Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 23 takie demotywatory

 –  Czesć wszystkim, jak powiedzieć rodzicom, żepalę papierosy? Mam 12 lat.
Świetnie ten fakt wykorzystali organizatorzy US Open, którzy pod koniec konferencji prasowej nowej mistrzyni Nowego Yorku, poprosili ją aby zajrzała pod wieczko swojego nowego pucharu... – W środku znajdowało się pudełeczko z najlepszym Nowojorskim Tiramisu, które Iga Świątek uwielbia
Mąż i żona przeżyli wspólnie 60 lat. Ogólnie nie mieli przed sobą żadnych sekretów, jedynie żona miałapewną tajemnicę – Na szafie stało pudełko po butach przewiązane wstążką, do którego mężowi zakazała zaglądać, więc on nigdy tego nie zrobiłKiedy żona bardzo zaniemogła na starość, postanowiłapowiedzieć mężowi o swojej tajemnicy. Mąż przyniósł pudełko, otworzył i zobaczył dwie zrobione na szydełku lalki i ogromną sumę pieniędzy w równiutko poukładanych banknotach.- Co to? - zapytał zdumiony- Wiesz, przed ślubem moja babcia zdradziła mi sekretszczęśliwego pożycia. Powiedziała: ,,jeśli rozzłościsz się na męża, to się nie kłóć, tylko zrób na szydełku jedną lalkę".Mąż spojrzał na żonę z miłością, bowiem w tajemniczympudełku były tylko dwie lalki.- Ale powiedz skąd te pieniądze? Przecież zawsze wszystkowydawaliśmy na dom?- Ze sprzedaży lalek...
Moja dobra znajoma ostatnio niespodziewanie straciła męża – Kilka miesięcy po jego śmierci poszłyśmy razem biegać i w trakcie rozmawiałyśmy o niczym. Spytała mnie, co planuję na obiad i powiedziałam jej, że mój mąż chciał chili, ale nie chciało mi się po bieganiu zaglądać do sklepu. Biegałyśmy jeszcze chwilę, a ona cicho powiedziała:"Zrób chili"Kilka chwil minęło zanim do mnie dotarło, że nie chodziło jej już tylko o obiad. Chodziło o drobne poświęcenie, by zrobić coś dla kogoś kogo kochasz, bo w każdym momencie możesz jego stracić.Więc dziś postanowiłam podzielić się z wami tą przekazaną mi przez moją dobrą przyjaciółkę mądrością, o której od tamtego dnia myślałam wiele razy. Następnym razem, kiedy twoja miłość zaprosi cię na spacer, mecz czy grę w planszówki, albo po prostu o odłożenie telefonu i zwrócenie uwagi, po prostu to zrób. Zrób to chili. Kochaj z całych sił Kilka miesięcy po jego śmierci poszłyśmy razem biegać i w trakcie rozmawiałyśmy o niczym. Spytała mnie, co planuję na obiad i powiedziałam jej, że mój mąż chciał chili, ale nie chciało mi się po bieganiu zaglądać do sklepu. Biegałyśmy jeszcze chwilę, a ona cicho powiedziała: "Zrób chili".Kilka chwil minęło zanim do mnie dotarło, że nie chodziło jej już tylko o obiad. Chodziło o drobne poświęcenie, by zrobić coś dla kogoś kogo kochasz, bo w każdym momencie możesz ich stracić.Więc dziś postanowiłam podzielić się z wami tą przekazaną mi przez moją dobrą przyjaciółkę mądrością, o której od tamtego dnia myślałam wiele razy. Następnym razem, kiedy twoja miłość zaprosi cię na spacer, mecz czy grę w planszówki, albo po prostu o odłożenie telefonu i zwrócenie uwagi, po prostu to zrób. Zrób to chili
