdzie jesteśmy!Mówię kategoryczne NIE na tego typu zachowania.Opisuję ten fakt tutaj ponieważ chciałbym mocno zwrócić uwagę na to, że tego typu sytuacje zdążają się coraz częściej, coraz częściej jesteśmy świadkami takich zachowań i często sami dajemy przyzwolenie na takie czyny po prostu nie reagując.Kto ma zmieniać ten świat jak nie my???!!!Także drogi McDonald's proszę o komentarz w tej sprawie.Jak dobrze, że w Polsce mamy instytucje, które walczą z taką praktyką czy np mobingiem w pracy.Nie mam na celu oczerniania nikogo, naświetlam fakt i miejsce, naświetlam problem1 mówię stanowcze NIE.Dziękuję
Kiedy zamówisz pizzę z IKEI –
0:07
Wyzwanie dla kuriera –  KTOŚ ZŁOZYt ZAMÓWIENIEZ DOSTAWĄ TEGO SAMEGO DNIA'.
Fajnie, że są ludzie, którzy potrafią zwykłą wiadomością wywołać uśmiech w tych ciężkich czasach –  Vo)13:07 MLTE2 .ll 60%WitajTwój zakup został właśnie delikatnie zdjęty zpółki w magazynie DK-shop przez specjalnieprzeszkolonego pracownika wyposażonegow białe rękawiczki i położony na specjalnymstole gdzie nasz specjalista od pakowaniaproduktów ściągnięty specjalnie z Japonii,włożył Twój zakup do najlepszego pudełkajakie można kupićnarynku.Tłumobserwujących go pracowników wydał zsiebie jęk zachwytu.Następnie w naszej firmie odbyła się hucznauroczystość, której uczestnicy w barwnymkorowodziepomaszerowalinapocztękurierską, a mieszkańcy Bierunia machali napożegnanie Twojej paczce, kiedy naszprywatny odrzutowiec zabierał ją w podróżdo Ciebie dzisiaj!!!Mam nadzieję, że zakupy w DK-shop były dlaCiebie cudownym przeżyciem. Dla nas byłaniąmożliwośćzrealizowania Twojegozamówienia.Jesteśmy wyczerpani, ale nie możemy siędoczekać, aż złożysz kolejne zamówienie naDK-shop!!! :)
Źródło: własne (allegro)
Kwarantanna po irlandzku! – W Północnej Irlandii, w Belfaście można zamówić kufelek Guinnessa z dowozem pod sam dom. Zamówienie jest realizowane po przybyciu na wskazany adres, gdzie klient otrzymuje świeżo lane piwo prosto z kija
Zakupy dla Grażyny –  Grażyna prawdę cipowie1 min 6I bardzo dobrze, że chcą wprowadzić głosowanie korespondencyjnel Wniedziele trzeba chodzić do kościoła a nie na wybory! A tak ja i mojesąsiadki zawsze miałyśmy problemy finansowe. rano do kościoła, apotem już nie miałyśmy pieniędzy na taksówkę by podjechać do lokaluwyborczego. Bo przecież nie jesteśmy jakimś plebsem by chodzić napieszo na wybory, co sobie by ludzie powiedzieli?! A księdzu też trzebadać, bo jak mi Stefan powiedział, to ten rower naszego proboszczabardzo dużo benzyny zużywa, a on też przecież musi jakoś sięprzemieszczać. Po Bożym Narodzeniu, już 3 razy chodził i zbierałpieniądze, bo ciągłe remonty plebanii strasznie nadszarpnęły jegobudžet i biedak nie miał na życie. Ale to porządny człowiek! Jak Stefanzaproponował mu, że sprzeda po 3 złote za litr benzynę od naszychwschodnich przyjaciół to stanowczo odmówił, tylko poprosił 100zł cołaska. Przecież musimy wspierać naszą Polską gospodarkę, nie jakąśzagranamaniczną.A Listonosze to powinni jeszcze z pakietami wyborczymi zakupy dodomu przynosić! Przecież teraz nie mają co robić, bo ludzie siedzą wdomach i wysyłają listów, to niech na coś się przydadzą! Co o tymmyślicie? Przecież idąc do nas, nasz Listonosz zawsze przechodzi kołomonopolowego, to mógł by zrealizować małe zamówienie.#LISTONOSZEPOZAKUPY!