Więc jak piję, to zamykam oczy –
Pewien mały żydowski chłopiecbardzo lubił czytać książkii uwielbiał wizyty w księgarni – Gdy przeczytał już wszystko co było na stanie, to spytał sprzedawcę czy będzie coś jeszcze, czego dotąd nie widział. Sprzedawca mu na to, że jest. Książka pod tytułem "Śmierć". Ochoczo sprzedał ją swojemu stałemu klientowi ze zniżką, za raptem 30 szekli. Zaznaczył jednak, że co by się nie działo, to chłopcu nie wolno pod żadnym pozorem zaglądać na pierwszą stronę. Chłopak wrócił do domu, przeczytał tę książkę i był zadowolony, ale zawsze go zastanawiało, co takiego jest na pierwszej stronie. Pewnego razu pokusa złamania zakazu była tak silna że uległ.Otworzył książę na samym początku i zmarł z powodu szoku. Na pierwszej stronie było napisane: CENA: 15 SZEKLI Gdy przeczytał już wszystko co było na stanie, to spytał sprzedawcę czy będzie coś jeszcze, czego dotąd nie widział. Sprzedawca mu na to, że jest. Książka pod tytułem "Śmierć". Ochoczo sprzedał ją swojemu stałemu klientowi ze zniżką, za raptem 30 szekli. Zaznaczył jednak, że co by się nie działo, to chłopcu nie wolno pod żadnym pozorem zaglądać na pierwszą stronę. Chłopak wrócił do domu, przeczytał tę książkę i był zadowolony, ale zawsze go zastanawiało, co takiego jest na pierwszej stronie. Pewnego razu pokusa złamania zakazu była tak silna że uległ. Otworzył książę na samym początku i zmarł z powodu szoku. Na pierwszej stronie było napisane: CENA: 15 SZEKLI
Zaprawdę powiadam wam, iż odmawiając różaniec w trakcie jazdy wszelako mniej paliwa zużywać będziecie, azaliż pod maskę częstokroć rzadziej zaglądać będziecie... Amen –  Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego,gdyż Jemu zależy na wasZ całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku,myśl o Nim na każdej drodze, a On twe ścieżki wyrównahi ił*
 –  Wczorajsze śmiecie w Dolinie. Uwaga! Warto zaglądać do wiader na wodę dla koni.Bo te śmiecie zostały wyrzucone właśnie z wiadra/nie przez nas/ kiedy to turysci niewłaściwie odczytali zastosowanie wiader. Tu panuje zasada:jeden śmieć zainicjuje, że miejsce zaraz zapełnia się kolejnymi.
 –  Mam cipkę

Gniew ludu

Gniew ludu –  To widać, że strach zaczyna zaglądaćwam w oczy.Wy doskonale wiecie, że nie możecie stracićwładzy, bo jeśli tak się stanie,to nie zdążycie spierdalać przed nami.Jesteście więc gotowi złamać każde prawo igotowi na każde świństwo,by uratować skórę. Na każde!Nie zapominajcie jednak o tym, że nawet jeśliłamiąc zapisy Konstytucji RPcałkowicie zagarniecie sądownictwo,przejmiecie konstytucyjne instytucje,pozostanie jeszcze coś, czego być może niebierzecie pod uwagę.To gniew ludu,to nasze obywatelskie wkurwienie,którego nie da się ujarzmić żadnym prawem.
Więc teraz jak piję, to zamykam oczy –
Przed nami kolejna noc spadających gwiazd, w nocy z 12 na 13 sierpnia – Perseidy 2018 nie będą może aż tak intensywne, jak to bywało w przeszłości, ale zjawisko i tak zapowiada się spektakularnie. – Maksimum tzw. roju perseidów spodziewane jest w nocy z 12 na 13 sierpnia, szacuje się, że pojawić się może ok. 100 „spadających gwiazd” na godzinę – mówi astronom dr Tomasz Banyś z Planetarium EC1 w Łodzi.Jak przygotować się na noc spadających gwiazd?Najlepiej zaopatrzyć się w wygodny leżak, materac czy poduchy – obserwacje najwygodniej prowadzi się w pozycji leżącej lub półleżącej.Bardzo ważne jest to, aby przyzwyczaić oczy do ciemności. Ekspert radzi, aby 20 minut przed ich rozpoczęciem siedzieć już w absolutnych ciemnościach i np. nie zaglądać do telefonów komórkowych, które psują akomodację oka.Radiant, czyli miejsce z którego zdają się wylatywać meteory, znajduje nad północno-wschodnim horyzontem – w gwiazdozbiorze Perseusza. Ale astronomowie radzą, żeby nie patrzeć konkretnie w to miejsce, tylko „omiatać” wzrokiem całe niebo.Będzie się wydawało, że te wszystkie zjawiska rozpoczynają się mnie więcej w okolicy gwiazdozbioru Perseusza, ale jeżeli będziemy tam kierować wzrok, to raczej nie będziemy widzieć rysowanych po niebie linii. Natomiast jak będziemy patrzeć wszędzie, to mamy sporą szansę dostrzeżenia tych zjawisk – dodał dr Banyś.I jeszcze jedna rada – im bardziej zaciemnione miejsce wybierzemy, tym większa jest szansa na dostrzeżenie „spadającej gwiazdy”. Najlepiej więc wybrać się na obserwację nieba z dala od miejskich świateł, bo w miastach udaje się zobaczyć tylko najjaśniejsze meteory
 –  Mąż i żona przeżyli wspólnie 60 lat. Ogólnie nie mieli przed sobążadnych sekretów, jedynie żona miała pewną tajemnicę.Na szafie stało pudełko po butach przewiązane wstążką, doktórego mężowi zakazała zaglądać, więc on nigdy tego nie zrobiłKiedy żona bardzo zaniemogła na starość, postanowiłapowiedzieć mężowi o swojej tajemnicy. Mąż przyniósł pudełko,otworzył i zobaczył dwie zrobione na szydełku lalki i ogromnąsumę pieniędzy w równiutko poukładanych banknotach.- Co to? - zapytał zdumionyWiesz, przed ślubem moja babcia zdradziła mi sekretszczęśliwego pożycia. Powiedziała: »jeśli rozzłościsz się namęża, to się nie któć, tylko zrób na szydetku jednq lalkę"Mąż spojrzał na żonę z miłością, bowiem w tajemniczympudełku były tylko dwie lalki.- Ale powiedz skqd te pieniqdze? Przecież zawsze wszystkowydawaliśmy na dom?- Ze sprzedaży lalek...
Źródło: via fb Po Pierwsze.Ludzie
Pies uwielbiał zaglądać do ogrodu sąsiada, więc postanowili mu w tym pomóc –
0:14
Kobieta z pociągu każe jej wyłączyć film i krzyczy. Dalej było tylko ciekawiej – Każdy, kogo czekała kiedyś długa podróż wie, jak bardzo potrafi dłużyc się droga. Dlatego przed wejściem do pociągu, czy autobusu pakujemy do torby książkę, gazetę, albo zabieramy telefon z dostępem do internetu, żeby obejrzeć film.Tak było również w tej sytuacji - kobieta w drodze oglądała na swojej komórce film, oczywiście miała połączone słuchawki, tak by nie przeszkadzać innym pasażerom. Tak przynajmniej myślała. Jakież było jej zaskoczenie, kiedy w trakcie podróży usłyszała, że jedna z pasażerek na nią krzyczy. O co chodziło? Film był brutalny (Shutter Island) przyznaje to sama oglądająca. Zauważyła to również pasażerka siedząca za nią, która przez całą drogę podglądała zza jej ramienia ekran telefonu.A oto fragmenty rozmowy obu pań:no proszę mi to wyłączyć, mówię przecież!-...słucham?- proszę wyłączyć ten film! Mój synek patrzy pani przez ramię w ekran i się boi! Ja sobie nie życzę, NIE-ŻY-CZĘ, żeby moje dziecko na coś takiego patrzyło!Oczywiście, jak można się domyślać, kobieta nie wyłączyła filmu i słusznie zauważyła, że wystarczy, jeśli chłopiec przestanie zaglądać jej przez ramię, co już samo w sobie jest niekulturalne. - czy ja dobrze rozumiem, że pani oczekuje że ja wyłączę film, bo pani dziecko patrzy mi przez ramię?- no tak, mówię przecież!- pani jest niepoważna. W żadnym wypadku nie zamierzam wyłączyć filmu a dla pani dziecka cenniejszą życiową lekcją będzie że nieładnie patrzeć ludziom przez ramię niż to, że jak coś mu się nie podoba to mama na to nakrzyczy i to zniknie.Bojowo nastawiona matka nie dawała jednak za wygraną. Sprawę zgłosiła konduktorowi, który... stanął po stronie pasażerki z telefonemCo myślicie o tej sytuacji, która z kobiet miała rację? 