Źródło: FB

Kasjerka opisuje swój typowy dzień w pracy. Bądźmy dla nich wyrozumiali, bo naprawdę nie mają lekko...

 –  Jestem kasjerem3 kwietnia o 20:47 · Wiecie co? Miałam sobie dać spokój i tego nie pisać, ale tak sobie usiadłam na spokojnie i nie dam rady tak po prostu przejść obok tego obojętnie.I już nie chodzi o to, że się skarżę lub robię z siebie ofiarę. Po prostu chcę, żeby społeczeństwo wiedziało, jak ludzie handlu są traktowani przez klientów. Uważam, że jest to bardzo ważne, aby o tym mówić głośno, bo stygmatyzacja kasjerów jest przeogromna, a ja się z tym NIE ZGADZAM‼️Nie będę wspominać o pojedynczych przypadkach niezadowolenia, z uwagi na rozporządzenie w sprawie godzin dla seniorów, bo musiałabym napisać książkę. Jednak o jednym, dzisiejszym "incydencie" warto wspomnieć. Niech to będzie lekcja dla wszystkich tych, którzy uważają, że kasjer to głupek, tylko dlatego, że jest kasjerem.Przychodzi klientka. Na oko lat 40. Spoglądam na zegarek - 11:45. Podchodzę więc i grzecznie informuję, że zakupy może zrobić dopiero po godzinie 12:00. W odpowiedzi dostaje:- Ale ja tylko po odbiór zamówienia internetowego.Zasady są proste. Zero ustępstw.- Rozumiem Panią, ale niestety, działamy wg rozporządzenia i nie mogę Pani obsłużyć. Zapraszam po 12:00.- Rozporządzenie rozporządzeniem, ale trzeba czasem myśleć!... obrażona - wyszła.12:05 przychodzi ponownie. Jej mowa ciała mówiła wyraźnie, że za chwilę będzie chryja.- Chcę moje zamówienie.- Poproszę numer.Okazuje się, że paczki w sklepie jeszcze nie ma, a wiadomość którą otrzymała, informowała jedynie o realizacji zamówienia.- Proszę mi podać w takim razie Pani nazwisko.Jej przeszywający wzrok spoglądał to na mnie, to na mój identyfikator.- Pani wybaczy, ale nie podam Pani swojego nazwiska, bo chroni mnie RODO.- Przecież widzę, że "Beata". To mi wystarczy.Wychodząc rzuciła:- Używaj czasami mózgu o ile go masz!Zdążyłam krzyknąć:- Proszę mnie nie obrażać!... obrażona - wybiegła. Taka bohaterka.I teraz wyobraźcie sobie, że każdy kasjer średnio raz w tygodniu zostaje zmieszany z błotem, tylko dlatego, bo jest kasjerem. Czy to jest fair? Czy my musimy to znosić? Czy my mamy prawo do obrony swojej godności, tak aby nie naruszyć wizerunku firmy? Niektórzy boją się cokolwiek odpowiedzieć, gdy klient obarcza za wszystkie nieszczęścia tego świata kasjera. I to błąd! Nie mówię, że mamy zniżać się do ich poziomu, ale na pewno nie pozwolić sobie na to, aby tak bezkarnie nas obrażano. Ja się na to nie godzę!Ludzie kochani, zrozumcie wreszcie, że my jesteśmy tylko sprzedawcami - od nas nic nie zależy. Nie mamy wpływu na promocje, ceny, dostępność produktów, rozporządzenia. Przestańcie wreszcie się na nas wyżywać, bo to jest chore! Rozumiem, że ostatnie dni są dla wszystkich ciężkie, ale ja nie wchodzę do czyjegoś miejsca pracy i nie bluzgam mu prosto w oczy, tylko dlatego, bo nie udało mi się czegoś załatwić.Mam małe życzenie, aby jakimś cudem ten post dotarł do tej Pani. Niech jej choć przez chwilę zrobi się głupio i wstyd.A co Wam, kochani Kasjerzy przytrafiło się w tym tygodniu? Było miło? Opowiadajcie.Beata