Kilka słów prawdy o kobietach:

Kilka słów prawdy o kobietach: – „Kobiety. Boże jakie my jesteśmy zajebiste. Kobieta z niczego jest w stanie zrobić obiad i awanturę. Faceci to są tacy szczęściarze, że nas mają. Idzie facet szukać czapki, mówisz mu gdzie jest, wraca mówi, że nie ma. Idziesz z nim i kurwa jest. MAGIA. Oni nigdy nie wejdą na taki level zajebistości. Albo pamięć kobiety, no to jest przekozak. Jak się kobieta wkurwi i skupi to sobie przypomni, że 5 lat temu, 25 sierpnia, o godzinie 17:45 powiedziałeś jej, że torebka nie pasuje do jej butów. Jak kurwa na litość boską można powiedzieć kobiecie, że torebka nie pasuje do butów. Się znalazł proszę Państwa Ralph Lauren za dychę i peta. Spakuj proszę swoje rzeczy i won do mamusi. I lepiej jej nie wspominaj dlaczego u niej jesteś, bo będziesz musiał spać w namiocie.Faceci to takie złote rączki ponoć, w komputery oblatane, w samochody oblatane, a weź mu kurwa powiedz, żeby pranie wstawił.. Prędzej Ci pralkę na skuter przerobi niż ciuchy wypierze. A jak nawet mu się uda włączyć pralkę to wjebie wszystkie ciuchy razem i po ukochanej białej bluzce.Ale spokojnie to idzie w dwie strony. MĘŻCZYZNO, poproś kobietę o dolanie oleju w aucie, to Cię zapyta, który ma być rzepakowy czy słonecznikowy. Po za tym, że jesteśmy zajebiste, jesteśmy tez mega wkurwiające. Boze ja podziwiam swojego męża, że jeszcze mnie nie zakopał w ogródku. Czasem mam taki dzień, że choćby mi powodów nie dawał, nosiłby mnie na rękach, to dotąd będę chodzić i szukać i niuchać i zaglądać i obserwować aż znajdę coś żeby się przyjebać, choć troszkę, chociaż o to, że oddycha za głośno. Potocznie nazywamy to „hormonami”, ale to nie hormony. Nie mydlmy sobie oczu, w każdej z nas siedzi taki mały wredny skurwysynek, który co jakiś czas lekko łaskocze nas w środku mówiąc „no dojeb mu czymś, zobacz ma dobry humor, a pamiętasz, jak powiedział o Twojej mamusi, że jest głupia i gruba (tak jakby idiota swojej nigdy nie widział), jak myśli tak o Twojej mamusi to co musi myśleć o Tobie, no dawaj wyrzuć to z siebie”. I wtedy MUSISZ, bo inaczej się udusisz. Wywlekasz wszystkie brudy z waszego całego wspólnego życia, bez większego powodu, tylko dlatego, że coś Ci tam w środku tak mówi, czy to nie jest piękne? I Panowie, proszę Was, kobieta ma zawsze racje, nawet jak jej nie ma. Nie znam kobiety, która w sprzeczce z facetem powie „przepraszam, pomyliłam się masz racje”. Choćby miała kurwa hełm na lewą stronę wywinąć to jej takie zdanie przez gardło nie przejdzie. Jak jej zabraknie argumentów to zacznie płakać i w końcu i tak wyjdzie, że Wasza wina i trzeba dygać po kwiaty. Pamiętajcie, nikt nie ma tak opanowanego prowadzenia awantury jak kobieta. Kobiety i słaba płeć. No nie powiem, lodówki na 12 piętro bym nie wniosła, może próbowała bym ją wciągnąć, trochę by się poobijała, ale chuj z tym. Jak się baba uprze to choćby skały srały swego dopnie. Teoria słabej płci umiera w momencie przeziębienia. Kobieta sie lekko podmaluje, weźmie coś i idzie do pracy czy zajmuje się domem etc. No, ale gdy na przeziębienie zapada facet to ciężko określić czy najpierw wzywać karetkę czy już księdza. Dla nich to walka o przetrwanie. Ja wiem, że teraz każdy samiec alfa oburzy się, że „chyba ty”, każdy tak mówi. A potem co 10 minut sprawdza czy stan podgorączkowy zmienia sie już w gorączkę i czy można pisać już testament. Ale nie powiem Panowie, dodaje Wam to uroku, takie biedne nieporadne żuczki, a my te silne dbające, żebyście nie poumierali z tego kurwa bólu gardła. A zenitem kobiecości są fora dla kobiet. Uwierzcie, że jak się tyle bab w jedno miejsce zbierze to ino się kurwa iskry sypią. Weź kurwa udowodnij swoją racje jak jedyne co możesz zrobić to wcisnąć CAPS LOCK i użyć setki wykrzykników. I nic więcej ani krzyknąć ani tupnąć ani się popłakać. To jest prawdziwy dramat, walczyć w internecie o swoje racje." - Ela Stachyra

Oto co może się stać, gdy zgubisz portfel:

 –  FRANZ KAFKA, STANISŁAW BAREJA, MICHAŁ CIRUK ***!!!POMOCY!!!***Na początku moich wynurzeń pragnę zaznaczyć, że nie mam specjalnej ochoty pławić się i rozpisywać na temat paranoi, która osaczyła mnie dwa lata temu, nie mam jednak wyboru. Jestem na skraju załamania nerwowego, a ten tekst to rozpaczliwe wołanie o pomoc...W jeden z pierwszych dni maja 2016 roku, w piękny, ciepły wieczór postanowiłem wrócić do domu pieszo. Ruszyłem z centrum w stronę swojego osiedla. Traf chciał, że miałem na sobie spodnie z płytkimi kieszeniami. W jednej z nich znajdował się portfel, który miał mi za parę chwil wypaść. Gdy docierałem w okolice swego bloku, szukając kluczy, zorientowałem się, że nie mam portfela. Wróciłem się kawałek nerwowo szukając i świecąc telefonem, ale bezskutecznie. Był weekend toteż postanowiłem, że w poniedziałek czym prędzej ruszę do urzędu miejskiego, żeby zablokować dowód.Tak też uczyniłem. Unieważniłem dowód osobisty, kartę bankową i z nieco spokojniejszym sumieniem wróciłem do codzienności. Szybko wyrobiłem nowy d. o. i przez pewien czas panował zwodniczy spokój...Po około miesiącu zacząłem dostawać pisma od różnej maści firm kredytowych, chwilówek i banków. Wezwania do zapłaty, ponaglenia, maile, telefony, pukanie do drzwi. Oczywiście domyśliłem się, że ktoś w najlepsze bierze pożyczki na mój ZABLOKOWANY dowód.Po serii wizyt na komisariacie, po ciągu rozmów telefonicznych z przedstawicielami parabanków, po załatwianiu spraw w prokuraturze, po uporczywym mailowaniu, scanowaniu, wysyłaniu i tłumaczeniu, ktoś w końcu uświadomił mnie, że d.o. należy zablokować też w swoim banku.Niezwłocznie to uczyniłem. Nie zmieniło to jednak uporczywego nękania mnie i cały smutny cyrk trwa do dzisiaj. Oto lista firm i instytucji, od których dostawałem bądź dostaje pisma:- Assa Polska S.A- Lindorff S.A.- Poli Invest Sp. z o.o. - Getin Bank S.A. - Bank pocztowy- Polkomtel Sp. z o.o.- Inkaso kredytowe sp. z o.o (zajęcie części pieniędzy przez komornika) nie wiedziałem nic o postępowaniu sądowym w Sądzie Rejonowym Lublin -Zachód w Lublinie, który wydał nakaz zapłaty i opatrzył go klauzula wykonalnosci, co było podstawą wszczęcia egzekucji komorniczej i zajęcia moich pieniędzy na koncie. Skutek jest taki, ze teraz zmuszony będę do wystąpienia do sądu o zwrot tych pieniędzy. A to jak wiadomo czas i dodatkowe koszta.- Facto sp. z o.o. sp. k - T-Mobile Polska S.A.- Alfa Finance sp. z o.o.- Mała Pożyczka sp. z o.o.- Ultimo S.A- APRO Financial Poland Sp. z o.o-Centrum Rozwiazan Kredytowych, Sp. z o.o- Tsumi Sp. z o.o.- Rudy Consulting sp. z o.o.- Provident S.A.- Rush Cash- De facto- Delta Wise- Tani Kredyt- Tak to- Szybka Gotówka- Credit Star Poland- Bank zachodni WBK S.A.Trwają postępowania sądowe wobec mojej osoby. W jednych jestem oskarżonym, w innych poszkodowanym. Dzień w dzień dzwonią do mnie z banków i parabanków. Przestałem odbierać obce numery. Boję się zaglądać do skrzynki na listy. Nienawidzę podwójnego dźwięku domofonu, bo wiem, że to listonosz niesie mi kolejną kopertę pełną bezradności, irytacji i strachu. Mam kłopoty ze snem i z żołądkiem. Byłem u psychiatry, bo noce z natrętnymi myślami i pokutowaniem za coś czego nigdy nie zrobiłem zaczęły mnie przerastać. Kiedy jakiś czas temu cała degrengolada nieco przycichła, myślałem, że wreszcie znajdę trochę wytchnienia...Niestety znów się zaczęło - pozwy sądowe, policja, badania grafologiczne, przytłaczająca bezradność. Żeby nie mój kolega - prawnik, który nieodpłatnie udziela mi pomocy, pewnie siedziałbym już w więzieniu.Apogeum tej dramatycznej serii nastąpiło mniej więcej tydzień temu. Gdy wszedłem na swoje internetowe konto, okazało się, że komornik zajął mi ponad 1700 zł. Natychmiast próbowałem się skontaktować z panią komornik Justyną Trelą - Michałkiewicz z Krakowa, jednak dodzwonienie się graniczyło z cudem. Numer stacjonarny permanentnie jest zajęty, natomiast komórkowy, jest albo wyłączony, albo nikt nie odbiera. Wysłałem smsa, maila - nic. W końcu po paru dniach udało mi się dodzwonić - pani poinformowała mnie, żebym wysłał wszystkie dokumenty związane ze sprawą na maila, to pieniądze nie zostaną przekazane dalej (Inkaso kredytowe sp. z o.o ). Wystosowałem wiadomość mailową z załącznikami, jednak do tej pory mail nie zostałał odczytany. Dziś znowu próbowałem się dodzwonić, ale bez rezultatu. Przezornie porobiłem screeny połączeń, smsów i maili, żeby w razie problemów udowodnić, że kontakt z komornikiem jest prawie nierealny.Jestem artystą i parę miesięcy temu dostałem stypendium od władz miasta na realizację płyty traktującej o Białymstoku (Wschodzący Białystok). Część z tych pieniędzy mi zabrano. Jak mam realizować swoje przedsięwzięcie? Kto zrekompensuje mi stres i insomnie? Potrzebuję pomocy. Może ktoś z Was podpowie mi gdzie powinienem zwrócić się z tą sprawą. Jakieś programy telewizyjne? Audycje radiowe? Prasa? Media internetowe?Proszę o pomoc...Michał CirukBARDZO PROSZĘ O UDOSTĘPNIANIE.
Świetny wpis internauty, który tłumaczy dlaczego nigdy nie powinno się zaglądać do kobiecej torebki: – Wiecie, panowie, jak to jest - "nigdy nie zaglądaj do torebki dziewczyny", "wciągnie cię otchłań i przepadniesz w czarnej dziurze" i tak dalej. Ja popełniłem ten błąd i zajrzałem - poprosiła mnie, żebym znalazł jej jakiś tam balsam do ust, bo jej wyschły, czy coś, a ja, idiota, zgodziłem się i wsadziłem łapę do jej przepastnego wora z zamszu (Zara, 139,90zł). Grzebię, grzebię i próbuję wymacać ten błyszczyk. Patrzenie pod światło nic nie dało - ani rusz bez latarki czołówki, nic tam, panie, nie znajdziesz. Nie ma szans. Grzebię, grzebię, natknąłem się na 5 opakowań chusteczek (suche, mokre, lekko wilgotne, do demakijażu, do higieny intymnej, do intymnego demakijażu), wyciągam to wszystko po kolei na stół. Nie ma balsamu. Grzebię dalej - wyjmuję podręcznik do nauki jazdy, 8 kołonotatników, Nowy Testament i książkę telefoniczną z 1999 roku. Szukam dalej dzielnie, bo przecież kocham tego kasztana, to ja nie znajdę? Wygrzebałem klucz francuski, rolkę papieru toaletowego i oprawione zdjęcie jej wujka z wojska. Daję słowo, że gdzieś pomiędzy mignęło mi kowadło. Po chwili czuję, że ktoś mnie ciągnie za rękę - no autentycznie wsysa mnie do środka. Próbowałem się szarpać i walczyć, ale nic z tego - jakaś koścista łapa wessała mnie i znalazłem się we wnętrzu torebki. Był to mały, zgarbiony staruszek. Spytałem go, co tu robi, a on usiadł na rozkładanym taborecie, który znalazł w jednym z kątów torebki. Zaczął snuć swoją historię, że był kiedyś szczęśliwym ojcem i mężem, że prowadził bardzo ciekawe życie. Okazało się, że to jest właśnie ten wujek mojej dziewczyny, którego zdjęcie trzymała w torbie. Powiedział mi, że moja dziewczyna - a jego bratanica - wiele lat temu poprosiła go, żeby podał jej coś z torebki, bo jej się nie chce wstawać. Że szukał tak długo, aż zdążył zdziadzieć i życie w zewnętrznym świecie wydawało mu się przerażające. Postanowił więc zostać tu na zawsze, bo w torbie faktycznie jest wszystko, co potrzebne do przeżycia. Uznałem, że w sumie ma rację i zostałem z nim. Piszę z wnętrza torebki, bo okazało się, że Asia nosi ze sobą również router. Powoli zaczynam się przyzwyczajać do takiego życia. Najbardziej mi smutno, że do tej pory nie znalazłem tego balsamu, ale wciąż wierzę, że to jeszcze nastąpi
 –  5. Trudno mi sięgnąć po prawko. Możepan potrzymać piwo?4. Chyba musiałem zapomnieć opodłączeniu antyradaru.3. Rany. musiał pan jechać co najmniej 150km/h, żeby mnie dogonić. Brawo.2. Mógłby pan nie zaglądać do bagażnika?1. Zła glina. Nie ma pączka.

Życie wspomnieniami

Życie wspomnieniami –  Mąż wraca z delegacji,wpada do domu,zagląda pod łóżko,do szafy, na balkoni nic - nikogo nie ma.Podchodzi do żony,czule głaszcze ją powłosach i mówi:Starzejesz siękochana...